Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Sen twojego dziecka. Od niemowlęcia do przedszkolaka - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
11 maja 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
39,90

Sen twojego dziecka. Od niemowlęcia do przedszkolaka - ebook

Oto książka dla każdego rodzica, którego sen bywa przerywany wiele razy w ciągu nocy – słodkim popiskiwaniem malucha, jego radosnymi okrzykami lub rozpaczliwym płaczem, pustym brzuszkiem albo pełną pieluchą. „Sen twojego dziecka – od niemowlęcia do przedszkolaka” stanowi nieocenioną pomoc w sytuacji, kiedy zaburzenia snu kładą się cieniem na radości z rodzicielstwa.
William i Martha Searsowie, przy wsparciu swoich synów pediatrów, Jamesa i Roberta, niosą pociechę wykończonym rodzicom, oferując im mnóstwo pełnych zrozumienia dla dziecięcych potrzeb porad na to, jak spokojnie przespać noc. Biorąc pod uwagę indywidualne temperamenty dzieci i rodziców, wyjaśniają:
•    czym się różni sen niemowlęcia od snu starszego dziecka i dorosłych, •    jak ustalić, gdzie dziecku będzie się najlepiej spało,
•    dlaczego wypłakiwanie nie jest dobre ani dla małych, ani dla dużych,
•    jak ułatwić nocne karmienia i jak z nich zrezygnować,
•    jakie są korzyści ze spania z dzieckiem,
•    jak uporządkować dzienne drzemki i wieczorne usypianie,
•    jakie mogą być medyczne i fizyczne przyczyny nocnych pobudek,
•    na czym polegają rytuały związane ze spaniem i jak je zachować w sytuacjach szczególnych, takich jak choroba czy ząbkowanie.
William i Martha Searsowie, niestrudzeni propagatorzy rodzicielstwa bliskości, pokazują, jak z troską o więź z dzieckiem zadbać o potrzeby całej rodziny w zakresie snu. Bo wyspany rodzic to szczęśliwy rodzic!

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-67216-42-5
Rozmiar pliku: 1,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WIZYTA ONLINE U DOKTORA SEARSA WWW.ASKDRSEARS.COM.

Masz teraz dostęp do tysięcy stron informacji o tematyce pediatrycznej, medycznej i rodzicielskiej. Nasze bogate zasoby internetowe, spisane osobiście przez lekarzy z rodziny Searsów, stanowią rozwinięcie wielu tematów poruszonych w Księdze snu. Informacje na naszych stronach wciąż aktualizujemy, by zapewnić ci najświeższą wiedzę z zakresu rodzicielstwa i opieki zdrowotnej. Strona AskDrSears zawiera cenne informacje na takie tematy jak ciąża i poród, karmienie niemowląt, żywienie w rodzinie, dyscyplina i wychowanie, wymagające niemowlęta, a także problemy ze snem.

Nasza strona internetowa obejmuje również następujące elementy:

• Forum Senne, czyli interaktywne forum, na którym rodzice dzielą się ulubionymi strategiami usypiającymi, a dr Sears dopisuje swoje komentarze.

• Apteczka doktora Searsa, czyli wyczerpujący przewodnik po lekach bez recepty, zawierający m.in. szczegółowe informacje o dawkowaniu.

• Choroby wieku dziecięcego, czyli szczegółowe informacje o wielu popularnych i mniej popularnych chorobach, występujących u dzieci i w rodzinie.

• Comiesięczne nowinki pediatryczne.

• Sezonowe ostrzeżenia pediatryczne.

• Cenne rady z zakresu rodzicielstwa i opieki zdrowotnej na każdy miesiąc, uzupełniające regularne wizyty kontrolne dziecka.

• Odpowiedzi na często zadawane pytania.

• Osobiste słowa otuchy i anegdoty z codziennego życia lekarzy z rodziny Searsów.

• Aktualizacje Snu twojego dziecka. Będziemy tam zamieszczać wszelkie znaczące zmiany, które mogą pojawić się w Śnie twojego dziecka (i wszystkich naszych książkach), by zapewnić ci jak najdokładniejsze i najbardziej aktualne informacje medyczne.PRZEDMOWA

Nie wiem, czy są jacyś autorzy-lekarze (a może raczej rodziny takich autorów-lekarzy), którzy potrafią lepiej rozmawiać z pacjentami i lepiej budować z nimi pełne szacunku relacje partnerskie niż dr Bill Sears (obecnie wraz z synami). W Księdze snu doktor Sears i Martha Sears wraz ze swoimi synami, doktorem Bobem i doktorem Jimem, pomagają przy wsparciu niezwykle praktycznych wskazówek rozumieć i organizować sen dzieci i (co za tym idzie) rodziców. Lata doświadczenia i zdobytej wiedzy łączą się z prawdziwie wnikliwym zrozumieniem, kim dzieci i ich rodziny rzeczywiście są, a nie kim powinny być, co stanowi tragiczną pomyłkę autorów większości innych książek na temat snu niemowląt. W związku z tym doktorowi Searsowi udaje się osiągnąć idealną równowagę pomiędzy tym, co uznaje się za dobre dla niemowląt i ich rodziców w oczach nauki, a tym, co stanowi sensowne rozwiązanie dla poszczególnych rodzin. Nieautorytarne i nieoceniające podejście budzi zaufanie i wprawia rodziców dokładnie w ten nastrój, który pozwoli im w pełni zrozumieć, docenić i wykorzystać naprawdę imponujący zestaw pożytecznych wskazówek, ciekawych informacji pełnych ciepła i humoru, a także strategii, które można wdrożyć, jeśli jeden konkretny plan nie zadziała. Informacje zawarte w Księdze snu wykraczają tym samym daleko poza całą pomoc, jaką rodzice mogą znaleźć we wszystkich innych dostępnych książkach dotyczących tego zagadnienia. Książka Searsów wyznacza więc nowy, bardzo wysoki standard, do którego porównywane będą wszystkie książki poruszające temat snu niemowląt i małych dzieci, które pojawią się w przyszłości. W imieniu rodziców i dzieci na całym świecie cieszę się, że mogę entuzjastycznie ją polecić.

James J. McKenna,

profesor antropologii i dyrektor Laboratorium Snu Matki i Dziecka na Uniwersytecie Notre Dame

JAK CZYTAĆ TĘ KSIĄŻKĘ

W reakcji na sugestie naszych „doradców” (pozbawionych snu rodziców) w rozdziale 1 podajemy techniki i narzędzia, które ułatwią twojemu dziecku sen – nasz senny plan możesz zacząć wdrażać natychmiast. Jednak nocne rodzicielstwo to nie tylko zestaw narzędzi, to cała relacja z dzieckiem. Jeśli więc nie jesteś zbyt wykończona, może zechcesz najpierw przeczytać rozdział 3. Pomoże ci on zrozumieć, jak dzieci śpią – albo nie śpią! Po przeczytaniu pierwszych trzech rozdziałów będziesz gotowa, by wszystkie te narzędzia połączyć w indywidualny senny plan twojego dziecka, czego nauczysz się w rozdziale 4. W rozdziale 5 opowiemy, co my, Searsowie, robimy w naszych rodzinach, a także co robi wielu ludzi na całym świecie, kiedy zorientują się, czego potrzebują ich dzieci, i odkryją, jak wspaniale jest móc zaspokoić ich potrzeby. Pozostała część książki pozwoli ci dokładniej zrozumieć wszystkie narzędzia opisane w pierwszych czterech rozdziałach i poradzić sobie z dodatkowymi nocnymi wyzwaniami, takimi jak dziecko, które całą noc wisi na piersi. Dostarczymy ci narzędzi, które pozwolą ci stać się swoim własnym ekspertem od snu twojego dziecka i wypracować swój własny styl nocnego rodzicielstwa.KOJĄCE SŁÓWKO OD DOKTORA BILLA

W naszym gabinecie pediatrycznym codziennie słyszymy, jak zmęczeni rodzice wzdychają „Gdyby ten nasz maluch tylko więcej spał!”. Przez całe lata pisania książek i praktyki pediatrycznej naszym celem zawsze była pomoc dzieciom i ułatwianie życia rodzicom. Uważamy, że zapewnienie dzieciom lepszego snu przysłuży się nie tylko im, ale też ich rodzicom. Rodzice, którzy mają wystarczająco dużo snu w nocy, są szczęśliwsi w dzień.

Przez wiele lat mnóstwo czasu i energii poświęcaliśmy na rozwiązywanie problemów ze snem, o których opowiadali nam zmęczeni rodzice. Proponowaliśmy im wiele pomysłów na to, jak pomóc ich dzieciom dłużej spać i prosiliśmy ich, by opowiadali nam, co pomogło, a co nie. Prosiliśmy też rodziców odwiedzających naszą stronę internetową (www.AskDrSears.com), by opowiadali nam o swoich problemach ze snem i mówili, jak je rozwiązują. Dzięki temu wiele rad zawartych w tej książce pochodzi od rodziców takich jak ty. W tekście znajdziesz wypowiedzi (kursywą) tych rodziców, którzy walczyli o to, by pomóc swoim niemowlętom spać, znaleźli rozwiązanie problemu i opowiedzieli nam o nim.

Uwzględniliśmy też rady rodziców co do tego, jak napisać książkę o spaniu. Powiedzieli nam „Przejdźcie od razu do planu”. Dlatego w pierwszych dwóch rozdziałach książki znajdziesz krok po kroku opis naszej metody, która pomoże twojemu niemowlęciu lub małemu dziecku spać zdrowiej i szczęśliwiej.

Wiele snu można stracić, czytając stosy książek o usypianiu niemowląt, dostępne aktualnie na półkach księgarni, z których większość to po prostu kolejny wariant starego dobrego „wypłakiwania” niemowląt. Ten „zimny wychów” niemowląt przypomina tresowanie szczeniaka, a stosowany w nocnym rodzicielstwie ustawia całą rodzinę na przegranej pozycji. Niemowlęta w końcu może i się poddają, przestają płakać i zasypiają, ale jednocześnie tracą wiarę w to, że rodzice spełnią ich nocne potrzeby. To nie może być dla dziecka dobre. Rodzice z kolei tracą, ponieważ szybka przepustka do ziemi obiecanej snu nie pozwala im poznać indywidualnych potrzeb sennych dziecka. Druga skrajność w książkach na temat snu niemowląt to podejście „na przeczekanie”, które polega na uspokajaniu wykończonych rodziców zapewnieniami, że dziecko w końcu zacznie przesypiać noc. Żadne z tych podejść nie uwzględnia potrzeb maleńkich niemowląt ani zmęczonych rodziców. Nasze podejście z kolei to program oparty na zestawie „narzędzi usypiających”.

Gdyby dzieci mogły mówić, powiedziałyby: „Proszę, nie zmuszaj mnie do snu, naucz mnie spać. Przecież jestem tylko dzieckiem!”. Sen to nie jest stan, do którego powinniśmy dziecko zmuszać. Lepiej po prostu stworzyć warunki, w których dziecko ogarnie senność, a samodzielne zasypianie i dłuższy sen staną się dla niego łatwiejsze i bardziej atrakcyjne. Noworodki i małe niemowlęta potrzebują pomocy rodziców, by rozluźnić się i zasnąć, ale starsze niemowlęta mogą w pewnym momencie nauczyć się same układać do snu. Zależnie od temperamentu i potrzeb różne dzieci nauczą się tego w różnym wieku, ale rodzice mogą wiele zdziałać, by im w tym pomóc. Uczenie niemowląt, jak spać i zasypiać po przebudzeniu, wymaga zaangażowania, czasu i wrażliwości. W naszej książce pokażemy ci, jak to zrobić.

Ta książka to zestaw możliwości, a nie nakazów. Nie ma jednego, standardowego rozwiązania, które byłoby najlepsze dla wszystkich. Damy ci zestaw narzędzi i pomożemy wybrać te, które pasują do sennego temperamentu twojego dziecka, co pozwoli ci stworzyć indywidualny senny plan. Pomaganie dziecku w tym, by mu się lepiej spało, to nie tylko przestrzeganie diety ani regularne wykonywanie zestawu ćwiczeń. Trzeba iść na wiele kompromisów, a opcje, które zdecydujesz się wypróbować, będą zależały od osobowości twojego dziecka. Tak jak w dzień niektóre dzieci są spokojne, a inne bardziej aktywne, tak w nocy niektóre śpią jak kamień, a inne często się budzą. Niektóre wrażliwe niemowlęta w ogóle nie są wielkimi fanami snu i potrzebują dodatkowego zestawu narzędzi, który zachęci je do dłuższego spania.

Nasza książka pokazuje też różne możliwości, dostosowane do zróżnicowanych trybów życia w rodzinie i rozmaitych filozofii nocnego rodzicielstwa. Kiedy dzieci są małe, wielu rodziców łączy w praktyce wiele różnych rozwiązań. Są dzieci śpiące z rodzicami, dzieci śpiące w łóżeczkach i rodziny, w których wszyscy wędrują po nocy. Nie ma jednego rozwiązania dobrego dla wszystkich. Trzeba wybrać to, które pozwoli wszystkim członkom rodziny najlepiej się wyspać. Klucz do sukcesu stanowi otwartość na różne rozwiązania na różnych etapach rozwoju dziecka, aż uda się znaleźć układ, który najlepiej się sprawdzi w waszej rodzinie. Sen jest ważny. Lepsza jakość snu przekłada się na lepsze samopoczucie i zdrowie dzieci i rodziców. Jeśli będziecie próbować, znajdziecie rozwiązanie najlepsze dla waszej rodziny.

Nocne rodzicielstwo to tylko pewien etap w wychowaniu dziecka. Tak, twoje niemowlę w końcu zacznie przesypiać noc. Teraz pewnie zastanawiasz się, jak położyć dziecko spać wieczorem – za kilka lat będziesz sobie łamać głowę, jak je rano wyciągnąć z łóżka. Pamiętaj, noce spędzone z niemowlęciem w ramionach, przy piersi i w twoim łóżku to w skali całego życia twojego dziecka tylko krótka chwila. Za to wspomnienie twojej miłości i dostępności zostanie w jego pamięci na zawsze.

Życzymy tobie i twojemu dziecku wielu lat kojącego snu.1
PIĘĆ KROKÓW DO LEPSZEGO SNU DZIECKA

Myślisz sobie pewnie: no proszę, pierwszy rozdział, a autorzy od razu przechodzą do rzeczy – pięć sposobów na to, by moje dziecko lepiej spało! Ułożyliśmy treść książki w ten sposób, bo zakładamy, że jesteś zmęczonym rodzicem, który pilnie potrzebuje pomocy i pewnie ma zbyt mało energii, by przekopywać się przez serię danych, teorii i materiałów wstępnych.

Ale układ jest taki: żeby te pięć kroków okazało się dla ciebie i twojego dziecka naprawdę skuteczne, musisz lepiej zrozumieć, jak śpią niemowlęta. One zasypiają i śpią inaczej niż dorośli. Musisz o tym wiedzieć, żeby twoje oczekiwania dotyczące nocnego życia rodziny były realistyczne. Czytaj więc dalej, nawet kiedy już zaczniesz wprowadzać w życie pięć kroków z pierwszego rozdziału. Im lepiej zrozumiesz nocne potrzeby swojego dziecka, tym lepiej wyśpią się wszyscy członkowie twojej rodziny.

W pierwszym rozdziale znajdziesz wiele pomysłów, które możesz wykorzystać w porze zasypiania, a także kiedy twoje dziecko obudzi się nad ranem. Te techniki pomogą mu kłaść się spać w sposób bardziej przewidywalny i szybciej zasypiać po przebudzeniu. Twoje dziecko może być gotowe przespać noc albo nie, ale obiecujemy, że porady z tego rozdziału pomogą ci opracować plan, który pomoże wam wszystkim lepiej się wyspać.

Oto pięć kroków opisanych w tym rozdziale:

1. Zorientuj się, gdzie najlepiej się śpi tobie i twojemu dziecku.

2. Dowiedz się, o jakich porach dziecko bywa zmęczone.

3. Stwórz bezpieczne, przytulne otoczenie, sprzyjające zasypianiu.

4. Opracuj zestaw wieczornych rytuałów.

5. Pomóż dziecku dłużej spać.

Jedna uwaga: jeśli twoje dziecko jest noworodkiem (ma mniej niż dwa miesiące), nie chwytaj się od razu ani tego, ani żadnego innego sennego planu. Noworodki nie są gotowe do tego, by przyswajać sobie dojrzalsze wzorce snu. Na tym etapie poznawanie dziecka w swobodny, intuicyjny sposób jest ważniejsze niż stałe rytuały usypiające. Jeśli w ciągu pierwszych tygodni zbudujesz więź z dzieckiem, nocne rodzicielstwo w kolejnych miesiącach będzie łatwiejsze.

Pamiętaj, że nie wszystko, co proponujemy, będzie odpowiednie dla twojego dziecka. Nie podobają nam się książki o rodzicielstwie, w których mówi się rodzicom: „Musicie postępować w ten sposób. To jedyny słuszny sposób. Jeśli nie pasuje do twoich własnych pomysłów albo osobowości dziecka, tym gorzej dla nich”. Uważamy, że rodzice, którzy znają i kochają swoje dziecko, najlepiej umieją ocenić, jak się nim opiekować. Dlatego tak ważne jest, by najpierw stworzyć więź z dzieckiem. Dzięki niej zyskacie mądrość, która podpowie wam, co jest dla niego najlepsze. W tej książce zaproponujemy ci wiele strategii, które pomogą dziecku wypracować sobie zdrowe nawyki senne. To, które z nich wybierzesz, zależy od niepowtarzalnego temperamentu sennego twojego dziecka.

Zatem do roboty – niech żyje dobry sen (wreszcie)!

KROK 1. ZORIENTUJ SIĘ, GDZIE NAJLEPIEJ SIĘ ŚPI TOBIE I TWOJEMU DZIECKU

Gdzie twoje dziecko będzie spało najlepiej? Z tobą w twoim łóżku? W dostawce, kołysce lub zwykłym łóżeczku obok twojego łóżka? W łóżeczku dziecięcym w twoim pokoju? W łóżeczku we własnym pokoju? Gdzie tobie się najlepiej śpi? Gdzie chcesz, żeby spało twoje dziecko?

Bądź realistką i przygotuj się na to, że starając się zorientować, gdzie wszyscy wyśpią się najlepiej, będziesz na początku żonglować wszystkimi tymi opcjami. Należy też się spodziewać, że sytuacja będzie się zmieniać na różnych etapach rozwoju dziecka. Jedyne osoby, które mogą odpowiedzieć na pytanie: „Gdzie dziecko powinno spać?”, to jego mama i tata. Słuchaj, co próbuje powiedzieć ci dziecko i twój wewnętrzny głos!

Być może masz (albo za chwilę będziesz mieć) w domu noworodka i próbujesz zdecydować, gdzie ma spać. A może sposób, w jaki aktualnie śpicie, to jedna z przyczyn waszego niewyspania? Jakkolwiek wygląda sytuacja, przyjrzyjmy się trzem dostępnym opcjom:

1. Dziecko śpi samo we własnym pokoju. To tradycyjny obraz, którego chciałoby dla swoich dzieci wielu świeżo upieczonych rodziców. Przeglądając czasopisma dla rodziców i katalogi meblowe, znajdziesz zdjęcia uśmiechniętych rodziców (którzy wyglądają, jakby byli naprawdę wyspani), w świetle przenikającego przez zasłonki wieczornego słońca układających niemowlę w łóżeczku albo kołysce ustawionej w rogu pięknie urządzonego pokoju dziecięcego. Rodzice z zachwytem wpatrują się w dziecko, które pięknie się do nich uśmiecha. Myślisz, że twoje dziecko też tak będzie zasypiać. Poklepiesz je po brzuszku, pocałujesz w policzek i powiesz „dobranoc”. Dziecko zamknie oczka, ty na paluszkach wyjdziesz z pokoju, a potem wraz z mężem będziesz rozkoszować się cichym wieczorem. Twoje dziecko zaś spokojnie prześpi całą noc.

Brzmi jak bajka, prawda? Czy to się uda? Kiedyś w końcu tak, ale nie przez pierwsze miesiące. Większość młodszych niemowląt, jeśli nie wszystkie, podczas zasypiania potrzebuje od rodziców czegoś więcej, niż sugeruje ten gazetowy obrazek. To dla niemowląt „wartościowy czas spędzany z rodziną”. Często niechętnie poddają się metodom szybkiego usypiania.

Czy taka konfiguracja sypialni się sprawdzi? W przypadku niewymagających niemowląt jest to możliwe. Spokojne dzieci zwykle zasypiają łatwiej i rzadziej budzą się w nocy, niezależnie od tego, gdzie śpią. Niektórzy z was, przyszli rodzice, kiwają głowami. „Tak, właśnie takie dziecko będziemy mieli, prawda, kochanie?” Wielu z was odkryło już jednak, że trafił wam się maluch, który będzie w nocy potrzebował większej bliskości niż to możliwe w takiej konfiguracji na dystans.

Ci z was, którzy mają dzieci śpiące w łóżeczkach, prawdopodobnie znajdują się w tej chwili w jednej z dwóch sytuacji: (1) wasze dziecko przez wiele miesięcy świetnie spało w łóżeczku, ale obecnie budzi się zbyt często lub (2) miesiącami próbowaliście układać dziecko do snu w łóżeczku, ale ono nigdy dobrze nie spało w osobnym pokoju i wszyscy jesteście zmęczeni.

Macie dwie opcje. Możecie próbować nadal uczyć dziecko spać w łóżeczku za pomocą pozostałych kroków naszego planu albo wypróbować inne sposoby organizacji snu malucha.

Dlaczego dziecko nie śpi dobrze w łóżeczku we własnym pokoju? Być może nagle zaczęło budzić się w nocy z powodu ząbkowania albo z innych przyczyn fizycznych. Wiele powodów nocnych pobudek omawiamy w rozdziale 3 i 12. Być może jednak chodzi o coś więcej. Jeśli twoje dziecko nigdy nie spało dobrze samo, a tobie daje się już we znaki nocne potykanie się w korytarzu, kiedy pędzisz na ratunek płaczącemu co dwie godziny dziecku, być może maluch próbuje ci powiedzieć, że w nocy potrzebuje więcej pociechy i bliskości.

„Ale nasze dziecko świetnie przesypia noc we własnym pokoju”, możesz usłyszeć od znajomych. Każde dziecko ma inną osobowość. Niektóre bardziej wymagające dzieci po prostu potrzebują więcej obecności rodziców, zarówno w dzień, jak i w nocy. Na s. 108–111 omawiamy typy osobowości i temperamentu dzieci oraz ich związek z nocnymi potrzebami niemowląt. Pora porzucić gazetowe fantazje i samemu zorientować się, co jest najlepsze dla ciebie i twojego dziecka. Gdybyśmy mieli wybrać jeden najważniejszy przekaz tej książki, to byłby on taki: Zaufaj instynktowi i samodzielnie decyduj o tym, co jest najlepsze dla twojego konkretnego dziecka i dla ciebie.

2. Dziecko śpi w twoim pokoju, ale nie w twoim łóżku. To częste rozwiązanie w dwóch rodzajach rodzin: posiadających tylko jedną sypialnię (jak lekarz na dorobku, dr Bob, kiedy urodził się jego drugi syn – cztery osoby śpiące w jednym pokoju!) i tych, którzy chcą mieć dziecko blisko (ale nie na tyle, żeby obrywać po żebrach kopniakami małych stópek). Może chcesz mieć dziecko przy sobie tylko po to, żeby wygodnie karmić, bo maluch budzi się wielokrotnie w ciągu nocy, a może niemowlę sypia świetnie, ale wolisz mieć je w pobliżu dla własnego spokoju ducha.

Dziecko śpiące w pokoju rodziców to rozwiązanie korzystne z następujących powodów:

• Kiedy maluch się budzi, jest w zasięgu ręki albo tylko o krok od ciebie.

• Możesz szybko zacząć kołysać lub karmić dziecko, by uśpić je ponownie, zanim na dobre się rozbudzi.

• Jeśli się obudzisz, łatwo sprawdzisz, czy u dziecka wszystko w porządku.

• Jesteś blisko malucha, ale wraz z mężem macie łóżko tylko dla siebie.

• Dziecko ma poczucie bezpieczeństwa.

• Możesz łatwo zabrać malucha do łóżka, by go uśpić przy piersi, co zmniejsza twój dyskomfort.

Oczywiście rozwiązanie to ma też potencjalne wady:

• Jeśli masz lekki sen, każdy odgłos wydawany przez dziecko może ci przeszkadzać.

• Maluch może przyzwyczaić się do twojej bliskości i budzić się częściej, ponieważ ma po co (pierś) albo dla kogo.

Oto kilka popularnych rozwiązań, które pozwalają bezpiecznie ulokować dziecko do snu w pokoju rodziców:

Dostawka. To rozwiązanie pozwala dziecku być najbliżej rodziców, jednocześnie technicznie pozostając poza ich łóżkiem. Dzięki dostawce możesz zgodnie z prawdą powiedzieć teściom: „Nie, maluch wcale nie sypia w naszym łóżku”.

Ponieważ dziecko leży na osobnym materacu, nie będziecie wzajemnie wyczuwać swoich ruchów. Możesz cieszyć się przestrzenią intymną w małżeństwie. Jednocześnie masz bezpośredni dostęp do dziecka, jeśli się obudzi (jest w zasięgu ręki), więc możesz się do niego przysunąć, nakarmić lub pogłaskać, usypiając je, zanim się na dobre obudzi i zacznie płakać. (Zajrzyj na stronę 179, gdzie znajdziesz ilustrację dostawki).

Kołyska. Jest to korzystne rozwiązanie, bo kołyskę można ustawić tuż obok łóżka rodziców, ale nie zapewnia ona komfortu łatwego dostępu do dziecka przy karmieniu, tak jak dostawka. Kołyski są jednak przenośne, zachowujesz więc elastyczność i możesz sprawdzić, czy dziecko spałoby równie dobrze we własnym pokoju.

Łóżeczko-hamak. Ten rodzaj hamaka dla niemowląt to jakby kołyska o miękkim dnie. Wisi ona na sprężynie wewnątrz metalowej ramy, więc kiedy tylko dziecko się poruszy, kołyska delikatnie się kiwa, co często pozwala ukołysać malucha do snu. Hamak również ma tę zaletę, że jest przenośny, więc dziecko może spać w dowolnym pomieszczeniu domowym. Można go ustawić tuż obok łóżka rodziców, zapewniając ci łatwy dostęp do dziecka w nocy. (Więcej informacji na temat tego urządzenia i jego zalet w wygodniejszym usypianiu niespokojnych niemowląt znajdziesz na s. 47).

AMERYKAŃSKA AKADEMIA PEDIATRYCZNA ZALECA, BY NIEMOWLĘTA KARMIONE PIERSIĄ SPAŁY W POKOJU RODZICÓW

Zalecenia dotyczące karmienia piersią Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej z 2005 r. podają, że niemowlęta powinny spać w tym samym pokoju co ich rodzice, by ułatwić nocne karmienie piersią.

3. Dziecko śpi z tobą w twoim łóżku. Niektórzy czytelnicy tej książki być może odkrywają właśnie, że zdaniem ich dziecka przebywanie w tym samym pomieszczeniu co oni po prostu nie wystarcza. Maluch musi czuć obecność rodzica tuż obok, w przeciwnym wypadku zwyczajnie się budzi. A może twoje dziecko jeszcze się nawet nie urodziło, ale ty już wiesz, że chcesz spać z nim od samego początku. Być może czujesz, że „to w końcu tylko dziecko było blisko mnie przez dziewięć miesięcy”. Może dopiero poznajesz swojego noworodka i nie masz jeszcze pewności, co chcesz zrobić. A może spotkała cię taka sytuacja: jeśli kładziesz dziecko w łóżeczku, ciągle się budzi, ale kiedy tylko zabierzesz je do swojego łóżka, śpi lepiej – tak samo jak ty. Dziecko próbuje ci coś powiedzieć: „Żeby czuć się dobrze, muszę spać bliżej ciebie”. Co więc robisz? Śpisz z dzieckiem!

Spanie z dzieckiem ma pewne szczególne zalety:

• Możesz ponownie uśpić dziecko, podając mu pierś i sama łatwo zasnąć.

• Dziecko może szybciej ponownie zasnąć, bo zdążysz je ukoić, zanim w pełni się rozbudzi – i zanim ty w pełni się rozbudzisz.

• Dziecko może spać dłużej i lepiej, ponieważ jesteś w pobliżu.

• Dziecko korzysta z ośmiu dodatkowych godzin bliskości każdej nocy.

• Pracujący rodzice mają dodatkowy czas na kontakt fizyczny z dzieckiem.

• Badania wykazują, że matki śpiące z dziećmi wypoczywają podczas snu lepiej niż matki śpiące osobno, mimo że dzieci śpiące z rodzicami częściej budzą się na karmienie.

Zalety te jednak mogą stać się również wadami (zależy, jak na nie spojrzeć):

• Dziecko może naprawdę budzić się częściej, ponieważ wyczuwa twoją bliskość.

• Niektórzy rodzice nie sypiają dobrze, jeśli dziecko śpi z nimi w łóżku. Chcą mieć dziecko blisko, ale nie aż tak.

• Mama może świetnie sypiać z dzieckiem, ale tata na przykład ma lekki sen i trudno mu przyzwyczaić się do obecności dodatkowej osoby w łóżku, przez co źle sypia. Może to sprawić, że wyemigruje do innego pomieszczenia (na przykład pastelowego pokoju dziecięcego, który własnoręcznie odmalował dla malucha).

• Jeśli już dziecko przyzwyczai się do spania z wami, może nie chcieć z tego zrezygnować. Dla niektórych to może być zaleta, bo takie długoterminowe rozwiązanie bliskościowe sprawia im radość, według innych natomiast wspólne spanie może trwać dłużej, niżby sobie życzyli.

Być może do tej pory wspólne spanie z dzieckiem sprawiało ci przyjemność, ale obecnie jedna lub kilka z tych wad utrudnia ci sen. Jeśli śpiące z tobą dziecko budzi się zbyt często, możesz zostawić je u siebie i wypróbować inne działania z naszego planu albo rozważyć pozostałe miejsca, w których maluch mógłby spać.

Decyzja w sprawie wspólnego spania nie polega tylko na podliczeniu krótkiej listy argumentów za i przeciw. Współspanie to część filozofii rodzicielstwa bliskości, która może przynieść rodzinie wiele różnych korzyści. (Omówienie filarów rodzicielstwa bliskości znajdziesz na s. 104–108). Ponieważ większość rodziców na jakimś etapie w pierwszych latach życia dziecka sypia z maluchem, wrócimy do tematu bardziej szczegółowo i podpowiemy, jak zdecydować, czy to dla was właściwe rozwiązanie (patrz rozdział 5).

4. Wszystkie powyższe rozwiązania. Większość rodzin w pierwszych latach życia dziecka wędruje po nocy i żongluje elementami wszystkich powyższych rozwiązań. Na przykład dziecko układa się najpierw w osobnym łóżku albo pokoju, a następnie przenosi bliżej mamy w ciągu nocy. Pamiętaj, chodzi o to, by znaleźć rozwiązanie najlepsze dla ciebie i dziecka, dostosowane do zmieniających się wciąż nocnych potrzeb całej rodziny.

KROK 2. DOWIEDZ SIĘ, O JAKICH PORACH DZIECKO BYWA ZMĘCZONE

Kiedy nadarza się okazja, nie przegap jej! Szukaj objawów senności. Spróbuj przyłapać dziecko przed trzecim ziewnięciem. Obserwuj zachowania świadczące o zmęczeniu, tak jak wypatrujesz objawów głodu. Kiedy niemowlęta zaczynają wykazywać oznaki senności, pojawia się dziesięcio-, piętnastominutowe okienko, w którym jest szansa względnie łatwo ułożyć je do snu. Jeśli je przegapisz, zmęczony maluch może stopniowo coraz bardziej marudzić i nakręcać się, korzystając z przysłowiowego „drugiego oddechu”. I mimo że z każdą chwilą jest coraz bardziej zmęczony, nerwowość utrudnia mu rozluźnienie się i zaśnięcie.

Ważne jest, by zorientować się, kiedy twoje dziecko najprawdopodobniej będzie zmęczone, żeby wiedzieć, kiedy zacząć rytuał usypiania (więcej na ten temat poniżej). Jeśli poczekasz, aż maluch zacznie wykazywać oznaki zmęczenia, a potem go wykąpiesz, ubierzesz w piżamkę, nakarmisz i zaczniesz kołysać do snu, czas zmęczenia minie, a dziecko będzie nakręcone i gotowe do zabawy przez kolejną godzinę. Lepiej jest zacząć wieczorny rytuał dwadzieścia do trzydziestu minut przed porą, kiedy maluch zwykle zaczyna być zmęczony. W ten sposób dziecko poczuje się senne akurat wtedy, kiedy dojdziecie do tego momentu w trakcie rytuału, w którym powinno zasnąć. Co więcej, ponieważ senność zacznie ogarniać dziecko w czasie trwania wieczornych rytuałów, maluch stopniowo nauczy się kojarzyć to uczucie właśnie z nimi.

Szybka reakcja w porze zmęczenia ma szczególne znaczenie dla energicznych, bystrych niemowląt i dzieci, które walczą ze snem. Niemowlę lub dziecko, które jest zmęczone, ale opiera się przed zaśnięciem, próbuje ci powiedzieć „Nie wiem, jak się odprężyć. Pomóż mi!”. Im dłużej walczy, tym jest mu trudniej. Jeśli możesz wkroczyć i uśpić dziecko, zanim zacznie walczyć ze snem, zaśnie łatwiej i będzie spać dłużej. Nauczy się też kojarzyć pierwsze oznaki zmęczenia z natychmiastowym pójściem spać – zarówno w porze drzemki, jak i wieczorem.

Kiedy tylko wydaje się zmęczony, korzystam z jego sygnałów. Mówię bardzo cicho, przytulam go, karmię, głaszczę (ale nie w pobudzający sposób), stopniowo ściszając głos i zwalniając tempo kołysanki. To dla niego wskazówka, że pora spać.

OZNAKI SENNOŚCI

Naucz się, jakie sygnały oznaczają u dziecka „Muszę iść spać – I TO JUŻ!”. Oto typowe oznaki:

Niemowlęta

• Zmiana nastroju. Dziecko staje się niespokojne. Niektóre niemowlęta cichną, kiedy są zmęczone, tracą koordynację, a ich kończyny opadają. Silne marudzenie może oznaczać, że dziecko jest przemęczone, bo przegapiliście wcześniejsze oznaki.

• Opadające powieki.

• Opadająca główka.

• Zamglone spojrzenie, „odlot”.

• Ziewanie.

• Grymaszenie.

Starsze dzieci

• Tarcie oczu.

• Kładzenie się na podłodze.

• Przytulanie ulubionej zabawki kojarzonej ze snem lub pluszaka.

Dziennik pór zmęczenia. W poniższej tabelce codziennie wieczorem wpisuj przez tydzień pory, w których twoje dziecko wydawało się zmęczone. Czy widzisz jakiś wzorzec? Czy twoje dziecko robi się śpiące mniej więcej o tej samej porze każdego wieczoru, z tolerancją około 15–30 minut? Większość niemowląt robi się naturalnie śpiąca około 18.30–19.30 wieczorem, jeśli zwykle ucinają sobie drzemkę wczesnym popołudniem, lub 20.30–21, jeśli drzemka wypada późnym popołudniem.

A może twoje dziecko robi się śpiące w porach, które różnią się z dnia na dzień więcej niż o godzinę? Jeśli tak, jego zegar biologiczny być może nie wypracował sobie jeszcze rytmu snu, szczególnie jeśli dziecko jest jeszcze małe. Może nie uregulowały się jeszcze drzemki? A może to rodzinny rytm dnia jest nieprzewidywalny.

Jeśli w tabeli nie widać po tygodniu żadnej przewidywalnej pory, w której dziecko wieczorem robi się śpiące, prowadź notatki jeszcze przez tydzień. Upewnij się, że drzemki są w miarę standardowo ustalone. Jeśli nadal nie znajdziesz żadnej typowej pory, w której pojawia się wieczorne zmęczenie, być może trzeba najpierw skupić się na uregulowaniu drzemek.

W tym przypadku przeskocz do przodu i przeczytaj rozdział 9, „Skuteczne strategie na czas drzemki”. Uregulowanie drzemek dziecka wymaga wysiłku i być może łatwiej jest pozwolić mu spać, kiedy chce, ale żeby regularnie zasypiać wieczorem, dziecko przez większość czasu powinno też w ciągu dnia sypiać w przewidywalnych porach.

DZIENNIK PÓR ZMĘCZENIA

Przez tydzień zapisuj pory, w których dziecko robi się naturalnie zmęczone. Nie chodzi tu o momenty, kiedy dziecko już zasypia, ale te pory dnia i nocy, kiedy zaobserwujesz oznaki zmęczenia, niezależnie od tego, czy położysz wtedy dziecko spać, czy nie.

Drzemki Wieczorne usypianie

Dzień 1 ________ ________

Dzień 2 ________ ________

Dzień 3 ________ ________

Dzień 4 ________ ________

Dzień 5 ________ ________

Dzień 6 ________ ________

Dzień 7 ________ ________

Jeśli pięć z siedmiu zanotowanych pór nie różni się o więcej niż trzydzieści minut w porze drzemki i wieczornego usypiania, to prawdopodobnie udało ci się znaleźć przewidywalne pory, kiedy twoje dziecko robi się senne.

Przewidywalne pory senności dziecka w tym wieku to ________ dla drzemki i ________ dla wieczornego usypiania.

Zmiana pory zmęczenia u dziecka. Jeśli stwierdzisz, że twoje dziecko robi się zmęczone ok. 19.30 i chcesz, żeby wcześnie chodziło spać, to sprawa załatwiona. Ale co, jeśli dziecko o 19.30, 20.30, a nawet o 21 radośnie się bawi? Jeśli nie wykazuje oznak zmęczenia aż do 22? Możesz albo to zaakceptować i pomagać dziecku zasnąć o jego naturalnej porze, albo próbować to zmienić. Jeśli chcesz, żeby dziecko wieczorem wcześniej znalazło się w łóżku (z jakiegokolwiek powodu), połóż je wcześniej na popołudniową drzemkę. Być może wieczorne towarzystwo dziecka ci odpowiada, szczególnie jeśli dzień spędzasz z dala od niego. Jeśli tak, nie zawracaj sobie głowy próbami przestawienia go na wcześniejszą porę zasypiania. A jeśli wolisz, żeby dziecko dłużej siedziało z tobą wieczorem, a ono zawsze robi się zmęczone przed 19.30? Znów możesz spróbować dostosować jego popołudniowe drzemki. W rozdziale 9 pokażemy ci, jak to zrobić.

USTALAĆ CZY NIE USTALAĆ

Tydzień lub dwa tygodnie zapisywania pór, w których dziecko robi się zmęczone, może pokazać, że są one bardziej przewidywalne, niż ci się wydaje, albo wręcz przeciwnie, że pora drzemki i wieczornego usypiania dziecka w dużym stopniu zależy od tego, co jeszcze dzieje się w domu. Na tym etapie być może trzeba będzie podjąć decyzję: albo ustalić przewidywalny harmonogram, by dziecko zasypiało regularnie zarówno w ciągu dnia, jak i o tej samej porze codziennie wieczorem, albo nadal „iść za ciosem” w ciągu dnia i zrezygnować z koncepcji stałej pory wieczornego usypiania malucha. Może się okazać, że nie da się mieć wszystkiego.

Podsumowując: dowiedz się, kiedy twoje dziecko najczęściej robi się zmęczone, a w razie potrzeby dostosuj drzemki, by uzyskać bardziej przewidywalną porę wieczornego zasypiania. Rytuał wieczorny zacznij około pół godziny przed typową porą zmęczenia dziecka, a maluch stopniowo nauczy się zasypiać z łatwością i w sposób przewidywalny.

KROK 3. STWÓRZ BEZPIECZNE, PRZYTULNE OTOCZENIE, SPRZYJAJĄCE ZASYPIANIU

Jeśli sypialnia dziecka (lub wasza) jest zbyt jasna, zbyt ciemna, zbyt głośna, zbyt cicha lub zbyt pobudzająca, dziecko może mieć kłopoty z zaśnięciem lub dłuższym spaniem. Niektóre niemowlęta są bardziej wrażliwe na warunki otoczenia, w którym śpią, inne mniej. Jakie warunki są najlepsze dla śpiącego dziecka, zależy od jego temperamentu sennego. Oto kilka pomysłów, jak przygotować otoczenie dziecka do snu.

Cicha sypialnia. Większość niemowląt potrafi ignorować pewną dawkę hałasu, nie musisz więc całkowicie eliminować dźwięków na czas snu. Niektóre dzieci budzą się jednak łatwo w reakcji na nagły hałas. Jeśli masz dziecko wrażliwe na dźwięki, naoliw łączenia i sprężyny skrzypiącego łóżeczka oraz zawiasy drzwi, a okna zamykaj.

Cichy dom. Obniżenie poziomu hałasu w domu w porze, kiedy dziecko jest zmęczone, pokaże dziecku, że pora na sen, i sprawi, że maluch skojarzy ciche rytuały z porą zasypiania. Ścisz głos, zamknij drzwi, wyłącz dzwonek telefonu, wyprowadź na zewnątrz psa, zanim zacznie szczekać, zwolnij ruchy i ogranicz rozpraszające bodźce. Wyłącz telewizor i nastaw uspokajającą muzykę. Pozwól dziecku wyczuć zmianę nastroju z atmosfery aktywności do wyciszenia. Nie huśtaj dziecka gwałtownie ani nie podrzucaj. Pamiętaj, że maluch może już być przestymulowany.

Pilnowałam, żeby znał różnicę pomiędzy nocą a dniem. W ciągu dnia nie próbowałam zachowywać w domu ciszy. Telefon dzwonił, pies szczekał. W nocy dbałam o ciemność i ciszę. Karmiłam syna i przewijałam przy świetle nocnej lampki, wszystko bardzo spokojnie. W ciągu dnia śpiewaliśmy podczas przewijania, w nocy nie. Teraz rozumie, że kiedy gasną światła, pora na sen, a nie na zabawę.

Ciemna sypialnia. Pomóż dziecku skojarzyć ciemność ze snem. Nie włączaj w nocy żadnych jasnych świateł, bo możesz oszukać zegar biologiczny dziecka, aż uzna, że jest dzień (czyli pora czuwania!). Korzystaj z lampki nocnej albo zainstaluj w sypialni kontakt z regulacją natężenia światła, by podczas nocnej zmiany pieluszki światła były przyciemnione. Jeśli trzeba, zaciągnij zasłony, by poranne (lub wieczorne) światło nie mogło się dostać do środka. Ciemne rolety, które całkowicie blokują dostęp światła, mogą dać ci dodatkową godzinę snu, jeśli twoje dziecko należy do tych rannych ptaszków, które budzą się wraz z pierwszym promykiem słońca wpadającym do sypialni.

Zamontowaliśmy tymczasową roletę do zaciemniania pomieszczeń, z grubego, czarnego papieru składanego w harmonijkę, którą łatwo przykleić u góry okna.

Ciepłe łóżko. Zawsze upewnij się, że łóżko dziecka (albo wasze) jest ciepłe. Odkładanie malucha na zimne prześcieradło to pewna recepta na pobudkę. Pewien pomysłowy tata opowiedział nam, że zwykle najpierw kładł się na pięć minut na łóżku, z dzieckiem przytulonym na piersi, a dopiero potem obracał się i odkładał malucha w ciepłe miejsce. Zanim odłożysz dziecko do łóżeczka lub kołyski, ogrzej pościel ciepłym ręcznikiem prosto z suszarki, butelką z ciepłą wodą, termoforem lub kocem elektrycznym (wszystko to ze względów bezpieczeństwa musisz oczywiście najpierw wyjąć z łóżka). W zimne dni używaj flanelowej pościeli.

Mniejszy dyskomfort fizyczny. Dziecko, które coś swędzi, boli albo które ma kłopoty z oddychaniem, będzie się budzić. Oto kilka wskazówek od stóp do głów, które pomogą dziecku spać wygodniej:

• Wyczyść nos. Żeby oddychać, dzieci potrzebują czystych przewodów nosowych. W razie potrzeby wyczyść dziecku nosek za pomocą soli fizjologicznej i delikatnie odessij wydzielinę.

• Usuń z powietrza drażniące czynniki. Substancje drażniące z otoczenia mogą zatykać przewody nosowe i budzić dziecko. Popularne przykłady domowe to dym papierosowy, zasypka dla niemowląt, opary farb, lakier do włosów, sierść zwierząt (nie wpuszczaj zwierząt do sypialni małego alergika), rośliny, odzież (szczególnie wełniana), pluszowe zwierzaki, kurz z baldachimu nad łóżeczkiem, puchowe poduszki, kołdry i miękkie zabawki, które zbierają brud i kurz. Jeśli twoje dziecko ciągle budzi się z zatkanym noskiem, możesz podejrzewać wpływ alergenów lub substancji drażniących z sypialni. Postaraj się, by była ona jak najmniej zakurzona. Regularnie ścieraj kurze, a poza tym usuń pluszowe koce, poduszki z pierza, miękkie zabawki, w których gromadzi się kurz itd. Jeśli twoje dziecko ma szczególną skłonność do alergii, pomoże wam filtr powietrza typu HEPA. Co więcej, biały szum włączonego filtra może pomóc dziecku dłużej spać.

• Łagodź ból ząbkowania. Dyskomfort związany z ząbkowaniem może pojawić się już w wieku trzech miesięcy i ciągnąć się z przerwami aż po trzonowce w wieku dwóch lat. Wilgotne prześcieradło pod głową dziecka, wysypka od ślinienia na policzkach i podbródku, opuchnięte i wrażliwe dziąsła oraz lekka gorączka to jednoznaczne oznaki ząbkowania. Jeśli ból wydaje się naprawdę poważny, zgodnie z zaleceniami lekarza podawaj odpowiednie dawki paracetamolu tuż przed usypianiem, a jeśli dziecko się obudzi, również po czterech godzinach. (Więcej na temat bólu ząbkowania na s. 311).

• Zmieniaj mokre lub zabrudzone pieluszki. Niektórym dzieciom mokre pieluszki w nocy przeszkadzają. Większości nie. Jeśli twoje dziecko śpi dalej po zmoczeniu pieluszki, nie musisz go budzić, by ją zmienić – chyba że próbujesz pozbyć się uporczywego pieluszkowego zapalenia skóry. Nocne ruchy jelit zakończone zabrudzeniem pieluszki wymagają jednak przewinięcia. Oto jak się za to zabrać w nocy: w miarę możliwości zmieniaj pieluchę tuż przed karmieniem, ponieważ najprawdopodobniej dziecko zaśnie podczas karmienia albo zaraz po nim. Niektóre niemowlęta karmione piersią odczuwają jednak ruchy jelit podczas karmienia albo bezpośrednio po nim i będą wymagały kolejnej zmiany pieluchy. Jeśli używasz pieluszek materiałowych, założenie dziecku dwóch lub trzech naraz przed snem zmniejszy uczucie wilgoci. Ponadto, jeśli maluch ma skłonności do pieluszkowego zapalenia skóry, nasmaruj pupę grubą warstwą kremu ochronnego, by zabezpieczyć wrażliwą skórę dziecka przed uczuciem wilgoci i podrażnieniami. Zimne mokre chusteczki na pewno dziecko obudzą. Używaj podgrzewacza albo zamocz chusteczkę w ciepłej wodzie (świetne zajęcie dla taty!).

• Zrezygnuj z drażniących piżamek. Wiele niemowląt nie potrafi się rozluźnić w śpioszkach ze sztucznych tkanin (to samo dotyczy też niektórych dorosłych!). Pewna mama, która przyszła do naszego gabinetu, przebrnęła przez całą naszą listę potencjalnych przyczyn pobudek, aż odkryła, że jej dziecko reagowało na poliestrowe śpioszki. Kiedy przeszła na ubranka ze stuprocentowej bawełny, maluch zaczął lepiej spać. Oprócz niepokoju niektóre niemowlęta wykazują też skórne reakcje alergiczne na nowe ubrania, środki czystości i zmiękczacze do tkanin i dostają wysypki. (Więcej na temat bezpiecznych i wygodnych ubranek do snu znajdziesz na s. 113).

Dogodna temperatura w sypialni. Do snu najlepsza jest stała temperatura około 20 stopni Celsjusza, a zasypianiu najbardziej sprzyja wilgotność względna około 50 procent. Suche powietrze może powodować zatykanie noska, co wybudza dziecko, natomiast zbyt wysoka wilgotność sprzyja rozwojowi wywołujących alergie grzybów pleśniowych. Nawilżacz wytwarzający ciepłą mgiełkę może służyć w miejscu snu dziecka jako grzejnik, pomaga też zachować odpowiedni poziom nawilżenia w mieszkaniach z centralnym ogrzewaniem (a nieustanny biały szum urządzenia może sprawić, że dziecko będzie dłużej spało).

Pełny brzuszek. Im mniejszy brzuszek, tym częściej trzeba karmić dziecko – zarówno w dzień, jak i w nocy. Niemowlęta mają maleńkie żołądki (mniej więcej wielkości własnej piąstki) i dlatego w wieku poniżej sześciu miesięcy potrzebują karmień nocnych. Niektóre niemowlęta (szczególnie karmione piersią) potrzebują nocnego pokarmu również w drugiej połowie pierwszego roku życia. Możesz zmaksymalizować czas, który dziecko prześpi po karmieniu, upewniając się, że napełni dobrze brzuszek, kiedy usypiasz je przy piersi, a następnie ponownie podczas karmienia nocnego. (Na s. 196 znajdziesz więcej informacji o tym, jak łatwo napełniać maleńkie brzuszki na dłuższy sen).

Spowijanie dziecka. Spowijanie niemowląt pozwala odtworzyć środowisko z macicy. W pierwszych miesiącach życia wiele niemowląt lubi spać bezpiecznie i ciasno zawinięte w bawełnianą kołderkę. Starsze niemowlęta lubią spać swobodnie i mogą przesypiać dłuższy czas pod luźnym przykryciem, które zapewnia im większą swobodę ruchu. Ubieranie dziecka w dzień w luźne ubranka i spowijanie nocą często pozwala utworzyć skojarzenie snu ze spowijaniem. Upewnij się tylko, że dziecku nie jest za gorąco.

Kiedy zaczęłam ją spowijać, zaczęła przesypiać noc. W wieku około trzech miesięcy była już zbyt silna na tradycyjne spowijanie. Wyjmowała rączki, pocierała buzię i się rozbudzała. Wzięłam większy, cienki kocyk i założyłam jego boki na każdą rączkę osobno, a potem pod plecki małej, żeby nie mogła się wydostać. Może się wydawać, że to okrutne, ale uśmiechnęła się, kiedy to robiłam, a potem spokojnie przespała całą noc.

Niemowlęta zwykle zaczynają wydostawać się z powijaków w wieku około sześciu miesięcy. Kolejny potencjalny problem wiąże się z tym, że kiedy już się przyzwyczają do spowijania, trudno im spać luzem, bo wybudzają je ruchy ich własnych rączek i nóżek.

Dr Bill ostrzega: Dr Robert Salter, profesor ortopedii w największym szpitalu dziecięcym na świecie – Hospital for Sick Children w Toronto w Kanadzie – napisał książkę o rozwoju stawów biodrowych u dzieci. Po publikacji pierwszego wydania Księgi Dziecka, w której opiewaliśmy korzyści spowijania i uczyliśmy rodziców, jak spowijać dziecko, dr Salter napisał do mnie długi list. Jego zdaniem spowijanie dzieci na zbyt długo, szczególnie w pierwszych miesiącach życia, może powodować zaburzenia rozwoju stawu kulistego biodra. Dlatego zalecamy spowijanie dzieci tylko podczas snu. Zapewnij dziecku mnóstwo czasu „luzem” w porze czuwania.

KROK 4. OPRACUJ ZESTAW WIECZORNYCH RYTUAŁÓW

Uczysz się, gdzie dziecko śpi, kiedy śpi i jak stworzyć warunki dogodne do snu, a teraz przechodzimy do kolejnego kroku naszego planu: pomożemy ci zorientować się, jakie rytuały wieczorne najlepiej sprawdzą się u twojego dziecka. Stosując te same rytuały co wieczór (lub konsekwentnie żonglując kilkoma różnymi rytuałami), nauczysz dziecko zasypiać z łatwością i spać dłużej.

Twórz zdrowe i relaksujące skojarzenia senne

Kiedy mówię o skojarzeniach sennych, to nie chodzi mi o to, że wykończonym rodzicom wszystko kojarzy się tylko ze snem, ale że w umyśle dziecka różne czynności, miejsca, doświadczenia i uczucia, które pojawiają się przed zaśnięciem, zaczynają łączyć się z zasypianiem. Umysł dziecka pełen jest wzorców skojarzeniowych. Na przykład: jeśli zwykle usypiasz dziecko, karmiąc je i śpiewając mu kołysanki w fotelu bujanym, w umyśle dziecka sytuacja ta zostanie zaprogramowana jako rytuał sprzyjający zasypianiu. Maluch zapamięta uczucie spokoju i senności, spowodowane kołysaniem i karmieniem, co pomoże mu zasnąć.

Jakich skojarzeń sennych chcesz nauczyć swoje dziecko? Zasypianie ma się kojarzyć z bliskością czy z samodzielnością?

Skojarzenia z bliskością. Wielu rodziców lubi usypiać dzieci, kołysząc je, karmiąc albo przytulając, podczas gdy maluch powoli odpływa. Dziecko uczy się łączyć zasypianie z obecnością rodzica. Zaleta? Pomiędzy dzieckiem a rodzicem rozwija się bliższa więź. Wada? Mama lub tata musi towarzyszyć dziecku w zasypianiu przez wiele miesięcy, a nawet lat. Zależnie od własnego, instynktownego stylu rodzicielskiego możesz jednak uznać to nawet za zaletę – a już na pewno tak widzi to dziecko.

Skojarzenia z samodzielnością. Niektórzy rodzice próbują pomóc dziecku nauczyć się bardziej niezależnego sposobu zasypiania, który nie wymaga zaangażowania dorosłych. Najpopularniejszą metodą nauki samodzielnego zasypiania jest „wypłakiwanie” niemowląt. Wada? W ten sposób nie uczysz dziecka zasypiać, ale je do zasypiania zmuszasz. Badania w medycynie wykazały, że nadmierny płacz to dla dziecka stres. Dziecko uczy się więc kojarzyć zasypianie ze strachem, stresem i smutkiem. Na dłuższą metę nie jest to zdrowe. (Szersze omówienie lęków związanych ze snem znajdziesz na s. 151, a o szkodliwych skutkach wypłakiwania niemowląt przeczytasz na s. 289–292). Wszyscy chcemy, żeby nasze dzieci w końcu w odpowiednim wieku nauczyły się zasypiać samodzielnie, korzystając z własnych metod wyciszania. Nasz senny plan pomoże ci nauczyć je, jak to zrobić, zamiast zmuszać je do samodzielnego zasypiania.

W naszych rodzinach zdecydowaliśmy się na bliskościowe skojarzenia senne. Cieszyliśmy się przytulaniem i bliskością z dziećmi podczas wieczornych rytuałów i uznaliśmy, że zwykłe towarzyszenie dzieciom jest łatwiejsze niż kombinowanie z innymi metodami. Ty możesz mieć inne zdanie na ten temat, możesz też uznać, że już czas, by twoje starsze niemowlę czy dziecko zaczęło zasypiać samodzielnie. I naszym zdaniem to w porządku. Najważniejsze, żeby pomóc dziecku wytworzyć zdrowe, pozytywne skojarzenia senne.

Dlaczego musisz pomagać dziecku budować zdrowe skojarzenia senne? Dlaczego nie można po prostu włożyć malucha do łóżeczka, wyjść z pokoju i niech sam zaśnie? Nie nauczy się, że skoro już jest w łóżeczku, to nie ma innego wyjścia, tylko iść spać? No cóż, tak, samotne leżenie w łóżeczku zacznie mu się kojarzyć ze snem. Rozwijający się mózg dziecka przez cały czas tworzy wzorce skojarzeniowe. Tak już działają mózgi. Ale w pierwszych miesiącach życia niemowlęta nie są jeszcze rozwojowo zdolne do tego, by bez pomocy przejść ze stanu czuwania do snu. Maleńkie dziecko pozostawione samo w łóżeczku, by samodzielnie zasnęło, prawdopodobnie będzie płakać ze strachu, a potem niespokojnie spać. A zasypianie pełne lęku jest sprzeczne z jednym z celów naszego sennego planu: nauczyć dziecko zdrowego podejścia do snu i pokazać, że zasypianie jest miłe, a spanie przyjemne.

Dzieci trzeba usypiać, by mogły zbudować pozytywne skojarzenia senne. Z jakimi czynnościami, doświadczeniami i uczuciami ma się twojemu dziecku kojarzyć zasypianie? Niemowlęta, które zasypiają podczas karmienia piersią lub butelką, uczą się kojarzyć zasypianie z ciepłym mlekiem, rytmicznym ssaniem i przytulaniem do mamy. Niemowlęta usypiane na rękach i kołysane nauczą się, że to właśnie ruch i tulenie w kontakcie z mamą lub tatą pozwalają im odpłynąć do krainy snów. Niemowlęta odkładane do łóżeczka i zasypiające z płaczem uczą się, że sen to czas samotności, kiedy muszą same zapewnić sobie pociechę.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: