Ślepnąc od gwiazd - ebook
Czasem wystarczy jedno spojrzenie, by stracić grunt pod nogami.
I wszystko, co dotychczas się znało.
Rosette Evans – wychowana w bajecznej rezydencji na wzgórzach Clyde Hill, otoczona miłością rodziców, obsługiwana przez tuzin personelu i wspierana przez najlepszą przyjaciółkę mieszkającą tuż za płotem – ma wszystko.
Całą paletę pozorów.
Mało kto dostrzega ciężar, który Rosette dźwiga na swoich barkach. Pragnie odzyskać kontrolę nad własnym życiem, zszyć poharatane wnętrze i uleczyć zszarganą demonami duszę. To właśnie dlatego traktuje decyzję o podjęciu studiów na Uniwersytecie Waszyngtońskim jako szansę na nowy początek. Szybko jednak okażą się one początkiem… końca.
ON – nieprzyzwoicie przystojny, dobrze sytuowany, piekielnie inteligentny – zawładnie nią całkowicie i pokaże jej, że przez całe życie karmiona była jedynie kłamstwami. A za brutalną prawdę płaci się wysoką cenę.
18+
Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.
| Kategoria: | Romans |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8373-994-6 |
| Rozmiar pliku: | 1,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Cześć!
Jest mi niezmiernie miło, że postanowiłeś(-łaś) sięgnąć po moją książkę. Musisz jednak wiedzieć, że zawarta w niej historia przeznaczona jest dla starszego grona odbiorców. Napotkasz tu: sceny seksu, różnorakie używki, uzależnienia, przemoc fizyczną oraz _psychiczną_. Nie zabraknie również drastycznych opisów. Poruszane są wrażliwe tematy, które mogą striggerować niektóre osoby, dlatego też tak ważna jest świadomość obecności fikcji w literaturze.
Przedstawieni bohaterowie NIE są postaciami godnymi naśladowania. Zmagają się z wieloma problemami, pochodzącymi prosto z ich wnętrza, ale też z zewnątrz. Może wybrzmi to w waszych głowach nieco komicznie, ale każdy bohater jest pod czujnym okiem wykwalifikowanego psychologa, który uczestniczył w procesie tworzenia i na bieżąco ich diagnozował, wyprzedzając fabułę. Możecie być pewni, że podeszłam do tej serii ze stuprocentową powagą i troską o moich odbiorców.
Pragnę, abyście pamiętali, że _Ślepnąc od Gwiazd_ nie ma na celu gloryfikowania czy romantyzowania pewnych zachowań i zaburzeń psychicznych. Jest jedynie „subtelnym” wstępem do historii, która jeszcze nie raz Was zaskoczy i wprawi w zakłopotanie, ale też spowoduje uśmiech na Waszych twarzach.
Chciałabym zaznaczyć, że niniejszy utwór jest fikcją literacką. Zbieżność imion, nazwisk, pseudonimów, miejsc oraz zdarzeń jest całkowicie przypadkowa.
Miłej lektury
Wasza PolaJeśli potrzebujesz pomocy, nie zwlekaj.
Organizacje, którym możesz zaufać:
KRYZYSOWY TELEFON ZAUFANIA DLA DOROSŁYCH W KRYZYSIE EMOCJONALNYM 116 123
TELEFON ZAUFANIA DLA DZIECI I MŁODZIEŻY 116 111
CENTRUM WSPARCIA DLA DOROSŁYCH W KRYZYSIE PSYCHICZNYM 800 70 22 22
ANTYDEPRESYJNY TELEFON FORUM PRZECIW DEPRESJI 22 594 91 00
ANTYDEPRESYJNY TELEFON ZAUFANIA FUNDACJI ITAKA 22 484 88 01
NIEBIESKA LINIA DLA OFIAR PRZEMOCY W RODZINIE 800 12 00 02
TELEFON INTERWENCYJNY CENTRUM PRAW KOBIET 600 07 07 17PROLOG
Przez całe nasze życie natrafiamy na przeróżnych ludzi. Nawiązujemy relacje, troszczymy się o bliskich, a gdy przyjdzie co do czego, zostajemy sami. Sami z naszymi myślami i emocjami.
Możemy mieć pięciu, dziesięciu, a nawet i stu przyjaciół, ale czy każdy z nich zasługuje na nasz czas i poświęcenie? Na to pytanie ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, wszystko zależy od danej jednostki. Czy będzie na tyle wybitna, by zachować się w naszej pamięci?
Byłam święcie przekonana, że moje życie jest idealne, bo przecież mieszkam w Clyde Hill – mieście snobów i nowobogackich przedsiębiorstw. Mam troskliwych rodziców, a moja najlepsza przyjaciółka mieszka tuż za płotem. Nigdy nie mogłam narzekać na brak zainteresowania, a wręcz ciężko było się od niego uwolnić. Każdy, kto patrzy na to z boku, widzi obraz szczęśliwej rodziny oraz życia usłanego różami, natomiast ja pragnęłam tylko jednego.
Zderzenie z bolesną rzeczywistością okazało się brutalniejsze, niż zakładałam. Mogłam dalej grać zaślepioną błyskotkami albo wreszcie oddać prowadzenie. Wybór przyszedł do mnie sam, a droga do prawdy jeszcze nigdy nie była tak magiczna i nużąca zarazem. Ilekroć się nad tym zastanawiam, dochodzę do tego samego wniosku – żałuję tylko, że odkryłam to tak późno.
To, że świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci, chyba wie już każdy, ale czy tylko z facetami jest coś nie tak? Myślałam, że to oczywiste, bo przecież kobieta kobiecie krzywdy nie zrobi. I tak bardzo się myliłam. Świat jest pogrążony w panujących wszędzie kłamstwach i znieczulicy, a taryfa ulgowa nigdy nie była mi pisana.
A może to jednak ja jestem problemem?ROZDZIAŁ I
Ostrze igły przedzierało się przez kolejne warstwy tkanek mojej skóry.
191… 1723, … 3598…
Następne ukłucie.
4201… 6666…
Jeszcze jedno.
8992… 12937…
Kolejna blizna na przedramieniu.
14356.
Odliczałam każdą upływającą sekundę, dopóki ktoś nie postanowił wyłączyć światła.
Pustka. Rozlana czarna plama bez jakichkolwiek prześwitów, które mogłyby zwiastować nieproszone nadzieje, że to nie jest wyczekiwany koniec.
To już?
_Moje oczy nawiedzała nicość, ale myśli wciąż błądziły po ślepych zakamarkach umysłu. Choć ulatywały wraz z napływającą lekkością, to nadal je słyszałam. Raz bliżej, raz dalej. Każdy ich najdrobniejszy ruch był przesiąknięty gorzkim cierpieniem._
_Doczekałam się chwili, gdy błogość zastąpiła cały ból. Nie przeszkadzało mi szczekanie psów, oddawane strzały czy syreny służb. Nie raziło mnie już to, że ktoś mnie dotyka, bo w końcu gnębiące mnie myśli ustały._
– Gdzie ją zabieracie? – Stłumiony kobiecy głos przebijał się przez pochłaniającą głębię.
Brzmiał dziwnie znajomo.
– Na OIOM.
Usłyszałam, docierając do brudnego dna.
Tylko nie tam.
Błagam.