- W empik go
Sanatorium Seksu 3: Albufeira – seria erotyczna - ebook
Sanatorium Seksu 3: Albufeira – seria erotyczna - ebook
Trzecie opowiadanie z serii „Sanatorium Seksu" autorstwa K. O. Thomas.
Na drodze Igora staje tajemnicza kobieta skrywająca oblicze za karnawałową maską. Mężczyzna przypuszcza, że to jego była narzeczona, ale z każdym dniem jest tego coraz mniej pewny. W tym samym czasie w jego życiu pojawia się Marta, o której wielokrotnie śnił sny pełne erotycznych przygód. Która z kobiet otworzy dla Igora swe serce i czy Igor będzie umiał wybrać tylko jedną z nich?
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-284-3177-1 |
Rozmiar pliku: | 138 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Rzeczywiście, krajobraz za szybą zapierał dech w piersiach. Praia dos Pescadores zachwycała złotym piaskiem i lazurową wodą, która w czasie odpływu potrafiła cofnąć się o kilka metrów. Co roku przyciągała tysiące turystów marzących o wygrzewaniu się na gorącym piasku, popijaniu drinków z palemką i wakacyjnej beztrosce.
Joasia, podobnie jak jej towarzysze z windy, była zachwycona, kiedy przyjechała tu pierwszy raz kilka lat wcześniej, za pieniądze zarobione na rozdawaniu ulotek i rozwożeniu pizzy. Przejażdżka szklaną windą z klifu wprost na nabrzeże uświadomiła jej, że to miejsce stworzono z myślą o niej. Pasowała tu idealnie. Nawet nie przez warunki zewnętrzne – ciemną karnację i hebanowe włosy – tylko zwyczajnie w jej żyłach płynęła gorąca, mauretańska krew. Od razu poczuła się w Portugalii jak w domu.
Wtedy nie miała grosza przy duszy, a jedynym zmartwieniem było to, którą dyskotekę wybrać na wieczorne hulanki. Wiele się zmieniło od tamtych wakacji, choć myślała, że wyjazd z narzeczonym okaże się kluczowy dla ich związku. I tak się stało. Jednak Joasia nie spodziewała się, że do Polski wróci jako singielka.
Decyzję podjęła ekspresowo, po drodze z restauracji na plażę, ale chciała dać sobie jeszcze chwilę na przemyślenie przed ostatecznym zerwaniem z Igorem. W końcu całego życia nie zmienia się pod wpływem jednego – choćby najsilniejszego – impulsu. Chwila zamieniła się w kilka długich godzin spędzonych na plaży, podczas których obserwowała pojawiających się i znikających turystów. Grali w siatkówkę, kąpali się w oceanie, połykali topiące się w zastraszającym tempie lody, wystawiali twarze do słońca, zajadali się placuszkami z dorsza. A ona siedziała ciągle w tym samym miejscu. Nie czuła głodu ani pragnienia. Miała nadzieję, że padła jej bateria, ale prawda była taka, że telefon milczał jak zaklęty. Trenowała cierpliwość. Ku rozpaczy w sercu na plaży nie pojawił się przerażony jej odejściem Igor, prosząc o przebaczenie.
„Przyjdź! Proszę cię, przyjdź!” – przywoływała go w myślach, ale telepatia między nimi najwyraźniej wygasła po ostatniej kłótni.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.