- W empik go
Rymem przez życie - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
6 marca 2023
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Rymem przez życie - ebook
Rymem przez życie to zbiór wierszy napisanych przez ojca i syna, opisujących uczucia i emocje towarzyszące różnym etapom życia.
Kategoria: | Proza |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8324-872-1 |
Rozmiar pliku: | 1 017 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Do siebie samego
Bogatym człowiek z sumienia, czynów.
Nie piasku miara, nie monet stosy
uczynią w życiu dobytek zasobny,
doświadczeń złoto, nie złote powozy.
Rodzinne więzi i hart przyjaźni.
Dla obcych dobroć, spokój dla wroga.
Dla innych myśli przeznacz szacunek,
a wszystko razem zostaw dla Boga.
Choć błędów wielu się nie ustrzegłeś,
na bliską chwilę nie rzucaj cienia.
Pamiętaj o nich, lecz złóż na drodze,
pochyłej drodze do zapomnienia.
Więc jeśli przeszłość z uśmiechem pomnisz,
a jutro widzisz w zwycięskich barwach,
obecny moment pracą wzbogacaj,
na koniec wzniesiesz wygranych sztandar.
P.P.Superbohater
Jest człowiek, co nie widzi, a patrzeć chce jak wszyscy.
Osoba, co nie słyszy i słucha tylko myśli.
Ktoś, kto wie, że za chwilę go nie będzie.
Ruszyć się nie może, choć porusza nasze serce.
Gdybyś latać mógł,
poleciałbyś w przestworza?
Gdybyś sprawiał cud,
użyłbyś go dla zdrowia?
Czy uważałbyś się za Boga,
gdybyś władał siłą stu?
Jak król bez władzy,
przestrzeń bez powietrza.
Samotna jak ostatnia,
choć jednocześnie pierwsza.
Jedyne, czego pragnie —
— utrzymać dziecko w rękach.
Pełnią szczęścia żyć,
niczego się nie lękać.
Ty, który biec możesz,
śpiewać i tańczyć…
Który masz możliwość tworzyć,
nie podejmujesz walki.
Dla ciebie nic trudnego,
ot, wejście na parter.
Dla innych masz moc
jak superbohater.
Śmiej się i płacz, ucz się i baw,
jak małe dziecko, jak na początku.
Bo ręka, która nie chce grać,
jest nadal ręką, lecz tylko z wyglądu.
P.P.Niedopasowany
— Na tej wyspie się nie wyśpię —
— rzekł samotnik. — Oczywiście,
mym pragnieniom jakże bliższe
wszak są tony szumu, myślę,
lecz zbyt wiele na tej wyspie.
Pewne miejsce w pewnym mieście,
gdzie czas zawsze jest ówcześnie,
bez historii, ale grzecznie,
z moim ego zgoła sprzeczne,
więc nie moje takie miejsce.
Nie ma granic przy tej grani.
Leżą cicho pogrzebani.
Przodem nie chcę lec tu z wami,
jak odwaga zda się na nic,
gdyby nie wyznaczyć granic.
Co mi drogie na tej drodze?
W cichym świetle lekko błądzę.
Iść próbuję pod lub z prądem,
za rozsądkiem i za Bogiem,
to ostatkiem będzie drogie.
P.P.Wiosenny spacer
Wiosna kwieciem rozkwitła,
biel się miesza z fioletem.
Płodny czas nas dziś wita
nadzieją na owocną jesień.
Dobra pora, by usiąść,
z wiedzą wziąć się za bary,
a wiaterek leciutki
doda mi więcej wiary.
Wiary, że można dziś razem,
choć różni nas pokolenie,
znaleźć ścieżkę, na której
przekażę Ci swe doświadczenie.
Czas wracać, obiad już czeka
i mama wygląda nas z okna.
Och! Jaka miła to chwila,
szkoda, że taka ulotna.
Gdy mnie wzięłaś pod rękę,
oparłaś się na ramieniu,
nawet nie wiesz, córeczko,
jak bardzo wsparłaś…
mnie na sumieniu.
W.P.
10.04.2003 r.Dla X
Nie ma Cię jeszcze, a kocham już mocno,
co z duszy wyrzucam, przerabiam na słowa.
Nie mówisz nic jeszcze, a słyszę głos: „Prowadź!”.
Nie trzymam w ramionach, lecz otaczam troską.
Nie widzisz mnie jeszcze, a jednak tu jestem,
przebrany za obłok, po drugiej stronie.
Me serce miłości będzie ciepłym domem
i tutaj na zawsze będzie Twoje miejsce.
Nie znamy się jeszcze, acz znam Twe pragnienia.
Trwogi, obawy przegnać szybkom winien,
odejdą w niepamięć, gdy posłyszysz imię.
Choć ciągle nie znamy Twojego imienia…
P.P.
Bogatym człowiek z sumienia, czynów.
Nie piasku miara, nie monet stosy
uczynią w życiu dobytek zasobny,
doświadczeń złoto, nie złote powozy.
Rodzinne więzi i hart przyjaźni.
Dla obcych dobroć, spokój dla wroga.
Dla innych myśli przeznacz szacunek,
a wszystko razem zostaw dla Boga.
Choć błędów wielu się nie ustrzegłeś,
na bliską chwilę nie rzucaj cienia.
Pamiętaj o nich, lecz złóż na drodze,
pochyłej drodze do zapomnienia.
Więc jeśli przeszłość z uśmiechem pomnisz,
a jutro widzisz w zwycięskich barwach,
obecny moment pracą wzbogacaj,
na koniec wzniesiesz wygranych sztandar.
P.P.Superbohater
Jest człowiek, co nie widzi, a patrzeć chce jak wszyscy.
Osoba, co nie słyszy i słucha tylko myśli.
Ktoś, kto wie, że za chwilę go nie będzie.
Ruszyć się nie może, choć porusza nasze serce.
Gdybyś latać mógł,
poleciałbyś w przestworza?
Gdybyś sprawiał cud,
użyłbyś go dla zdrowia?
Czy uważałbyś się za Boga,
gdybyś władał siłą stu?
Jak król bez władzy,
przestrzeń bez powietrza.
Samotna jak ostatnia,
choć jednocześnie pierwsza.
Jedyne, czego pragnie —
— utrzymać dziecko w rękach.
Pełnią szczęścia żyć,
niczego się nie lękać.
Ty, który biec możesz,
śpiewać i tańczyć…
Który masz możliwość tworzyć,
nie podejmujesz walki.
Dla ciebie nic trudnego,
ot, wejście na parter.
Dla innych masz moc
jak superbohater.
Śmiej się i płacz, ucz się i baw,
jak małe dziecko, jak na początku.
Bo ręka, która nie chce grać,
jest nadal ręką, lecz tylko z wyglądu.
P.P.Niedopasowany
— Na tej wyspie się nie wyśpię —
— rzekł samotnik. — Oczywiście,
mym pragnieniom jakże bliższe
wszak są tony szumu, myślę,
lecz zbyt wiele na tej wyspie.
Pewne miejsce w pewnym mieście,
gdzie czas zawsze jest ówcześnie,
bez historii, ale grzecznie,
z moim ego zgoła sprzeczne,
więc nie moje takie miejsce.
Nie ma granic przy tej grani.
Leżą cicho pogrzebani.
Przodem nie chcę lec tu z wami,
jak odwaga zda się na nic,
gdyby nie wyznaczyć granic.
Co mi drogie na tej drodze?
W cichym świetle lekko błądzę.
Iść próbuję pod lub z prądem,
za rozsądkiem i za Bogiem,
to ostatkiem będzie drogie.
P.P.Wiosenny spacer
Wiosna kwieciem rozkwitła,
biel się miesza z fioletem.
Płodny czas nas dziś wita
nadzieją na owocną jesień.
Dobra pora, by usiąść,
z wiedzą wziąć się za bary,
a wiaterek leciutki
doda mi więcej wiary.
Wiary, że można dziś razem,
choć różni nas pokolenie,
znaleźć ścieżkę, na której
przekażę Ci swe doświadczenie.
Czas wracać, obiad już czeka
i mama wygląda nas z okna.
Och! Jaka miła to chwila,
szkoda, że taka ulotna.
Gdy mnie wzięłaś pod rękę,
oparłaś się na ramieniu,
nawet nie wiesz, córeczko,
jak bardzo wsparłaś…
mnie na sumieniu.
W.P.
10.04.2003 r.Dla X
Nie ma Cię jeszcze, a kocham już mocno,
co z duszy wyrzucam, przerabiam na słowa.
Nie mówisz nic jeszcze, a słyszę głos: „Prowadź!”.
Nie trzymam w ramionach, lecz otaczam troską.
Nie widzisz mnie jeszcze, a jednak tu jestem,
przebrany za obłok, po drugiej stronie.
Me serce miłości będzie ciepłym domem
i tutaj na zawsze będzie Twoje miejsce.
Nie znamy się jeszcze, acz znam Twe pragnienia.
Trwogi, obawy przegnać szybkom winien,
odejdą w niepamięć, gdy posłyszysz imię.
Choć ciągle nie znamy Twojego imienia…
P.P.
więcej..