- W empik go
Spotkać się w Słowie. Wielki Post. Tom 2 - ebook
Spotkać się w Słowie. Wielki Post. Tom 2 - ebook
Dialog jest celem naszego spotkania ze słowem Bożym. W tym dialogu – i to pokazał nam czas pandemii – nie chodzi tylko o szukanie odpowiedzi na pytania, które nosimy w sobie. To często dialog z naszymi lękami, obawami, wątpliwościami. W ten nasz wewnętrzny dialog włącza się nie tylko słowo Boże. W tym słowie przychodzi do nas Ten, który jest odwiecznym Słowem Boga – Jezus Chrystus. W Nim możemy odkryć ostateczną prawdę o naszym życiu, powołaniu i przeznaczeniu.
(Ze Wstępu)
Ks. Wojciech Pikor – kapłan diecezji pelplińskiej, profesor nauk teologicznych, wykładowca Pisma Świętego na Wydziale Teologicznym UMK w Toruniu i w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie, członek Zarządu Stowarzyszenia Biblistów Polskich.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8127-852-2 |
Rozmiar pliku: | 1,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
O potrzebie właściwej motywacji
na Wielki Post
Mt 6,1-6.16-18
Zwykle u początku Wielkiego Postu myślimy o postanowieniach na ten czterdziestodniowy czas pokuty. W dzisiejszej Ewangelii Jezus podpowiada trzy konkretne uczynki pokutne: modlitwę, post i jałmużnę. Jednakże w centrum uwagi Jezusa znajdują się nie tyle te trzy czyny, co raczej motywacja stojąca za ich podjęciem. Jak refren powraca po prezentacji każdego z nich zdanie: „A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie” (Mt 6,4.6.18). Można wykonywać te uczynki na oczach wszystkich, robiąc dużo hałasu wokół siebie, ale można też czynić to w ukryciu, będąc widzianym tylko przez Boga. Te dwa różne sposoby podejmowania modlitwy, postu i jałmużny rodzą pytanie o naszą motywację przeżywania Wielkiego Postu. W tym kontekście – trzy myśli.
„Nie ludziom się pokazać, że pościsz, ale Ojcu twojemu”. Można by dodać, że nie chodzi o pokazanie się tylko ludziom – także sobie samemu. Motywacją może być bowiem chęć pokazania sobie, udowodnienia sobie czegoś, podbudowania siebie, zaspokojenia swojej własnej ambicji. Tak może być z postem (zdania typu: „udowodnię, że jestem w stanie zrzucić parę kilogramów”), z jałmużną (powiem: „pokażę, że jestem wrażliwy, hojny, wolny od posiadania”) czy z modlitwą (podkreślę na przykład, że „cenię sobie sferę ducha”).
„W ukryciu” – a więc podejmujemy się czynów pokuty nie po to, by zaspokoić naszą potrzebę uznania w oczach innych, docenienia, spostrzeżenia. Czynimy to w cichości serca, nie w świetle reflektorów. Angażujemy się całym sobą, nawet gdy nikt nie zauważy, nie pochwali. Bo jest ktoś inny, kto widzi – nasz Ojciec.
„Ojciec, który widzi w ukryciu”. Uczynki pokutne to jeszcze jedna możliwość przeżywania siebie jako dziecka Bożego. To droga przeżywania naszego dziecięctwa Bożego, aby jeszcze bardziej doświadczyć Boga jako naszego Ojca – Jego łaskawości, życzliwości, miłości, obdarowania. Tak jest z jałmużną, bo przecież dajemy innym to, co sami otrzymaliśmy od naszego Ojca niebieskiego. Tak jest z modlitwą, bo odpowiadamy na słowo naszego Ojca, wchodzimy w dialog z Ojcem, który stworzył w nas słowo. Tak jest też z postem, bo ograniczając się, odkrywamy prawdę o sobie, o swojej wolności jako dzieci Bożych.
Dlaczego modlitwa, post i jałmużna w Wielkim Poście? To jeszcze jedna szansa stania się jak dziecko, jeszcze jedna możliwość spotkania Boga Ojca, jeszcze jeden wyraz miłości do Boga i do drugiego człowieka.