Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • promocja

Rozkwit. Faza 1. Bitter - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
26 marca 2025
4666 pkt
punktów Virtualo

Rozkwit. Faza 1. Bitter - ebook

Skrupulatnie obmyślony plan Victorii Clark nabiera rozpędu. Dziewczyna zobowiązała się do rzeczy trudnych, niekiedy niemożliwych - wszystko po to, aby przekonać własną matkę, upartą Joseline Clark, że się zmieniła.

Jednym z takich zobowiązań jest znoszenie obecności Nathaniela Sheya. Relacje między dwojgiem młodych dorosłych nie są najlepsze. Przyzwyczajeni do kłótni Victoria i Nathaniel muszą zaprezentować się mieszkańcom Naperville i przede wszystkim swoim rodzicom jako para przyjaciół. A to nie takie proste, skoro problem stanowi nawet oddychanie tym samym powietrzem. Ponieważ jednak są nieposkromieni i oboje zdecydowani doprowadzić plan do końca, spędzają razem sporo czasu, dzięki czemu coraz częściej wdają się w niewygodne dyskusje, jeszcze więcej się kłócą i przekraczają kolejne granice.

Relacja z księciem Naperville znalazła się w pierwszej fazie rozkwitu i staje się dla Victorii mocno kłopotliwa. Dziewczyna zaczyna doświadczać tego, czego za wszelką cenę starała się unikać - wychodzi z cienia i wzbudza zainteresowanie kilku pozornie niezwiązanych ze sobą osób.
Tymczasem problemy wciąż się piętrzą. Nathaniel musi ćwiczyć swoją pewność siebie. Victoria wie, że najlepszym sposobem na to będą randki. Udawane randki, dzięki którym trzeci dziedzic imperium Mitchellów wyzbędzie się stresu.

Pozostaje tylko jeden kłopot... Kto będzie jego partnerką?

Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.

Kategoria: Dla młodzieży
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-289-2763-6
Rozmiar pliku: 3,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Drogie Czytelniczki, drodzy Czytelnicy!

W trosce o Was informujemy, że w serii „Bitter” pojawiają się wątki takie jak: utrata bliskiej osoby, problemy rodzinne, sceny intymne, niecenzuralne słownictwo, zaburzenia odżywiania, które mogą być nieodpowiednie dla osób wrażliwych bądź tych, które przeżyły traumę. Zalecamy ostrożność przy lekturze.

Pamiętajcie — jeśli zmagacie się z problemami, trudnym czasem, smutkiem, porozmawiajcie o tym z kimś bliskim lub zgłoście się po pomoc do specjalistów.Kochany Czytelniku!

Niezmiernie się cieszę, że treść mojej ostatniej powieści _Bitter. Idea_ spodobała Ci się na tyle, byś teraz trzymał w dłoni jej kontynuację. Mam nadzieję, że pierwszy tom przyniósł Ci trochę radości i w trakcie lektury na Twojej twarzy pojawił się uśmiech.

_Rozkwit_ to książka, nad którą pracowałam kilka miesięcy. Oddałam jej serce, duszę, kosztowała mnie wiele łez i trochę stresu, ale mimo to niesamowicie dobrze się bawiłam podczas pisania przygód naszej srebrnej jedenastki. Chciałam umieścić w tym tomie wiele rozmów, aby pokazać, jak ważne są słowa, i dokładnie przedstawić powoli zmieniające się relacje między bohaterami. Z tego względu rozpisałam się tak bardzo, że zdecydowałam się podzielić cały _Rozkwit_ na dwie części – powinnam przyzwyczaić się do tego, że nie umiem pisać zwięźle i że wszystko w moim życiu musi być dzielone. Może to dlatego za czasów nastoletnich oddzielałam życie prywatne Kasi od życia autorki Pizgacz? Gdy teraz nad tym myślę, to rzeczywiście ma sens…

Wszedłeś w posiadanie mojej dziewiątej książki. _Bitter. Rozkwit, Faza I_ to powrót do niesfornych dzieciaków z Naperville i niezłomnej Victorii Clark. Jeśli znasz moje pióro, to wiesz, że często poruszam trudne tematy. Tak jest również w tej powieści. Radzę dokładnie zapoznać się z ostrzeżeniami, bo w tym tomie powoli, niespiesznie odkrywam kolejne sekrety.

Uwaga, _slow burn_! Akcja _Rozkwitu_ rozwija się piekielnie powoli, toteż jeśli nie jesteś fanem takich zabiegów… pamiętaj, że ostrzegałam!

Mam nadzieję, że lektura tej książki przyniesie Ci trochę radości, spokoju i że myśli oraz przeżycia głównej bohaterki pochłoną Cię na tyle, byś, kochany Czytelniku, choć na chwilę zapomniał o otaczającym Cię świecie.

KROK 18.

Rażące promienie słońca padały wprost na moją twarz, więc wyciągnęłam z torebki okulary przeciwsłoneczne w białych oprawkach, wsunęłam je na nos i bez słowa ruszyłam przed siebie.

Shey, zamiast bezsensownie komentować moje zachowanie, zdecydował się do mnie dołączyć. Szliśmy razem przez zatłoczony parking liceum Naperville North.

Myślałam, że to będzie łatwiejsze. W mojej głowie wizja tego zadania malowała się wręcz rozbrajająco banalnie: iść z nim ramię w ramię, uśmiechać się, rozmawiać o niczym tylko po to, aby inni widzieli. Ba, bawiła mnie postawa Sheya, który w aucie zbladł na samą myśl o tym marszu. Po zaledwie kilku przebytych metrach… zaczęłam go rozumieć. Rzeczywistość zweryfikowała moje wyobrażenia szybko, szybciej, niżbym tego chciała. Widok nas kroczących obok siebie nie był czymś rzadkim, jednak nigdy nie robiliśmy tego w takich okolicznościach. Nierzadko widywano mnie i degenerata razem, gdy zmierzaliśmy do gabinetu dyrektora po kolejnej kłótni, podczas której rzucaliśmy w siebie nie tylko obelgami. Ten spacer był inny, nie dało się go porównać do żadnego z tych wszystkich razów, kiedy upokorzeni szliśmy po karę. Był gorszy nawet od sytuacji, gdy przyłapano nas w szkolnym kantorku. Był taki, bo tym razem musieliśmy pokazać opinii publicznej, że to nie spacer dwójki wrogów, ale… przyjaciół. Jak to zrobić? Jak przekonać wszystkich, że wcale nie masz ochoty odsunąć się i uciec, choć całe twoje ciało tego pragnie?

Oboje milczeliśmy, nie uśmiechaliśmy się, nie rozmawialiśmy. Żadne z moich założeń się nie sprawdziło. Oboje chcieliśmy to po prostu przetrwać i dojść do drzwi. Shey szedł obok, był blisko, ale na tyle daleko, aby mnie nie dotykać. Słyszałam jego przyspieszony oddech, czułam jego duszącą obecność, wiedziałam, że jest spięty bardziej ode mnie, ale usilnie starał się tego nie pokazywać. Moje kroki, choć pewne, były cięższe niż zazwyczaj. Zacisnęłam zęby, zrobiłam neutralną minę i szłam. Krok po kroku, metr po metrze.

Minęliśmy wschodnie skrzydło, tym samym wchodząc na główną część parkingu. Wiedziałam, że stanowimy dość niecodzienne widowisko. Byłam przyzwyczajona do kpiących uśmieszków i drwiących szeptów, ale tego poranka śledziły nas głównie niedowierzające spojrzenia. Zazwyczaj z łatwością ignorowałam innych ludzi, jednak tym razem nie potrafiłam w stu procentach tego zrobić. Mimowolnie wyłapywałam każdy szmer, każdy dźwięk. Z początku ciekawscy gapie hamowali się z bezceremonialnym obserwowaniem nas, po chwili jednak robili to już bez skrępowania. Nie udawali, że nasz widok ich nie dziwi. Byli jawnie zainteresowani faktem, że Victoria Clark i Nathaniel Shey idą ramię w ramię i że wcale nie wyglądają, jakby ten fakt im przeszkadzał.

Shey miał rację, staliśmy się nową atrakcją, nową rozrywką dla znudzonych i żądnych plotek uczniów liceum Naperville North.

– Uśmiechnij się choć trochę. Wyglądasz, jakbyś szła kogoś ściąć – wyszeptał niespodziewanie degenerat. – A jeśli uśmiech to dla ciebie za dużo, bądź chociaż neutralna.

Zerknęłam na niego kątem oka. Patrzył prosto przed siebie, ale wyraz twarzy miał pogodny. Jedną dłoń wciąż zaciskał na pasku plecaka, drugą zaś wsunął do kieszeni jeansów.

– Jestem neutralna. To moja neutralna mina – powiedziałam szczerze, lekko oburzona jego insynuacją.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij