Sekret wyspy - ebook
Sekret wyspy - ebook
Uparta i zadziorna Wiktoria Popławska pragnie spokojnie prowadzić swoją restaurację „Kotwica” i cieszyć powrotem ukochanych sióstr do Dziwnowa. Niestety dawne tajemnice, złe decyzje i przystojny policjant - Edwin Gajda, który zadaje wiele pytań, nieustannie burzą jej spokój.
Lilianna i Alwina próbują odkryć sprawcę dawanej zbrodni i sekret wyspy, który ciąży nad przyjaciółkami. Tylko Wiktoria nie chce ujawnienia prawdy.
Być może jednak przyjdzie dzień, gdy będzie musiała zmierzyć się z przeszłością i otworzyć się na miłość.
Czy Dziwnów i jego mieszkańcy pozwolą na ujawnienie dawnych tajemnic?
Piękna opowieść o przeszłości wpływającej na teraźniejszość, o miłości zwalczającej uprzedzenia i tajemnicach, które czekają na ujawnienie.
Kategoria: | Obyczajowe |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8195-194-4 |
Rozmiar pliku: | 1,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Zadudniło jej w uszach. Słyszała swój przyśpieszony puls, tło dźwięków zniknęło. Opadła na ziemię i przytuliła się do jej chłodu, czując przepływające dreszcze zimna. Nieprzyjemny dotyk był jednak bezpieczny, chciała wtopić się w niego, wtłoczyć w ciemności napływających fal nocy. Pragnęła zniknąć, ulotnić się na wietrze, choć jej oczy wciąż były otwarte, a ciało zastygło w oczekiwaniu. Wyczuła zapach rosy, wilgotnego runa, ostrych traw i krzaków wbijających się w jej ciało.
Wytężała wzrok, by pochwycić niewyraźne kształty, zobaczyć to, co maskowały cienie. Proboszcz krzyczał, jego jazgotliwy głos poznałaby wszędzie. Odczuła niechęć, obrzydzenie, ale mimo to nie ruszyła się, bojąc się zrobić jakikolwiek hałas.
Na karku poczuła zimny dotyk wiatru, odwróciła głowę w panice, ale zachowała ciszę. Lili chciała do niej dołączyć, a nie mogła jej na to pozwolić. Wyczuła, że wydarzy się coś złego, od dziecka nauczyła się przewidywać zagrożenie. Rozchodziło się w powietrzu, w drżeniu głosu, w nieprzyjemnych, piskliwych tonach.
Odepchnęła przyjaciółkę, a sama zawahała się, pragnąc spojrzeć tylko raz, ostatni, na kilka sekund. Czerwone krople krwi, dudnienie w uszach, które jak wystrzał do startu zmusiło ją do ucieczki. Biegła, by się schować, ukryć, jak wtedy, gdy była mała. Musiała się schronić, ocalić, uwolnić. Koszmar mieszał się z przeszłością. Rodzinny dom pełen pułapek, bezradność, samotność. Wiedziała, że musi milczeć. Czy w końcu nie tego uczyli ją rodzice?