Sekret Kwiatu Życia i MerKaBy - ebook

Ta książka zadedykowana jest Archaniołowi Michałowi.

Gdyby nie był obecny w moim życiu jako przewodnik i pomocnik, nie napisałabym tej książki. Wierzę, że jest pierwotnym

patronem Kwiatu Życia w tej rzeczywistości. Nieustannie pojawia się w naszym gronie i przemawia osobiście do wielu z nas – w tym do niektórych osób wymienionych w tej dedykacji. Kiedy wzięłam długopis, by ją napisać, początkowo planowałam zacząć od czegoś innego, ale Lord Michał pojawił się wraz

z tą niezwykle szczerą wiadomością o swoim patronacie.

Dziękuję ci, Archaniele Michale!

Przygotowując się do zaktualizowania tej klasycznej książki

z okazji edycji na dwunastolecie jej wydania, zdałam sobie sprawę, że ubrana jestem w piękny, królewski błękit,

który kojarzymy z Archaniołem Michałem.

Jego obecność bez wątpienia znajduje się także

w tej zaktualizowanej wersji.

W pierwotnej edycji z 2009 roku dedykacja

skierowana była do facylitatorów Kwiatu Życia (FOL)

oraz organizacji FOL Research,

którzy wciąż są moimi bohaterami.

Stworzyli sieć niesamowitych osób, które tchnęły życie

w oryginalny materiał Kwiatu Życia.

Wśród tych osób był oczywiście Drunvalo Melchizedek.

Nie są oni już jednak jedynymi źródłami tego zbioru wiedzy, który obecnie w dalszym ciągu koncentruje się na Michale.

Moje pojmowanie ewoluowało wraz z czasem i zrozumiałam,

że ten zbiór wiedzy jest przewodnikiem osoby medytującej

ku wyższej świadomości.

Specjalne podziękowania należą się

mojej redaktorce z Inner Traditions, Meghan MacLean,

która zrozumiała to, co mam nadzieję przekazać.

Dziękuję także ich znakomitemu zespołowi.

Zostawiłam ich na koniec, choć są nie mniej ważni

– książka zadedykowana jest również wszystkim czytelnikom,

którzy pragną rozwinąć swoje praktyki medytacji

i wreszcie osiągnąć dokładne, przejrzyste połączenie

ze swoim Wyższym Ja.

Dziękuję wam wszystkim.

Każde z was odegrało znaczącą rolę

w procesie rozpowszechniania tego daru na całym świecie.PROLOG

Ta książka ma służyć jako uzupełnienie pracy wewnętrznej (tj. praktyk medytacji), razem z medytacją MerKaBa Kwiatu Życia lub geometrycznym symbolem stworzenia i jedności oraz z całą świętą geometrią. (Określenie Kwiat Życia często stosowane jest zamiennie z faktyczną medytacją MerKaBa oraz symbolem geometrycznym).

Jeśli korzystałeś już z książek poświęconych świętej geometrii, w których zawarto wiedzę na temat MerKaBy, to ta lektura może być dla ciebie znakomitym uzupełnieniem, ale nic nie zastąpi klasycznego warsztatu MerKaBy (oryginalnej medytacji 17 oddechów). Medytacja MerKaBa, której nauczam, tak jak przekazał mi ją Drunvalo Melchizedek, jest jedną z najprostszych dostępnych wersji MerKaBy. Możesz znaleźć ją online w formie cyfrowej na www.MaureenStGermain.com/MerKaBa. Podaruj sobie ten prezent. Podziękujesz mi później!

Zakodowałam w tej książce wskazówki, byś mógł intuicyjnie i spontanicznie uzyskać dostęp do mojej bazy wiedzy, nie zdając sobie sprawy, dlaczego doskonale ją rozumiesz. To dar od duszy, a ja jestem zaszczycona, że mogę pełnić rolę łączniczki. Ta informacja pochodzi ze zbiornika wiedzy, zbieranej przez lata nauki, medytacji i komunikacji z duszą.

Poproś swoje Wyższe Ja, by nadeszło i osobiście przeprowadziło cię przez ten proces. Możesz także poprosić o bezpośrednie połączenie z moim Wyższym Ja, by jasno zrozumieć nauki zawarte w tej książce. Moim pragnieniem jest, byś posiadał narzędzia służące maksymalizacji twojego wysiłku – dla własnego i mojego najwyższego dobra. Już teraz bardzo cię kocham. Dziękuję, że wyruszyłeś ze mną w tę niesamowitą podróż!

Wielki teolog Tomasz z Akwinu użył pism wybitnego muzułmańskiego filozofa, Awerroesa, by uzasadnić wyraźną separację wiary i rozumu – muzułmańskiego ideału, który uformował podstawy współczesnych badań naukowych i doprowadził do europejskiego renesansu. Oby ta wiedza zainspirowała cię, byś rozpoczął swój własny renesans!

Uwaga autorki

Określenia oznaczone zostały szczegółowo objaśnione w słowniczku, który znajduje się na końcu książki.1
HISTORIA MERKABY I WAŻNE UWAGI DOTYCZĄCE TWOJEJ PRAKTYKI

O czym dowiesz się w tym rozdziale

• Moja osobista historia z MerKaBą.

• Historia MerKaBy.

• Słabo rozumiane szczegóły na temat aspektów MerKaBy.

• Dlaczego będziesz chciał nauczyć się MerKaBy?

Moja historia z MerKaBą

Do mojego pierwszego kontaktu z MerKaBą doszło dzięki mojej pierwszej duchowej nauczycielce, Charlotte Alexander. Kiedy zapytałam ją o MerKaBę, wyjaśniła mi, że ta nieznana koncepcja to coś w rodzaju statku kosmicznego wokół ciała. W 1982 roku nie badałyśmy tego zbyt szczegółowo w kontekście duchowym, ale wydawało się to istotne, więc zwróciłam na to uwagę i zachowałam w pamięci.

Później, w 1994 roku, uczestniczyłam w zajęciach tai chi i zobaczyłam na tablicy ogłoszeń zawiadomienie o wprowadzającej lekcji dotyczącej MerKaBy. Łał! Od razu się tym zainteresowałam. Niestety, byłam pochłonięta moim rozpadającym się życiem osobistym, więc szybko o tym zapomniałam. Zobaczyłam jednak to ogłoszenie w czasopiśmie, a później po raz kolejny – w sklepie. Wystarczy! Od razu zgodziłam się (z duszą), by wziąć udział w tych zajęciach.

Na lekcji wprowadzającej doznałam szoku. Wszystko, czym kiedykolwiek się interesowałam, i co badałam przez całe moje życie, zostało połączone w jeden pakiet. W liceum znakomicie poradziłam sobie z geometrią (a to była święta geometria), a na studiach bezbłędnie zdałam egzamin z astronomii. Podczas tego wieczoru wprowadzającego, z błogosławieństwem Jeffa, gospodarza i facylitatora, pozwolono mi odpowiedzieć na związane z tymi tematami pytania, na które nie potrafił odpowiedzieć gospodarz. (Myślę, że trochę pomogli mi w tym niewidoczni pomocnicy).

Kiedy ktoś zapytał, co należałoby zrobić, by zostać facylitatorem, jego odpowiedź brzmiała: „Nikogo obecnie nie szkolimy. Chcemy się upewnić, że mamy wystarczająco uczniów dla nauczycieli, którzy już zostali przeszkoleni”. Dodał także, że szkolenie na nauczyciela – odbywane z Drunvalo – wymagało kolejnego przejścia kursu, by zakończyć certyfikację.

Po skończeniu mojego pierwszego cyklu MerKaBy w grudniu 1994 roku, natychmiast ponownie zapisałam się na zajęcia. Jeff zapytał: „Dlaczego bierzesz w nich udział jeszcze raz? Nie zrozumiałaś czegoś?”. Oczywiście, że zrozumiałam, więc podałam mu jakiś nieokreślony powód, nie chcąc słuchać po raz kolejny tych samych sprzeciwów. Nie ustępował jednak i pytał dalej, więc powiedziałam mu: „Chcę zostać facylitatorką i wiem, że kurs należy przejść dwukrotnie”. Raz jeszcze rzekł: „Nie szkolimy więcej nauczycieli”. A moja natychmiastowa odpowiedź brzmiała: „To twoja rzeczywistość; ja wybrałam inną”. Sześć miesięcy później zostałam już przeszkolona i uwierzytelniona przez samego Drunvalo! To było ostatnie szkolenie oryginalnej MerKaBy 17 oddechów, które osobiście poprowadził.

Na tym jednak magia się nie skończyła. Podczas ceremonii uwierzytelnienia Drunvalo poprosił nas wszystkich, byśmy się do czegoś zobowiązali. Kończąc kurs obiecałam, że dotrę z MerKaBą do milionów osób. Początkowo nie miałam pojęcia, dlaczego to powiedziałam, ani jak mogłabym to osiągnąć. Nigdy nie sądziłam, że ostatecznie zrezygnuję z mojej dobrze płatnej, pełnoetatowej pracy w korporacji, by zostać duchową nauczycielką na pełen etat.

Miałam szczęście, ponieważ moja praca oferowała bardzo szczodry, trzytygodniowy harmonogram urlopowy. Wykorzystałam cały mój urlop – po jednym dniu na jeden raz – by nauczać podczas warsztatów MerKaBy w miastach na terenie całego kraju. W piątek jechałam do celu i wracałam w nocy w niedzielę lub wczesnym rankiem w poniedziałek. Dzięki temu zaangażowałam się w pracę, która jest moją pasją – w nauczanie MerKaBy.

Pracowałam jako fundraiserka dla małej lokalnej fundacji; piastowałam stanowisko kierowniczki ds. rozwoju. Wykorzystałam MerKaBę, by pomóc sobie zbudować moją bazę darczyńców (patrz: rozdział 6, Programowanie MerKaBy) i w ciągu czterech lat powiększyłam ich listę ponad stukrotnie względem jej pierwotnych rozmiarów. Rok po moim odejściu nowy kierownik ds. rozwoju zapytał mnie, czy mogłabym wytłumaczyć, dlaczego liczba darczyńców zmniejszyła się o połowę, po tym jak zrezygnowałam z pracy. Nie dałam mu jasnej odpowiedzi, ponieważ mam zasadę dotyczącą świętych informacji: wymagam, byś zapytał mnie dwa razy, nim wyjawię jakąkolwiek duchową wiedzę – o ile nie jesteśmy razem na lekcji lub sesji treningowej. Kiedy ktoś pyta o to pierwszy raz, zazwyczaj dzieje się tak dlatego, że zauważył twoją inność, ale może nie być gotowy na usłyszenie odpowiedzi. Drugi raz pokazuje już, że zainteresowanie jest poważne. Pierwsze pytanie opiera się na ciekawości umysłowej, drugie zaś jest oznaką otwartości serca.

Kiedy zrezygnowałam z mojej posady, użyłam MerKaBy, by pomogła mi znaleźć pracę w miejscu, w którym darzono by mnie taką dawką miłości, jaką sama oferowałam. Zatrudniono mnie w stowarzyszeniu handlowym jako kierownik ds. rejestracji – ta praca spełniła moje pragnienie. Otwarcie powiedziałam im o moim weekendowym biznesie seminaryjnym i byłam w stanie kontynuować pracę w obu tych miejscach. Jednak z czasem odkryłam, że kochałam seminaria bardziej niż pracę moich marzeń. Po upływie mniej więcej roku zdałam sobie sprawę, że wzywano mnie, bym zajęła się pracą z MerKaBą na pełen etat. Udało mi się zrezygnować z mojej pełnoetatowej pracy, otrzymując odprawę i błogosławieństwo. Od tamtej pory spędziłam niemal trzydzieści lat na podróżowaniu i nauczaniu.

Kiedy jeszcze byłam tam zatrudniona, nagrałam CD związane z MerKaBą i zaangażowałam się w narodową kampanię reklamową z Sedona Journal of Emergence. Pamiętam pierwszą wytyczną, którą otrzymałam od mojego Wyższego Ja – by wydawać 250 dolarów miesięcznie na promowanie warsztatów w Sedona Journal. Wtedy wydawało mi się, że to fortuna.

W trakcie pierwszego roku spędzałam całe weekendy na warsztatach. Tak bardzo martwiłam się finansami, że sądziłam, iż prowadząc warsztaty co każdy weekend zagwarantuję sobie wystarczający dochód. Nie zawsze tak się działo. Otrzymałam dużo wsparcia od mojej rodziny i przyjaciół, bym mogła pozostać wypłacalna.

Kiedy w 1994 roku poznałam medytację MerKaBy, nie nauczono nas, jak wykonywać ostatnie trzy oddechy, które uaktywniają MerKaBę. Powiedziano nam: „Poczekajcie, aż otrzymacie pozwolenie od waszego Wyższego Ja”. Nie dostarczono nam jednak żadnych porad ani szkoleń na temat tego, jak miałyby wyglądać informacje od Wyższego Ja! W rozdziałach 4 i 5 znajdziesz szczegółowe instrukcje dotyczące tego, jak nawiązać odpowiednie, solidne połączenie z Wyższym Ja.

John Ammond, mój przyjaciel, który uczestniczył w lekcjach w tym samym czasie, co ja, zadzwonił do mnie pewnego razu, by zapytać, czy otrzymałam od mojego Wyższego Ja pozwolenie na aktywację MerKaBy. Odpowiedziałam twierdząco, ponieważ byłam niemal pewna, że uzyskałam takie pozwolenie. „Aktywowałaś?” – zapytał. Nie – odrzekłam. „Dlaczego nie?” – drążył. Byłam niemal przekonana, że otrzymałam pozwolenie. Uważałam, że moje Wyższe Ja powiedziało tak – ale nie miałam stuprocentowej pewności. Niedługo później aktywowałam moją MerKaBę.

To był moment olśnienia i stał się jednym z moich celów. Jak mogłam uzyskać pewność? Co mogłam zrobić, by pomóc sobie poznać połączenie z Wyższym Ja? Jak ono wyglądało? Jakie uczucie się z nim wiązało? Nie jestem raczej wzrokowcem i z siedemnastu osób w naszej klasie byłam ostatnią, która zrozumiała ćwiczenia „kolorów”, które wykonywaliśmy na pierwszym kursie MerKaBy.

Później, jako nauczycielka przekazująca tę wiedzę, poprosiłam o bezpośrednie wskazówki ze Źródła dotyczące sposobu, w jaki można nawiązać to połączenie – i otrzymałam je. Spędziłam siedem lat na doskonaleniu tego procesu. Moim celem było zbudowanie dla moich uczniów biblioteki narzędzi, które pomogą im zidentyfikować wskazówki Wyższego Ja i uzyskać całkowitą pewność, że są prawdziwe, możliwe do udowodnienia i autentyczne. Podzielę się tymi narzędziami na kartach tej książki i zaprezentuję ci konkretne przykłady oraz ćwiczenia, dzięki którym osiągniesz dokładność. Jakąż ulgę daje wiedza, że możesz to zrobić!

Byłam na swój sposób tak szalona, że czułam, iż istnieje wielu profesjonalistów, którzy – jak ja – chcieli uzyskać dowody na istnienie świętej geometrii, specjalnych kodów, których używaliśmy do aktywacji MerKaBy, i nie tylko. Te dowody znajdują się na stronach tej książki.

Czuję wielką wdzięczność, że mogę podzielić się z tobą tą wiedzą! Wynika ona z lat nauki oraz informacji zwrotnych otrzymywanych od tysięcy studentów. Każde z nich czegoś mnie nauczyło. Dzięki wspieraniu tak wielu jednostek, wiedza po prostu wlała się w moje jestestwo. Ty, drogi czytelniku, otrzymasz korzyści pochodzące od wszystkich, którzy przeszli to przed tobą. Wszystkim im jestem wdzięczna.

Kiedy dorastałam, spędzaliśmy wiele godzin w bibliotece na potrzeby szkolnych badań. Każda z książek miała swoją tekturową kartę. Godzinami przeglądaliśmy tysiące kart, umieszczonych na wielkich tacach, by zdobyć te same informacje, które dziś możesz wydrukować sobie z Internetu w jakieś trzy sekundy. Raporty badawcze z tamtego okresu mogą być takie same jak teraz, ale by zdobyć informacje, nie musisz dziś pracować równie ciężko, co ja wtedy. Ta książka zapewni ci taki sam skok z prędkością światła. Dzięki narzędziom i praktykom w niej zawartym, nie będziesz musiał pracować równie ciężko, co osoby, które przeszły to przed tobą. Zaczynamy!

Jaka jest historia oraz pochodzenie MerKaBy?

To ważne pytanie. Oferuję to, czego nauczyłam się przez lata zanurzania się w MerKaBie – jako instruktorka i osoba praktykująca.

Przetłumaczony dosłownie z hebrajskiego, rzeczownik merkavah oznacza „rydwan służący do jazdy” i ma związek z bożym tronem – rydwanem, który pojawia się w proroczych wizjach. Rydwan ten prowadzi ktoś na podobieństwo człowieka.

MerKaBa, o której tu mówimy, to Ciało ze Światła lub Świetliste Ciało. Aktywuje się ją za pomocą pola geometrycznego, które istnieje wokół ciała. Posiada je wokół siebie każdy człowiek, a także planety, systemy słoneczne i inne żywe istoty. Oznacza to, że uczenie się jej jest dla ludzi doświadczeniem przypominania. Kiedy przypomnisz sobie MerKaBę, zdecydujesz się codziennie ją uaktywniać, aż stanie się permanentna. Nie martw się; tak się stanie.

Wirowanie pól obracających się w odwrotną stronę występuje w całym wszechświecie. To precyzyjne odbicie natury. W Zoharze, mistycznym komentarzu dotyczącym judaistycznej Tory, występuje odniesienie do MerKaBy oraz czterech kół, które kręcą się „bez obracania”, wierzę więc, że informacje, którymi dysponujemy dziś są zarówno starożytne, jak i precyzyjne i były znane – na pewnym poziomie – na długo przed tym, jak MerKaBa stała się dostępna dla całej ludzkości.

MerKaBa wspomniana jest w Starym Testamencie, w Ez. 1,10. Prawdziwy tron znajdujący się na rydwanie sięga pierwszego rozdziału Ezechiela i jego wizji tronu chwały, który jest źródłem wiekowych, mistycznych i wizjonerskich tradycji. W niektórych wersjach słowo merkavah nie pojawia się w odniesieniu do wehikułu widzianego przez Ezechiela, ale z całą pewnością był to ujrzany przez niego rydwan.

Zgodnie z późniejszą, znalezioną w Zoharze tradycją, spisaną przez hiszpańskiego kabalistę Mojżesza Baal Szem Towa, wizją Ezechiela był latający wehikuł. Osobiście zawsze interpretowałam MerKaBę jako latający wehikuł, który budujesz samodzielnie – i dla siebie. Wierzę, że wszyscy, którzy posiedli tę wiedzę, zdawali sobie sprawę – lub przypuszczali – że w pewnym momencie miała posłużyć ludzkości. W Księdze Ezechiela otrzymuje on rozkaz, by spożyć jej część.

Obecnie wiem, że jest to piątowymiarowy strój, o którym pamiętamy i który uaktywniamy. Nie trzeba go posiąść, ponieważ już tu jest. Pochodzi z przyszłości, od bardziej zaawansowanej wersji nas. W połączeniu ze znajdującą się wokół Ziemi Siecią Świadomości Chrystusa, gwarantuje nam Wniebowstąpienie . Dla uproszczenia: powinniśmy zrozumieć, że nasze Wniebowstąpienie to stanie się doskonałym człowiekiem lub, posługując się duchową terminologią, Wniebowstąpionym Mistrzem. Można to porównać do wykupienia renty na potrzebę czesnego na studia dla twojego dziecka. Wpajasz mu następnie dobre nawyki dotyczące uczenia się i zawczasu opłacasz jego drogę, by zagwarantować mu możliwość ukończenia studiów – o ile jest pilnym uczniem.

Wszystkie wersje merkavy opisane w świętej literaturze zawierają nawiązania do Aniołów. (Współczesne użycie tego słowa to po prostu MerKaBa). Jest to istotne z kilku powodów. Drunvalo zawsze wspominał o dwóch Aniołach, którzy nauczyli go MerKaBy oraz tego, jak ją urzeczywistnić. Archanioł Michał zawsze był ze mną na przestrzeni mojego życia, szczególnie jako instruktor MerKaBy. Jasne jest, że przybył podczas procesu pisania tej książki i przedstawił się w dedykacji jako oficjalny patron MerKaBy.

W pierwszym znanym dokumencie żydowskich gnostyków, Sefer Jecira (Księga Stworzenia) wymienia się MerKaBę jako jeden z elementów (pozostałe to cnoty lub sefiroty – dziesięć emanacji w kabale) i zauważa się jej związek z literami alfabetu hebrajskiego oraz kosmogoniami i antropogoniami – teoriami dotyczącymi początków Wszechświata i ludzi.

Czym są te elementy? Uważam element za kawałek zestawu, użytego do skonstruowania Wszechświata. Wierzę, że wymienienie MerKaBy jako jednego z elementów oznacza, że jest ona częścią podstawowego zestawu materiałów budowlanych Wszechświata. Oznacza także, że jest podstawową strukturą, która znajduje się wokół wszystkiego! To dlatego jest tak ważna. Dlatego pamiętanie o niej i jej uaktywnianie zmienia życia i ulepsza każdą duchową praktykę, do której możesz się stosować.

Wedle opinii hiszpańskich mistyków, całą wizję – w tym orbity planet i cały system słoneczny – poprawnie nazywa się merkavah lub rydwanem Boga. Współgra to z fotografią Galaktyki Sombrero, oddalonej od nas o 30 milionów lat świetlnych, jako popularnym zobrazowaniem MerKaBy. Poza tym jedna z sekcji Kabały, która skupia się na sztukach i naukach płaszczyzn pod niebiosami, również nazywana jest merkavah.

Koniec końców, MerKaBa ma związek z Księgą Objawienia, ostatnią księgą Nowego Testamentu. To pojazd wspierany i ciągnięty przez cherubina, a także tron oraz ten „mówiący w ciszy głos”, poprzez który Bóg objawił się Eliaszowi. Być może to właśnie jest Wyższe Ja współczesnego języka.

Zagmatwane? Tak, dlatego właśnie Drunvalo powiedział, że to pojazd, a jednak może być czymkolwiek! To z pewnością objawienie pola, ponieważ naprawdę jest piątowymiarowym strojem, który – jeśli o nim pamiętamy i go uaktywniamy – pozwala noszącemu osiągnąć to, co wcześniej nie było możliwe.

Informacje historyczne

Zgodnie z moim pojmowaniem, tron/rydwan był centralnym tematem medytacji zarówno w starożytnym, jak i średniowiecznym ezoteryzmie i mistycyzmie żydowskim, ale strażnicy rabinackiej ortodoksji często odwodzili od takich spekulacji oraz nauk.

W Misznie, która ucieleśnia ustną tradycję prawa żydowskiego, sugeruje się nawet, że żaden rozsądny człowiek nie podzieli się informacjami o merkavie z kimś, kto posiada mniejszą wiedzę. Być może dlatego tak niewiele o tym napisano. Również dzielę to ograniczenie, ponieważ zrozumiałam, jak jest potężna. Czytaj dalej z ostrożnością i szacunkiem! Ta książka nie nauczy cię MerKaBy, którą musisz poznać z innych źródeł – na przykład mojego wideoseminarium. Służy do pracy uzupełniającej.

Wiem, że MerKaBa to niesamowity system, który można uaktywnić. Mogę poświadczyć o zmianach, które może stworzyć – dla ciebie oraz w tobie. Osobiście pracowałam z nią od 1994 roku i z całą pewnością wiem, że to odpowiedni sposób, by połączyć się z całą rzeczywistością oraz z Boskim Ja. Jest bardziej niezwykła niż wszystko inne, z czym kiedykolwiek się zetknęłam. Nie koliduje z niczym innym, co mógłbyś robić.

W zwojach znad Morza Martwego znajdziemy tekst, który dodaje wagi temu, co przekazano nam na przestrzeni historii. Zawarłam go w całości poniżej:

Duchowni Cudownej Twarzy w siedzibie bogów wiedzy, padają przed nim oraz przed bezdennymi błogosławieństwami cheruba. Kiedy wstają, da się słyszeć boski cichy głos oraz głośną pochwałę; gdy składają swoje skrzydła słychać cichy boski głos.
Cherub błogosławi obraz Tronu-Rydwanu nad firmamentem, a oni chwalą majestat płomiennego firmamentu pod siedzeniem jego chwały. Pomiędzy obracającymi się kołami, Aniołowie przychodzą i odchodzą, jak gdyby była to płomienna wizja najświętszych dusz. Wokół nich płyną pozorne strumienie ognia, niczym lśniący brąz, blask wielu cudownych kolorów, wspaniały pigment wyśmienicie zmieszany.
Dusze Żyjącego Boga przemieszczają się nieustannie z chwałą cudownego Rydwanu. Cichy głos błogosławieństwa towarzyszy wrzawie, gdy odjeżdżają, a przy powrocie oddają cześć Jedynemu Świętemu, podczas Wniebowstąpienia wspaniale się unoszą; osiadając, pozostają w bezruchu. Dźwięk radosnej pochwały zostaje uciszony, a w całym obozie Boga da się słyszeć cichy głos błogosławieństwa.
Głos pochwały rozbrzmiewa ponownie pośród wszystkich ich oddziałów w czci. Każdy na swoim miejscu, wszyscy ponumerowani, wyśpiewują hymny pochwały¹.

Dlaczego na potrzeby oryginalnej medytacji 17 oddechów wybrano połączenie metod z hinduskich, egipskich, hebrajskich, tybetańskich i innych tradycji?

Niektórzy błędnie wierzą, że każda z tradycji religijnych jest unikatowa. Osobiście uważam ten koncept za mit. Oto dlaczego: im więcej wiemy o religiach świata oraz o ewolucji myśli duchowej, tym bardziej dostrzegamy, jak z istniejących kosmologii wyłaniają się poprzednie, tworząc wspólne wątki, które pojawiają się wszędzie.

Większość religii bazuje na elementach swoich poprzedniczek. Przykładem spośród znanych nam tradycji może być chrześcijaństwo. Badania wskazują, że pożyczało ono z tradycji hebrajskiej (i interpretowało ją), a także ze starożytnej religii mitraizmu. Wiele elementów tradycji hebrajskiej pożycza swoje kosmologie z wcześniejszych tradycji.

Duża część tradycji hebrajskiej jest identyczna z tradycją starożytnego Egiptu. Przykładowo, niektóre sekcje Księgi Salomona zostały dosłownie skopiowane ze starożytnego tekstu napisanego przez egipskiego mędrca, Amenemope.

Badania związane z Amenemope wskazują, że on sam pożyczał ze znacznie starszej pracy, zwanej Wisdom of P’Tahhotep – którą datuje się na około 2000 lat przed czasami króla Salomona².

Spośród setek mudr – jak i dlaczego zostały wybrane właśnie te?

Istnieją mudry – lub medytacyjne gesty – towarzyszące wszystkim siedemnastu oddechom:

Część I, pierwsze sześć oddechów: mudry pierwszych sześciu oddechów są związane z meridianami w ciele, które przemieszczają się przez palce. Istnieje sześć meridianów; jeden nie znajduje się na palcach i jest zbędny. Poza tym, cyfra sześć jest bezpośrednio powiązana z sześcioma zewnętrznymi punktami gwiezdnego czworościanu lub Ciałem Boskiego Światła. Podczas pracy z gwiezdnym czworościanem dostrzeżesz, że MerKaBa ma tak naprawdę osiem czubków, ale dwa znajdują się na punktach osi i zostają oczyszczone za każdym razem, gdy pulsujesz. Jeśli sobie życzysz, te same mudry i oddechy można powtarzać do ósmego, ale wystarczą jedynie te ponumerowane od jednego do sześciu.

Część II, oddechy 7-13: jeśli chodzi o oddechy od siódmego do czternastego, mudra twojego kciuka i pierwszych dwóch palców stanowi równowagę pomiędzy męskością/kobiecością oraz neutralnością (patrz: ilustracja 1.1). Jednym z celów tych oddechów jest doprowadzenie cię do pełnej równowagi. Oznacza to, że każdy aspekt ciebie osiągnie równowagę z TOBĄ oraz wewnątrz ciebie.

Ilustracja 1.1. W tej mudrze łączy się kciuk oraz pierwsze dwa palce, by zrównoważyć męskość/kobiecość oraz neutralność.

Część III, oddech 14: ostatnia mudra, używana podczas oddechu 14 i dalej, równoważy męskość lub kobiecość – w zależności od tego, co potrzebne jest danej jednostce (patrz: ilustracja 1.2). Każda osoba wybiera jedną lub drugą pozycję. W tej mudrze kładziemy na wierzchu prawą lub lewą rękę. Większość mężczyzn robi to z lewą ręką na wierzchu, a większość kobiet z prawą, ale możliwe, że u ciebie będzie na odwrót. Prawa ręka na wierzchu dodaje polu męskiej energii; lewa – żeńskiej. Kobiety potrzebują najczęściej więcej męskiej energii – i vice versa. Kiedy dana osoba nie identyfikuje się ze swoimi gonadami, może być na odwrót.