Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Rotmistrz Witold Pilecki - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
8 maja 2017
24,99
2499 pkt
punktów Virtualo

Rotmistrz Witold Pilecki - ebook

Z tej książki dowiesz się, jak żył i o co walczył rotmistrz Witold Pilecki. Kim byli jego przodkowie? Jak spędzał wakacje u dziadków w Sukurczach? Co robił w Wilnie? Jaką tajną misję otrzymał od dowódców Armii Krajowej? W jaki sposób stał się bohaterem narodowym?   
Choć urodził się na północy Imperium Rosyjskiego, gdy rządzonej przez zaborców Polski nie było na mapach, jego rodzice bardzo dbali, by pamiętał, że jest Polakiem. Gdy Witold podrósł i poszedł do szkoły, wstąpił też do drużyny skautów. Uczył się tam pilnie taktyki wojskowej, by w przyszłości bić się o wolność, hartował ciało, by zawsze mieć dużo siły, i ćwiczył wolę, by nigdy się nie poddawać. Gdy wybuchła pierwsza wojna światowa, stanął do walki o niepodległość Polski, bo był odważnym patriotą. Nie wahał się także wtedy, gdy ojczyzna potrzebowała go po raz kolejny – na pięknej karej klaczy Bajce ruszył na czele kawalerzystów w 1939 roku, walczył w Powstaniu Warszawskim, a potem podjął się niezwykle trudnej misji i dobrowolnie został więźniem Oświęcimia – niemieckiego obozu śmierci. Choć czasem było mu ciężko i ponosił porażki, walczył do końca i został polskim superbohaterem!

Spis treści

Ziewające zuchy
To hojror?
Opowieść gwoździa
Gadatliwe obrazy
Królewna Różnolica
Kocia muzyka
Taniec z miotłą
Harcerz szyje i pruje
Lotnik na rowerze
Owsianka czy żaba?
Numer zamiast imienia
Umowa z Kalarepą
Nocne marki

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7773-796-5
Rozmiar pliku: 2,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Ziewające zuchy

To mia­ło być pro­ste za­da­nie, To­lek, Ka­sia i jesz­cze kil­ka osób z dru­ży­ny har­cer­skiej zgło­si­li się na ochot­ni­ka. Uzna­li, że za­po­zna­nie naj­młod­szych zu­chów z lo­sa­mi pa­tro­na szko­ły Rot­mi­strza Wi­tol­da Pi­lec­kie­go nie spra­wi im kło­po­tów. Nie­ste­ty, pierw­sze spo­tka­nie Tol­ka i Kasi z zu­cha­mi nie wy­pa­dło tak, jak pla­no­wa­li.

– Wi­told Pi­lec­ki jest wiel­kim pol­skim bo­ha­te­rem – za­czął uro­czy­ście To­lek, po czym wy­li­czył bi­twy i bra­wu­ro­we ak­cje, w któ­rych wziął udział bo­ha­ter. Przy­po­mniał taj­ne or­ga­ni­za­cje, któ­re za­ło­żył. Wy­mie­nił me­da­le i od­zna­cze­nia... Nie, nie wy­mie­nił. Prze­rwa­ło mu gło­śne ziew­nię­cie.

– Aaa – zie­wa­ła sied­mio­let­nia zuch­na Róża, młod­sza sio­stra Tol­ka. Po­zo­sta­łe zu­chy po­szły w jej śla­dy, bo zie­wa­nie jest bar­dziej za­raź­li­we niż gry­pa.

– Może chce­cie o coś za­py­tać? – Ka­sia pró­bo­wa­ła ra­to­wać sy­tu­ację.

Z wy­jąt­kiem zu­cha Stef­ka, naj­lep­sze­go przy­ja­cie­la Ró­życz­ki, nikt nie prze­rwał zie­wa­nia. – Ja­kim sa­mo­cho­dem jeź­dził bo­ha­ter? – spy­tał zuch.

To­lek i Ka­sia nie byli przy­go­to­wa­ni na ta­kie py­ta­nie. – Chy­ba żad­nym. Uro­dził się po­nad sto lat temu. Lu­dzie jeź­dzi­li wte­dy kon­no, brycz­ka­mi, do­roż­ka­mi, po­wo­za­mi, po­cią­ga­mi. Nie­wie­le osób mia­ło sa­mo­chód – od­po­wie­dzia­ła Ka­sia.

– Waż­ne jest nie to, czym jeź­dził, tyl­ko co zro­bił dla oj­czy­zny – wtrą­cił To­lek. – Pi­lec­ki jest jed­nym z naj­od­waż­niej­szych kon­spi­ra­to­rów Eu­ro­py. Nie chce­cie się do­wie­dzieć, jak stał się su­per­o­dważ­nym, su­per­wy­trzy­ma­łym, su­per­bo­ha­te­rem?

– Wszy­scy wie­dzą, jak zmie­nić się w su­per­bo­ha­te­ra. Trze­ba dać się po­gryźć na­pro­mie­nio­wa­nym pa­ją­kom jak Spi­der­man – stwier­dził Ste­fek.

Ka­sia i To­lek onie­mie­li. Z ulgą od­da­li pro­wa­dze­nie zbiór­ki zuch­mi­strzo­wi, obie­ca­li spo­tkać się z zu­cha­mi in­nym ra­zem i wy­szli.

– Trze­ba im to ina­czej opo­wie­dzieć, tyl­ko jak? – za­sta­na­wiał się To­lek, ner­wo­wo czo­chra­jąc blond czu­pry­nę.

– Zro­bi­my bu­rzę mó­zgów, coś wy­my­śli­my – po­cie­sza­ła go Ka­sia.

Roz­mo­wę prze­rwa­ło dwo­je zu­chów, Ró­życz­ka i Ste­fek.

– Mamy taj­ne za­da­nie! Mo­że­my je ra­zem wy­ko­nać! – prze­krzy­ki­wa­ły się zu­chy. – Bo w Pra­wie Zu­cha jest na­pi­sa­ne, że wszyst­kim z zu­chem jest do­brze! I my zro­bi­my coś do­bre­go! I nie py­taj­cie co, bo to ta­jem­ni­ca!

Pulch­ne po­licz­ki zu­chów aż pa­ła­ły z emo­cji.

To­lek po­pa­trzył na sio­strę krzy­wo. Nie mógł jej wy­ba­czyć, że prze­rwa­ła mu waż­ną zbiór­kę zie­wa­niem. – Do domu, marsz! – wy­dał ko­men­dę. Ani on, ani Ka­sia nie wy­ka­za­li za­in­te­re­so­wa­nia taj­nym za­da­niem. Mie­li wła­sne za­da­nie do za­pla­no­wa­nia.

Wi­told Pi­lec­ki, pa­tron szko­ły Ró­życz­ki, zo­stał uzna­ny za jed­ne­go z sze­ściu naj­od­waż­niej­szych człon­ków ru­chu opo­ru dzia­ła­ją­cych w Eu­ro­pie w cza­sie dru­giej woj­ny świa­to­wej. Na jego po­mni­ku w Gru­dzią­dzu wid­nie­je na­pis „Ko­chaj wszyst­kich, wszyst­kim służ”. Nie­ła­twe to za­da­nie dla ko­goś, kto był tyl­ko czło­wie­kiem, a nie spi­der­ma­nem, bo nie ugryzł go na­pro­mie­nio­wa­ny pa­jąk.

mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij