-
promocja
Rzeczpospolita kryzysowa. Dwadzieścia lat spaceru po linie - ebook
Rzeczpospolita kryzysowa. Dwadzieścia lat spaceru po linie - ebook
Polska nad przepaścią.
Podręczniki do historii ukazują dwudziestolecie międzywojenne jako czas odrodzenia i stabilizacji polskiej państwowości. Andrzej Krajewski rozprawia się z tym mitem i opowiada o dwudziestu latach zmagań II Rzeczypospolitej z wojną, spiskami, głodem i nie tylko. Wychodziła obronną ręką z tych kryzysów aż do najazdu nazistowskich Niemiec i Związku Radzieckiego.
Autor sięga po mało znane dokumenty z epoki i dzienniki najważniejszych osób w państwie, relacjonuje uliczne starcia i tajne narady w gabinetach, dzięki czemu tworzy wielowarstwową opowieść o Polsce międzywojennej, rzucającą nowe światło na ten okres historii kraju.
„Warsztat historyczny w połączeniu z talentem Andrzeja Krajewskiego do snucia opowieści dał świetny efekt: książkę dokumentującą największe problemy II RP czyta się jak powieść przygodową. Po lekturze lepiej zrozumiemy nie tylko tamtą, przypominającą beczkę prochu Polskę, ale i mechanizmy wielu dzisiejszych podziałów i kłopotów. Dla miłośników dwudziestolecia, dla jego krytyków i dla tych, którzy niewiele wiedzą, słowem – dla wszystkich. Bardzo polecam!”.
Joanna Kuciel-Frydryszak, autorka Chłopek
„Myślisz, że dziś w Polsce jest bałagan, a politycy ciągle się kłócą?Mamy święty spokój w porównaniu z II Rzecząpospolitą. W fascynującym eseju Andrzej Krajewski pokazuje, że II RP była krajem toczącym się od kryzysu do kryzysu: hiperinflacja, kryzys gospodarczy, zamach stanu, krwawe spory wewnętrzne. Bogate źródła i świetne pióro!”.
Adam Leszczyński, autor Ludowej Historii Polski
Dr Andrzej Krajewski – historyk i publicysta. Publikował m.in. w „Newsweeku”, „Polityce”, „Forbesie”, a felietony zamieszczał w portalu dziennik.pl. Obecnie jest stałym współpracownikiem „Dziennika Gazety Prawnej”, tworzy treści merytoryczne dla kanału „Good Times Bad Times” na YouTubie. Autor kilku książek, m.in.: Ropa. Krew cywilizacji (2023), Dekada cudów 1988-98. Tak się rodził polski kapitalizm (2021) oraz Rzemieślnicy, badylarze, cinkciarze. Jak przedsiębiorczy Polacy przechytrzyli komunę (2019). Na co dzień z wyboru wrocławianin.
| Kategoria: | Historia |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-838-0188-9 |
| Rozmiar pliku: | 7,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Gdy zaczynałem pisać tę książkę, świat wydawał się dla Polski całkiem bezpieczny. Owszem, Władimir Putin robił wiele, żeby wpływać na wyniki wyborów w krajach Zachodu i żeby destabilizować Ukrainę, ale na Zachodzie mało kto się spodziewał, że po aneksji Krymu i przejęciu kontroli nad Donbasem zdecyduje się rozpocząć wojnę o przywrócenie Rosji statusu globalnego mocarstwa. Równie zaskakujące było to, że Kreml użył gazu i ropy jako broni przeciwko samemu Zachodowi.
Bardziej jednak powinno dziwić owo powszechne zaskoczenie. Przecież od dawna powstawały setki artykułów, analiz, opracowań i książek ostrzegających, że dla Moskwy surowce energetyczne są narzędziem poszerzania strefy wpływów, a w razie konieczności – także bronią. Poniewczasie odkryto, że wbrew zapewnieniom kanclerz Angeli Merkel oba gazociągi Nord Stream wcale nie były „projektem biznesowym”, lecz jednym z największych błędów strategicznych Berlina. Władimir Putin bowiem jedynie udawał rzetelnego partnera, który chce zagwarantować niemieckiej gospodarce tanią energię na czas zielonej transformacji. Po zrzuceniu maski okazał się dyktatorem rojącym o odbudowie Związku Radzieckiego.
Im bardziej stare kalkulacje w europejskiej polityce się nie sprawdzały, tym szybciej otaczająca nas rzeczywistość doganiała tę książkę. Opowiada ona bowiem o rozedrganych latach dwudziestych i trzydziestych poprzedniego stulecia. Wprawdzie otoczenie międzynarodowe II Rzeczypospolitej jest w niej tylko tłem, ale tłem niezwykle ważnym, bo wiszącym nad Polską niczym miecz Damoklesa. To właśnie położenie młodego państwa zapowiadało mu kolejne kryzysy. Tamta Polska próbowała sobie radzić w czasach, kiedy międzynarodowy ład ustanowiony przez traktat wersalski stopniowo upadał. Działo się tak, ponieważ zachodnie demokracje, które wygrały I wojnę światową, okazały się niezdolne do jego skutecznej obrony. Zajęte własnymi problemami bezczynnie zaakceptowały to, że w Niemczech władzę zdobył – i zlikwidował republikę – szalony dyktator. Jednocześnie Rosja podniosła się z upadku i przekształciła w totalitarny, prowadzący agresywną politykę zagraniczną Związek Radziecki. Zdolny do ludobójstwa własnych obywateli na niewyobrażalną wcześniej skalę.
Jednak nie o tym jest ta książka, lecz o dwudziestu latach balansowania II Rzeczypospolitej na krawędzi wciąż zagrażającej jej zagłady. O wszystkich niebezpieczeństwach i kryzysach, z którymi musiała się zmierzyć w tak krótkim czasie. Ich liczba jest zaiste imponująca, a większość wynikała z politycznej niestabilności Europy. Dodatkowo podsycił ją pod koniec lat dwudziestych wielki kryzys ekonomiczny, który z potężną siłą uderzył w Polskę i postawił ją przed nowymi śmiertelnie groźnymi wyzwaniami.
Musiała więc II Rzeczpospolita odeprzeć inwazję bolszewickiej Rosji, a potem nie przegrać wojny celnej, którą wypowiedziała jej Republika Weimarska. Przetrwać krach systemu bankowego, wygrać z hiperinflacją i nie zbankrutować mimo odcięcia od zagranicznych kredytów. Ledwie się to udało w połowie lat dwudziestych, a potem dziesięć lat później. Jakby tego było mało, wojnę hybrydową z II RP toczył Związek Radziecki. Z rozkazu Kremla przez granicę przedzierały się na Kresy zbrojne grupy dywersyjne, natomiast w głębi kraju działalność wywrotową prowadziły organizacje komunistyczne.
Zamachy terrorystyczne organizowali nie tylko agenci Moskwy. Równie chętnie po terroryzm sięgała wspierana przez wywiady czechosłowacki i niemiecki Ukraińska Organizacja Wojskowa, która przygotowywała powstanie narodowowyzwoleńcze w Małopolsce Wschodniej. Narastającej groźbie wybuchu ukraińskiej insurekcji na Kresach towarzyszyła w latach trzydziestych fala zamieszek w miastach i chłopskie bunty na wsiach. Dorzućmy jeszcze podczas wielkiego kryzysu radykalizację młodego pokolenia obserwującego degenerowanie się rządzącej elity politycznej. To ostatnie stało się dramatycznie widoczne jeszcze przed śmiercią Piłsudskiego, gdy głównym kryterium powierzania państwowych stanowisk okazała się ślepa wierność sanacji. Później było już tylko gorzej.
Wreszcie na tę sumę nieszczęść nakładał się nieprzezwyciężalny podział na Polskę endecką oraz Rzeczpospolitą Piłsudskiego. Jego rezultatem było wielokrotne zagrożenie wojną domową, aż po jej de facto wybuch w maju 1926 r.
A jednak, mimo kryzysów seryjnie spadających na mieszkańców II RP zadziwiali oni niezwykłą żywotnością, podobnie jak samo państwo. Nawet kumulacja wielu zagrożeń nie potrafiła ich złamać, a Polski zniszczyć. Wręcz przeciwnie, otoczona przez wrogów II Rzeczpospolita wbrew wszystkiemu potrafiła się rozwijać. Odznaczała się niesamowitą odpornością na ciężkie czasy, w których się narodziła, i ze wszystkich sił starała się je przetrwać.
Książka ta próbuje uchwycić fenomen kraju, który potrafił istnieć wbrew wszystkiemu. Zniszczył go dopiero sojusz dwóch totalitarnych mocarstw, gdy zawalił się porządek wersalski. A zawalił się, ponieważ Stany Zjednoczone wybrały izolacjonizm, zaś Francja i Wielka Brytania stanowczo za późno zdecydowały się walczyć zbrojnie w jego obronie.
Kiedy skończyłem pisać, otaczający nas świat stał się jeszcze bliższy temu, który w tej książce opisałem. Dotychczasowy ład się rozpada, a konflikty zbrojne zbliżają się do wrót Unii Europejskiej. Ona sama, wciśnięta między Amerykę Donalda Trumpa oraz totalitarne Chiny Xí Jìnpínga, okazuje coraz większą słabość ekonomiczną i polityczną. Nie jest możliwe, aby zachodzące szybko zmiany nie miały konsekwencji dla III RP. Już tylko próba odbudowy rosyjskiego imperium przyniosła Polsce napływ milionów uchodźców wojennych z Ukrainy i wojnę hybrydową na granicy z Białorusią, choć tym razem użyto w niej nie grup dywersyjnych, ale migrantów. Do tego dorzućmy konieczność dwukrotnego zwiększenia wydatków na obronność i bolesny wzrost cen energii uderzający w całą gospodarkę.
Tymczasem w przyśpieszającym świecie zmian jest więcej i więcej. Wszystkie one będą miały konsekwencje oraz stwarzały kryzysy, z którymi III RP się zderzy. I to w momencie podzielenia społeczeństwa na dwa skłócone ze sobą obozy polityczne. Wprawdzie sytuacja III Rzeczypospolitej nadal jest po wielekroć lepsza niż ta, w której była Polska w międzywojniu, ale niestety, wszystko wskazuje na to, że życie może dogonić tę książkę.
Andrzej Krajewski