Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Słowiański Duch. Światłość - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
2 września 2021
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Słowiański Duch. Światłość - ebook

Słowiański Duch. Światłość to zbiór artykułów, publikowanych przez autora na portalach społecznościowych. Artykuły są w tematyce wierzeń, tradycji i kultury, różnych kultur oraz wyznań. Wśród artykułów znajdą się przemyślenia, spostrzeżenia i refleksje autora, dotyczące wyżej wymienionej tematyce.

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8245-643-1
Rozmiar pliku: 1,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Co w głowie siedzi???

Do moich artykułów dodałem jeszcze komentarze czytelników, autorów danych komentarzy podaje zgodnie z tym jak jest on opisany na portalu. Tu proszę się nie dziwić, że pojawią się czasem dziwni autorzy komentarzy. Dlaczego dodałem komentarze? Uznałem, że one dużo wnoszą do moich przemyśleń czy też wiedzy, które chce przekazać. Wiele z nich koryguje mój punkt widzenia. Sam uważam, że niektóre z nich są bardzo trafne, mimo tego, że nie zawsze zgodne z moim poglądem. Jak to się mówi” Tylko krowa nie zmienia poglądów” a my ludzie jako rozumne istoty powinniśmy się samodoskonalić. A chyba nie ma lepszego sposobu na to by się doskonalić jak wyciągać wnioski z własnych błędów i krytyki. Nie wszystkie komentarze umieściłem w książce. Wiele z komentarzy jest na stronach poszczególnych grup, gdzie umieszczałem swoje artykuły i niestety nie do wszystkich dotarłem. Jednak komentarze pod artykułami na mojej stronce „Słowiański Duch” są zamieszczone wszystkie. W komentarzach pojawia się wiele błędów i kropek, kresek haczyków. Nie ingerowałem w teksty ponieważ nie jestem ich autorem. Tu mi już nic innego nie zostaje tylko życzyć miłej lektury i wyciągnięcia jak najwięcej się da z treści.

Polska Mowa

Polska mowa, nasza ojczysta chluba, która ewoluowała i zapewne będzie nadal ewoluować. Jednak co mnie martwi to fakt, że dzisiejsza ewolucja naszej mowy, idzie w kierunku zapomnienia, zatracenia na rzecz prymitywnych języków. Dzisiaj możemy dostrzec wiele zapożyczeń z obcych języków, a co gorsze to, to że zamieniamy słownictwo Polskie, używając słów całkowicie obcego pochodzenia. Przemycane są nam, także nazwy obcojęzyczne w nazwach sklepów, galerii handlowych, firmach, nazwach artykułów, reklamach, programach komputerowych, tytułach filmów, książek, grach komputerowych itp. Używanie wyrazów obcojęzycznych stało się modne, a używanie naszej polskiej mowy wstydliwe, dlaczego…? Odpowiedzi może być wiele, fakt jest jeden, że możemy zatracić nasza piękną ojczysta mowę. Denerwuje mnie fakt, idąc do galerii handlowej, gdzie widzimy na wystawach sklepowych napisy „sale”, jesteśmy w Polsce i nie można napisać wyprzedaż po polsku. Czy naprawdę znajomym na portalach społecznościowych musimy lajkować wstawiane posty lub foty, a nie można po prostu polubić wpisu lub zdjęć. Oglądamy TV, nie telewizor, czy nie może być coś fajne tylko musi być super. Dlaczego nie potrafimy kogoś przeprosić, tylko wyskakujemy z jakimś sorry. To tylko parę przykładów, ale każdy z nas może dostrzec ich wiele, kiedy tylko zwróci na ten fakt uwagę. Pewnie niektórzy powiedzą, ale to tylko parę słów nie ma co dramatyzować. Nic bardziej mylnego, zauważcie, że mając sto białych piłek, przemalowując codziennie jedną na czarno, po stu dniach będziemy mieli sto czarnych piłek. Czy mowa polska idzie w zatracenie, czy do tego dojdzie, zależy od nas i naszego przekazu dalszym pokoleniom…

Komentarze

Marcinek Guz :

Na ten przykład” target”, jaki do licha target?. Cel. To nas język

Ania Katarzyna:

Jeśli chodzi o ścisłość-to oglądamy telewizję, a nie telewizor, jeśli już kusimy się o napominanie i edukację, robmy to poprawnie

Odpowiedzi

Słowiański Duch :

Ania Katarzyna masz rację, dziękuję za zwrócenie uwagi.

Ania Katarzyna :

Słowiański Duch, doceniam kulturę, nie jeden, obraziłby się i atakował

Słowiański Duch :

Ania Katarzyna myślę, że tu nie ma o co się obrażać i też wykluczać. Błędy popełnia każdy

Polskie Korzenie

Polskie korzenie jakie są naprawdę, na to pytanie nie łatwo odpowiedzieć… Sam chciałbym się skupić na duchowych korzeniach polski i nad hasłem „Polska była, jest i będzie chrześcijańska”. Hasło to można usłyszeć dzisiaj z wielu ust polskich patriotów, zastanówmy się czy mają racje? Myślę, że długo tu nie trzeba się zastanawiać, jeśli mówimy o tym czy była, od razu można odpowiedzieć że nie. Polska nie powstała wraz z chrztem, zanim Mieszko I ochrzcił nasze państwo byliśmy poganami o czym mówi nawet współczesna historia. Czy od razu po chrzcie Polski byliśmy państwem chrześcijańskim? Nie, biorąc pod uwagę, że by określić się jako państwo chrześcijańskie, chrześcijanami muszą zostać wszyscy obywatele, władca, szlachta, mieszczaństwo, chłopi… To w takim razie kiedy, zostaliśmy państwem chrześcijańskim? Na pewno nie w przeciągu pierwszego stulecia po chrzcie, a nawet dwustulecia. Tu przytoczę słowa naszego kronikarza Jana Długosza, który pisał o tym, że „Polacy to dziwny naród, mija już pięćset lak od chrztu, a oni nadal wyznają wiarę w swoich starych bogów”, cytat nie jest dokładny. Zwrócę jeszcze uwagę na nasze wojny z krzyżakami w XIV i XV wieku, zakon Krzyżacki był zakonem chrześcijańskim, powołanym przez papieży, nigdy później nie rozwiązany, do dziś istnieje ze swoją siedzibą w Austrii. Teraz odpowiedzcie sobie na pytanie czy jako państwo chrześcijańskie walczylibyśmy z zakonem rycerskim, który również był chrześcijański, czy jako państwo chrześcijańskie byśmy się narażali papieżowi, walcząc z jego rycerzami? Jeszcze w XVIII wieku, kiedy to Polacy byli na siłę chrzczeni, odprawiali obrządki dla bogów swoich przodków, co odnotowywali proboszcze w swoich księgach parafialnych, jako występek parafianina. To tylko nieliczne przykłady tego, że chrześcijaństwo nam się wmawia i śmiało można stwierdzić, że nie byliśmy państwem chrześcijańskim. Czy jesteśmy państwem chrześcijańskim? Tego nie można zaprzeczyć, Polacy mają wmówioną wiarę chrześcijańska po rozbiorach dwóch wojnach, komunizmie, przyjęliśmy tego boga, wmówionego w naszą świadomość. Czy polska będzie państwem chrześcijańskim? Na to pytanie najtrudniej będzie odpowiedzieć i tu można tylko stawiać tezy. Osobiście uważam, że nie będziemy państwem chrześcijańskim, kościół katolicki w końcu opuści kurtynę kłamstwa i obłudy. Czy zwrócimy się do swojego starego boga? Oby tak, obyśmy nie zeszli na drogę wiary w nic, albo w chore idee, czego powinniśmy się wystrzegać. Człowiek bez boga w sercu jest tylko ciałem…

Komentarze

Staszek Kulik:

Zgadza się, ale dzisiaj już chyba też jesteśmy tego świadomi, że te nasze sławiańskie wierzenia, jak i inne — wszystkie, ci wszyscy Bogowie, to tylko i wyłącznie ludzki wymysł. Jestem za tym, żeby do tego jak najbardziej wrócić, bo to by było lepsze od tego zakłamanego, obłudnego katolicyzmu, ale serio ktoś dzisiaj potrafiłby wierzyć w np takiego Swarorzyca? Że to realna „postać”? Czy to znaczy, że wiara w tych wymyślonych Bogów daje coś więcej, niż tylko ciało? To, jak będę miał Mokosz w sercu, to coś się zmieni? Miliardy ludzi mają Jehowę w sercu i co z tego?

Odpowiedzi

Słowiański Duch:

Staszek Kulik mają Jahwe, Jezusa, Marię w sercach i doprowadza ich to do fanatyzmu. Zobacz ile ta wiara zrobiła złego na przełomie wieków, tylko dla tego, że jest ona źle ulokowana. Wierzenia w bogów słowiańskich i ich interpretacje Gieysztora, nie ma sensu. A zwłaszcza, że jest ona bardzo mocno naciągnięta i zakłamana. Jednak odnosząc się do przykładu Swarożyca, który podałeś, który był niczym innym jak świętym ogniem. Uwierzyć w niego jako jedna z sił stwórczych, nie jako Boga

Aga Agnieszka :

Wiecie myślę że tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi dla wszystkich skoro ludzie jednak wierzą w Boga czy w bogów to coś chyba im daje to mi oczywiście samej też czy będziemy lepsi gdy wierzymy i tu też trzeba spojrzeć indywidualnie na każdego inaczej myślę że taka kwalifikacja ludzi po przez w co wierzą jest z jednej strony zła bo trzeba jedno pamiętać za całe zło że stron Religi wszelkich odpowiadają ich przywódcy źle nauczają często zmuszają wykorzystują i manipulują ludźmi i całymi czasem narodami wszak zawsze będę uważać ze żaden Bóg zły nie był i nie jest tylko ich wyznawcy za co winę ponoszą duchowni

Mario Dorozalla a dziękuję choć uważam że każdy jest mądry na swój sposób a przechwalać ludzi nie wolno tak szukam prawdy nie stoję nigdy po jedenej czy drugiej stronie staram się kierować troszkę logicznie i naprawdę uważam że bogu czy bogów nie ma co winić mam wrażenie czasem że ludzie bardziej niż wiary szukają Kozłów ofiarnych w bogach lub bogu a przywódcy sprytnie ludzi dla własnych celów nami manipulują

Słowiański Duch:

Dorozalla sąd boży, to przekaz Religi Abrahamowych, czy myśli Pan, że gdyby był sąd boży naprawdę, to władzę religijne między innymi KK, wierząc w sąd boży robili by to co robią? Tak znam taką osobę.

Aga Agnieszka każdy ma wolną wolę i każdy może wybrać. Pytanie tylko, czy wybierze dobrze?

Aga Agnieszka :

Słowianski Duch a skąd wiesz ze oni wierzą w cokolwiek uważam że jeśli mają odwagę przeczyć własnej Religi to tylko dlatego że sami w to nie wierzą ani w sąd boży ani Boga ani w prawa Boże ważne dla nich że ludzie mają wierzyć bo to dla nich czysty interes

Aga Agnieszka:

Słowiański Duch a tego czy i jak kto wybiera to jest po prostu każdego prywatna decyzja każdy swoją prawdę musi znaleźć sam

Słowiański Duch:

Aga Agnieszka sambym lepiej tego nie ujął. Nie wierzą bo zajął prawdę, a to tylko dla nich interes…

Słowiański Duch:

Aga Agnieszka oczywiście, że wybór jest prywatna decyzja. Co do prawdy jest ona jedna i nie może mieć jak każdy. A prawda każdego, jak ją nazywa, to po prostu obłuda…

Aga Agnieszka:

Słowiański Duch oczywiście że każdy nie może mieć racij ale czy musimy zawsze mieć rację i o nią walczyć w taki sposób poczatkkujemy wojny religijne my wszyscy ja bym raczej stawiała na tolerancję szacunek i akceptację i rozmowy ale to raczej bajka ludzie nie przestaną do końca się będą wybijać

Słowiański Duch z dedykacją dla nas wszystkich jeden z mądrzejszych kawałków

Tu autorka dodała link

Sławiński Duch :

Aga Agnieszka jak dla mnie wojny rozpoczynają się od tego, że każdy chce mieć rację, nie przyjmują prawdy. Też jestem za tolerancją, ale na pewno nie za mistyfikacją.

Aga Agnieszka :

To ja akurat też co o czym pisze ci od początku nienawidzę zakłamywania historii obłudy i fałszu jestem Słowianka mimo że chrześcijanka ale antyklerykarna wyobraź sobie jak mnie boli to co robili wyznawcy mojej wiary moim przodkom lecz moje sumienie chyba nigdy by mi nie pozwoliło zrobić tego samego im czy komukolwiek

Słowiański Duch :

Aga Agnieszka czasem prawda jest ciężka do zaakceptowania, nie popieram przemocy, ale czasem po prostu trzeba się bronić, co do wiary chrześcijańskiej patrząc na historię jest ona kłamstwem, nawet sam NT ma wiele sprzeczności i wiele chorych idei. Odezwę się na priv tam pogadamy

Jadwiga Kaminska :

Staszek zauważ, że Te BOGI, które wymieniłeś, a jest ich znacznie więcej, OPIEKUJĄ SIĘ RÓŻNORODNYMI DZIEDZINAMI ŻYCIA LUDZKIEGO, SĄ TAK BLISCY I NASI, że nie trzeba przed Nimi padać na kolana i czuć się brudnym od przewinień i zła.

To WIARA, która jest tak oczywiście prawa i prosta, że człowiek nie znajduje POWODU, by czynić zło, by robić coś, wbrew NATURZE, bo wie, że JEST JEJ CZĘŚCIĄ a nie,,posiadaczem”

Pozdrawiam Cię i życzę świetnych poszukiwań!!!

Sława!

Komentarze

Aga Agnieszka:

Jak tak dalej pójdzie to Polska nie będzie tylko chrześcijańska a raczej będzie dżihadem chrześcijańskim mam wrażenie że biskupi polscy nie dostrzegają jak bardzo potrzebne są zmiany z ich strony my ludzie będziemy z nimi walczyć na ulicach a oni kupując polityków wojnę przeciw nam będą prowadzić wprowadzając coraz to brutalniejsze prawa podlug swego widzimisię

Anna Maria Rutkowska :

jestem ciałem. Szanuje historie. Chce wiedzieć więcej co to znaczy być slowianka ale wierzyć w Bogów nie wierze. Wierze w nature i moc która jest w samych nas. Wierze tez w nauke wiec predzej uwierzę w moc wszechświata bo jesteśmy częścią niego na poziomie chemicznym. Jestem zła bo jedna religia dała rade wymazać cała nasza piękna kulturę

odpowiedzi

Słowiański Duch :

Anna Maria Rutkowska pisząc o wierze w Boga, mam na myśli wyższy byt, taki jak natura czy prawa wszechświata. Uosobienie Boga jest rzecą ludzką, łatwiejsza do pojęcia, ale bóg czyli byt, może być również tą siła napędzajacą, która tworzy nas i wszystko co nas otacza

Anna Maria Rutkowska wstawiła omotkę zdziwionej postaci z znakami zapytania.

Kreska, kropka, haczyk

Kreska, kropka, haczyk takie małe, wydajając się nic nie znaczące znaki, czasem nawet niewidoczne, a o jakim dużym znaczeniu, znaczeniu w pisowni mowy ojczystej, których znajdziecie pełno w naszym języku. Coraz więcej z nas nie zwraca uwagi na te małe znaki, ale jak charakterystyczne dla naszego języka, najczęściej pisząc wiadomość SMS, komentarz na portalu społecznościowym, nie zwracamy uwagi na litery ą, ę, ć, ś, ł, ó, ż, ź i piszemy a, e, c, s, l, o, z, przecież odbiorca się domyśli o co chodzi, a szkoda tracić chwile czasu na to by napisać poprawnie. Zauważyłem również ten problem, w niektórych zagranicznych programach komputerowych, nie znajdziemy w nich polskich znaków, co jest oburzające. Uważam, że taki produkt nie powinien znaleźć się na polskim rynku. Jeśli dana firma chce swój produkt wprowadzać na polski rynek, powinien on być dostosowany do naszej pisowni, nie mówiąc już o tym, że instrukcje obsługi, umowy, ustawiania, takich produktów powinny być w języku polskim. Następnym dość ważnym problemem jest to, że nie używamy przecinków i kropek kończących zdanie. Pisząc wiadomość, wpis, komentarz, piszemy go jednym ciągiem, nie raz wprowadzając niezrozumienie przeczytanego tekstu przez odbiorcę. Co może spowodować nie małe zamieszanie lub brak porozumienia się z drugą osobą. Dbajmy o pisownie ojczystego języka.

Komentarze

Kot Behemot :

Ok, wpis jak najbardziej chwalebny. Tylko czemu w nazwie strony brakuje Wam/Ci Ń?

Cenne spostrzeżenie czytelnika, które dowodzi, że każdy może się pomylić lub gdzieś czegoś nie dopatrzyć. Tu nie ma co się dąsać tylko podziękować za czujność.

Antychryst

Antychryst, któż to taki? Według nauk kościoła katolickiego przeciwieństwo Jezusa Chrystusa, osoba uosabiana ze złem, syn diabła. Nadejście Antychrysta ma zwiastować koniec świata, upadek ludzkości i wiele złych rzeczy. Osoba ta powinna nam się kojarzyć z przerażeniem, budzić w nas lęk, strach i najczęściej powinniśmy powiązywać ją z kultem szatana. Pewnie wielu z nas ma takie skojarzenia, ale gdybyśmy spojrzeli na nią z innej strony. Mianowicie Antychryst, jako osoba obalająca zakłamany dogmat kościoła katolickiego i jego odłamów, czy wówczas spostrzegalibyśmy go jako zło? My Polacy, którym kościół katolicki wyrządził wiele złego, jak byśmy spojrzeli na osobę, która ściąga nam kajdany kłamstw i obłudy, ciemiężyciela naszego narodu. Zrozumiały jest fakt, że władze kościoła katolickiego mogą się obawiać takiej osoby, w końcu jej nadejście może oznaczać ich upadek, ale niekoniecznie musi oznaczać koniec świata. Nie dziwię się, że kościół katolicki wszczepił w nas złe przekonanie o kimś, kto zniszczy ich fałszywych bogów i objawi kłamstwa jakim karmią od wieków ludzi. Może warto się zastanowić, czy dla nas polaków, Słowian przyjście Antychrysta nie jest równe z uwolnieniem się od naszych duchowych oprawców…?

Autorytet

Autorytet, któż to taki? Autorytet osoba, którą chcemy naśladować, jest dla nas wzorem, inspiracją, dodaje nam sił w dążeniu do celów. Dziś autorytetów mamy pełno, smuci mnie fakt, że są to fałszywe autorytety, celebrycii, postacie filmowe, z gier, filmy. Ja nazywam ich fałszywymi autorytetami, patrzymy na ich życie, takie jak nam się je przedstawia, nie mając nic wspólnego z rzeczywistością. Słuchamy jak to ciężko dochodzili do swojej kariery, ile pracy w to musieli włożyć, gdzie żaden z nich nie powie po prostu, że mieli znajomości, albo jak szli po trupach do celu, jak się dorabiali na cudzej krzywdzie. Pewnie są i tacy, którzy mieli szczęście, ale jeszcze mniej będzie tych, którzy na swoją sławę zapracowali ciężką pracą. Z tych ostatnich najlepszym przykładem są sportowcy, gdzie bez ciężkiej pracy nie da się być dobrym sportowcem. Chcąc być tacy jak nasze autorytety, ubieramy się jak oni, nosimy biżuterie jak oni, używamy tych samych perfum i robimy wiele innych rzeczy tak jak oni. Oglądamy jak angażują się w działalność charytatywną, namawiając nas byśmy oddawali pieniądze dla potrzebujących, sami tego nie robiąc, choć mają i nie byłoby problemu by dać. Dziś nas namawiają a trzy miesiące później kupuje sobie brykę wartą pół miliona, dziś prosi o pomoc, a za jakiś czas urządza sobie wesele warte tyle co leczenie dla potrzebującego. Biorą udział w Szlachetnej Paczce, gdzie pokazują jak cała drużyna piłkarska składa się na paczkę dla jednej rodziny, choć napastnik naszej drużyny zarabia tyle, że za jedną swoją dniówkę mógłby zrobić paczek dla dziesiątek rodzin. Czy to nie szczyt cynizmu? Mam kilku znajomych, od których usłyszałem że film „Szybcy i Wściekli” dla nich jest jak biblia, nie umiejąc rozróżnić fikcji od rzeczywistości. Jedyne na co było go stać to na zdezelowaną hondę, jak podjeżdżał na stacje to paliwo lał powoli by nie przelać, bo pieniądze były odliczone co do grosza. Wyjeżdżając ze stacji łokieć wywalał za okno, głośna muzyka grała z charczących głośników i mkną przed siebie, gubiąc części za sobą… Dlaczego imponują nam takie autorytety, bo łatwo jest się ubrać jak oni, zachowywać jak oni, to w pracy i wysiłku wkładać nie trzeba. Dlaczego bierzemy sobie za autorytety ludzi z życia codziennego, realnie pracujących, dlaczego nie chcemy być dobrymi mechanikami, piekarzami, cieślami, stolarzami, nauczycielami itp. Czy naprawdę ciężka praca nas przeraża…?

NAGŁÓWKI, ARTYKUŁY

Nagłówkowcy, tą łątkę przyklejam ludziom, którzy czytają nagłówek artykułu, ewentualnie dwie pierwsze linijki i wszystko już wiedzą, albo dorabiają własne teorie. Ten trend jest często spotykany na internetowych forach, portalach społecznościowych, czy też w luźnych dyskusjach. Dlaczego tak się dzieje, dlaczego nie czytamy artykułów lub źródeł w całości, tylko opieramy się na małym skrawku, który nie raz ma mało wspólnego z tym co znajdziemy w dalszym tekście. Nie raz mi się zdarzyło, że mój rozmówca kierował mnie do konkretnego źródła dla poparcia swojej tezy, gdzie ewidentnie było widać, że nie zapoznał się dobrze z tekstem, a raczej z samym nagłówkiem. Nie wiem czy liczył na to, że jak on przeczytam nagłówek i mi to wystarczy… Jednak z drugiej strony muszę też w małej mierze usprawiedliwić czytelników nagłówków, dlaczego nie czytają treści artykułów. Nie raz mocno mnie irytują artykuły rozbudowane, gdzie autor wziął sobie do serca, swój tytuł naukowy i chęć pokazania się jako uzdolniony pisarz, rozbudował swój artykuł tak, że czytając dwudzieste zdanie tak naprawdę nie wiele wiemy. To podejście autorów, powoduje, według mnie, niechęć do czytania, tego jak on leje wodę, a w końcowym efekcie do odejścia od czytania artykułów. Może warto mieć umysł otwarty, a język wstrzemięźliwy, by nie dać porwać się w fałszywy świat…

Słowiańskie cechy

Cechy charakteryzujące Słowian wyszczególnione przez Tacyta, Helmolda, Pawła Stalmacha, w swoich opisach o Słowianach :

Gościnność, Słowianie potrafili ugościć wszystkich, rodzinę przyjaciół jak i wrogów, gospodarz był odpowiedzialny za każdego, ze swoich gości i hańbą, było by, gdyby nie ugościł, gościa należycie, lub gdyby jemu coś się stało.

Moralność, obowiązek, poczucie odpowiedzialności, Słowianie czuli odpowiedzialność nie tylko za siebie, swój dom i rodzinę, ale i również za wspólnotę, nikt nie musiał ich przymuszać do danin lub prac na rzecz wspólnot, plemienia. Ludzie moralnie podchodzili do swoich win i potrafili je wynagradzać, nie chowali dużej urazy do tych co im krzywdę wyrządzili.

Prawdomówność, Słowianie nie widzieli sensu kłamania, potrafili, pochylić głowę nad swoja winą.

Męstwo, tą cecha musiał okazać się każdy, naczelnik musiał męstwo swoje udowadniać na każdym kroku, bo od tego zależał posłuch u innych, mężczyźni musieli męstwem dorównać naczelnikowi, hańbą było wrócić po walce do domu gdy naczelnik poległ, kobieta, która składała mężowi swojemu przysięgę, przy zaślubinach, że będzie przy mim w pokoju i w boju, że będzie cierpieć jak on. ”Królów wybierają podług urodzenia, wodzów podług męstwa. Ale władza królów nie jest nieograniczona i niezależna, wodzowie zaś raczej przykładem niż dzięki swej władzy” Tacyt I, II wiek n.e.

Determinacja, w dążeniu do swoich celów, walce o swoja rodzinę, społeczeństwo, walce o swoją wiarę.

Brak pazerności ludność nie gromadziła złota, srebra, jak to się działo w Rzymie, znali pieniądze i wartości szlachetnego kruszce, jednak cenili sobie za zapłatę metodę towar za towar. Pieniądze posiadali tylko do handlu z rzymianami. „Wolą też srebro od złota, lecz nie z upodobania, ale jedynie dlatego, że wartość pieniądza srebrnego jest stosowniejsza dla handlujących towarem powszechnym i tanim.” Tacyt I, II wiek n.e.

Mądrość, objawiająca się w sprawiedliwych wyrokach, osądach, ale i umiejętności przyznania się do swoich błędów.

Ufność, dziś mylona z naiwnością, Słowianie ufali innym, bo sami nie potrafili oszukiwać i kłamać, swych domów nie zamykali, bo do głowy by im nie przyszło by kogoś okraść

Uczynni, nigdy nie potrafili, nikogo w biedzie zostawić, głodnego nakarmili, gołego ubrali.

Wygrywali i przegrywali z tą samą lekkością jak to napisał Tacyt.

Wśród licznych cech Słowian, były i te złe, lecz one były nie widoczne, w śród tych cech pozytywnych, określał Helmold w swoim dziele „Kronika Słowiańska”.

Tak, na przełomie wieków, opisywali Słowian historycy, kronikarze, podróżnicy, filozofowie, między innymi;

— Tacyt, I- II wiek n.e. historyk rzymski.

— Helmold, XII wiek n.e., historyk saski proboszcz z Bozowa w Wagrii.

— Paweł Stalmach XIX wiek n.e. polski dziennikarz i publicysta

Dziś mało w nas tych cnót, ale warto o nie zabiegać i starać się szukać ich w sobie, poczuć to co łączy nas z naszymi przodkami. Wady, każdy z nas je posiada i nasi przodkowie je mieli, ale zapominamy o nadrzędnych sprawach. Życie jako najwyższa wartość czy to człowieka, czy zwierzęcia, działajmy dla nas, nie tylko dla siebie i poczujmy w głębi, duchy naszych dziadów.

Komentarze

Izabela Szlachta :

warto zabiegac o te cechy

pracowac

choc trudno

bo teraz to brat brat gdzies ma

Jarosław Lewandowski:

Nsjgorsze jest to iż to są normalne cechy normalnego człowieka, a dzisiaj to jest jakiś najwyższy shonoruscnoty wręcz prawie nie do osiągnięcia.

Np. Jesli bezinteresownie komus pomagam to już rodzi się myśl w około, czego chce w zamian, gdzie jest haczyk itd…

Smutne, dlatego się wycofałem niestety.

Odpowiedzi

Przemysław Chorążewicz :

Mi też się wydawało, że są to normalne cechy człowieka, jednak okazuje się, że ich należy szukać w śród mitów. Tacyt w swoim opisie porównuje barbarzyńców, jak Rzymianie nazwywali ludy za wschodniej granicy, z Rzymianami, gdzie okazuje się, że cywilizacja rzymska była bardziej uzwierzęcona, niż ci barbarzyńcy. Dziś ciężko się znaleźć w całym bałaganie, emocji i postaw po rzymskiej kuratorze.

Jarosław Lewandowski:

Przemysław Chorążewicz ludzie to czują podswiadomie, lecz świadomie odrzucają, ze strachu przed wstydem, niespełnionymi oczekiwaniami, przez brak odpowiedniej komunikacji, życiu w kłamstwie, zdala od prawdy.

Słowiański Duch:

Czują, ale jak zauwarzyles nic nie robią, same odczucia nic nie dadzą, a wystarczy tak nie wiele, zacząć od siebie.

Jarosław Lewandowski:

Najpierw trzeba zrozumieć, że życie jest w Tobie, a nie po za Tobą.

Roszczenia

Roszczenia, dzisiaj każdy z nas je ma… Roszczenia do sąsiada, bo zrobił coś nie tak, roszczenia do rodziny, przyjaciół, bo nie pomogli, roszczenia do ludzi, bo są tacy a nie inni. Jednak najgorsze roszczenia, które mamy to do Polski, o nasze życie, o nasz statut, o to co posiadamy albo nie. Staliśmy się bardzo roszczeniowym narodem, wydaje nam się, że powinniśmy wszystko dostać, nie dając nic od siebie. Za nasze ułomności obwiniamy nasz piękny kraj, nie patrząc, że nie kraj jest nam winien absurdów, tylko my ludzie. To nie polska tworzy absurdy, tylko my ludzie, to my ludzie je napędzany. Może warto byłoby się zastanowić nad własnymi działaniami, czy właśnie sami nie tworzymy absurdów… A później mamy roszczenia do wszystkich o wszystko… Nie patrzmy na to co nam się należy, co możemy dostać, patrzmy na to co możemy dać. Dawajmy coś od siebie, każdemu, zaczynając od tych, których znamy, kończąc na nieznajomych. Nie oczekujmy nic w zamian, niech radość płynie z tego co damy, a nie tego co dostaniemy. Nie mówmy o Polsce jako o kraju, który jest nam coś winien, ale o Polsce, która jest pięknym krajem. Myślicie, że Inka ( Danuta Siedzikówna ) idąc pod lufę, mając 17 lat, myślała o tym czego od Polski nie dostała, czy o tym co Polsce daje…

HISTORIA

Historia, dlaczego powinno się ją pamiętać, dlaczego powinno się o nią walczyć? Mówimy o tym, że to nie ważne co było, ważne co będzie, co nas obchodzi to co się kiedyś wydarzyło, to nie ma wpływu na nasz los. Czy tak naprawdę jest? Nam Polakom wmawia się, że nasz naród nie miał własnej kultury, nic nie potrafiliśmy, po za oraniem ziemi, nie mieliśmy własnego pisma, że nasza historia przed chrztem, to „życie na drzewach”. Dopiero kościół katolicki wprowadził nas w cywilizowany świat i wtedy, gdy w to uwierzyliśmy, zrobili z nas, naród niewolniczy. Polacy nie mają prawa do ziemi, przecież przybłąkała się do Europy w VII wielu, Polacy to naród niższy, bo to kościół katolicki wszystkiego ich nauczył, Polacy nie mogą zarabiać tyle co ludzie na zachodzie, przecież żyli prawie pięćdziesiąt lat w komunie, Polacy muszą się podporządkować zachodowi, przecież to wyższa kultura. To właśnie efekty, braku znajomości naszej historii, wyrwana dumą, tożsamość, kultura, a najgorsze jest to, że my sami w to wierzymy. Brak szacunku do naszych tradycji, wartości, brak szacunku do naszego języka. Szczycimy się tym, że wprowadzamy słowa z języków zachodnich w nasz ojczysty język i po co? Po to by naszym wnukom powiedzieli, że są gorszym narodem, bo język polski jest pochodną języków zachodnich, że są gorsi niż narody zachodnie? Wyrywa się nam ostatni bastion naszej kultury, jakim jest język, świadectwo naszego pochodzenia, po to by z naszych potomków zrobić gorszych ludzi, od ludzi zachodu. Dla jakiej idei? Bo historia nie ma znaczenia, bo w modzie jest używanie słów obcojęzycznych, bo kultura innych jest fajniejsza…?

Komentarze

Pani Danuta Trzpis cztery razy wstawiła w komentarzu stworka z rozłożonymi rękoma, otwartą buzia i zażenowana mimika. Zapytałem co ma oznaczać ten stworek odpowiedzi się nie doczekałem…

Zosia Zosia :

Zgadzam się z Panem w 100 procentach

IGNORANCJA :

Ignorancja otaczającą nas wszędzie, każdemu z nas wydaje się, że to właśnie on jest pępkiem świata… Zobaczcie ile w nas dumy, pychy, złości, nienawiści, braku pokory, współczucia i hojności na pokaz. Na co dzień walczymy o przeżycie, idziemy własnymi drogami, nie widząc ile innych osób po drodze mijamy, a co gorsza wyrządzamy im krzywdę. Piszemy na portalach społecznościowych „bądź sobą, mam gdzieś tych co mi szczęścia nie dają” to tylko dwa przykłady z wielu. Bądź sobą, co to oznacza, rób co chcesz i nie przejmuj się nikim, ja jestem sobą i nie ważne za jaką cenę… mam gdzieś tych co mi szczęścia nie dają, znaczy że to tylko my mamy prawo do szczęścia, a wszyscy Ci, którzy nas otaczają mają nas bawić, pomagać, rozwiązać nam nasze problemy i wspierać. A oni to już prawa do słabszych dni, czy własnych problemów nie mają. Zanim coś wystawiasz na portalu społecznościowym, zastanów się czy jest to takie, jak naprawdę Ci się wydaje. Gdyby porównać nasze uczucia do teorii ciemnej i jasnej strony z filmu „Gwiezdne Wojny” to zdecydowana większość z nas jest po ciemnej stronie. Upadamy coraz niżej, czas by w końcu oczy otworzyć…

METAFORA :
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: