-
nowość
-
promocja
Smoczuś Fifcio i jego przyjaciele. Część 1 - ebook
Smoczuś Fifcio i jego przyjaciele. Część 1 - ebook
Mały smok Fifcio odkrywa otaczający go świat. Fascynują go zwierzęta i ich zwyczaje, rośliny oraz różne zjawiska przyrody. W Smoczej Puszczy wszystko zmienia się wraz z porami roku, co nieustannie zadziwia i zachwyca malca. Jego ciekawość prowadzi do wielu zabawnych przygód. Towarzyszy mu jego gadający ogon, który z ostrożności wolałby zostać w jaskini. Fifcio jednak nie słucha rad swojego ogona, przez co obaj często wpadają w tarapaty – a wtedy robi się naprawdę wesoło!
Opowieści o Fifciu bawią i uczą jednocześnie. Smok z gadającym ogonem rozśmieszy każdego – nawet dorosłych!
Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.
| Kategoria: | Dzieci 3-5 lat |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-272-9373-2 |
| Rozmiar pliku: | 5,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Był sobie smok o smoczym imieniu Fifcio. Urodził się dokładnie w Nowy Rok. Gdy tylko wyskoczył z jaja, natychmiast zapragnął zobaczyć świat. Przetarł łapą jedno oko, przetarł drugie oko, rozejrzał się wokoło, kichnął i rzekł:
– Idę!
– Dokąd? – spytała zaskoczona smocza mama Frunia.
– Zobaczyć świat – odparł Fifcio.
– Jeszcze zdążysz. Każdy nowonarodzony smok nim wyjdzie z domu, musi się najpierw zdrowo wyspać. Taki sen trwa miesiąc, dwa albo i cały rok.
– Jejku… – westchnął smoczuś. – Nie wiedział wprawdzie, jak długo trwa cały rok, ale czuł, że nie chce mu się spać wcale a wcale. – Ani myślę spać! Idę! – rzekł stanowczo i zrobił pierwszy w smoczym życiu krok. – Ojej! – krzyknął, bo zachwiał się i omal nie upadł na nos.
Mamusia chwyciła go skrzydłami.
– Powoli. Najpierw przechyl brzuszek w jedną stronę, a łebek w drugą – tłumaczyła.
Fifcio zrobił kilka samodzielnych kroków. Spocił się, ale nie zrezygnował. Wkrótce poruszał się całkiem sprawnie.
– No to idę! – rzucił zadowolony z tego, że tak szybko nauczył się chodzić.
Chwilę później stał już w progu jaskini. A gdy drzwi zamknęły się z trzaskiem, Fifcio został sam na świecie. Obszedł jaskinię dookoła, nie zobaczył jednak nic oprócz grubych pni i białego śniegu. Wybrał więc najwyższą jodłę i wdrapał się na sam jej szczyt.
Wrona Werka, która spała na jodłowej gałęzi, zbudziła się nagle, a widząc ponad sobą wielką smoczą paszczę, wrzasnęła jak oparzona:
– Ratunku!
Wronie wrzaski przestraszyły małego Fifcia.
– Mamo, nie umiem zejść. Zaraz spadnę! – pisnął.
– To po co tu wlazłeś? – odezwał się nieoczekiwanie smoczy ogon.
– Odmieniec! Gada ogonem! – rozwrzeszczała się na cały las wrona Werka.
Wkrótce wszyscy w Smoczej Puszczy wiedzieli, że Fifcio nie jest zwyczajnym smokiem. Nie dość, że łazi po drzewach, to jeszcze ma gadający ogonek. Lepiej się go wystrzegać. Przecież nie wiadomo, co takiemu odmieńcowi może przyjść do łebka.
– Obawiam się, że jesteś z tych smoków, które trafiają się raz na sto lat. Ich ogonki zawsze mają coś do powiedzenia. Z pewnością czeka cię wiele przygód, bo jesteś wyjątkowym malcem – powiedziała poważnie mama Frunia, gdy postawiła synka na ziemi.
– To dobrze, lubię przygody i niespodzianki – stwierdził ucieszony Fifcio.
Zobaczmy, jakie przygody przeżyje nasz niezwykły malec.