-
W empik go
Siedem kluczy do spełnionego życia - ebook
Siedem kluczy do spełnionego życia - ebook
Bohater otrzymuje każdy z siedmiu kluczy po wykonaniu określonego zadania. Dowiaduje się też, co kryje się za drzwiami, które otwiera poszczególny klucz.
| Kategoria: | Opowiadania |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-65848-21-5 |
| Rozmiar pliku: | 193 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
1
Niewiele jest rzeczy, których istota ludzka pragnie tak bardzo. Jedni błądzą, zdając się na przypadek, inni podejmują świadomy trud. A gdyby tak znaleźć się w posiadaniu siedmiu kluczy i otworzyć nimi drzwi, za którymi kryją się wewnętrzny spokój i poczucie spełnienia?
Pieczę nad kluczami sprawował Miron. Strzegł ich jak oka w głowie. Nadszedł czas, by jego miejsce zajął godny następca. Nie mógł to być przypadkowy osobnik.
Miron obwieścił okolicznym mieszkańcom, iż przekaże klucze temu, kto spełni określone warunki. Nie wyjawił jednak, co to takiego będzie.
Wnet pojawił się pierwszy ochotnik i bezceremonialnie zażądał:
– Daj mi klucze!
– Wpierw musisz wykonać pewne zadania – odrzekł spokojnie Miron.
– Nie będę wykonywał żadnych zadań – oburzył się ochotnik. – Daj mi wszystkie klucze.
Słysząc to, Miron stanowczo zakomunikował:
– Żegnam.
Drugi ochotnik zgodził się na wykonanie zadań, lecz wkrótce powrócił, mówiąc:
– Mironie, czy masz dla mnie łatwiejsze zadanie?
– To było najłatwiejsze zadanie. Następne będą znacznie trudniejsze.
Ów ochotnik zrezygnował i odszedł. Tego samego dnia pojawił się trzeci śmiałek.
Niewiele jest rzeczy, których istota ludzka pragnie tak bardzo. Jedni błądzą, zdając się na przypadek, inni podejmują świadomy trud. A gdyby tak znaleźć się w posiadaniu siedmiu kluczy i otworzyć nimi drzwi, za którymi kryją się wewnętrzny spokój i poczucie spełnienia?
Pieczę nad kluczami sprawował Miron. Strzegł ich jak oka w głowie. Nadszedł czas, by jego miejsce zajął godny następca. Nie mógł to być przypadkowy osobnik.
Miron obwieścił okolicznym mieszkańcom, iż przekaże klucze temu, kto spełni określone warunki. Nie wyjawił jednak, co to takiego będzie.
Wnet pojawił się pierwszy ochotnik i bezceremonialnie zażądał:
– Daj mi klucze!
– Wpierw musisz wykonać pewne zadania – odrzekł spokojnie Miron.
– Nie będę wykonywał żadnych zadań – oburzył się ochotnik. – Daj mi wszystkie klucze.
Słysząc to, Miron stanowczo zakomunikował:
– Żegnam.
Drugi ochotnik zgodził się na wykonanie zadań, lecz wkrótce powrócił, mówiąc:
– Mironie, czy masz dla mnie łatwiejsze zadanie?
– To było najłatwiejsze zadanie. Następne będą znacznie trudniejsze.
Ów ochotnik zrezygnował i odszedł. Tego samego dnia pojawił się trzeci śmiałek.
więcej..