Smak wiecznej młodości. Jak zachować młodość i witalność w każdym wieku - ebook
Smak wiecznej młodości. Jak zachować młodość i witalność w każdym wieku - ebook
Okres menopauzy jest dla kobiety czasem szczególnym. Ja i kobiety z mojego otoczenia jesteśmy dowodem na to, że odpowiednie odżywianie się i styl życia pomagają dobrze przejść ten okres. Możemy zadbać o siebie, aby łagodnie i z wdziękiem rozpocząć nowy, wspaniały i lepszy etap naszego życia!
Nadchodzi czas ogromnej zmiany w twoim organizmie. Dotychczas opiekowałaś się innymi – teraz z czułością zatroszcz się o siebie. Nie możesz dłużej jeść tego, co do tej pory, a jednocześnie liczyć na to, że będziesz szczupła i zdrowa.
Przepisy, które dla ciebie przygotowałam, pomogą ci zachować młodość, witalność i dobre samopoczucie w każdym wieku, także w czasie menopauzy. Ja zaczęłam wprowadzać zmiany na swoim talerzu w 2006 roku – wtedy jeszcze nie wiedziałam, że w taki sposób przygotowuję się do dobrego przejścia klimakterium. Zbierając materiały do książki Menopauza. Podróż do esencji kobiecości, przekonałam się, że jest na świecie wielu lekarzy, którzy doradzają kobietom zmianę diety, aby poczuły się lepiej – a efekty są niesamowite!
Czas, byś podarowała sobie zdrowe odżywianie połączone z ruchem, spokojnym snem i pozytywnym myśleniem. Niech twoje ciało i umysł dzięki właściwej diecie stanie się zdrowsze, bardziej witalne i długowieczne!
Z miłością
Agnieszka
Kategoria: | Podróże |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8135-886-6 |
Rozmiar pliku: | 18 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
NAJWAŻNIEJSZA PODRÓŻ
Witam cię na początku niezwykłej podróży. To poniekąd wyprawa w nieznane, inna niż dotychczas. Wiele z tego, co znane i oswojone, ulega metamorfozie, a ty wkraczasz na nowy szlak ku dojrzałej, mądrej, spełnionej kobiecości. Odrzucasz wszystko, co przestało ci służyć. Stawiasz siebie w centrum swojego świata, aby lepiej poznać i zrozumieć swoje potrzeby. A z czasem osiągnąć poziom mistrzowski.
O tym wszystkim piszę w swojej ostatniej książce _Menopauza. Podróż do esencji kobiecości_. Tu postanowiłam skupić się na jednym z najważniejszych aspektów tej pięknej metamorfozy – na uważnym, mądrym, troskliwym odżywianiu kobiecego ciała. Opracowane przeze mnie przepisy na zdrowe i pożywne potrawy mogą stosować osoby w różnym wieku i różnej płci, jednak szczególnie dobroczynne działanie będą mieć na nas – dojrzałe kobiety w niezwykłym czasie fizycznej i duchowej transformacji, będące u progu drugiej, lepszej części życia.
Niektóre z tematów, które poruszam na początku _Smaku wiecznej młodości_, omówiłam już w _Menopauzie._ Jeśli jednak jeszcze nie czytałaś tej książki albo masz potrzebę ugruntowania wiedzy, gorąco zachęcam cię do lektury.
Z miłością
Zasłużona nagroda
Spójrz na swoje życie z perspektywy minionych lat i przeżyć. Tak wiele z siebie dałaś innym. Tak bardzo się martwiłaś i starałaś, tak gorąco się modliłaś, aby byli szczęśliwi. Pragnęłaś tego tak mocno, że zbyt często zapominałaś o sobie i swoich potrzebach.
Odpocznij teraz w swoim sercu. Nie zawsze byłaś idealna, ale zawsze starałaś się najlepiej, jak potrafisz. Doceń siebie i swoją ścieżkę.
Nadszedł czas, abyś uhonorowała, nagrodziła i w pełni ukochała siebie – istotę, którą jesteś. Dotyczy to wszystkich aspektów twojego życia, ale zmiana życia zwykle zaczyna się… na talerzu. Kobiety często idą na kulinarne kompromisy: ponad własne potrzeby przedkładają preferencje męża, partnera, dzieci. Tymczasem menopauza dokonuje niezbędnej korekty. To my musimy znaleźć się w centrum naszego świata – jak słońce, które opromienia wszystko wokół. Aby było to możliwe, musimy dobrze się czuć i cieszyć się zdrowiem. Musimy o siebie zadbać.
Potrzeby ciała zmieniają się tak diametralnie, że nie możemy ich dłużej ignorować. Jeśli spróbujemy to zrobić, organizm da nam o tym znać w sposób dobitny i nieraz bardzo dotkliwy. Grzechy kulinarne, które mogły uchodzić nam na sucho przez większą część dotychczasowego życia, w czasie menopauzy nie będą już dłużej tolerowane. Złe samopoczucie, bezsenne noce, uderzenia gorąca, przybieranie na wadze – wszystko to są wyraźne sygnały, że powinnaś się o siebie zatroszczyć. Nie należy niwelować tych symptomów chemicznymi lekami, ponieważ są to ważne wskazówki wysyłane przez ciało, które w ten sposób się z nami komunikuje – pokazuje, co zdecydowanie nam nie służy.
Naszym zadaniem jest wysłuchanie tych wskazówek, przyjrzenie się potrzebom ciała, aby je zrozumieć, uszanować i zareagować z należytą troską. Ciało dąży do pełnego zdrowia, doskonałego samopoczucia, witalności i długowieczności. Wszystko, co mu w tym przeszkadza, odrzuca. Czyni to poprzez ból, dyskomfort i wszelkie przykre dolegliwości.
Nie złość się na swoje ciało – ono może się z tobą komunikować tylko w taki sposób. Nawiąż z nim dialog. Nie krytykuj go, nie potępiaj i nigdy nie traktuj jak wroga. Ono pozostaje wyczulone na każdą twoją myśl i wibrację. Jeśli pragniesz zdrowia i dobrego samopoczucia, doceń i zaakceptuj siebie, naucz się słuchać swoich potrzeb. Uszanuj je.
Tak długo troszczyłaś się o innych – teraz z czułością zaopiekuj się sobą.Czas rozwoju, czas przemian
Menopauza jest okresem szczególnym. Niemal z każdej strony słyszymy, że jest on trudny i pełen wyzwań, jednak wcale nie musi tak być. Ja oraz dziesiątki znanych mi kobiet stanowimy żywy dowód na to, że odpowiedni styl życia i odżywiania się jest drogą do łagodnego przebiegu menopauzy. To my same możemy zadbać, aby miękko i z wdziękiem wkroczyć w nowy, wspaniały etap życia. Zbierając materiały do książki _Menopauza. Podróż do esencji kobiecości_, przekonałam się, że wielu jest na świecie lekarzy, którzy podzielają moje doświadczenie i zamiast hormonalnej terapii zastępczej zalecają dietę. Efekty są naprawdę niesamowite!
Ja zaczęłam wprowadzać zmiany na swoim talerzu w 2006 roku. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że w taki sposób przygotowuję się do dobrego przejścia okresu klimakterium, szczególnie zaś menopauzy.
Menopauza zmusza do rewolucji na wielu polach. Nie możesz dłużej jeść tego, co twój mąż i dzieci, a jednocześnie liczyć na to, że będziesz szczupła i zdrowa. Większość mężczyzn w naszym kraju nie jest, delikatnie mówiąc, ekspertami do spraw zdrowego stylu życia. Widać to po wskaźnikach śmiertelności oraz pokaźnej liczbie chorób cywilizacyjnych, z którymi się borykają. Nadwaga, nadciśnienie, cukrzyca, choroby serca, nowotwory – to tylko kilka z najbardziej powszechnych schorzeń, które są ściśle skorelowane z poziomem aktywności i odżywianiem. Wielu z tych chorób można skutecznie uniknąć i równie wiele wyleczyć poprzez gruntowną zmianę diety. Nie możemy liczyć na to, że nasz partner sam zacznie się interesować zmianą nawyków żywieniowych, mężczyznom przychodzi to bowiem znacznie trudniej. Z uporem trwają przy swoich upodobaniach, wielu z nich bardzo nieprzychylnie reaguje na zmiany zwyczajów kulinarnych. Możesz się spotkać ze zdecydowanym oporem ze strony swojego partnera. I chociaż we wcześniejszych okresach życia mogłaś ulegać presji z jego strony – w imię „miłości” (prawdziwa miłość nigdy nie potrzebuje takich ofiar!) lub spokoju w rodzinie (nie powinien być osiągany twoim kosztem!) – to teraz, w okresie menopauzy, twój organizm nie toleruje już żadnych kompromisów. Podczas gdy po zjedzeniu kawałka mięsa twój partner spokojnie pójdzie spać, ciebie czeka dramatyczna noc pełna lęków, niepokoju, częstych pobudek, a może nawet uderzeń gorąca. Twoje ciało upomni się o uwagę na wszystkie możliwe sposoby.
Intensywność zmian zachodzących w organizmie podczas menopauzy można porównać do rewolucji hormonalnej okresu dojrzewania. Tak jak wtedy nasz organizm przygotowywał się do niezwykle wymagającej roli polegającej na dawaniu nowego życia, tak teraz żegna się z tym etapem i przestawia się na zupełnie inne tory. Kiedy jesteśmy płodne, a więc gotowe do zajścia w ciążę, potrzeby naszych organizmów są zdeterminowane przez możliwość wydania na świat potomstwa. Gdy okres reprodukcyjny dobiega końca, te potrzeby stają się diametralnie inne. Dlatego tak radykalnie spada metabolizm, a zdecydowana większość kobiet zauważa u siebie nagłą tendencję do przybierania na wadze, chociaż nie zmieniły sposobu odżywiania czy stopnia aktywności fizycznej. Przyczyna jest niemal prozaiczna – po prostu potrzebujemy znacznie mniej „paliwa” niż do tej pory. Jesteśmy przyzwyczajone do określonej wielkości porcji i częstotliwości spożywania posiłków, ale w czasie menopauzy i po niej taka ilość pożywienia staje się zwyczajnie za duża. Dlatego „paliwo” tak szybko odkłada się w naszych organizmach w postaci tkanki tłuszczowej, która najchętniej gromadzi się w okolicy brzucha i talii. Pojawia się niemal niepostrzeżenie, a pozbycie się jej jest znacznie trudniejsze – co nie znaczy, że niemożliwe. Przy określonym sposobie odżywiania i odpowiedniej dawce ruchu (który wcale nie musi być bardzo intensywny) zdołamy zgubić nadprogramowe kilogramy. Możemy cieszyć się zdrowiem, dobrym samopoczuciem i świetną sylwetką na wszystkich etapach życia. Nigdy nie jest za późno, aby o siebie zadbać! W książce _Menopauza. Podróż do esencji kobiecości_ pisałam o Ernestine Shepherd, najstarszej żyjącej kulturystce, która w wieku 84 lat bierze czynny udział w zawodach, u boku młodszych konkurentek, i zdobywa nagrody. Swoją przygodę z kulturystyką rozpoczęła, gdy miała 56 lat, a wcześniej nie uprawiała żadnych sportów! Zdjęcie Ernestine powiesiłam na swojej mapie marzeń, aby zawsze pamiętać, że zdrowie, uroda, piękna sylwetka i doskonałe samopoczucie są wyłącznie w naszych rękach, pod warunkiem że znajdziemy w sobie odwagę, aby odrzucić blokady i ograniczenia mentalne. W każdym wieku zasługujemy na to, aby świecić swym niepowtarzalnym blaskiem! I chociaż kulturystyka nigdy mnie nie pociągała, to odkąd dowiedziałam się, że podnoszenie ciężarów wspaniale zapobiega osteoporozie, mam w domu komplet ciężarków, z którymi ćwiczę z wielką przyjemnością, gdy tylko mam na to czas.
Moje ciało się zmienia
Kiedy rozpoczęła się u mnie menopauza, nie wiedziałam, w jaki sposób powinnam teraz opiekować się swoim ciałem. Zdrowy styl życia zaczęłam prowadzić kilkanaście lat wcześniej, dzięki czemu czułam się bardzo dobrze i nie cierpiałam na przykre dolegliwości, poza jednym wyjątkiem – sama nie wiem kiedy znacznie przybrałam na wadze. Nie jadłam więcej niż zwykle, nie folgowałam sobie. Nadal praktykowałam poranną jogę i dużo się ruszałam, ponieważ bardzo to lubię. Jednak moje ubrania stawały się coraz ciaśniejsze. Nie miałam w zwyczaju często się ważyć. Robiłam to codziennie, kiedy pracowałam jako modelka, ale później, gdy nie musiałam być już tak szczupła jak w czasach, gdy chodziłam po wybiegu, zarzuciłam ten zwyczaj. Moja waga utrzymywała się na stałym poziomie, a ja miałam wrażenie, że doskonale znam swoje ciało. Ono jednak zaczęło się zmieniać.
Najpierw niepostrzeżenie przytyłam trzy kilogramy. Nie jest to dużo, a ja nie martwiłam się tym zbytnio, ponieważ wiedziałam, jak się ich szybko pozbyć. Jednak tym razem dotychczasowe, sprawdzone metody nie działały. Byłam tym zawiedziona i trochę zaniepokojona, ale nie rozpaczałam. Zamiast narzekania wybrałam kochanie i akceptowanie siebie oraz odpuszczenie – zupełnie przestałam się tym przejmować i zajęłam się innymi sprawami. Jednak moje ubrania wciąż stawały się coraz ciaśniejsze, a kiedy ponownie stanęłam na wadze, okazało się, że przytyłam… kolejnych kilka kilogramów! To było zdumiewające i niewiarygodne. Nie przypuszczałam, że prowadząc zdrowy i zrównoważony tryb życia, mogę przybrać na wadze 8–10 kilogramów w tak krótkim czasie, w dodatku „z niczego”!
Postanowiłam nadal siebie kochać i totalnie akceptować (co w tej sytuacji stanowiło dla mnie pewne wyzwanie), a także zrobić coś jeszcze – zrozumieć, co się dzieje, i podarować sobie lekkie ciało. Odkąd przybrałam na wadze, nie czułam się już tak zwinna jak dotychczas, musiałam również nosić luźniejsze stroje, aby maskować tłuszcz, który zgromadził się w okolicy brzucha i wokół talii. Było mi zwyczajnie niewygodnie.
Ponieważ żadna z wcześniejszych metod utraty kilogramów nie sprawdziła się w tej nowej sytuacji, musiałam się dowiedzieć, jak zadbać o swoje „nowe” ciało, aby czuć się w nim lekko i swobodnie. Udało mi się to! Choć z każdej strony słyszę, że odchudzanie się w czasie menopauzy jest bardzo trudne, to kiedy odkryłam przyczyny tycia, a następnie dokonałam niezbędnych zmian, moja waga szybko spadła. Co prawda utrata kilogramów zatrzymała się na pewnym etapie i aby zgubić trzy ostatnie, musiałam zwiększyć ilość ruchu, ale siedmiokilogramowa nadwyżka zniknęła szybciej, niż się spodziewałam. Cieszyłam się przy tym doskonałym samopoczuciem i pozostawałam wolna od przykrych objawów menopauzy.
Podaruj sobie dobre życie
Twoje szczęście i zdrowie są wyłącznie w twoich rękach. Nikt za ciebie nie dokona zmian. To bardzo dobra wiadomość, ponieważ oznacza, że nie musisz na nic ani na nikogo czekać – możesz działać! To ty i tylko ty jesteś autorką każdego ze swoich dni. Nie zważaj więc na tych, którzy chcą podciąć ci skrzydła, nie słuchaj malkontentów. Zamiast tego podaruj sobie absolutnie cudowne życie i doskonałe zdrowie. Podaruj sobie zdrowe odżywianie. Podaruj sobie zdrowy ruch. Podaruj sobie pozytywne myślenie.
Z równą troską karm swoje myśli, emocje, ciało i duszę. W uszanowaniu wszystkich tych aspektów ukryta jest alchemia dobrego życia.
Uwolnij się od cukru
W pierwszej kolejności postanowiłam rozprawić się z cukrem. Co prawda nigdy nie objadałam się słodyczami, za to od dziecka jestem niepoprawną miłośniczką owoców. Cukry w nich zawarte zawsze traktowałam jako te „lepsze” i zdrowsze, takie, od których się nie tyje. I rzeczywiście, nie tyłam, chociaż owocami wprost się objadałam, zwłaszcza wieczorami. Jak się okazało, właśnie w tym tkwiła główna przyczyna moich problemów.
Tłuszcz w naszych ciałach nie bierze się wyłącznie z tłuszczu zawartego w pożywieniu, ale przede wszystkim z cukru i rafinowanych węglowodanów (a także tłuszczów trans). W czasie menopauzy nie ma „lepszych” lub „gorszych” cukrów, każdy staje się dla nas tak samo zgubny. Kiedyś mogłam bez żadnych konsekwencji zajadać owoce surowe, suszone, gotowane lub pieczone. Teraz musiałam ograniczyć ich ilość do jednej porcji dziennie, do tego spożywanej między godziną 11.00 a 14.00, ponieważ w tym przedziale czasowym organizm najlepiej metabolizuje cukier. Wszelkie cukry przyjmowane po godzinie 14.00 zostają zamienione w uciążliwy i trudny do spalenia tłuszcz.
Cukier znacząco przyspiesza starzenie się
Ajurweda od tysięcy lat podkreśla, że wszelki cukier, nawet ten zawarty w najzdrowszym miodzie czy owocach, przyspiesza starzenie się ludzkich komórek. Potwierdzają to współcześni naukowcy. Okazuje się, że nawet świeżo wyciskany sok z owoców wypity do zdrowego śniadania może mieć działanie odwrotne od zamierzonego – zamiast zdrowia i młodości przyniesie dojrzałej kobiecie nadwagę i przedwczesne starzenie się. Dojrzałe kobiety powinny pić świeżo wyciskane soki warzywne – są dla nas znacznie zdrowsze i ze wszech miar bardziej wskazane.
Jeśli położysz na kuchennym blacie banana, to w ciągu 24–48 godzin stanie się on brązowy. Dzieje się tak dlatego, że cukry reagują z białkami, powodując brązowienie. Dokładnie taka sama reakcja zachodzi w naszych ciałach – pod wpływem cukru „brązujemy się”, starzejemy się od środka.
Cukier stołowy składa się z glukozy i fruktozy. Druga z tych substancji znacznie przyspiesza reakcję brązowienia. Nasza skóra jest elastyczna i miękka za sprawą kolagenu i elastyny, natomiast cukier powoduje sieciowanie kolagenu, przez co skóra staje się sztywna i traci elastyczność. Im więcej spożywamy cukru, tym szybciej zachodzą procesy starzenia. Znaczące jest tu odkrycie Louisa Camille’a Maillarda, który dowiódł, że charakterystyczne dla tych procesów brązowienie to wynik reakcji pomiędzy cukrem a aminokwasem peptydu lub białka.
Oto główne konsekwencje regularnego spożywania cukru:
- pojawienie się wyprysków,
- pogłębienie zmarszczek,
- zwiotczenie skóry – w pierwszej kolejności szyi i brody,
- rozwój ciemnych plam na skórze,
- wolniejsze gojenie się ran.
Stan naszej skóry stanowi odzwierciedlenie tego, co dzieje się wewnątrz organizmu. Owszem, starzenie się tkanek jest naturalne, ale spożywanie cukru niepotrzebnie ten proces przyspiesza. Na końcu każdego chromosomu znajduje się mała „czapka” zwana telomerem, która chroni go przed uszkodzeniem. Podczas podziału komórki telomery skracają się. Cukier jest substancją, która przyspiesza to skracanie, a tym samym – proces starzenia się. Badania nad telomerami i starzeniem się dopiero się zaczynają. Chociaż nie jest jeszcze jasne, jaka ilość cukru powoduje tę reakcję, wiadomo, że im go więcej w organizmie, tym gorzej. Osoby młode mają wyższy wskaźnik metabolizmu niż starsze, ale cukier szkodliwy jest niezależnie od wieku, a z biegiem czasu staje się dla nas coraz bardziej niewskazany, wręcz niebezpieczny: zwiększa ryzyko rozwoju chorób przewlekłych i śmiertelnych takich jak cukrzyca, udar mózgu czy rak.
Jak ograniczyć spożycie cukru?
- Przeciętny człowiek przyjmuje około 30–40 procent dziennej dawki cukru w postaci napojów. To duży błąd. Staraj się pić czystą wodę, ciepłą lub przynajmniej w temperaturze pokojowej (picie zimnej wody hamuje proces trawienia i może prowadzić do zaparć, co na późniejszych etapach życia bywa groźne ze względu na spadek metabolizmu i zmniejszenie licznych enzymów trawiennych).
- Jeśli pijesz herbatę lub kawę, przestań je słodzić.
- Zdrowymi i pozbawionymi kalorii zamiennikami cukru są stewia i ksylitol – bez trudu znajdziesz je w wielu sklepach.
- Aby wzbogacić smak wody i innych napojów, możesz do nich dodać plasterki cytryny lub świeże zioła, na przykład miętę, melisę, rozmaryn, lawendę, werbenę. Pycha!
- Unikaj cukru ukrytego w pożywieniu – uważnie czytaj treść etykiet na opakowaniach.
- Unikaj żywności przetworzonej – około 80 procent takiej żywności zawiera cukier.
- Zamiast po słodycze sięgnij po porcję owoców.
Uwolnij się od mięsa
Pisząc _Menopauzę_ i szukając materiałów dotyczących spożywania mięsa, ze zdumieniem i nieukrywaną radością zauważyłam, że wielu lekarzy na świecie, którzy pracują z kobietami w okresie klimakterium, rekomenduje zmianę diety na wegetariańską. Ajurweda zaleca osobom po 50. roku życia rezygnację ze spożycia mięsa. Specjaliści z kilkudziesięcioletnim stażem zauważyli, że kobiety, które nie jedzą produktów mięsnych, przechodzą menopauzę znacznie łagodniej, a te, które zrezygnowały z nich w jej trakcie, odczuły wyraźną poprawę samopoczucia i zaobserwowały samoczynne ustąpienie wielu przykrych dolegliwości.
Badania dowiodły, że współcześnie spożywamy zbyt dużo białek, co prowadzi do powstawania wielu chorób cywilizacyjnych. Po konsultacji z kilkudziesięcioma najwybitniejszymi specjalistami do spraw żywienia Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) za najlepiej skomponowaną uznała dietę, w której dzienne spożycie produktów żywnościowych wygląda następująco:
- 50 procent – warzywa i owoce (w proporcji ¾ warzyw, ¼ owoców),
- 40 procent – produkty zbożowe i rośliny strączkowe,
- 10 procent – produkty bogate energetycznie, takie jak mięso, ryby, nabiał oraz tłuszcze.
Jednak to podejście ulega zmianie. Najnowsze badania wykazały, że dobrze zbilansowana dieta wegetariańska i wegańska jest
Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej.Wiesz już, jakich napojów powinnaś unikać: słodzonych, barwionych, sztucznie aromatyzowanych, soków kupowanych w sklepie oraz alkoholu. Stroń również od wody w plastikowych butelkach. Jak dowodzą badania, woda tak przechowywana może zawierać bisfenol A (BPA), który ma negatywny wpływ na organizm, zwłaszcza na gospodarkę hormonalną.
Kawa i czarna herbata zakwaszają organizm. Na początku nie czujemy związanych z tym dolegliwości, ale z biegiem czasu mogą pojawić się problemy ze stawami – kwas moczowy kumuluje się w stawach, co prowadzi do zmian zwyrodnieniowych, a nawet, w ekstremalnych przypadkach, do dny moczanowej.
Co warto pić?
Dostępne w wersji pełnej.Kiedy przestałam codziennie jadać pieczywo, zaprzyjaźniłam się z wszelkimi kaszami oraz różnymi odmianami ryżu – a tych jest na świecie naprawdę sporo! Różnią się między sobą smakiem, zapachem, konsystencją oraz zastosowaniem. Warto je odkryć i się nimi cieszyć. Jeśli kochasz, cenisz i szanujesz istotę, którą jesteś, podaruj sobie całkowitą wolność od gotowania w plastikowych woreczkach. Gotowanie plastiku nigdy nie jest zdrowe ani bezpieczne. Poza tym przyrządzanie potraw bez plastikowych woreczków jest znacznie wygodniejsze, przyjemniejsze i prostsze. Ziarna pochłaniają całą wodę, w związku z tym nie ma potrzeby, aby je odcedzać i parzyć sobie palce rozcinaniem gorącego plastiku. Szczerze się dziwię, że ktokolwiek w ogóle kupuje takie produkty.
Mój niezawodny sposób
na pyszny ryż
Dostępne w wersji pełnej.Spożywanie zup jest w naszej strefie klimatycznej ze wszech miar wskazane. Odpowiednio przyrządzone i doprawione mogą być rewelacyjnymi samodzielnymi potrawami o unikalnych walorach zdrowotnych i smakowych. Są niskokaloryczne i niesłychanie odżywcze, przez co stanowią idealne danie dla kobiet w każdym wieku. Ciepła, rozgrzewająca zupa doskonale wpływa na trawienie i prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Długowieczni Japończycy przykładają dużą wagę do codziennego jadania zup. Tradycyjny japoński ramen możemy porównać z naszym bulionem lub rosołem. Za rodzimy odpowiednik zupy miso, dzięki dodatkowi tofu bogatej w fitoestrogeny, należy uznać nasze tradycyjne zupy z roślin strączkowych, jak chociażby grochówkę czy zupę z soczewicy. Kobieta w każdym wieku powinna jadać potrawy z roślin strączkowych co najmniej trzy razy w tygodniu, a ponadto jak najczęściej sięgać po wszelkie warzywa sezonowe. Nasz jadłospis możemy również wzbogacać pastą miso, o której szerzej pisałam w _Smaku zdrowia_. Wymieniłam tam wszystkie jej rodzaje, opowiedziałam o zastosowaniu oraz unikalnych walorach zdrowotnych.
Dodatki do zup – bez pszenicy
Dostępne w wersji pełnej.