- W empik go
Śmierć powstańca - ebook
Śmierć powstańca - ebook
Czym jest "nieludzkie zachowanie"? Kiedy cały dzień nie myśli się o niczym innym, tylko o zdobyciu buraka? Czy kiedy przed poczęstowaniem kogoś kawałkiem warzywa analizuje się, jak długo ten człowiek pożyje? Narrator utworu nie odpowiada na te pytania, nie ocenia ludzi, którym przyszło żyć w skrajnie nieludzkich warunkach, tylko z niepokojącą oziębłością relacjonuje wydarzenia rozgrywające się w obozie pracy.
Opowiadanie wchodzi w skład zbioru "Pożegnanie z Marią".
Kategoria: | Opowiadania |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-283-0074-9 |
Rozmiar pliku: | 269 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Obok rowu, za wąskim pasmem łąki, leżało pole zasadzone burakami. Wychyliwszy się za brunatny nasyp świeżo wyrzuconej, lepkiej gliny, widziało się prawie że dosięgalne zielone, mięsiste liście, a pod nimi białe, o różowych żyłach końskie buraki, rozparte w mokrej ziemi. Pole ciągnęło się zboczem pod górę i urywało się pod ścianą czarnego lasu, rozmazanego w rzadkiej mgle. Na skraju lasu stał post. Sterczała z niego jak kopia śmieszna tyczka długiego, podobno duńskiego karabinu. O kilkadziesiąt metrów na lewo, pod rachitycznymi śliwami, rozsiadł się drugi post i owinąwszy się szczelnie w lotniczy szary płaszcz, patrzył spod nasuniętej na uszy i czoło furażerki w dolinę jak na dno wanny.
Dalej na zboczu, tam gdzie las schodził w dół kępami młodych wierzb, między niespodziewanie żywotną rzeczką a szosą przecinającą w poprzek dolinę, jeździły olbrzymie traktory, równając pługami ziemię rwaną przez bagry i podwożoną z dołu przez szeregi wagoników, pchanych przez ludzi. Było tam niebezpiecznie, gwarno i tłoczno. Ludzie pchali lory, nosili podkłady i szyny, rwali płatami murawę na zamaskowanie budynków, pod które grunt dopiero równał traktor.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.