Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Skrawek Ciemniejszego Nieba - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
4 listopada 2022
30,29
3029 pkt
punktów Virtualo

Skrawek Ciemniejszego Nieba - ebook

ostatni taniec każdy zatańczy swój ostatni taniec powolne ruchy do muzyki rozpaczy namiętność zimna blada twarz przepaść będzie parkietem pogrzebanych nadziei Życie jest pełne miłości, ale dopiero śmierć pokazuje nam, co to znaczy naprawdę kochać.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8324-320-7
Rozmiar pliku: 2,6 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Spojrzeć komuś w oczy

Spojrzeć komuś w oczy

To tak jakby otworzyć księgę

Spijać słowa z jej stronic

I pochłaniać jej zdania

Jeśli spojrzymy komuś w oczy

Dowiemy się jakie demony w nim siedzą

Jakie ma pragnienia

I czego się boi

Znajdziemy tam też odpowiedź

Na nurtujące nas pytania

I dostrzeżemy miłość, smutek czy złość

Bo spojrzeć komuś w oczy

To jakby odnaleźć to co już zapisane

I z każdą kolejną sekundą

Wiedzieć więcej

I chcieć więcejPrawdziwa miłość

Zbliżenie cielesne

Seksualne i namiętne

Rozgrzana atmosfera

I stróżki potu spływające po czole

Dotyk przez który na skórze

pojawia się dreszcz

I słowa które wstyd powiedzieć

głośniej niż szeptem

To wszystko może wydawać się

przesycone miłością

Lecz prawdziwa miłość

to głębokie spojrzenia w oczy

Uśmiech który rozpuszcza lód w sercu

Wspólne rozmowy jak i cichy odpoczynek

Prawdziwa miłość nie opiera się na pożądaniu ciała

A tego co kryje się w naszych umysłach

Chęć poznawania kogoś przez całe życie

I strach przed tym że kiedyś

Może nadejść chwila

Gdy już nie będzie możliwe śmianie się

I płakanie razem

Chwila kiedy utracimy najlepszego przyjaciela

A nie namiętnego kochankaCisza

Cisza

To właśnie w niej jest ukryte najwięcej słów

Najwięcej emocji

Głośnych myśli

W ciszy odnajdziesz odpowiedź

Wskazówki

Błagania

Musisz tylko wytężyć słuch

Spojrzeć na twarz

Pozwolić by to co na niej ukryte

Powoli wchłaniało się w ciebie

Poczuj ciszę

Posłuchaj jej chodź przez chwilę

A naprawdę dowiesz się więcej

Niż przy godzinnych rozmowach

Pozwól jej wybrzmieć

A ty tylko słuchaj

Bo ludzie ukrywają w niej

Bardzo wiele

Nawet jeśli nie chcąBo to jest prawdą

Znów patrzę na ciebie, z rozproszeniem.

Słyszę słowa wypowiadane.

Czuję zapach perfum w powietrzu.

A twarz moja jak posąg kamienny.

Nie masz pojęcia, co dzieje się we mnie.

Nie możesz poczuć tak szybko bijącego serca,

oddechu niespokojnego i nie usłyszysz myśli moich.

Nie możesz ich usłyszeć.

Nie chcę, by to co dzieje się w środku,

ujrzało światło dzienne.

Bo będzie to oznaczać że mam rację,

że to prawdziwe.To co w środku

Łzy to piękno tak rzadko doceniane

Są to cząstki ciebie prosto z serca wyrwane

Na policzkach niewidzialne ścieżki wyryte

Przez maskę i sztuczny uśmiech tak dobrze ukryte

Kawałki duszy się światu wtedy oddaje

A za to coraz większą słabość człowiek od losu dostaje

Którą gromadzi i upycha w swej głowie

Lecz najgorsze jest to że nikomu z nas o tym nie powie

Wstydliwe są emocje w tym dzisiejszym świecie

W którym przez manipulacje i kłamstwa zimę ujrzysz

w lecie

Oczy przekrwione lecz w świetle błyszczące

Chcą na dobroć i szczęście patrzeć bo to dla nich kojącePytania do miłości

Czy się zakocham jeszcze w tym świecie?

Czy kogoś przytulę w najbliższym lecie?

Czy będę radością kogoś największą?

Kto widzieć we mnie będzie tą najcudowniejszą?

Czy zdoła pokochać mnie ktokolwiek żywy?

Czy kolejny uśmiech do mnie, nie będzie fałszywy?

Czy przez ten długi czas, jak kochać, nie zapomniałam?

Tyle czasu wolnego od miłości w życiu miałam.

Lecz to nie takie proste.

Pytam czy się zakocham, ale prawda taka, że ja

już kochałam.

I na własnej skórze się podle przekonałam,

jak miłość może ranić, i niszczyć powoli.

Bo wkrada się w nas, mimo naszej woli.Pełen myśli

Myśli pieklą się w mej głowie

Może w końcu ktoś mi powie

Jak mam kroki stawiać w życiu

By nie skończyć gdzieś w ukryciu

Myśli skaczą i wariują

W środek serca często kłują

Rozmawiają między sobą

Są udręką czasem moją

Negatywizm we mnie rządzi

A mój umysł często błądzi

Momentami to katusze

Zapanować nad tym muszę

Pisząc właśnie takie słowa

Wiem że perspektywa będzie nowa

By zrozumieć to co czuję

Piszę myślę no i mówięŚmiertelnie piękna

Każdemu bardzo dobrze znana, lecz nie przez wszystkich

doceniana,

nie kto inny jak Śmierć nieokiełznana.

Pełna wdzięku i boskości co w jej głębi czarnej płynie,

i wielkości z jakiej ona wśród wszystkich ludzi słynie.

Jest rzec można doskonała, ta Kostucha wiecznie młoda,

lecz nie zawsze szybka, żwawa.

Czasem lubi pobyć dłużej

i za rękę trzymać kogoś, kto już widzi Mary zarys.

Śmierć jest sądem tym jedynym, co osądzić zawsze może.

I chorego, i zdrowego,

czy młodego i starego — bez znaczenia.

Kosiarz pragnie mieć w kolekcji z nas każdego jedynego.

Tu dyskusja w grę nie wchodzi.

Ona w dialog się nie wdaje.

Ni oszukać się jej nie da,

wszechwiedząca mroczna Pani.

Na sam koniec gdy już w sercu ogień gaśnie,

kłania nam się zmora czarna i uśmiecha się łagodnie.

Po czym chwyta nas grabiami i przybliża się obliczem.

Ściąga kaptur, wnet całuje, zimną twarzą prosto w serce.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij