Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Secret Santa – opowiadanie erotyczne - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
20 grudnia 2021
E-book: EPUB, MOBI
3,99 zł
Audiobook
5,99 zł
3,99
399 pkt
punktów Virtualo

Secret Santa – opowiadanie erotyczne - ebook

„Wyjął z szuflady biurka podłużne pudełko. Uniosła brwi, ale wzięła pakunek i delikatnie rozerwała czerwony, połyskujący papier. Uniosła wieczko i zobaczyła piękny, skórzany flogger. Rączka owinięta była plecioną skórą, a wychodzące z niej sznurki stanowiły misterną plecionkę z czerwonych i czarnych paseczków. Przesunęła po nich palcami, a potem zanurzyła nos w warkoczykach, by zaciągnąć się cudownym zapachem skóry.

– Jak mam to odebrać? – zapytała, obracając w dłoniach prezent.

– Tak dziwi cię rózga? Nie powiesz mi chyba, że byłaś w tym roku grzeczna?"

Ula to trzydziestoletnia, bezrobotna rozwódka. Gdy na swojej drodze spotyka Janka, dawnego kochanka, wiele jej problemów się rozwiązuje – staje się jej nowym szefem, ale nie ogranicza się do wydawania poleceń jedynie w godzinach pracy. A im jest bliżej do świąt, tym jego apetyt na upominanie niegrzecznych dziewczynek jest większy. W tym roku zaplanował dla jednej z nich ekscytujący prezent.

Kategoria: Erotyka
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-87-280-7577-7
Rozmiar pliku: 198 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Ula była już zmęczona powtarzającymi się, bezowocnymi rozmowami o pracę. Ciągle to samo: setki rozesłanych CV, upokarzające rozmowy, od czasu do czasu dzień próbny, po którym ostatnie, co słyszała, to „odezwiemy się do pani”. Jak tinderowe przebieranie w morzu gówna, żeby umówić się na kilka fatalnych pierwszych randek, a nawet jeśli niektóre kończyły się w łóżku, to można było usłyszeć czasami to samo – „zdzwonimy się jeszcze”. Chociaż nad facetami miała tę przewagę, że często to ona dawała im kosza, obiecywała, że się odezwie, byle tylko mieć już spokój. Zresztą, jeśli chodzi o randkowanie, nie interesowały jej stałe zobowiązania. Owszem, miała ochotę znaleźć towarzystwo do częstych i intensywnych zbliżeń, ale ostatnie, czego chciała, to związek. Poprzedni jeszcze jej się czkawką odbijał, poza tym sam w sobie był pośrednią przyczyną tak nieudolnych poszukiwań zatrudnienia. Były mąż lubił mieć ją w domu. Rozwijaj pasje, zajmuj się domem, starajmy się o dziecko, nic się nie bój, ja nam zapewnię stabilizację. I zapewniał, jasne. Ale nie tylko jej – i jak się okazało, ta druga zaszła w ciążę znacznie szybciej, na co Ula spakowała walizki i uznała, że jednak warto polegać na sobie. Ale kilka ostatnich lat bez zatrudnienia i niewielkie doświadczenie nie wyglądały dobrze w życiorysie zawodowym i nie potrafiła tego nadrobić ładnymi oczami.

Siedziała teraz w przestrzennym holu firmy ubezpieczeniowej, mimo że za nic w świecie nie znała się na ubezpieczeniach, i rozważała, czy może jednak nie spróbować dostać się do jakiegoś marketu. Praca na kasie była przeciwieństwem tego, do czego czuła się stworzona, ale oszczędności kurczyły się w zastraszającym tempie, a nie zamierzała wracać do rodziców z podkulonym ogonem w wieku trzydziestu lat.

– Pani Urszula Paczkowska? – Usłyszała swoje nazwisko za plecami. Swoje? Męża? Sama nie bardzo już wiedziała. Otrząsnęła się i podniosła ze skórzanej kanapy.

To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij