- W empik go
Romans w cieniu koronawirusa - ebook
Romans w cieniu koronawirusa - ebook
Paulina żyje swoimi sprawami i tylko sporadycznie słyszy o tym, co się dzieje na świecie. Nie interesuje jej polityka, więc nie śledzi na bieżąco ważnych wydarzeń. Bardziej martwi ją zdrada ukochanego i rozstanie z nim niż słuchy o dziwnym wirusie, który pojawił się w Chinach. Niestety wkrótce przekonuje się, że od rzeczywistości nie można uciec. Gdy po wielu przykrych wydarzeniach spotyka ją wreszcie coś dobrego - poznaje fajnego chłopaka - w kraju ogłaszają kwarantannę. To bardzo komplikuje jej życie i doprowadza do podjęcia kilku ryzykownych decyzji...
Taka historia mogłaby się przydarzyć każdej dziewczynie w Polsce.
Kategoria: | Obyczajowe |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8166-157-7 |
Rozmiar pliku: | 942 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
SYLWESRTER 2019
– Nad czym tak ślęczysz, mamo? – zapytała Paulina, lustrując wzrokiem swoją rodzicielkę, która przeglądała jakiś stos papierów zamiast szykować się na domówkę u swego brata.
– Przygotowuję plan wykładów na przyszły rok – odparła spokojnie Teresa Bańska, uśmiechając się do córki. – Będę miała cały cykl o historii Pruszkowa. Najciekawszy zaplanowałam na koniec lutego.
– Tak?
– Będzie dotyczył naszej lokalnej mafii.
Paulina miała wrażenie, że się przesłyszała. Wprawdzie matka bardzo angażowała się w swoje wykłady na pruszkowskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku, ale tym razem chyba przesadziła.
– A skąd weźmiesz potrzebne informacje?
– Mam swoje dojścia.
– Ale czy koniecznie musisz? To bardzo drażliwy temat…
Teresa podniosła oczy znad papierów i obrzuciła córkę zdumionym spojrzeniem.
– Bez tego historia miasta nie będzie pełna – wyjaśniła krótko. – Pamiętaj, że w latach dziewięćdziesiątych pruszkowska mafia trzęsła stolicą.
– Co wcale nie przynosiło chluby naszemu miastu!
– Ale wpisało się trwale w jego historię.
Wszystko wskazywało na to, że sprawa nie podlega dyskusji, więc Paulina postanowiła odpuścić. Od czasu śmierci jej ojca matka gwałtownie poszukiwała sposobów na zapełnienie pustki, jaką poczuła, gdy została wdową. Najpierw zajęła się wolontariatem w schronisku dla zwierząt, a potem tymi nieszczęsnymi wykładami, których przygotowywanie zajmowało ostatnio coraz więcej czasu. Dotąd córka nie protestowała, ponieważ jako osoba dorosła starała się zrozumieć matkę. Zainteresowania historią miejscowej mafii nie wzięła jednak pod uwagę, a teraz pomyślała, że może okazać się niebezpieczne. Dlatego kilka godzin później, otwierając z przyjaciółmi szampana i odliczając sekundy do północy, wypowiedziała tylko jedno życzenie:
– Niech to będzie spokojny, nudny rok!