Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Sens wszystkiego - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
26 sierpnia 2019
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
29,90

Sens wszystkiego - ebook

Podczas analizowania funkcjonowania rzeczywistości, pogłębiania naukowych zainteresowań i szukania sensu życia jako sceptyk zauważyłem, że świadomość jest wieczna i zmienia swoją formę, a istnienie nie jest wynikiem przypadku. Koncepcja ten publikacji jest taka, aby, opierając się na nauce, spróbować opisać to, co ważne i ma na nas największy wpływ. Nad książką pracowałem ponad 8 lat, dokumentując wszystko 594 przypisami. Włożyłem w nią ogrom wysiłku i zaangażowania, więc mam nadzieję, że będzie ona inspiracją i wiele wyjaśni.

"Zmusza do myślenia, analizowania, odświeża poglądy. Bardzo fajna, ambitna pozycja, dla ludzi ciekawych świata. Warunek, żeby czerpać z treści wszystko, co najcenniejsze, jest jeden, czytając, trzeba mieć otwarty umysł... Jak na dzieło o dość specyficznej i niecodziennej tematyce jest napisana bardzo przystępnym i zrozumiałym językiem. Ciekawa, inteligentna i z polotem. Czyta się ją bardzo szybko. Reasumując, książka napisana z pasją." – Marta Łazarz, instagram.com/zakochanawczytaniu86.

"Rzeczowo i wieloaspektowo, kompendium duszy człowieka. Byłam po tamtej stronie i potwierdzam opisy zawarte w książce." – Małgorzata Sarnacka, terapeutka dzieci niewidomych, osoba po doświadczeniu śmierci klinicznej.

"To jedna z najlepszych książek, jakie w życiu czytałem, też stawiam wielkość umysłu nad ciałem." – Michał Boniaszczuk, założyciel Polskiego Forum Nieruchomości.

Kategoria: Filozofia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8159-994-8
Rozmiar pliku: 2,9 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

1. MYŚLI > SŁOWA

1

Zacznę od tego: słowa są wielkim ograniczeniem dla opisu myśli i rzeczywistości. Muszę ci to uświadomić, zanim przejdę do sedna sprawy i zanim zaczniesz czytać szczegółowe opisy otaczającego nas świata oraz tego, co wykracza poza tę rzeczywistość. W związku z tym, że opisuję świat słowami, książka ta ma swoje ograniczenia – nie sposób precyzyjnie opisać wszystko. Będąc ograniczony materią i słowami, próbuję jednak przybliżyć tę rzeczywistość. Jest to stosunkowo łatwe, gdy opisuję nasz obecny świat, ale gdy podejmuję próbę rzeczy wykraczających poza pewną formę aktualności, staje się trudniejsze. Dlatego w książce tej znajdziesz dużo metafor służących mi po prostu jako narzędzia, których muszę użyć, gdy dosłowne znaczenie słów nie odzwierciedla tego, co chcę przekazać.

2

Czas teraz udowodnić tezę zawartą w tytule tego rozdziału. Kiedyś dowiedziałem się, że w języku angielskim nie ma odpowiednika słowa „załatwić”. Translator Google’a tłumaczy to słowo jako get. Gdy słowo get wpisze się do translatora, by przetłumaczył je na polski, wyświetla się: dostać.

3

Proponuję zatem własną definicję. „Załatwić” – oznacza zdobyć albo zrobić coś, pozbyć się problemu lub doprowadzić do korzystnego rezultatu, czasem przy użyciu sprytu, oszustwa, charyzmy, aparycji, uśmiechu, władzy, znajomości oraz specjalnych umiejętności.

4

Oznacza to, że np. jakiś Anglik nie będzie mógł sobie pomyśleć tak jak Polak: „Muszę załatwić coś jutro w urzędzie”. Zamiast tego Anglik pomyśli sobie pewnie: „Muszę zanieść dokumenty do urzędu”. Albo inny przykład. Polak pomyśli: „Muszę załatwić sobie bilet na koncert”. Anglik w takiej sytuacji pomyśli pewnie: „Muszę zdobyć bilet na koncert”. Do opisu dwóch różnych sytuacji Polak użyje jednego słowa „załatwić”, z kolei Anglik do opisu dwóch różnych sytuacji będzie musiał użyć dwóch różnych wyrazów „zdobyć” i „zanieść”, mimo że te określenia teoretycznie mają ze sobą mało wspólnego.

5

Zastanawiałem się, czy wyraz „załatwić” jest często używany przez Polaków i postanowiłem przez miesiąc dokładnie notować, kiedy i ile razy będę go słyszał. Notowałem zatem każde wystąpienie owego „załatwić” („+ ja” oznacza, ile razy ja użyłem w tym dniu tego wyrazu). Oto wyniki mojej obserwacji.

-------------- -------- -------- ---------- -------- -------- -----------
Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota Niedziela
3 1 2
2 2+1 ja 6+1 ja 1+1 ja 5+1 ja 4+1 ja 4+3 ja
26+1 ja 2 2+2 ja 0 2 1 1
9 + 1 ja 5 1 2 5 +1 ja 1
5 3 2+1 ja 6 7+1 ja 2
-------------- -------- -------- ---------- -------- -------- -----------

6

Suma usłyszanych w ciągu miesiąca wystąpień wyrazu „załatwić” wynosi 94. Gdy podzieli się ją przez 30, to wychodzi na to, że słyszę ten wyraz ok. 3,13 razy dziennie. Ponad trzy razy dziennie słyszę słowo, które nie ma swojego odpowiednika np. w języku angielskim. Jest to kolejny dowód na to, jak wielkim ograniczeniem dla myśli są słowa.

7

Oglądałem kiedyś w telewizji film Chłopcy z ferajny. Zdziwiłem się, że lektor często używa słowa „załatwić”, mimo że film jest anglojęzyczny, a w języku angielskim to słowo nie istnieje. Tu często występowało ono w znaczeniu „pozbyć się problemu → zabić kogoś”. Innym razem oglądałem jakiś program, w którym dwóch anglojęzycznych facetów jechało samochodem terenowym. Coś się nagle zepsuło, jeden z nich spojrzał na złamaną oś i powiedział: Screw up, co w języku angielskim oznacza „zepsute”. Polski lektor, zamiast powiedzieć „zepsute”, powiedział: „Jesteśmy załatwieni”.

8

Kolejny przykład: w filmie dwóch chłopców dogadywało się między sobą, aż w końcu podali sobie ręce i powiedzieli: Deal, co oznacza zawarcie jakiejś umowy; polski lektor powiedział: Załatwione.

9

Albo: w audycji radiowej pewna kobieta, która czekała na coś w kolejce, poskarżyła się dziennikarzowi: „Czekam 1,5 godziny i nie zostałam załatwiona”.

10

Osobiście uważam, że gdyby trzeba było określić polskie społeczeństwo tylko jednym słowem, najlepiej nadawałoby się do tego właśnie „załatwić”. No bo po co zapisywać się na wizytę do lekarza, po co składać podanie o pracę, po co spełniać kryteria pozwolenia na budowę, skoro to wszystko można załatwić?

11

Co ciekawe, do czasownika „załatwić” można dodać zaimek zwrotny „się” i nabiera on wtedy zupełnie innego znaczenia. Oprócz tego, że słowo „załatwić” może nabrać innego znaczenia, nabrać można np. zupy lub kredytów. Mogę też nabrać swoich czytelników, czyli oszukać ich dla żartu.

12

Kolejny przykład: w języku polskim nie ma odpowiednika angielskiego słowa enjoy, sprawdzam więc, co na ten temat powie tłumacz Google’a. A oto rezultaty: „cieszyć się, posiadać, lubić, podobać się, mieć prawo, poić, znajdować przyjemność, korzystać z życia”. Teoretycznie „poić” i „mieć prawo” nie mają ze sobą nic wspólnego, a jednak język angielski pokazuje, że mają. W związku z tym Polak nie będzie mógł pomyśleć: „Endżojuję się kawą” lub „Endżojuję się panoramą miasta”. No właśnie… A może Polak pomyśli sobie w ten sposób, ale nie będzie potrafił ubrać tej myśli w słowa? Na pytanie „Co robisz?”, odpowie: „Patrzę sobie na panoramę miasta”, zamiast „Endżojuję się panoramą miasta”. Teraz kolejna komplikacja: jeżeli do wyrazu enjoy dodamy końcówkę -ing, będzie to oznaczać, że dzieje się to teraz, w tej chwili. Gdy wyraz enjoying wrzucę do tłumacza Google’a, dostanę: „korzystających”, co znów radykalnie zmienia znaczenie. A więc trudno, żeby Anglik pomyślał np. „Idę coś załatwić” – w przeciwieństwie do Polaka. Z kolei Polak nie pomyśli: Enjoy. A może pomyśli, ale nie będzie mógł tego ubrać w słowa?

13

Ciekawym, pożytecznym i funkcjonalnym słowem, niemającym swojego odpowiednika w języku polskim ani angielskim, jest japońskie amae, które oznacza „radość i poczucie bezpieczeństwa wynikłe z całkowitego zaakceptowania przez drugą osobę”1.

14

Pewnego dnia chciałem się dowiedzieć, co oznacza angielskie słowo flush – okazało się, że to jedno słowo ma według Google’a 26 (!) znaczeń. Oto one: rzeczownik: strumień, spłuczka, przypływ, sekwens, przemycie, wypieki, napad, rozkwit, obfitość, muszla, stado ptaków w locie; czasownik: spłukać, zarumienić, nabiegać, spłoszyć, zaczerwienieć, sczerwienieć, uderzać, chlusnąć, wywołać rumieniec, zaognić się, palić się, gorzeć, zerwać się do lotu; przymiotnik: bogaty, wezbrany.

15

Teraz już wiem, że gdy będę z kimś rozmawiał po angielsku, nigdy nie użyję tego słowa, bo nie wiem, jak go używać – mimo bardzo dokładnego wytłumaczenia (o ironio!).

16

Angielskie słowo set ma 464 znaczenia2.

17

Załóżmy, że teraz chcę coś precyzyjnie opisać i potrzebuję wyrazu, który będzie przeciwieństwem słowa „problem”. Ponieważ go nie znam, jest to dla mnie problemem, by opisać rzeczywistość tak jak chcę („nie problem” nie jest przeciwieństwem, tak jak „nie kot” nie jest przeciwieństwem kota).

18

Proszę, zdefiniuj teraz słowo „czas”. Nie czytaj dalej, tylko zatrzymaj się na chwilę i naprawdę spróbuj zdefiniować to pojęcie. Najlepiej podejdź do osoby, która jest najbliżej ciebie, spójrz na nią i dokończ zdanie: Czas to… No właśnie, najprawdopodobniej masz teraz problem, a przecież wiesz doskonale, co to czas, bo odmierzasz go codziennie. Ograniczają cię jednak słowa… Słowa, które są tylko symbolami, falującymi materialnymi cząsteczkami powietrza lub kombinacją czarnych symboli na białym tle, na które właśnie teraz patrzysz, a które interpretujemy na swój własny sposób. Przecież doskonale wiesz, co to jest czas, a tak trudno zamienić ci to na słowa. Wiesz o tym, że właśnie ci to ucieka. No właśnie: co ci ucieka? Przy określaniu czasu używa się też np. czasownika „płynie”. Czyli, jak rozumiem, ucieka ci coś, co jednocześnie płynie. A skoro coś ucieka tobie, to oznacza, że należało do ciebie. Jak może należeć do ciebie coś, o czym nie wiesz, czym tak naprawdę jest? Jak może uciekać ci coś, czego tak naprawdę nigdy nie posiadałeś/aś?

19

„Czymże jest czas? Jeśli nikt mnie o to nie pyta, wiem. Jeśli pytającemu usiłuję wytłumaczyć, nie wiem”. Słowa te przypisuje się filozofowi, św. Augustynowi z Hippony, ale sądzę, że większość z nas mogłaby o sobie powiedzieć podobnie.

20

Istnieje pewne brazylijskie plemię Amondawa3, które nie zna pojęcia czasu. Jak można spędzać czas i przeżyć całe życie bez świadomości istnienia tego czasu? Plemię to kontaktuje się czasem ze światem zewnętrznym i powstaje problem tłumaczenia języka. Skoro nie ma bezpośredniego tłumaczenia słowa czas, trzeba użyć wyrazów bliskoznacznych. Najbliższymi znaczeniowo są np. „słońce”, „pora sucha”, „pora deszczowa”. Dla tego plemienia takie elementy rzeczywistości jak zeszły rok lub następny dzień nie istnieją. Ci ludzie nie mają wieku, a zamiast liczyć sobie lata, zmieniają imiona na takie, które odzwierciedlają pozycję w plemieniu i etap życia4.

21

Spróbuj zdefiniować słowo „inteligencja”. Pojawia się problem? Jak to powiedział Albert Einstein: „Jeśli nie potrafisz czegoś wytłumaczyć w prosty sposób, to znaczy, że tak naprawdę tego nie rozumiesz”. A gdybym nazwał cię osobą mało inteligentną, pewnie byś się poczuł/a obrażony/a, mimo że nie rozumiesz tego słowa. Na tym przykładzie widać specyfikę emocji: czasem coś bardziej czujemy, niż rozumiemy – czy nie jest dziwne, że ludzie są w stanie obrazić się za obelgę, której nie potrafią zrozumieć? Skoro nie potrafią wytłumaczyć, czym jest to, czego nie rozumieją, mogą jedynie czuć, czym to jest. To właśnie czucie jest emocją. Załóżmy, że masz wielki problem ze zdefiniowaniem słowa „inteligencja”. W takiej sytuacji prawdopodobnie wchodzisz na Wikipedię5, a tam jest 19 różnych definicji inteligencji. Zamiast dowiedzieć się czegoś konkretnego, w głowie masz jeszcze większe zamieszanie od informacji. Mój kumpel podał mi kiedyś swoją własną ciekawą definicję: „Miarą inteligencji jest umiejętność rozpoznawania ironii”.

22

A teraz opowiedz coś np. o kolorze niebieskim. Opisz go, proszę, bez używania nazw kolorów. Problem? No właśnie, wielki problem, bo poprosiłem cię o rzecz niemożliwą. Koloru po prostu nie można opisać. Czyż to nie absurdalne, że nie można opisać czegoś, czego używamy prawie zawsze do opisu świata? Książki napisane są z wykorzystaniem koloru, filmy zrobione są z kolorów, nauczyciel, tłumacząc coś przy tablicy, używa kredy lub pisaka, które mają kolor. Czy możliwe jest, żeby jakakolwiek rzecz nie miała koloru? Jeśli coś nie ma koloru, to nie istnieje, nawet rzeczy przezroczyste mają jakąś namiastkę koloru, bo inaczej nie bylibyśmy w stanie ich dostrzec.

23

Wiadomo, że dżem to po prostu ugotowane owoce z cukrem – i taka jest jego definicja. Portugalczycy mają tradycyjną potrawę: dżem marchewkowy. Jak wiadomo, marchewka to warzywo. Teraz pojawia się problem, ponieważ Unia Europejska chce zarejestrować dżem marchewkowy jako tradycyjny produkt regionalny. Żeby mogła to zrobić, trzeba by było zmienić definicję dżemu i uznać, że może być on robiony również z warzyw, lub marchewkę uznać za owoc. Unijni biurokraci zadecydowali więc, że marchewka to owoc. Inny przykład: UE uznała, że ślimak to ryba śródlądowa – po to, aby np. francuscy hodowcy mogli uzyskać dotację.

24

Nie zawsze jednak dziwne unijne przepisy wynikają z ograniczeń, jakie narzucają słowa. Weźmy przykład regulacji unijnych dotyczących normy zakrzywienia banana. O co chodzi w tym absurdzie? To jest idealny moment, aby przypomnieć bardzo mądre powiedzenie: „Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze”. Ten przepis miał wymusić, by na rynku znajdowały się tylko banany z byłych francuskich kolonii, i wyeliminować konkurencję. Tak właśnie wygląda „wolny rynek” i „demokracja” w wydaniu europejskim. Innym przykładem prawnego absurdu jest to, że w Polsce legalnie można uprawiać seks od 15. roku życia, a oglądać go od 18. A więc osoby od 15. do 18. roku życia, jeśli chcą uprawiać seks zgodnie z prawem, muszą to robić z zasłoniętymi oczami, przy zgaszonym świetle, ewentualnie mogą być ślepe.

25

Słowa są „zamarznięte”, a rzeczywistość jest „płynna”, dlatego rzeczywistość będę „rozpuszczał” metaforami po to, by mogła ona wniknąć w szczeliny twojego umysłu.

26

Metafora to relacja pomiędzy dwiema strukturami pamięci. Metafory tworzą związek między tym, co znane, a tym, co nowe, często jako relacja między czymś realnym i abstrakcyjnym. Weźmy pod uwagę np. taką metaforę jak „przywiązywać wagę”. Będzie ona śmieszna, jeśli zrozumiemy ją dosłownie – wystarczy, że wyobrazimy sobie, iż ktoś przywiązuje łańcuchem wagę np. do pieniędzy. Albo „złapać kogoś na gorącym uczynku”. Czyżby komuś portfel palił się w rękach? Lub „spojrzeć na coś chłodnym okiem” bądź „ryba psuje się od głowy” albo „suchy kawał”. Dlaczego prawie każdy bez żadnego tłumaczenia rozumie te metafory? (Znam pewną osobę, która nie rozumie, co to znaczy „suchy kawał”, a ja nie dałem rady jej tego wytłumaczyć. Skoro sam nie potrafię tego wytłumaczyć, to znaczy, że tego nie rozumiem – jak twierdził Einstein). Inne przykłady: „krótka piłka” i „krótka pamięć”. Wyobraź sobie dosłowne znaczenia. Jak może być krótkie coś, co jest okrągłe, lub jak może być krótkie coś, co nie ma rozmiaru? To dziwne. Czyż nie jest to zastanawiające, że ja nawet nie muszę tłumaczyć (a jednak to zrobiłem), co to oznacza? Że prawie każdy to rozumie? Czasem nieświadomie przypisujemy pewne określenia, np. mówimy, że ktoś ma niski głos. Mówiąc to, większość nie zdaje sobie sprawy, że na rysunkowym wykresie fale dźwiękowe faktycznie będą niskie. Jak już się pewnie domyślasz, jestem po prostu zmuszony do stosowania metafor do opisu tej trudnej rzeczywistości.

27

Lera Boroditsky i Paul Thibodeau z Uniwersytetu Stanforda zrobili pewien eksperyment: badani czytali historię pewnego miasta, tyle że połowa przeczytała, iż przestępczość tam jest „jak bestia”, a druga, że przestępczość jest „jak wirus”. Następnie badani mieli zaproponować rozwiązanie problemów w tym mieście: 71% osób, które czytały o „bestii”, zaproponowało zwiększenie sił policyjnych, z kolei spośród czytających o „wirusie” zrobiło to tylko 54% ankietowanych. Dodatkowo w historii były podane statystyki przestępczości. Gdy badani spytani o to, co wpłynęło na ich decyzję, w ogromnej większości odpowiedzieli, że statystyki, tylko 15 spośród 485 wskazało na metaforę. To pokazuje, jak ogromny wpływ mają metafory na nasze poglądy (choć najczęściej nie zdajemy sobie z tego sprawy), a szacuje się, że co ok. 25. słowo to metafora6.

28

W pewnym eksperymencie dano badanym do wypełnienia ankietę dotyczącą spraw społecznych. Połowa osób rozwiązywała ankietę na ciężkiej podkładce z podwójnym dnem, a druga połowa na lekkiej podkładce. Okazało się, że grupa „ciężkiej podkładki” przypisywała większa wagę problemom społecznym i poświęcała więcej wysiłku na ich rozwiązanie niż grupa „lekkiej podkładki”7.

29

Prawdopodobnie znasz film Pulp Fiction. Chciałbym pogratulować rozsądku dystrybutorom tego filmu w Polsce, że nie przetłumaczyli jego tytułu, tylko zostawili oryginalny, amerykański. Oczywiście czasem podejmowane są nieudolne próby tłumaczeń. Chyba nigdy nie zrozumiem, dlaczego film Fight Club w Polsce nazywa się Podziemny krąg albo dlaczego Dirty Dancing to Wirujący seks. Z drugiej jednak strony może znalazłby się ktoś, kto by mi to wytłumaczył za pomocą ułomnych słów?

Gabinet japoński postanowił, że pierwsza odpowiedź na ultimatum aliantów będzie wymijająca. Kluczowym słowem ich odpowiedzi było mokusatsu, termin można przetłumaczyć jako „bez komentarza”. Na nieszczęście to japońskie słowo jest utworzone z dwóch znaków – jednego oznaczającego „milczenie”, drugiego oznaczającego „zabijać”, tak więc mokusatsu może także oznaczać „zabić milczeniem”, „zignorować”. Tłumacze aliantów zrozumieli, że Japończycy „zignorowali” ultimatum, co przyprawiło dowództwo o wściekłość. Kara nastąpiła szybko, zginęły dziesiątki tysięcy ludzi i świat wkroczył w erę broni, której wciąż nie umiemy kontrolować8.

30

Czasem postawienie przecinka lub dwukropka oraz wstawienie wyrazu w innym miejscu może mieć ogromne znaczenie i wpływ na ludzkie poglądy. Oto (← dziwne słowo) przykład: u katolików w Biblii napisane jest, że Jezus, gdy wisiał na krzyżu (u świadków Jehowy na palu), powiedział do łotra obok: „Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju”9. W wersji świadków Jehowy napisane jest: „Zaprawdę powiadam ci dziś, będziesz ze mną w raju”10. Taka kompozycja wyrazów i przecinków pozwala wierzyć świadkom Jehowy, że „zmarli nie mogą działać – nie mogą nic czynić (człowiek nie posiada duszy. Ludzie w momencie śmierci przestają istnieć, lecz istnieją w pamięci u Boga. Ponowne zaistnienie jest możliwe dopiero przy zmartwychwstaniu)”11. Czyli świadkowie Jehowy wierzą, że ich dusza „usypia” po śmierci i nie idą od razu do raju, tylko czekają na sąd ostateczny, bo ktoś przestawił przecinek, robiąc tłumaczenie. Teraz czas na informację, która mnie rozśmieszyła i jest kolejnym paradoksem: w języku starożytnej greki, z którego głównie była tłumaczona Biblia, nie ma w ogóle znaków interpunkcyjnych – nie ma przecinków.

31

Jestem pewien, że każdy, kto byłby torturowany, miałby problem z dykcją i wysławianiem się. W związku z tym nie mógłbym mieć pretensji do Jezusa, że gdy wisiał na krzyżu, mówił niewyraźnie. Nie miałbym też pretensji do towarzyszy Jezusa, że źle usłyszeli i zanotowali jego słowa.

32

Pamiętasz zabawę w głuchy telefon? Zabawę, która idealnie pokazuje, jak powstaje plotka? Jeśli nie, to na wszelki wypadek przypomnę i wyjaśnię, jak ja to pamiętam. W dzieciństwie podczas jakichś zabaw, np. w przedszkolu, wiele osób ustawiało się w kółko. Pierwsza osoba mówiła kolejnej na ucho jakieś zdanie, a ta musiała dokładnie to samo zdanie powiedzieć następnej itd. Na końcu okazywało się, że ostatnia osoba zawsze mówiła inne zdanie niż ta pierwsza. Do tego wyrazy w ciągu kilkudziesięciu lat potrafią radykalnie zmieniać swoje znaczenie, które ponadto zawsze się zmienia podczas tłumaczenia z jednego języka na inny.

33

A teraz, proszę, wyobraź sobie taką sytuację: istnieje jakaś książka będąca zapisem różnych opowieści przekazywanych sobie ustnie. Książka ta powstaje przez 1400 lat, a następnie jest tłumaczona na wiele języków. Prawda, że musi to być naprawdę bardzo dziwna książka? A co, jeśli powiem ci, że ta książka istnieje naprawdę i nazywa się Biblia? Niektórzy badacze szacują, że najstarsze teksty biblijne mogą pochodzić z XIII wieku p.n.e., natomiast spisywanie Nowego Testamentu zostało ukończone w 98 roku n.e.12 Oznacza to, że Biblia powstawała przez ok. 1400 lat – i taka jest też różnica między zawartymi w niej najstarszymi i najmłodszymi tekstami. Teksty te, zanim zostały spisane, były przekazywane z ust do ust (czyli za każdym razem opowiadana historia była trochę inna). Następnie po spisaniu tłumaczono je na różne języki. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że w Nowym Testamencie są cztery Ewangelie napisane przez cztery różne osoby: Marka, Mateusza, Łukasza i Jana. Wszyscy opowiadają dokładnie tę samą historię o Jezusie, ale na cztery różne sposoby.

34

Właśnie między innymi z powodu wymienionych wcześniej faktów Biblia jest naprawdę dziwną książką, która zawiera w sobie wiele niejasności. Gdyby dla kogoś było to niezrozumiałe, przedstawię je po kolei.

Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię13.

Potem rzekł Bóg: Niech powstanie sklepienie pośród wód i niech oddzieli wody od wód! Uczynił więc Bóg sklepienie, i oddzielił wody pod sklepieniem od wód nad sklepieniem; i tak się stało. I nazwał Bóg sklepienie niebem. I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień drugi14.

35

Gdyby dosłownie rozumieć znaczenie tych słów, można by wyciągnąć wniosek, że Bóg stworzył niebo dwa razy lub że są dwa nieba czy niebo ma dwa znaczenia. Poza tym podobno niepoprawnie gramatycznie jest zaczynać zdanie od „i”. No „i” co z tego? „I” będziemy poprawiać Boga?

Z wszelkich istot żyjących, z wszelkiego ciała wprowadzisz do arki po parze z każdego, aby z tobą zostały przy życiu. Niech to będzie samiec i samica15.

I kilka zdań później:

Ze wszystkich zwierząt czystych weź z sobą po siedem, samca i samicę, a ze zwierząt nieczystych po parze, samca i samicę. Także z ptactwa niebieskiego po siedem, samca i samicę, aby zachować przy życiu ich potomstwo na całej ziemi16.

36

To ile w końcu Noe ma zabrać tych zwierząt? Niech Bóg lub autorzy bądź tłumacze się w końcu zdecydują.

A Noe miał sześćset lat, gdy nastał potop na ziemi17.

37

Bardzo dokładnie przyglądałem się wyrazowi „sześćset” (drugi raz, gdy czytałem i robiłem poprawki do mojej książki), sprawdzając, czy aby na pewno nie ma tam słowa „sześćdziesiąt”. Być może w mojej wersji Biblii jest błąd (używam wydanej przez Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Warszawa 1975).

38

Inny przykład to dziadek Noego, Matuzalem/Metuszelach (zależy od tłumaczenia), który przeżył 969 lat18. Bez wątpienia trzeba być człowiekiem wielkiej wiary, żeby w to wierzyć. Być może jest to błąd w tłumaczeniu i przeżył on 969, ale miesięcy księżycowych – wtedy przeżyłby ok. 78 lat19.

Wtedy przystąpił Piotr do niego i rzekł mu: Panie, ile razy mam odpuścić bratu memu, jeżeli przeciwko mnie zgrzeszy? Czy aż do siedmiu razy? Mówi mu Jezus: Nie powiadam ci: Do siedmiu razy, lecz do siedemdziesięciu siedmiu razy20.

39

Domyślam się, że Jezusowi chodziło o nieskończoność, a nie użył tego wyrazu być może dlatego, że w ówczesnym języku nie było takiego słowa. A być może dlatego, że chciał trochę zażartować, tak jak trochę żartują np. niektóre mamy, gdy mówią: „Setny raz powtarzam ci, posprzątaj pokój”, gdy w rzeczywistości powtarzają to dopiero trzeci raz (tego dnia).

40

Teraz fragment modlitwy Ojcze nasz, w której ludzie zwracają się do Boga: „i nie wódź nas na pokuszenie”. Osobiście uważam, że z taką prośbą powinniśmy zwracać się bardziej do diabła niż do Boga, a z drugiej strony zwracanie się do diabła z prośbą nie ma sensu, bo to jest egoista. Słyszałem kiedyś o propozycji zmiany w tej modlitwie, by słowa „i nie wódź nas na pokuszenie” zamienić na „i nie dopuść, abyśmy zgrzeszyli”. Przyznam że sam pomysł dokonywania zmian w modlitwie, którą stworzył i odmawiał sam Jezus Chrystus, brzmi kuriozalnie.

41

A teraz zmienimy temat – na taki, który muszę poruszyć, jeśli mam dokładnie wytłumaczyć, na czym polega ograniczenie myśli i zjawisk przez słowa. Wulgaryzmy. Zauważyłem, i ty prawdopodobnie też, duży poziom zwulgaryzowania społeczeństwa. Co sprawia, że wulgaryzmy uważamy za niewłaściwe, negatywne, skoro to są tylko słowa? A skoro są to tylko słowa, to dlaczego te skierowane do konkretnej osoby potrafią krzywdzić?

42

Funkcja wulgaryzmów polega głównie na zwiększaniu uwagi słuchającego. Wynika to z tego, że są one nacechowane negatywnymi emocjami i nasz mózg automatycznie się na nich skupia, traktując je jako zagrożenie21.

43

Szacuje się, że w rozmowach służbowych wulgaryzmy stanowią ok. 3% wypowiedzi, natomiast w prywatnych ok. 13%22. Z wulgarnym słownictwem jest podobnie jak z disco polo, pornografią i popieraniem Donalda Trumpa. Oficjalnie większość nie słucha, nie ogląda i nie głosuje, a wielka liczba wyświetleń „robi się sama”, wybory „wygrywają się same”. Takich słów używamy najczęściej w towarzystwie zaufanych osób, przy których czujemy się swobodnie i którzy nas akceptują takimi, jakimi jesteśmy. Również w takim towarzystwie z reguły przyznajemy się do oglądania pornografii, słuchania disco polo i popierania Trumpa (pod warunkiem że mamy takie gusta i poglądy oraz że używamy wulgaryzmów).

44

Dr Richard Stephens z Keele University budował ogrodową altanę. Uderzył się młotkiem w palec, przeklął i mu ulżyło. W ten sposób wpadł na pomysł eksperymentu: 64 ochotników miało trzymać rękę w lodowatej wodzie. Przy pierwszym podejściu mogli mówić dowolny wulgaryzm, przy drugim musieli używać niewulgarnego przymiotnika, którym można opisać stół. Podczas pierwszej próby przeklinający badani wytrzymywali prawie dwie minuty, natomiast nieprzeklinający średnio o 40 sekund krócej. Oznacza to, że wulgaryzmy zmniejszyły o ok. jedną trzecią odczucie bólu23.

45

Lewa półkula mózgu odpowiada za procesy umysłowe związane ze słownictwem i doszukuje się w słowach kontekstu informacyjnego. Z kolei prawa półkula jest pozbawiona zdolności mowy24. Mimo tego to właśnie prawa półkula interpretuje wulgarne słownictwo, a właściwie jego emocjonalny negatywny kontekst (np. odczucia zagrożenia i agresji).

46

Na przykład, jeśli chodzi o język angielski, znam cztery wulgarne określenia na prostytutkę, różniące się stopniem negatywnych emocji, zależnie od tego, jaki mamy „stosunek” do tak określanej.

47

Wydaje się dziwne, że brzydkie określenia krocza, seksu i prostytutki mogą pełnić aż tyle funkcji. To taki słownikowy joker, którym można wiele wyjaśnić, pasujący do wszystkiego w każdej sytuacji. A to, że czasami nie wypada używać jokerów, to już inna sprawa. Nie ukrywam, że gdyby mi np. spadła na stopę cegła, z pewnością nie krzyknąłbym wtedy: „Aua!”.

48

W serwisie YouTube znajduje się film25, który świetnie tłumaczy osobom anglojęzycznym znaczenie najpopularniejszego polskiego wulgaryzmu. Jest jeszcze jeden śmieszny film26 pokazujący zastosowanie tego słowa. Z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Wrocławskim wynika, że to słowo ma aż 47 funkcji27. Z analizy czarnych skrzynek wiemy, że przy wypadkach lotniczych bardzo często ostatnie słowa pilotów to wulgaryzmy28.

49

Funkcję wulgaryzmu może też pełnić np. wypowiedziane w złości słowo „cholera”, jako określenie choroby, które może być interpretowane jako zagrożenie.

50

Nie wiem, czy ta książka zostanie przetłumaczona na inne języki, choć nie ukrywam, że bardzo bym tego chciał, wręcz o tym marzę. Wiem również, że zrobienie tłumaczenia nie będzie proste. Jeśli jednak tak by się stało, to zależałoby mi, by tłumaczenie było bezpośrednio z oryginalnego języka polskiego, by „głuchy telefon” zadzwonił jak najmniej razy, by było jak najmniej przekształceń i interpretacji słów. Proszę również pamiętać o tym, że nawet język oryginalny nie odzwierciedla dokładnie tego, co miałem na myśli, a tłumaczenie moich myśli na język polski było dla mnie samego trudnym wyzwaniem. Świadczy o tym choćby liczba poprawek i sugestii wykonanych przez zespół redakcyjny wydawnictwa Poligraf (świetna robota, jestem wdzięczny, dla mnie, jako debiutującego pisarza, była to lekcja pokory). Częściowo wynikało to również z mojej chaotycznej techniki literackiej, polegającej na zapisywaniu w telefonie tego, co mi przyjdzie do głowy w niemożliwym do przewidzenia momencie, a potem przenoszeniu tego do plików. Ktoś musiał zaprowadzić porządek w moim tekście, w którym panował bałagan, poprzez dodawanie znaków interpunkcyjnych i przestawianie szyków wyrazów oraz konstruktywną krytykę. Żeby była jasność: nie była to ingerencja w treść, tylko w formę. Wszystkie książki przed publikacją są redagowane, to standardowa procedura, gdyż nie można być sędzią we własnej sprawie.

Pismo nie jest przetwarzane przez ośrodek wzroku, lecz ośrodek mowy 29.

51

W pisarstwie chodzi o zmianę myśli w słowa i odpowiednie ich komponowanie. Lubię to rzemiosło, czuję wtedy pewną ekscytację i satysfakcję, czyli tzw. flow (przepływ), który jest stanem „uskrzydlenia”. Stanem, w którym jestem całkowicie skupiony na jasno określonym zadaniu, mam uczucie kontroli nad sytuacją, zatracam poczucie czasu i pobudzany jest mój układ nagrody w mózgu. Sprawia mi to przyjemność, mimo że jest związane z trudem i wyrzeczeniami; książka ta daje mi zadowolenie.

52

Słowa ograniczają również w taki sposób, że trudno jest opisywać dwie i więcej rzeczy naraz. Czasami by się to przydało do opisu niektórych zjawisk, zwłaszcza w pewnym kontekście; tak samo jak nie można zmierzyć położenia i prędkości jednocześnie.

53

Niektóre wyrazy zawsze występują razem, często nie wiadomo, z jakiej przyczyny. Weźmy np. takie określenie, jak „silny i porywisty”. Jeszcze nie oglądałem w telewizji takiej prognozy pogody, w której wiatr byłby po prostu silny lub mocny. Wiatr zawsze jest nie wiedzieć czemu „silny i porywisty” lub „słaby i umiarkowany”. Podobnie ma się sytuacja w zimie, gdzie w prognozach pogody zawsze razem występują – nie wiadomo dlaczego – „zawieje i zamiecie”. Jak stwierdził Albert Einstein:

Słowa czy język, tak jak je piszemy czy wymawiamy, wydają się nie odgrywać żadnej roli w mechanizmie mojego myślenia. Psychiczne całostki, które wydają się służyć jako elementy tego myślenia, to pewne znaki czy obrazy, mniej lub bardziej wyraziste, można je jednak „dowolnie” odtwarzać czy łączyć30.

54

Mam nadzieję, że wystarczy już przykładów i dowodów na to, jak wielkim ograniczeniem są słowa, oraz że zrozumiesz, z jak wielkim problemem się zmagam, chcąc napisać książkę jak najlepiej opisującą różne rzeczywistości: o wszystkim, co najważniejsze, i o tym, co ma na nas największy wpływ. Ten rozdział możesz potraktować jako długi, rozbudowany wstęp, zapoznanie z tym, co ogranicza moje myśli przy zamianie ich na słowa, jak również pokazanie, że słowa są narzędziem, ale i ograniczeniem przy wyjaśnianiu i opisywaniu.

55

Zapnij swoje niewidzialne metaforyczne „pasy”, bo zabieram cię na hardkorową mentalną wycieczkę. Ale nie zakładaj metaforycznego „kasku”, gdyż schematyczne, ograniczone czymkolwiek myślenie jest w tej książce surowo zabronione. Inaczej czytanie jej nie będzie miało sensu i będzie stratą czasu. Miej otwarty umysł. Zaczynamy…PRZYPISY

1. Myśli > słowa

1 https://pl.wikipedia.org/wiki/Amae .

2 http://engleash.net/slowo-o-najwiekszej-liczbie-znaczen .

3 http://pl.wikipedia.org/wiki/Amondawa .

4 http://kopalniawiedzy.pl/czas-idea-koncept-Brazylia-Amazonia-Amon-dawa-Chris-Sinha,13142 .

5 http://pl.wikipedia.org/wiki/Inteligencja_(psychologia) .

6 http://badania.net/jak-jezyk-wplywa-na-myslenie/ .

7 http://badania.net/wsluchani-w-cialo/ .

8 Wiesław Łukaszewski, Wielkie pytania psychologii, GWP, Gdańsk 2003, s. 185.

9 Łk 23, 43.

10 http://pl.wikipedia.org/wiki/Słowa_Jezusa_na_krzyżu .

11 http://pl.wikipedia.org/wiki/Świadkowie_Jehowy .

12 Kto napisał Pismo Święte i jak długo powstawało?, „Focus Ekstra” 2013, nr 5, s. 33.

13 Rdz 1, 1.

14 Rdz 1, 6–8.

15 Rdz 6, 19.

16 Rdz 7, 2–3.

17 Rdz 7, 6.

18 Rdz 5, 27.

19 https://pl.wikipedia.org/wiki/Matuzalem .

20 Mt 18, 21–22.

21 http://www.focus.pl/dodane/publikacje/pokaz/publikacje/swiat-bez-wulgaryzmow-neurolingwistyczne-podejscie-do-wulgaryzmow/nc/1/ .

22 Milena Rechid-Chehab, Agnieszka Fiedorowicz, Dlaczego warto sobie czasem przekląć, „Focus” 2014, nr 9, s. 58.

23 Tamże, s. 61.

24 David Eagleman, Mózg incognito, Wydawnictwo Carta Blanca, Warszawa 2012, s. 175.

25 Furious Pete Vlogs, POLISH LANGUAGE LESSON #5 KURWA, http://www.youtube.com/watch?v=sdWlspF3B2M&feature=youtu.be .

26 Polacy w Anglii, http://www.youtube.com/watch?v=Z2LR0TdoEUA .

27 Polskie Radio, Polskie przekleństwa: słowo na „k” ma aż 47 funkcji!, http://www.polskieradio.pl/7/476/Artykul/708109,Polskie-przeklenstwa-slowo-na-k-ma-az-47-funkcji .

28 Brzydki wyraz emocji (wywiad z Józefem Maciuszkiem przeprowadzony przez Stanisława Białka), „Charaktery” 2014, nr 8, s. 10.

29 Ukryte supermoce ludzkiego mózgu, „Świat Wiedzy. Sekrety Medycyny” 2015, nr 5, s. 76.

30 https://pl.wikiquote.org/wiki/Albert_Einstein .

2. Fizyka i biologia

31 https://pl.wikipedia.org/wiki/Georges_Lemaitre .

32 https://pl.wikipedia.org/wiki/wszechświat .

33 https://pl.wikipedia.org/wiki/Mikrofalowe_promieniowanie_tła .

34 Czy wszechświat miał stłuczkę?, „Świat Wiedzy” 2013, nr 7, s. 78–83.

35 http://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_Mleczna .

36 http://pl.wikipedia.org/wiki/Galaktyka .

37 http://www.focus.pl/kosmos/jak-wygladal-mars-4-miliardy-lat-temu- 10550 .

38 http://kopalniawiedzy.pl/meteoryt-zanieczyszczenia-DNA,13671; http://kopalniawiedzy.pl/zycie-kosmos-meteoryt-RNA-DNA-ksantyna-uracyl-Murchinson,5042 .

39 Michael H. Brown, Po drugiej stronie, Wydawnictwo M, Kraków 2013, s. 198.

40 Brainiac, Cheating Monkey; http://www.youtube.com/watch?v=YbAhPqsLHmo .

41 http://www.ted.com/talks/torsten_reil_studies_biology_to_make_animation.html .

42 http://pl.wikipedia.org/wiki/O_powstawaniu_gatunków .

43 Jan Stradowski, Wytrenuj DNA, „Focus” 2014, nr 3, s. 14–20; Tajny kod kropli krwi, „Świat Wiedzy” 2014, nr 3, s. 44–46; Marek Matacz, Nie tylko geny sterują naszym życiem, „Do Rzeczy” 2014, nr 9, s. 86–87.

44 http://pl.wikiquote.org/wiki/Albert_Einstein .

45 https://pl.wikiquote.org/wiki/Niels_Bohr .

46 http://pl.wikiquote.org/wiki/Richard_Feynman .

47 http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwant .

48 http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_nieoznaczoności .

49 http://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_Schrödingera .

50 Jim Baggott, Teoria kwantowa. Odkrycia, które zmieniły świat, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2013, s. 445.

51 http://wyborcza.pl/1,75476,10763861,Diamenty_kwantowo_splatane.html .

52 Doświadczenie Younga – Double Slit Experiment, Doświadczenie z podwójną szczeliną, http://www.youtube.com/watch?v=pUGY57RFz0Y .

53 http://gadzetomania.pl/20796,foton-w-trzech-miejscach-naraz-teoria-kwantow-zdala-kolejny-test .

54 https://pl.wikipedia.org/wiki/Kwantowy_efekt_Zenona; Pim van Lommel, Wieczna świadomość, Wydawnictwo Artvitae, Warszawa 2010, s. 12; http://tylkonauka.pl/wiadomosc/fizycy-potwierdzili-efekt-zenona-obserwacja-pozwala-zatrzymac-systemy-kwantowe .

55 Mirosław Usidus, Co z tą fizyką? Gdzie popełniliśmy błąd?, „Młody Technik” 2016, nr 9, s. 30–31.

56 Poskramiacze kwantów 2/5, http://www.youtube.com/watch?v=fJBrysa6PKI .

57 Andrzej Dragan, Mechanika kwantowa i upadek starej fizyki, TEDxPoznan, https://www.youtube.com/watch?v=QpLdw1IC-Q0&feature=youtu.be .

58 Przemysław Berg, Spląta(nie) rzeczywistości, „Wiedza i Życie” 2013, nr 7, s. 22–27; Tadeusz Figielski, 80 lat kota Schrödingera, „Wiedza i Życie” 2014, nr 5, s. 42–45.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: