Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

rzeźby ze słów - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 grudnia 2021
5,05
505 pkt
punktów Virtualo

rzeźby ze słów - ebook

W dzisiejszym świecie, gdzie niewiele już wrażliwości i momentów by być, choć trochę sobą oraz nie udawać kogoś, kim się nie jest, to właśnie poezja pozwala, nie zatracać resztek siebie…

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8273-369-3
Rozmiar pliku: 1,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Od autora

Od wydania ostatniego tomiku poezji mojego autorstwa minęło niespełna 10 lat.

W słowie wstępnym do ówczesnego zbiorku, napisałem wtedy, że „być poetą to mówić o wszystkim językiem ducha i widzieć jak najwyraźniej sercem… Być szczerym… i próbować przybliżać się do blasku Prawdy, która jest pojęciem transcendentnym i wielowymiarowym.”

„Chodzenie po linie”, bo taki tytuł nosiło wydawnictwo, można przyrównać do wędrówki pełnej ryzyka. Balansowania na granicy dwóch światów: doczesności i wieczności. O zadawanie sobie wciąż pytania o sens bycia, umierania, prawdziwość wiary i kochania. Idąc w swoim życiu, właśnie po takiej linie, w każdej chwili można spaść… Niekiedy traci się równowagę, by za kilka chwil ją odzyskać i iść dalej…

Ta wędrówka po linie, odbywa się w nas każdego dnia, kiedy musimy dokonywać wyborów. Często nie jest łatwo wybrać właściwą drogę, tym bardziej, że przed wszelkiego rodzaju dylematami, stajemy codziennie.

„Być poetą to zamieniać chwile życia w modlitwy, odmawiane w świątyni naszego wnętrza” — usłyszałem kiedyś. Modlitwa to rozmowa, dlatego postanowiłem przemówić, po raz kolejny i rozpocząć dialog, nie tylko z samym sobą, ale wszystkimi tymi, którzy odnajdą się, w moich tekstach. W najnowszym tomiku, moje wiersze w stosunku do poprzednich, można przyrównać do trzęsienia ziemi. Tak poezję definiował Mircea Eliade, który twierdził, że za jej sprawą, dokonuje się „la rupture des niveaux” — załamanie poziomów. Następują po sobie pęknięcia różnych poziomów… Podobnie gdy nadchodzi kataklizm.

Od zawsze istotą poezji dla mnie, nie był styl, forma czy stosowanie wyszukanych metafor. Największe znaczenie miało to, by treść tekstów, pozwoliła utożsamić się czytelnikowi ze swoimi doświadczeniami oraz swoim życiem. Czy drzemiące w nim pytania, są podobne do tych moich. Przecież niezależnie od tego, kto czyta słowa poety, nabierają one przecież różnego znaczenia. Coś, co dla jednych wydawać się może zwykłym absurdem, dla innych przybiera piękną formę. I właśnie dlatego ten mój „dziwaczny” pomysł, któremu na imię Poezja, postanowiłem nie skrywać po szufladach, a pokazać światu. Bo nie ma lepszych i gorszych wierszy. Są takie, które czujemy lub nie. W dzisiejszym świecie, gdzie niewiele już wrażliwości i momentów by być, choć trochę sobą oraz nie udawać kogoś, kim się nie jest, to właśnie poezja pozwala nie zatracać resztek siebie…

Okładkę zbiorku, który oddaje w Państwa ręce, ozdobiło zdjęcie, wybitnego artysty Wacława Wantucha, który za pomocą aparatu fotograficznego oraz ludzkiego ciała, potrafi rzeźbić niesamowite obrazy. Ja natomiast, zachęcam dzisiaj i później, do lektury moich „Rzeźb ze słów”.walczę często

walczę często z przeświadczeniem

czy w ogóle coś jestem wart

kilka sukcesów

więcej błędów i kłamstw

perfekcjonizm w udawaniu

że wiadomo jak żyć

choćby brakowało sił

i kiedy zwątpienie

zaprowadza nad przepaść

by raz na zawsze w otchłani

przepaść

ty pytasz mnie

bym powiedział

czym jest wszechświat

gdzie zaczyna i kończy

w którym miejscu jesteśmy w nim

moje regułki o nieskończoności

istnieniu i stworzeniu

przepadają w twoim spojrzeniu

bo od tej chwili ja ciebie chcę słuchać

myślę, że nasze oczy

są bramą do wszechświata

bo on się zaczyna i kończy

w naszych głowach

— powiadasz

nagle staje się niemy

zabrakło mi słów słysząc

definicję wszechświata

dziewięciolatka

po chwili pada kolejny strzał

a może nas nie ma

ktoś sobie to wszystko

tylko wymyślił?

to dlaczego o tym mówimy?

— pytam nieśmiało

mogliśmy się wyrwać z jego myśli

i teraz możemy

zastanawiać się nad tym wszystkimjak opisać

smutne spojrzenie

pragnienie szczęścia

słowa pomiędzy

drżące dłonie

delikatne i zimne

za chwilę

może być za późno

wciąż mało czasu

coraz trudniej

bo mocniej bolą

rozrzucone skrawki

porcelanowych marzeń

niezdarnie

nie potrafię skleić

w całość

poranku zapewniającego o przygodzie

nierealnych planów

co były

jak stąpanie Piotra po wodzie

odwagi

przebacz

słowa pełne gniewu

wzrok pełen nienawiści

ciszę

milczenie

trudno

być ideałem

zagubiony udaję

że wszystko w porządku

uciekajlęk przed snem

lęk przed snem

co się wymknął

boli

kiedy rano

odchodzisz

ty mnie

ja ciebie

nie znam

spełnienie

bez grzechu

niemożliwe

czegoś

brak

niedosyt

uczuć

krzyczę

błagam

wróć

leżę sam

łoże czerwone

choć to nie był

pierwszy raz

poplamiła je krew

płynąca z ludzkich serc

serc co razem

być nie mogą

spadam

do codzienności

gdzie kiepski

ze mnie aktor

nieustannie kręcę film

o swojej chciwości

uczućniepewność

pożądanie tłumione przez serce

by krzywdzący nie był pocałunek

myśli tłuką się w mojej głowie

ciało całe drży

twój głos jak uderzona struna

karmi pragnienia

wzruszenie i pocieszenie

jak wierzyć

w szczęście?

myśli grzeszne jak misterium

uśmiechem oddechem wzrokiem

karmiony

odnajduję wytchnienie

w drodze…

grzeszę myślą

przeniknięty pocałunkiem

grzeszę uczynkiem

dotykając drżącego ciała

słyszę bicie serca

co gwiazdy

strząsa z nieba
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij