Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Śnieżenie - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 marca 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Śnieżenie - ebook

Jest to piąty tomik wierszy autorki i stanowi niejako podsumowanie całej dotychczasowej twórczości. W skrócie określić go można jako historię emocji w dwóch aktach.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8221-033-0
Rozmiar pliku: 1,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

1. Samotność w czasie nocnych wędrówek

Z drugiej strony

Dzwonię do ciebie

z drugiej strony.

Łączy mój numer —

— zastrzeżony

„Cześć, halo, to ja

co u ciebie?”

i dźwięk bezgłośny

płynie w niebie.

Słucham po drugiej

stronie ciszy.

„Cześć, halo, to ja”

ty nie słyszysz.

Lęk

W oparach lęku przed życiem żyć

w przededniu końca na końcu tkwić

zabawką świata się cicho stać

w bezumysłowym się strachu bać.

Jak żyć mam, gdy każda boli myśl?

Jak żyć, gdy nie ma jutra po dziś?

Jak żyć, gdy wkraczam na drogi złe?

Jak — i czy — żyć mam? A może nie?

Nigdy

Nigdy nie wiesz, kiedy

zawiśnie nad głową

twój miecz Damoklesa.

Człowiek tylko sową

co się kryje w nocy

rozszarpuje myszy

jedyne, co słyszy:

głód i ciemność słyszy.

Czyś „trzciną myślącą”?

Miotasz się na wietrze

czekasz, aż twe kości

zegar na pył zetrze.

Jednak przecież czujesz!

Coś oznacza — żyjesz

raz ten jeden, póki

w Nic się nie zaszyjesz.

Mniej

Czy mniej boli matkę

jeśli dziecko zginie

w słusznej niby sprawie

w wojny rozpadlinie?

Mniej boli człowieka

jeśli straci duszę

niźli by mu ramię

kamieniem rozkruszył?

Bezsenność w Gdańsku

Siedzę na łóżku tak białym, jak

lico dziewicy przed laty stu

czerni nie przetnie uśpiony ptak

nic nie zamrozi godziny snu.

Pościel gorąca, aż parzy w dłoń

twarda poduszka na ustach drga

księżyc lśni w pocie, co oblekł skroń

w głębi źrenicy wszech-czarna mgła.

To przebudzenie duchów, co tkwią

pod potylicy zwątlonym tłem.

W ciszy przerażeń melodią złą

szept każdy, każdy brzmi mi jak tren.

Pancerna szyba oddziela mnie

od żółtobarwnej poświaty miast

gdzieś tam, daleko, fala brzeg tnie

aż piana biała wrzaśnie na raz.

Za horyzontem się życie tli

we mnie się tylko tlą strzępy mar

już mnie od czerni w gardzieli mdli

cisza! Ta cisza! Bezusty gwar!

Czekam na bladej poświaty dłoń

co gdzieś znad morza na fali gna

czarna ją szponem przegania toń…

Nie zginie ona? Nie zginę ja!

Czuję czerń

Czuję, że ta noc

nie będzie zwyczajna

czuję, że ta noc

mi będzie zbyt czarna

czuję, ze ta noc

zaśpiewa mi arie

czuję, że ta noc

zawiera malarię

cicha jest ta noc

i ciemna na przekór

temu, co mi śni

się zawsze od wieków

zawsze był w niej gwar

był duch mroczny gwarny

teraz ciszy duch

pokorny i czarny

ja zaś widzę noc

i dźwigam ją snadnie

ani łatwo to

ani to jest ładnie

dźwigam grząską czerń

co się zowie nocą

a wśród czerni znów

dłonie mi klekocą

kaszel czarny zwie

chrypką się nad ranem

jestem panią cnót

cnót też jestem panem

cicha, ciemna noc

szeleści mi czernią

ja jej jestem pan

ona mi jest wierną.

Milczą usta wieczorami

Moje usta milczą

moje oko błyszczy

moje myśli chwilą

wiatr po czaszce świszcze.

Nadszedł wieczór płochy

z grawitacji drwiący

„wtrąć w ciemności lochy”

krzyczy mózg gasnący.

Usta milczą czarną

melancholią nocy

a pociechą marną

w lampie oko zmoczyć.

Zaraz czerń nadejdzie

za białym przyciskiem

zanim życie wzejdzie

z ptactwa cichym piskiem.

Śnieżenie

Niczym stary telewizor

który nie znalazł nut

mój mózg śnieży.

Siedzę na dywanie w czerwone wzorki

świeci jedna żarówka

nienawidzę jej

czekam aż zgaśnie

wtedy porwą mnie demony

zabiją

Czekam i nienawidzę tego czekania

chcę zrobić COŚ

WSZYSTKO
a nie umiem nic

Brzask

Ciemna noc, właściwie granat

łóżko szare ciemnią bieli

gwiazd mdły błysk mknie snem do rana

śpią wszechświaty, stąd anieli.

Pokój-sześcian na ramionach

włos w nieładzie, prześcieradła

rozchełstane, a w nich ona

głowę ściska w rąk imadłach.

Nie nadchodzą snu majaki

złe, chemiczne światło budzi

gdzieś w oddali — kto to taki?

zgasł ostatni spośród ludzi.

Myśli kłąb nierozplątany

mami oko gwiezdnym pyłem

ucho szeptem ściany mami

jak bezustych płaczem syren.

Już li wczoraj było gorzej

już na wieczór mary blade

w uchu szumiąc niczym morze

w ściany wyprysły ślepym stadem.

Gdzieś na zgliszczach przydymionych

wśród popiołów, drzazg spokoju

znów płomyczkiem jaźń zmącona

iskra wśród palnego łoju.

Już spokojnie było, powie

usta w dumną zwarte kreskę

szybko noc się ciemna dowie

I przesłoni dnie niebieskie.

Nie ma ciszy w znojach nocy

nie ma wypalonych zgliszczy

już jej iskra gorąc toczy

czarny szczur w zegarze piszczy.

Iskra

Niewielka iskra wobec wszechplaży

gdzie szary piasek, szare drobiny

wiatr czarny bryzą chłodu obdarzy

w bezświetlną przestrzeń rzuci — i zginą.

Iskra rzucona na białe grzywy

zniknie wśród kurzu chłodnej kipieli

niepomne jej są mądre przypływy

co zamiast czerni doznają bieli.

I szary piasek, każde wśród wielu

ziarnek milionów tak samo siwe

także i one w szaroweselu

iskrę zatopią szklanym tworzywem.

I tylko jedno miejsce na plaży

tam gdzie dwie szyszki, jedna gałązka

które o sztormu wielkości marzy

życie chowając w suchych zawiązkach

ono iskierkę z musu przygarnie

w suche swe złapie blask złoty dłonie

gdy dym zielony podniesie darnie

zajrzy w niebiosa, a potem — spłonie.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: