Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Saga o Hønsa-Thórim - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
4 stycznia 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Saga o Hønsa-Thórim - ebook

Saga o Hønsa-Thórim − jedna z sag islandzkich, powstała w XII lub XIII w. Wydarzenia, jakie opisuje miały miejsce w latach 961-965 w okolicach Borgarfjord na Islandii. Saga ta jest jedną z sześciu sag z Borgarfjord. Tytułowy bohater Hønsa-Thórim był bogatym gospodarzem, który przez swe skąpstwo doprowadził do wojny między dwoma rodami. Odmówił sąsiadowi dania siana na zimę, gdy ten je mimo to je zabrał Hønsa-Thórim spalił, żywcem, sąsiada z rodziną. W wyniku rozpętanej wojny pomiędzy rodzinami Hønsa-Thórim także stracił życie. (za Wikipedią).

Kategoria: Opowiadania
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7639-468-8
Rozmiar pliku: 98 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WSTĘP

Saga o Hønsa Thórim (tytuł oryginału: Hœnsa-Þóris saga) została spisana nie później niż w połowie XIII wieku, jej akcja rozgrywa się we wschodniej Islandii w latach 961-965, w okolicach Borgarfjord. Saga ta jest jedną z sześciu sag z Borgarfjord. Pozostałe to: Egils saga, Gísla saga Súrssonar, Gunnlaugs saga ormstungu, Heidarviga Saga i Bjarnar Saga Hitdoelakappa. Poza dwiema ostatnimi pozostałe były przełożone na język polski.

Saga o Hønsa Thórim opowiada o krwawych wydarzeniach, związanych z odmową tytułowego bohatera tej sagi, podzielenia się sianem z potrzebującymi. Jednocześnie zwraca ona uwagę na konieczność uzyskania poparcia sprawy przez lokalnego wodza w celu wymierzenia sprawiedliwości.

Niektórzy uważają, że saga ta została spisana, w celu pochwały zmiany prawa przeprowadzonej przez króla Norwegii Magnusa VI Prawodawcy.¹

Jak dowiemy się z niniejszej sagi, uważano, że chłop miał obowiązek sprzedać sąsiadom siano, jeśli byli w wielkiej potrzebie. Gdyby odmówił, musiał zapłacić grzywnę, a jeśli stawiał opór, sąsiedzi mogli go zaatakować, nie popełniając przestępstwa.

Prawo króla Magnusa uważało każde przestępstwo za szkodę wyrządzoną państwu, ogółowi, a nie tylko jednostce, dlatego obowiązkiem państwa było karanie przestępców, przez co zostały ograniczone takie osobiste zemsty, jakie choćby są opisane w tej sadze. Jednocześnie władza króla została zwiększona, czyniąc go gwarantem sprawiedliwości.ROZDZIAŁ 1.

Żył człowiek zwany Odd, który był synem Onunda Breiðskeggsa, syna Ulfa, syna Ulfa z Fitjar, syna Skeggii, syna Thóriego Hlammanda. Odd mieszkał w Breiðabolstað w Reykjardal w Borgarfjordzie. Miał on żonę imieniem Jórunn, a była ona niezwykle mądra i ciesząca się szacunkiem. Mieli czworo dzieci, dwóch nader obiecujących synów i dwie córki. Jeden syn miał na imię Thórod, a drugi Thorvald, córki zaś nazywały się Thurið i Jófrið. Mąż ten nazywany był Tungu-Odd i uważano go za pozbawionego skrupułów.

Był też człowiek imieniem Torfi, który był synem Valbranda, syna Valthjófa, syna Ørlyga z Esyubergu. Tenże Torfi był żonaty z Thurið, córką Tungu-Odda, i mieszkali w jednym z gospodarstw w Breiðabolstað.

Był też pewien człowiek zwany Arngrim, syn Helgiego, syna Hogniego, który przybył na Islandię z Hromundem. Arngrim mieszkał w Norðrtungu i nazywali go Arngrim Goði. Jego zaś syn miał na imię Helgi.

Był również człowiek imieniem Blund-Ketil, syn Geira z Geirszlið, syn Ketila Blunda, od którego imienia pochodzi nazwa Blunsvatn. Blund-Ketil mieszkał w Ornólfsdaldzie, powyżej miejsca, w którym teraz znajduje się gospodarstwo. W dolinie było wiele domów. Jego syn nazywał się Hersteinn. Blund-Ketil był najpotężniejszym i bardzo bogatym człowiekiem ze starego, pogańskiego pokolenia. Miał trzydzieści gospodarstw, które wypuścił dzierżawcom, a był najbardziej lubianym człowiekiem w okolicy.

Był też człowiek zwany Thorkel Trefill, syn Rauða-Bjarniego. Mieszkał on w Svignaskarð, za Północną Rzeką. Jeden z braci Thorkela mieszkał zaś w Hvamm, w dolinie Północnej Rzeki. Innym z braci był Gunnvald Thorkelsfather, który był żonaty z Helgą, córką Thorgeira z Vidimyru. Thorkel Trefill był człowiekiem zarówno mądrym, bardzo znanym, jak też i bardzo bogatym.

Był też człowiek o imieniu Thóri, który zaczynał domokrąstwo bez grosza przy duszy i nie był zbyt lubiany przez większość ludzi. Latem handlował rozmaitymi towarami po okolicznych wsiach, sprzedając w jednym miejscu to, co kupił gdzie indziej, i dzięki temu handlowi wkrótce zgromadził znaczny majątek. Kiedyś, gdy Thóri przybył z południa przez wrzosowiska, miał ze sobą ładunek kurczaków, które sprzedawał wraz z innymi towarami, dlatego ludzie nazwali go Hønsa-Thóri.² Thóri zarobił tak dużo pieniędzy, że kupił ziemię w miejscu zwanym Vatn, powyżej Norðrtungu.

Nie minęło nazbyt dużo czasu, a już wszyscy w okolicy byli mu winni pieniądze. Lecz, chociaż posiadał tak wielkie bogactwo, nadal był niepopularny i z całą pewnością nie było nikogo bardziej nielubianego niż Thóri.ROZDZIAŁ 2

Pewnego dnia Thóri opuścił dom i pojechał do Norðrtungu, aby odwiedzić Arngrima Goðiego, i zaproponował, że weźmie Helgiego, syna Arngrima, jako swojego przybranego syna.

– Wezmę twojego syna Helgiego i zaopiekuję się nim najlepiej, jak potrafię – powiedział Thóri – ale w zamian pragnę twojej przyjaźni i wsparcia, iżbym mógł dochodzić swoich praw u ludzi.

Arngrim zawahał się.

– Wydaje mi się, że to wychowanie nie przyniesie mi zaszczytu – powiedział.

– Dam chłopcu połowę moich pieniędzy, żeby tylko nie stracić szansy na wychowywanie go – powiedział Thóri i dodał: – Ty natomiast w zamian będziesz czuwać i pilnować, abym mógł egzekwować moje prawa od każdego, z kim mam do czynienia w interesach.

– Wydaje mi się więc, że należy przyjąć tak dobrą ofertę – odparł Arngrim.

Więc Helgi wrócił do domu z Thórim, a gospodarstwo owo znane jest od tego czasu jako Helgavatn. Arngrim następnie zapewnił Thóriemu ochronę, a ludzie natychmiast odkryli, że z Thórim jest jeszcze trudniej robić interesy niż wcześniej. Dochodził teraz swoich praw od wszystkich i nadal gromadził majątek.

Pewnego lata do Borgarfjordu wpłynął statek handlowy. Nie zakotwiczył jednakże u ujścia rzeki, lecz dalej w zatoce. Kapitan statku nazywał się Ørn, był człowiekiem lubianym i uważanym za uczciwego. Odd słyszał o przybyciu statku, a ponieważ był naczelnikiem w okręgu, miał w zwyczaju pojawiać się jako pierwszy na targowisku, aby ustalić ceny na towary i wszyscy uważali, że warto iść za nim, zanim coś kupią lub sprzedadzą. Teraz Odd udał się do kupców, którzy byli z Ørnem, i zapytał ich, jakie mają plany związane z podróżą i jak szybko mają nadzieję sprzedać swoje towary. Powiedział im też, że zawsze ustala ceny na sprzedawane tam rzeczy.

Ørn odpowiedział na to:

– Postąpimy z naszym towarem tak, jak uznamy to za stosowne, cokolwiek byś nie powiedział, ponieważ ten ładunek należy do nas, a nie do ciebie. Jedyne, nad czym możesz tutaj panować, to twoje własne słowa.

– Przypuszczam, że wynik sprawy będzie gorszy dla ciebie niż dla mnie, powiedział Odd, i niech tak będzie. Niniejszym oświadczam, że zabronione jest kupowanie od ciebie towarów lub ich przenoszenie. Ja zaś nałożę grzywnę na tych ludzi, którzy ci w jakikolwiek sposób pomogą, i wiem, że nie będziesz mógł opuścić portu przed wiosennym przypływem.

– Mów, co chcesz, powiedział Ørn. Nie damy ci się zastraszyć.

Potem Odd pojechał do domu, a kupcy pozostali w porcie, nie mogąc odpłynąć.ROZDZIAŁ 3

Następnego dnia Hersteinn, syn Blunda-Ketila, wyruszył na przylądek Akranes. W drodze powrotnej zatrzymał się, żeby zobaczyć kupców i się ucieszył, albowiem znał Ørna, którego bardzo lubił.

Ørn opowiedział Hersteinnowi o tym, jak niesprawiedliwie potraktował ich Odd.

– Nie bardzo wiem, jak powinniśmy postąpić w tej sytuacji – rzekł.

Rozmawiali ze sobą przez cały dzień, a o zmroku Hersteinn udał się do domu i opowiedział ojcu o kupcach i o tym, co się wydarzyło.

Blund-Ketil rzekł:

– Przypominam sobie teraz owego człowieka z tego, co mi opowiedziałeś, znałem się bowiem z jego ojcem, gdy byłem młodszy. Nigdy nie spotkałem bardziej honorowego męża niż jego ojciec. Jakaż to przykra sytuacja, że jego syn ma takie kłopoty, a jego ojciec będzie zapewne oczekiwał, że udzielę mu pomocy, jeśli znajdzie się w potrzebie. Jutro wcześnie rano pojedziesz do portu i zaprosisz go tutaj z tyloma ludźmi, z iloma zechce. Jeśli woli zatrzymać się gdzie indziej, przetransportuję go, gdzie będzie chciał, na północ lub na południe. Postaram się jak najlepiej mu pomóc.

Hersteinn powiedział, że to dobra i szlachetna decyzja, ale dodał:

– Myślę jednak, że jest prawdopodobne, iż z tego powodu możemy mieć kłopoty.

– A może nie? Wszak nasze racje nie są gorsze od racji Odda, sądzę, że nie mamy się czym martwić – powiedział Blund-Ketil.

Minęła noc. Wczesnym rankiem następnego dnia Blund-Ketil kazał sprowadzić konie z pastwiska, a kiedy wszystko było gotowe, Hersteinn zabrał ich sto dwadzieścia do kupców, a wszystkie konie pochodziły ze stada Blund-Ketila. Hersteinn poszedł do kupców i powiedział Ørnowi, co zaproponował jego ojciec.

Ørn odparł, że chętnie przyjąłby tę ofertę, ale podejrzewał, że zarówno Hersteinn, jak i jego ojciec ściągną na siebie niezadowolenie innych. Hersteinn odparł, iż nie pozwolą, by to miało jakikolwiek wpływ na podjętą przez nich decyzję.

Ørn więc powiedział:

– W takim razie moja załoga powinna stacjonować w innych okręgach, bo zgromadzenie wszystkich moich ludzi w jednym miejscu jest dość ryzykowne.

Hersteinn zabrał ze sobą Ørna i cały jego ładunek do domu i nie zatrzymał się, dopóki wszyscy kupcy nie porozjeżdżali się, a statek nie został zaopatrzony, zabezpieczony i wszystko nie zostało uporządkowane. Blund-Ketil uprzejmie przywitał Ørna, a Ørn mieszkał w domu Blunda, ciesząc się względami należnymi miłemu gościowi. Do uszu Odda dotarły wieści o działaniach Blunda-Ketila i ludzie zaczęli mówić, że w ten sposób postawił się Oddowi.

– Może i tak to wygląda i wszystko jest możliwe – powiedział Odd, ale ponieważ Blund-Ketil jest człowiekiem nie tylko lubianym, ale i nieustępliwym w sprawach honoru, po prostu zostawię sprawy takimi, jakimi są.

I było już spokojnie.ROZDZIAŁ 4

Tego lata zbiory siana były małe i słabe z powodu deszczowej pogody, a zapasy siana były niskie. Jesienią Blund-Ketil udał się do swoich dzierżawców i powiedział im, że chce, aby tego roku wszystkie należne dlań czynsze były opłacane wyłącznie sianem.

Powiedział:

– Mamy wiele bydła do wyżywienia, a siana mało, więc zadecyduję, ile zwierząt każdy z moich dzierżawców musi zarżnąć tej jesieni, a wtedy wszystko się ułoży.

Minęło lato i nadeszła zima i wkrótce wokół Hliðina brakowało paszy, a ponieważ mało było zapasów, wielu ludziom zabrakło siana. Tak było aż do świąt Bożego Narodzenia. Kiedy nadeszła połowa zimy, ludzie byli w tak złym stanie, że wielu zostało zrujnowanych. Pewnego wieczoru jeden z chłopów przyszedł do Blund-Ketila i powiedział, że mu się siano skończyło, i poprosił Blund-Ketila o pomoc.

Blund-Ketil powiedział:

– Jak to możliwe? Pomyślałem, że ustalenia, które poczyniliśmy zeszłej jesieni, były wystarczające i założyłem, że wszystko pójdzie dobrze i tobie także.

Chłop wyznał, że nie zarżnął tyle bydła, ile zalecił Blund-Ketil.

Blund-Ketil powiedział:

– Dobijmy targu: tym razem pomogę ci wyjść z kłopotów, ale musisz obiecać, że nikomu o tym nie powiesz, bo nie chcę, żeby wszyscy kmiecie przychodzili do mnie po pomoc, zwłaszcza że nie wykonują moich poleceń.

Chłop wrócił do domu i powiedział w tajemnicy swojemu przyjacielowi, że Blund-Ketil jest najlepszym z ludzi we wszystkich sprawach i że udzielił mu pomocy, kiedy jej potrzebował. Przyjaciel z kolei – też w zaufaniu – opowiedział o tym swojemu przyjacielowi i tak wiadomość szybko rozeszła się po całej okolicy. Nieco później, gdy nadszedł miesiąc Goi³ , do Blund-Ketila przybyło jeszcze dwóch jego dzierżawców i oświadczyli, że im też siano się skończyło.

Blund-Ketil rzekł do nich:

– Źle uczyniliście, nie wypełniając moich poleceń, ponieważ chociaż faktem jest, iż mam znaczne zapasy siana, ale mam też i dużo bydła do wykarmienia. Więc jeśli ci pomogę, nie starczy paszy dla mojego stada.

Dzierżawcy naciskali nań jednak coraz bardziej uporczywie i opowiadali o swojej nędzy, aż Blund-Ketil zmęczył się, słuchając ich zawodzenia. Kazał zatem zawieźć sto sześćdziesiąt koni do jego zagrody i kazał tam zabić czterdzieści najgorszych. Potem zaś dał chłopom paszę, która była przeznaczona dla tych czterdziestu koni, a oni poszli do domu zadowoleni. W miarę upływu czasu zima coraz bardziej się srożyła, a warunki dla wielu stały się wręcz beznadziejne.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: