- W empik go
Studia o Wyspiańskim: Wyspiański i Hamlet, metafizyka Wyspiańskiego - ebook
Studia o Wyspiańskim: Wyspiański i Hamlet, metafizyka Wyspiańskiego - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 206 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Zestawienie realnej żywej i blizkiej nam postaci wielkiego poety i patryoty polskiego z figurą ożywioną przez geniusz Szekspira, ale, bądź co bądź, fikcyjną – może się wydać nieco dziwnem. Zdziwienie to wzrośnie, jeżeli dodamy, iż zamiarem naszym, nie jest stosunek Wyspiańskiego do Hamleta, jako do kreacyi artystycznej, jako do bohatera teatralnego, lecz jako człowieka do człowieka, typu do typu, charakteru do charakteru.
Czy wolno robić takie zestawienia i przeprowadzać paralele podobnego rodzaju?
Gdyby mi z tego powodu robiono zarzut, mógłbym przejść nad nim do porządku dziennego, nietylko z tego względu, że rozmaite postaci symboliczne, jak Prometeusz, Don Kichot, Faust – służyły niejednokrotnie krytykom i niekrytykom do oświetlania pewnych cech psychicznych wybitnych ludzi, posiadających ciało, krew, kości, oraz twórczy rozum, uczucie i wolę.
W danym wypadku, do prawa, przysługującego każdemu pisarzowi, i na mocy precedensów i na zasadzie swobody wyzyskiwania wszelkich materjałów, jeżeli idzie o rozjaśnienie jakiegoś zawiłego a ważnego – czy to psychologicznie, czy narodowo – problema – tu, otóż do tego ogólnego prawa, można dodać specyalne niejako upoważnienie, pozostawione przez samego Wyspiańskiego, jako autora pracy krytycznej o Hamlecie*), zabarwionej, jak wszystko, co stwórzył Wyspiański, krańcowym subjektywizmem.
Czego w tej arcyciekawej i głębokiej książce niema? I uwagi o teatrze, i wskazówki inscenizatorsko reżyserskie, i analiza charakterów tragedyi angielskiej, i wynurzenia osobiste, ujawniające nietylko pogląd na dzieło Szekspira, ale i na wiele, wiele innych spraw i rzeczy, dokoła których, jak planety dokoła słońca, krążyły ciągle myśli i uczucia zgasłego przedwcześnie dramaturga polskiego.
Rozbierając charakter i sądząc czyny Hamleta, Wyspiański zlewa się chwilami tak silnie z fikcyjną osobą nieszczęśliwego królewicza duńskiego, że nie sposób oddzielić krytyka od bohatera tragedyi, a "desek scenicznych, mających oznaczać świat", od świata, w którym żył i cierpiał sam autor tej bolesnej książki.
* * *