Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Ścieżki duszy. Astrologia dla zrozumienia siebie i swoich bliskich - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
20 kwietnia 2022
Ebook
63,99 zł
Audiobook
59,99 zł
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
63,99

Ścieżki duszy. Astrologia dla zrozumienia siebie i swoich bliskich - ebook

Od wielu lat interesuję się psychologią oraz rozwojem osobistym i duchowym. Podczas procesu mojej głębokiej przemiany, który rozpoczął się w 2006 roku, trafiłam również na astrologię. Jako osoba racjonalna na początku byłam bardzo sceptyczna. Z biegiem czasu przekonałam się jednak, że astrologia daje wiele cennych wskazówek i wzbogaca życie, czyniąc je bardziej zrozumiałym, przejrzystym i piękniejszym. Astrologia pomogła mi lepiej poznać samą siebie, moich bliskich oraz otaczający nas świat. Astrologia to nie wyrocznia, ponieważ każdy z nas ma wolną wolę i może wybrać, jak zachowa się wobec sytuacji i wyzwań, które pojawiają się na ścieżce życia. Astrologia pomaga je zrozumieć, spojrzeć na nie z szerszej perspektywy i przepracować najważniejsze duchowe lekcje.

W tej książce koncentruję się na znakach zodiaku, a także energii, która podczas danego miesiąca wpływa na każdego z nas: budzi nasz ukryty potencjał, ale również odkrywa nasze słabości. Kiedy wiemy, w jakim energetycznym momencie się znajdujemy, znacznie łatwiej nam zrozumieć siebie oraz wyzwania, jakie przed nami stoją.

Moją intencją jest, aby książka ta była dla Ciebie wsparciem w rozwoju, przemianie i zdobyciu większej samoświadomości. Pragnę, by pomogła Ci pokonać niezauważone wcześniej blokady i nauczyła Cię reagować inaczej niż dotychczas. Życzę Ci przepięknego rozkwitu i wspaniałej energii.

Niech budzi się i rośnie Twoja mądrość i wewnętrzna moc.

Dziękuję za to, że możemy razem podróżować.

Z miłością

Agnieszka

Kategoria: Podróże
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8135-974-0
Rozmiar pliku: 8,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

MOC DUSZY

Napisałam tę książkę, ponieważ pragnę Cię wspierać w procesie rozwoju. Świat zewnętrzny – również w wymiarze kosmicznym – jest jak lustro. Tylko poprzez relacje ze światem i z drugim człowiekiem jesteśmy w stanie w pełni zobaczyć samych siebie. Każde wyzwanie, przed którym stajemy, służy temu, by dostrzec swoje cienie i przemienić je w światło i dobro.

Ogromnie się cieszę, że mogę się z Tobą podzielić swoją wiedzą z dziedziny astrologii. Również dlatego, że wszystkie etapy przemiany wraz z upływem roku astrologicznego będę przechodziła razem z Tobą. Bo pomimo że pracuję nad sobą już od szesnastu lat, w moim życiu – tak jak i w Twoim – nieustannie pojawia się coś nowego do przepracowania. Podobnie jak karczoch lub cebula składamy się z wielu warstw. Szczególnie lubię porównanie do karczocha, ponieważ w jego wnętrzu, otoczone twardymi liśćmi, tkwi słodkie serce. Trzeba usunąć zgrubiałe fragmenty rośliny, aby się dostać do tego, co najcenniejsze. Na tej samej zasadzie każda istota ludzka, która pragnie przebudzić swoją moc, musi odrzucić blokady ego. Prastara i potężna dziedzina nauki, jaką jest astrologia, pomagała w tym ludziom od stuleci. Mam wielką nadzieję, że praca z tą książką okaże się dla Ciebie wsparciem, wzmocni Twoją wewnętrzną przemianę i przyspieszy zdobycie samoświadomości. Dzięki informacjom zawartym na kolejnych stronach zrozumiesz planetarne wpływy, którym podlegamy, i dzięki temu w obliczu rozmaitych wyzwań nauczysz się reagować inaczej niż dotychczas. Mocniej i pewniej uchwycisz stery swojego życia.

Dziękuję, że jesteś. Dziękuję, że możemy razem podróżować.

Z miłością

MAGIA POCZĄTKÓW

Najważniejsze wydarzenia, które zmieniają nasze życie, przychodzą niespodziewanie. Tak było pewnego wiosennego popołudnia 2007 roku. Miałam już określone plany, ale los trzymał dla mnie w zanadrzu inny, ukryty dar.

Tego ranka lekko zaspana usiadłam w garderobie na fotelu do makijażu. Miałam przed sobą sesję zdjęciową i ta perspektywa nie sprawiała mi radości. Byłam już na ścieżce rozwoju duchowego, na którą wkroczyłam kilkanaście miesięcy wcześniej. Przechodziłam przez proces głębokich zmian wewnętrznych, ale nadal tkwiłam w dawnym życiu, które odpowiadało mi coraz mniej.

Kiedy byłam młodsza wydawało mi się, że życie w świetle jupiterów jest szczytem moich marzeń. Przekonałam się jednak, że nie ma ono nic wspólnego z prawdziwymi pragnieniami mego serca. Realizowałam cudzy scenariusz wyobrażenia o tym, co oznacza sukces i spełnienie. Uległam powszechnie kreowanemu złudzeniu dotyczącemu szczęścia, przekonałam się jednak, że jest wyłącznie ułudą. Dzięki swoim doświadczeniom i przemyśleniom uzyskałam bezcenną świadomość: wiedziałam czego nie chcę. Nie wiedziałam jeszcze natomiast, czego tak naprawdę pragnę.

Sama świadomość, czego nie chcemy, to dobry punkt startowy, ale trochę za mało, aby zmienić swoje życie w sposób trwały i wartościowy. Ja nadal byłam wtedy na etapie poszukiwań, a one zawsze wiążą się z rozterkami i wewnętrzną szarpaniną, która męczy i boli – jest jednak procesem niezwykle konstruktywnym i potrzebnym. Procesem, który rozwija.

O swoich wewnętrznych zmianach i przemyśleniach rozmawiałam z niewielką grupką osób, ponieważ w tamtych czasach dzielenie się odkryciami na temat rozwoju duchowego odbierano jako kompletne dziwactwo. Wtedy nawet samo użycie słowa „dusza” było uważane za coś nie na miejscu, swego rodzaju tabu zarezerwowane wyłącznie dla języka religii.

Mimo to tamtego ranka poczułam potrzebę, aby podzielić się swoimi przemyśleniami z makijażystką, która przygotowywała mnie do sesji zdjęciowej. Okazało się, że… również jest osobą poszukującą, o wrażliwości podobnej do mojej! Dzisiaj wiem, że przyciągamy do siebie ludzi nadających na tych samych falach i możemy ich spotkać nawet w najbardziej nieoczekiwanych miejscach. Tak działa prawo przyciągania.

Nasza rozmowa była piękna, serdeczna, ekscytująca, ważna i – jak odkryłam jakiś czas później – miała dla mnie znaczenie przełomowe. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, jak diametralnie zmieni moje życie. Widzę to w pełni dopiero dzisiaj, kiedy patrzę na tamte zdarzenia z perspektywy wielu lat.

Makijażystka wspomniała, że po południu tego dnia odbędzie się wykład nauczyciela duchowego, który przyleciał do Polski. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym człowieku, ale byłam już w procesie przemian (które opisałam w książce _Pełnia życia_) i wiedziałam, że tego typu sytuacje są dla mnie znakiem, wskazówką, darem. Nie miałam wątpliwości, że muszę odłożyć swoje wcześniejsze plany i wziąć udział w tym spotkaniu – koniecznie, bez dwóch zdań! Coś mi mówiło, że jest to przejaw niezwykłej synchroniczności, której często doświadczałam w ostatnim czasie. Czułam się prowadzona i wewnętrznie dawałam na to pełne przyzwolenie.

SPOTKANIE, KTÓRE WSZYSTKO ODMIENI

Chociaż na to popołudnie miałam już inne plany, odwołałam je, aby mogła uczestniczyć w tym nieoczekiwanym spotkaniu. Zaufałam, że jest to dobra decyzja – tak mi podpowiadała intuicja, mój wewnętrzny kompas, któremu wtedy uczyłam się ufać.

Na wykład zdążyłam dosłownie w ostatniej chwili. Sala była pełna ludzi. Nie miałam czasu się im przyjrzeć, tylko pospiesznie zajęłam jedyne wolne miejsce i zamieniłam się w słuch.

Spotkanie okazało się niezwykle inspirujące. Dotyczyło fizyki kwantowej oraz prawa przyciągania, o których wówczas niewiele jeszcze mówiło się czy pisało. Było to dla mnie niesłychanie odkrywcze.

Podczas przerwy pozostałam na miejscu, podobnie jak kilka osób siedzących wokół mnie. Nie znałam nikogo na sali (moja znajoma makijażystka nie mogła przyjść, musiała się zająć swoimi małymi dziećmi). Siedząc tak pomiędzy obcymi ludźmi, mimowolnie stałam się świadkiem arcyciekawej wymiany zdań.

Okazało się, że moi towarzysze od jakiegoś czasu się znają. Zaczęli rozmawiać o rozwoju świadomości, którego od pewnego czasu intensywnie doświadczają. Usłyszałam, że jednym z jego ważnych etapów było dla nich poznanie urodzeniowych odczytów astrologicznych, co, jak twierdzili, zupełnie zmieniło ich życie. Bardzo mnie to zdziwiło, ponieważ astrologia kojarzyła mi się wówczas wyłącznie z horoskopami zamieszczanymi na końcu gazet czy kobiecych magazynów. Czytałam je czasem dla rozrywki, ale żartowałam z nich i czasem nawet wyśmiewałam. Dlatego zdziwiły mnie przejęcie i powaga w głosie uczestników wykładu. Odczyty astrologiczne miałyby pomóc zrozumieć siebie, pojąć powody, dla których doszło do pewnych zdarzeń, a problemom i tragediom nadać znaczenia i głębi? Nie mieściło mi się to w głowie.

Czułam się oszołomiona i skonsternowana. Przyjrzałam się uważniej siedzącym wokół kobietom i mężczyznom. Nie dostrzegłam lekkoduchów z koralikami na szyi, tkwiących w pozycji lotosu w powłóczystych szatach… Wręcz przeciwnie – sprawiali wrażenie osób mocno stąpających po ziemi. Mężczyźni mieli na sobie garnitury, kobiety – eleganckie garsonki. Również na podstawie ich sposobu wypowiadania się odniosłam wrażenie, że są to osoby wykształcone, inteligentne i kierujące się w życiu zdrowym rozsądkiem. Jak ktoś taki może z przejęciem i zaangażowaniem rozprawiać o astrologii?!

Szczególnie zapadły mi w pamięć słowa jednego z mężczyzn, który opowiedział, jak po rozwodzie borykał się z trudnymi relacjami z synem. Jego odczyt astrologiczny został nagrany, a on odtworzył go, kiedy był z synem w podróży. Wspólnie dowiedzieli się, że spotkali się w tym rodzinnym układzie nie bez powodu, ponieważ każdy z nich ma do przepracowania swoje lekcje. Usłyszeli, jaką rolę odegrał w tym procesie rozwód, a także jak ważne jest dla nich obu otwarcie serc, naprawienie relacji. Syn zrozumiał ojca, ponieważ dowiedział się czegoś na temat jego dzieciństwa i poznał motywy, którymi jego tato kierował się podczas dokonywania życiowych wyborów. Nagle pojął, że często powodowały nim traumy z dawnych lat. Ta chwila zbliżyła ich do siebie i zapoczątkowała zupełnie nowy etap w ich życiu. Mężczyzna był bezgranicznie wdzięczny za to doświadczenie, a mówiąc o nim, stwierdził, że w taki sposób odzyskał syna. Mówiąc to, miał w oczach łzy wzruszenia.

PORUSZAJĄCE ODKRYCIE

Przejęta tym, co usłyszałam, zdałam sobie sprawę, że oto otrzymałam niepowtarzalną okazję, aby otworzyć się na nową przygodę. Zapragnęłam zgłębić tę wiedzę, która do tej pory pozostawała przede mną ukryta. Przeszło mi nawet przez myśl, że ośmieszanie, potępianie i trywializowanie astrologii jest działaniem celowym, służącym ukryciu przed ludźmi czegoś wartościowego i cennego – czegoś, co nas leczy i otwiera na moc miłości, zrozumienia, przebaczenia. Skoro dzięki astrologii słuchacze wykładu mogli lepiej zrozumieć siebie, uwolnić się od bólu i uzdrowić relacje rodzinne, pomyślałam, że jest w tym coś bardzo dobrego.

Odważyłam się zadać kilka pytań. Miałam wrażenie, że jestem jedyną osobą w tej grupie, która kompletnie nic nie wie na temat astrologii, ale nie zamierzałam się tym przejmować. To niezwykle budujące doświadczenie: znaleźć się pośród ludzi, którzy mówią i myślą zupełnie inaczej niż reszta społeczeństwa – mądrzej, głębiej, z otwartością serc i umysłów, ze współczuciem i z miłością.

Byłam poruszona.

Podczas tej rozmowy po raz pierwszy usłyszałam, że istnieje coś takiego jak odczyt czy też horoskop urodzeniowy. Aby go sporządzić, potrzebna jest znajomość nie tylko dnia, miesiąca i roku czyjegoś urodzenia, ale również dokładnej godziny oraz miejsca, w którym przyszedł na świat. Wszystkie te informacje pomagają opracować unikalny horoskop dla danej osoby.

Od jednej z uczestniczek spotkania otrzymałam kontakt do pani astrolog, która mieszka na drugim końcu świata. Mogła specjalnie dla mnie stworzyć odczyt astrologiczny i przekazać go za pośrednictwem Skype’a. Później się dowiedziałam, że również w Polsce działa kilku wspaniałych astrologów, którzy tworzą indywidualne odczyty urodzeniowe, jednak wtedy postanowiłam zawierzyć właśnie tamtej osobie.

Horoskop urodzeniowy – co to takiego?

Horoskop urodzeniowy, odczyt astrologiczny, odczyt urodzeniowy, kosmogram – wszystkie te nazwy określają obraz nieba w momencie naszych narodzin. Przedstawia on dokładną lokalizację poszczególnych planet, a także konstelację, którą zajmowała każda z nich w chwili, w której przyszliśmy na świat. Na niektórych wykresach urodzeniowych wszystkie planety znajdują się w tej samej konstelacji, a w innych są szeroko rozrzucone po niebie. Odległość między nimi jest ważna, ponieważ każda w odrębny sposób wpływa na naszą osobowość oraz nasze życie. Dla przykładu: można się urodzić pod znakiem Lwa, ale mieć Słońce w Rybach, co oznacza, że mimo ognistego temperamentu (Lew) jest się osobą wrażliwą i delikatną, a nawet uduchowioną. Ktoś inny z kolei może mieć Merkurego w Pannie i dzięki temu przejawiać takie cechy jak świetne wyczucie czasu, bystrość i pozytywne, przyjazne nastawienie do świata – i to mimo że jest zodiakalnym Koziorożcem: nieco zachowawczym tytanem pracy.

Określenie i zrozumienie układu planet w indywidualnym horoskopie urodzeniowym pomaga nam lepiej poznać siebie i zrozumieć powód, dla którego tu jesteśmy.

Jak stworzyć horoskop urodzeniowy?

Aby stworzyć dokładny wykres urodzeniowy potrzebne są następujące dane:

data urodzenia (dzień, miesiąc i rok),

miejsce urodzenia,

czas urodzenia (godzina i minuty).

Tworzeniem horoskopów urodzeniowych zajmowali się kiedyś wyłącznie astrologowie. Dziś swój wykres urodzeniowy możesz obliczyć, korzystając ze stron internetowych, na przykład www.astromagia.pl. Najlepiej po prostu wpisz w wyszukiwarkę hasło „obliczanie wykresu urodzeniowego”.

NIEBO ODSŁANIA KARTY

Aby dało się wykonać mój odczyt urodzeniowy, musiałam poznać dokładny czas mego pojawienia się na świecie. Przypuszczałam, że będzie to łatwe – ot, wystarczy, że zapytam o to mamę, i sprawa będzie załatwiona. Okazało się jednak, że moja kochana mama, która wydała na świat aż trójkę dzieci, nie do końca jest pewna, o której dokładnie godzinie urodziłam się ja. Wspólnie zastanawiałyśmy się, gdzie można uzyskać taką informację. Może w szpitalu, w którym przyszłam na świat?

Wybrałam się do Białegostoku. Udałam się do owego szpitala, ale dowiedziałam się, że nie przechowuje się tam takich danych – znajdują się one w urzędzie stanu cywilnego. Pojechałam zatem pod wskazane miejsce. Nigdy nie zapomnę zdziwienia na twarzy urzędniczki, którą poprosiłam o godzinę mojego przyjścia na świat.

– A po co to pani? – zapytała zdumiona.

Spokojnie udzieliłam szczerej odpowiedzi i już wkrótce stałam się bogatsza o cenną dla mnie informację. Od tej chwili miałam w ręku kod mojej duszy, zapisany w gwiazdach w chwili mych narodzin.

Rozmowa, która wszystko odmieni

Wkrótce skontaktowałam się z panią astrolog i otrzymałam kwestionariusz. Zawierał pytania o detale dotyczące mojego urodzenia. Sumiennie go wypełniłam i odesłałam, po czym z niecierpliwością czekałam na wyznaczenie daty spotkania. W końcu odebrałam upragnioną wiadomość. Przeczytałam w niej, że mogę porozmawiać ze specjalistką najwcześniej za… cztery miesiące! Rozczarowanie szybko ustąpiło miejsca zdumieniu i trudnej do wyjaśnienia ekscytacji. Odległy termin oznaczał przecież, że na swój odczyt czeka mnóstwo ludzi na całym świecie. A ja już wkrótce miałam dołączyć do tej niezwykłej społeczności.

Kolejne tygodnie upłynęły mi na radosnym wyczekiwaniu.

Kiedy nadszedł upragniony dzień, byłam podekscytowana i gotowa do rozmowy na kilka godzin przed wyznaczoną porą. Skrupulatnie sprawdziłam komputer i upewniłam się, że wszystko jest gotowe na połączenie. Lecz gdy nareszcie wybiła godzina spotkania, stało się coś niezwykłego: internet, który do tej pory działał bez zarzutu, zaczął szwankować. Pojawiły się zakłócenia w dostawie prądu. Nie mogłam poinformować o tym asystentki pani astrolog, ponieważ telefon również odmawiał współpracy. Kolejne minuty mijały, a ja nie miałam możliwości się połączyć. Byłam zaszokowana i zrozpaczona. Tyle nagłych, dziwnych i niewytłumaczalnych wydarzeń właśnie w takiej chwili! Tak jakby wszystko sprzysięgło się przeciwko mnie.

Walka z upartą technologią trwała tak długo, że minął czas przeznaczony na spotkanie. Chciało mi się płakać. Czy na kolejną sposobność będę musiała czekać następne cztery miesiące…?

Kiedy udało mi się skontaktować z asystentką pani astrolog, usłyszałam:

– Widocznie tak miało być. Kiedy coś się zwolni, dam ci znać. Może nie będziesz musiała czekać tak długo, zobaczymy. Wszystko ułoży się dokładnie tak, jak powinno.

Absolutny spokój w jej głosie i niezachwiana pewność wprawiły mnie w zdumienie. Byłam wtedy na samym początku swojej przemiany i dopiero zaczynałam poznawać tego rodzaju myślenie. To, co wydarzyło się później, sprawiło, że całkowicie zaufałam w wyższy, boski plan.

Na nowy termin rozmowy czekałam dwa tygodnie, a w tym czasie doszło do nieprzewidzianych i zaskakujących zdarzeń związanych z moim synem. Problem, którego wcześniej nie dostrzegałam, wybuchł z olbrzymią mocą, wstrząsając posadami mojego świata. Podjęłam wtedy różnego rodzaju przełomowe decyzje w oparciu o tak zwany zdrowy rozsądek i logikę. Wtedy dostałam wiadomość, że nagle zwolniło się miejsce i znalazł się dla mnie termin na odczyt astrologiczny. Zgodziłam się natychmiast. Choć minęło dopiero kilkanaście dni, ja znajdowałam się w swoim życiu w zupełnie innym miejscu.

Wielki dzień

Rozmowa, która tym razem odbyła się bez przeszkód, odbyła się w idealnym dla mnie czasie i dziś z niezachwianą pewnością mogę ją nazwać przełomową. Pani astrolog – piękna, dojrzała kobieta o zdecydowanym charakterze, głębokiej mądrości i czułym sercu – spojrzała mi głęboko w oczy i opowiedziała o mnie i o moim życiu rzeczy, o których nie mógł wiedzieć nikt poza mną. Miałam wrażenie, że czyta we mnie jak w otwartej księdze.

– Musisz wiedzieć, że ludzka dusza – tłumaczyła – precyzyjnie wybiera zadanie do przepracowania oraz okoliczności przyjścia na świat. Miejsce naszego urodzenia, rodzice, liczba rodzeństwa, wygląd, stan zdrowia, osobowość i cechy charakteru: wszystko to pomaga nam przepracować czekające nas zadania.

Następnie, chociaż nie poruszyłam tego tematu, pani astrolog z niepokojem zapytała o obecną sytuację z moim synem. Zrelacjonowałam jej, co się dzieje. Odpowiedź przyprawiła mnie o ciarki.

– To przełomowy moment w waszym życiu. Od tego, co teraz zrobisz, zależy przyszłość twoja i twojej rodziny.

Przedstawiłam więc swoje zamiary. Zaznaczyłam, że podjęłam przemyślaną decyzję, dyktowaną namysłem i zdrowym rozsądkiem. Astrolożka roześmiała się serdecznie.

– Nie przeceniaj siły intelektu! – zawołała. – Jesteśmy tu po to, aby nauczyć się kierować sercem. Jak mówiłam: wszystko to, co się dzieje, jest potrzebne, byśmy zrealizowali plan, z jakim nasze dusze przyszły na świat. W tym wcieleniu to ty jesteś mamą, a Michał twoim dzieckiem, abyście oboje mogli się oczyścić i uzdrowić. Wyzwania, przed którymi stanęliście, służą właśnie temu zadaniu.

Rozmowa trwała jeszcze przez jakiś czas. Po zakończeniu połączenia byłam poruszona i oszołomiona. Wiedziałam, że to spotkanie wydarzyło się w idealnym momencie i powstrzymało mnie przed popełnieniem życiowego błędu, którego konsekwencje dotknęłyby całą naszą rodzinę.

Miłość i oczyszczenie

O swoim doświadczeniu z panią astrolog opowiedziałam ze szczegółami Michałowi i mojemu mężowi Robertowi. Liczba faktów, o których wspomniała, wywołała u nas poczucie, jakby ktoś dosłownie czytał nam w duszach, byliśmy poruszeni i oszołomieni. W takiej chwili człowiek nabiera pewności, że istnieje coś wielkiego, potężnego. Ego kurczy się, robi się bardzo malutkie, choć jeszcze przed chwilą udawało, że jest potężne i wszechwiedzące. Mądrość zaczyna płynąć prosto z esencji duszy.

Podeszliśmy do naszej rodzinnej komunikacji zupełnie inaczej niż do tej pory. Zgodnie z zaleceniem pani astrolog zaczęliśmy ze sobą rozmawiać z pozycji nie umysłu i ego, ale serc i dusz. I wtedy zadziała się magia! Konflikt, który jeszcze niedawno tak bardzo nas dzielił, stał się okazją do głębszego przyjrzenia się sobie, a każde z nas otworzyło się jak nigdy wcześniej. To nas do siebie zbliżyło! Pod koniec wszyscy troje ocieraliśmy łzy oczyszczenia, wzruszenia i miłości. Poczuliśmy się otwarci na uzdrowienie. Ta chwila zmieniła naszą trójkę i nadała naszemu życiu nowy bieg. A po jakimś czasie również Robert i Michał otrzymali swoje indywidualne odczyty urodzinowe.PIĘKNO KOSMOSU

Astrologia jest jednym z najstarszych i najdokładniejszych narzędzi znanych ludz­kości.

CHRIS FLISHER

Przez lata zastanawiałam się, jak to jest możliwe, że astrologia tak trafnie odnosi się do zdarzeń, które stają się naszym udziałem. W zrozumieniu tego pomógł mi wykład Mellena-Thomasa Benedicta, artysty, który w 1982 roku doświadczył śmierci klinicznej. A w zasadzie umarł, odbył podróż duszy i „narodził” się na nowo. Od chwili gdy pielęgniarka znalazła jego martwe, zimne, sztywniejące już ciało, do momentu, w którym mężczyzna w niewytłumaczalny sposób nagle się przebudził, minęło półtorej godziny. To jedno z najlepiej udokumentowanych medycznie doświadczeń „życia po śmierci”, tuż obok doświadczenia Anity Moorjani, do którego również często się odnoszę.

Mellen był ateistą, człowiekiem niezwykle sceptycznym wobec zjawisk nadprzyrodzonych. Czuł się rozczarowany ludzkością i życiem. Przebywając poza ciałem, zrozumiał, że Ziemia nie jest „rzeczą”, ale żywym organizmem, a my, ludzie, stanowimy jej integralną część. Jesteśmy jej świadomymi mieszkańcami. Zrozumiał również, że we wszechświecie absolutnie wszystko jest wspaniałe, nic nie dzieje się przypadkiem, a cały nasz układ słoneczny to całościowa, spójna struktura. Wszystko jest ze sobą połączone, a iluzja oddzielenia istnieje jedynie w ludzkich umysłach.

To przesłanie mnie zdumiało. Przecież postrzegamy Słońce, Księżyc i poszczególne planety Układu Słonecznego jako oddalone od siebie i odseparowane. Mellen tymczasem utrzymywał, że wszystkie ciała niebieskie mają swoją specyficzną energię. Że planety to żywe organizmy. Łatwiej zrozumieć, co miał na myśli, jeśli obejrzy się fenomenalne zdjęcia i nagrania zarejestrowane przez teleskop Hubble’a. Kiedy podziwiam na przykład obroty Merkurego, pierścienie Saturna, lśniącą Wenus, tworzące się i przemieszczające mgławice planetarne, czuję w tym potęgę życia oraz niezwykłą energię i jestem przekonana, że w kosmosie nie ma rzeczy bezcelowych czy przypadkowych. Zarówno tam, w przestrzeni kosmicznej, jak i tu, na Ziemi, maleńkie „ziarnko pisaku”, jakim jest istota ludzka, istnieje nie bez powodu. Mellen przyswoił sobie prawdę o ludziach, którą każdy z nas uczy się w sobie dostrzec.SIŁY, KTÓRYM PODLEGAMY

Przy całej swojej złożoności astrologia pozostaje zasadniczo prosta. Oferuje uświęcony tradycją system symboli, które podsumowują kluczowe aspekty ludzkiego życia, zapewniając jednocześnie głębokie wglądy i praktyczne wskazówki.

ANNE M. NORDHAUS-BIKE

W tej książce opisuję poszczególne znaki zodiaku, ich cechy i stojące przed nimi wyzwania. Opowiadam też o energii, która podczas miesiąca zarządzanego przez dany znak wpływa na każdego z nas w określony sposób. Kiedy zrozumiemy, w jakim energetycznym „koktajlu” tkwimy, znacznie łatwiej będzie się nam w nim poruszać.

O naszej osobistej specyfice decyduje nie tylko pozycja Słońca w chwili naszego przyjścia na świat (która determinuje nasz znak zodiaku). Niezwykle ważna jest również pozycja wszystkich innych planet znajdujących się na nieboskłonie w chwili naszego urodzenia. Na przykład: ja jestem Bykiem, ale mój ascendent (wyjaśnię ten termin nieco później) to Strzelec. Mój ascendent mówi dużo o tym, jak odbierają mnie ludzie. Ale równie ważna jest pozycja Księżyca w chwili mojego urodzenia. To ona odpowiada za nasz świat wewnętrzny. Jeśli czytałaś inne moje książki, to wiesz, jakie znaki zodiaku determinują mój charakter i osobowość: to Byk i Strzelec. Ale równie ważnym znakiem są w moim przypadku Ryby, ponieważ w chwili moich narodzin Księżyc znajdował się właśnie w Rybach.

Przez całe lata żyłam w poczuciu wewnętrznego rozerwania. Byk to bowiem znak Ziemi, reprezentuje świat materii, potrzebę bezpieczeństwa, piękna i wygody. Strzelec to znak ognia, reprezentuje otwartość, optymizm, troskę. To stabilne i mocne znaki, a ja jestem postrzegana jako osoba silna i zaradna. Ale wewnątrz, w głębi mojej duszy, niepodzielnie panują Ryby. W horoskopie urodzeniowym Księżyc w Rybach oznacza największą empatię i emocjonalność pośród wszystkich możliwych układów planet. Osoba z Księżycem w Rybach przejawia nadwrażliwość na cierpienie ludzi, zwierząt i planety. Ma romantyczną naturę, uwielbia marzyć, cechuje ją także głęboka potrzeba rozwoju duchowego i bezwarunkowej miłości.

Przez większą część mojego życia nie miałam o tym pojęcia. Żyłam w poczuciu rozerwania – jakbym przynależała do całkowicie odrębnych światów, na zewnątrz i wewnątrz mnie. Miałam być silna i wydawało mi się, że jestem, ale w środku byłam bardzo krucha i doświadczałam ogromnego cierpienia. Dane mi było się dowiedzieć, dlaczego tak jest, dopiero kiedy sięgnęłam swego osobistego dna, po czym dokonałam całkowitej transformacji swojego życia i sposobu myślenia. Potrzebowałam, aby krok za krokiem poznawać siebie i odkrywać swoją głębię. Pogrążona w cierpieniu, poznałam drzemiącą we mnie moc, która wcale nie stoi w sprzeczności z nadwrażliwością. Zrozumiałam, że wrażliwość, którą zwykle postrzegamy jako słabość, w rzeczywistości jest naszym największym atutem i motorem działania. Przyswojenie tego zajęło mi jednak wiele czasu i nie byłoby możliwe bez zgłębienia astrologii.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: