Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • nowość
  • Empik Go W empik go

Światło w tunelu: przyszłość Polski w rękach obywateli - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 grudnia 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Światło w tunelu: przyszłość Polski w rękach obywateli - ebook

W tej książce opisuję obecny stan Rzeczypospolitej (2024 r.), a następnie przedstawiam proponowane zmiany w różnych obszarach życia społecznego, które mogą sprawić, że Polska będzie silniejszym państwem i będzie się liczyć na arenie międzynarodowej.

Kategoria: Nauki społeczne
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8384-924-9
Rozmiar pliku: 1,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Nazywam się Dariusz Łukasik, mam 52 lata (w 2024 roku), mieszkam w Polsce. Od 25 lat jestem szczęśliwym mężem cudownej żony. Od 2010 roku interesują mnie zagadnienia związane z rozwojem osobistym. Kilka lat temu zacząłem pisać blog (DARETOLIVE. BLOG), posty na nim publikowane dotyczą rozwoju osobistego, w tym też piszę o duchowości katolickiej.

Jestem też autorem kilku książek z zakresu rozwoju osobistego, które są dostępne m.in. na stronie internetowej RIDERO.EU (są to m.in. „Szczęśliwe życie — 10 kroków do sukcesu”, „Twoje pieniądze”, „Odważ się stworzyć życie, jakiego pragniesz”). Wspomniane książki pisałem w latach 2021—2024. W dniu 18.11.2024 r. zacząłem pisać spis treści do książki, którą właśnie czytasz.

Kocham Polskę, kocham moją Ojczyznę i dlatego piszę _„Światło w tunelu: przyszłość Polski w rękach obywateli”_. Moim zamiarem jest opisanie obecnego stanu społeczeństwa polskiego, choć wiem, że to będzie trudne zadanie. Poza tym chcę zaproponować pewne zmiany, które mogłyby pomóc w naprawie „stanu” naszego polskiego społeczeństwa. My, Polacy obecnie jesteśmy podzieleni na główne dwa obozy — to moja prywatna opinia — na obóz, któremu odpowiadają rządy Donalda Tuska i obóz konserwatywny (prawicowy), który nie jest w ogóle zadowolony z tego, co „wyprawia” obecny premier i jego ministrowie. Muszę tu wspomnieć — już na początku tej książki — że nie śledzę na bieżąco mediów tzw. głównego nurtu i innych źródeł informacji (np. TV Trwam czy https://pch24.pl/), lecz ogólnie rzecz biorąc wiem, co dzieje się w polskiej polityce.

Ta książka ma być pełna moich prywatnych poglądów na to, jak ja widzę odnowę Rzeczypospolitej. Urodziłem się w 1972 r. w małej polskiej wsi liczącej około 1000 mieszkańców. Pamiętam czasy kolejek po żywność, puste półki sklepowe, „kartki” na mięso (w czasie PRL co jakiś czas reglamentowano podstawowe towary, w tym żywność), dwa programy telewizyjne i 4 czerwca 1989 r. kiedy to wydawało mi się, że zmierzamy (my Polacy) do nowej, wreszcie wolnej od komunistów Polski. Jednak wtedy wybory nie były wolne, w Internecie można przeczytać, że władze PRL podczas obrad tzw. „Okrągłego Stołu” prowadziły negocjacje z opozycją. Skutkiem tych negocjacji były postanowienia, o których można przeczytać np. tutaj: https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/opozycja-w-prl/106452,Okragly-stol.html oraz tutaj: https://historiabezkitu.pl/rozmowa/postanowienia-okraglego-stolu-i-jego-nastepstwa-rozmowa-z-prof-andrzejem-friszke/ Nie jest moim celem opisywanie tutaj w szczegółach obrad „Okrągłego Stołu”, ani tego, co działo się później (o tym można poczytać w książkach i w Internecie). Chcę, abyś wiedział — drogi czytelniku — co ja sądzę o tzw. transformacji ustrojowej, której pewnym symbolem są wybory do Sejmu i Senatu z 4 czerwca 1989 roku. Moim zdaniem nie dokonano tzw. dekomunizacji w Polsce po roku 1989 r., a byłaby ona bardzo potrzebna, ponieważ żyjemy obecnie w państwie, gdzie — jak czytam w „Warszawskiej Gazecie” (nr z 15—21 listopada 2024 r.) — „_koledzy kpt. Grzegorza Piotrowskiego_, (…) _odzyskują dziś swoje bardzo wysokie esbeckie emerytury”._

A więc pytam sam siebie — w jakim miejscu jesteśmy my — Polacy? A no w nieciekawym. Władzę w Polsce od ponad roku sprawują ludzie, którzy — moim zdaniem — nie działają w interesie państwa polskiego. Do następnych wyborów sporo czasu, ale nie możemy się poddawać. Trzeba robić swoje: edukować się, uczyć nasze młode pokolenie patriotyzmu.

Święty Jan Paweł II mówił: _„Nauczcie się nazywać białe białym, a czarne czarnym; zło złem, a dobro dobrem. Nauczcie się grzech nazywać grzechem, a nie wyzwoleniem i postępem, choćby cała moda i propaganda były temu przeciwne.”_ (26. marca 1981 r.) W naszej najnowszej historii mieliśmy ludzi niezłomnych, którzy oddawali życie za wiarę i wolność. Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko to jeden z tych, dla których Ojczyzna była więcej warta niż własne życie. Zginął dlatego, że mówił prawdę, co nie podobało się władzom komunistycznym. Od śmierci księdza Jerzego minęło już ponad 40 lat. To dużo czasu. Jak zmieniła się Polska w tym okresie? Najpierw doszło do tzw. transformacji ustrojowej, a potem w wolnym państwie polskim rządy były sprawowane przez różne ugrupowania.

Nie opiszę tutaj poszczególnych rządów w Polsce po 1989 roku, bo nie jest to celem mojej książki. Jednak już we _Wstępie_ podzielę się refleksją związaną z tzw. „nocną zmianą” z dnia 4. czerwca 1992 roku. Wydarzenia związane z obaleniem rządu Olszewskiego są przedstawione w filmie „Nocna zmiana” (dostępny np. na YouTube). Zacytuję to fragment z Wikipedii: _„Gabinet został odwołany przez Sejm w nocnym głosowaniu po północy 5 czerwca 1992 (co w publicystyce prawicowej otrzymało później miano nocy teczek, kilkanaście godzin po wykonaniu przez ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza uchwały Sejmu o ujawnieniu tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa (tzw. lista Macierewicza), na której znalazło się m.in. 3 ministrów i 8 wiceministrów rządu Jana Olszewskiego. Premier, popierając decyzję Antoniego Macierewicza, zaproponował w porozumieniu z I prezesem Sądu Najwyższego Adamem Strzemboszem powołanie niezależnej komisji dla oceny prawdziwości przedstawionych materiałów. Sejm nie rozpatrzył tego wniosku. Na przyspieszenie rozpatrywania wniosku o odwołanie rządu wpłynął prezydent Lech Wałęsa, który złożył 4 czerwca 1992 własny wniosek o odwołanie premiera.”_

Polecam obejrzenie filmu „Nocna zmiana”. Do dzisiaj ludzie z poprzedniego systemu (PRL) nie zostali rozliczeni z ich działalności przeciwko Polakom_,_ mogą sprawować różne funkcje w naszym państwie. Wydaje się to niesprawiedliwe i jest niesprawiedliwe. Dlatego też my, patrioci kochający Polskę i naszą historię, musimy zadbać o to, jak Polska będzie wyglądała dzisiaj, jutro, za 50 lat, a nawet za lat 100 czy 200. To nasz obowiązek — kochać Polskę i robić wszystko, aby Polska znów była silna i liczyła się w Europie i świecie. Mamy potencjał, zarówno ludzki, jak i gospodarczy. Mamy Kościół Katolicki, na który można liczyć w formowaniu sumień Polaków.

Polska może być silna, silna siłą poszczególnych obywateli, którzy działają na korzyść naszego kraju. To nie są marzenia, to może być nasza wspólna rzeczywistość. I o tym napiszę w poszczególnych rozdziałach.

Czy my w Polsce jesteśmy naprawdę wolni, czy tak nam się tylko wydaje? A jeśli jesteśmy zniewalani, to przez kogo? Czy nasz akces do Unii Europejskiej nam się opłaca? Czy nie potrafilibyśmy sami stanowić o sobie, jak to już było w naszej pięknej historii, np. w wiekach od XIV do XVIII (w czasach Unii polsko-litewskiej) czy też w Dwudziestoleciu międzywojennym (lata 1918 — 1939)? W naszych domach rządzimy się sami, dlaczego nie mamy rządzić naszą Ojczyzną poprzez wybór mądrych patriotów (choć wydaje mi się, że mamy ich coraz mniej w Polsce, obym się mylił)? O sile naszego państwa i narodu będą stanowić ludzie, np. posłowie, senatorowie, prezydent Rzeczypospolitej, premier, ale też władze samorządowe.

Na zakończenie wstępu zacytuję fragment z krótkiego artykułu z „Warszawskiej Gazety” (nr z 15—21 listopada 2024 r., s. 12): _„Ale czy rzeczywiście dziś, w 2024 r., królują wolność i prawda, które w prostych, ale dobitnych i przemawiających do ludzi słowach głosił kapłan, wyniesiony potem do chwały ołtarzy__? Co się nam serwuje w większości mediów? Czy nie ma dzisiaj masowego prania mózgów?”_

W rozdziale pierwszym przedstawię obecny stan Rzeczypospolitej, stan naszego państwa i kondycję moralną Polaków. Niech do dalszej lektury zachęci Cię ten cytat z piosenki zespołu „Złe psy” zatytułowanej _„Urodziłem się w Polsce”_:

_„Ojciec Polak, matka Polka, polskie miasto, polska łąka,_

_piękna nasza Polska cala, by ta Polska ocalała._

_Ale jeszcze my żyjemy, wszystkim wkoło pokażemy,_

_jak wojować, jak wygrywać, sprawiedliwie i gorliwie.”_Jak mówi pan profesor Antoni Dudek, bilans III Rzeczypospolitej nie może być kompletny, ponieważ dotyczy okresu, który ciągle trwa. III Rzeczypospolita wyłoniła się z okresu PRL w latach 1989—1991 (tak sądzi prof. A. Dudek). Niewątpliwe nasze państwo się rozwija, choć różnie ten rozwój wygląda — zależy to od poszczególnych ekip rządzących, które są lepszym lub gorszym gospodarzem i lepiej lub gorzej potrafią prowadzić nasze państwo.

A co w ogóle stanowi o państwowości? Kiedy można powiedzieć, że państwo w ogóle istnieje? Czym jest państwo?

Oto, co możemy przeczytać o państwie na stronie internetowej https://zpe.gov.pl:

_„Najwyższą, legalną formą zorganizowania grupy społecznej dla realizacji określonych celów jest państwo. Dobre i sprawne państwo chroni swych obywateli od zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych oraz zapewnia im dogodne warunki egzystencji i rozwoju. Na arenie międzynarodowej, przy wykorzystaniu służb dyplomatycznych, państwo może utrzymywać stosunki z innymi podmiotami tej rangi (innymi państwami), a także organizacjami międzynarodowymi. Na przestrzeni wieków ukształtowały się różne formy państw o skrajnie odmiennie funkcjonującej władzy. Formą państwa, w której władza pochodzi od suwerennego narodu, istnieje pluralizm polityczny i trójpodział równoważących się władz jest państwo demokratyczne. W takim państwie obecnie żyjemy i zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej stanowi ono dobro wspólne wszystkich obywateli.”_

Odniosę się do kilku zdań z powyższego tekstu. _„Dobre i sprawne państwo chroni swych obywateli od zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych oraz zapewnia im dogodne warunki egzystencji i rozwoju.”_ W chwili obecnej nasze państwo nie spełnia tego warunku, może nawet żadne państwo na świecie nie zdoła zapewnić swym obywatelom bezpieczeństwa, ochronić obywateli przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi. Jednak my — obywatele — musimy i powinniśmy domagać się od władz tego, co nam się należy, ponieważ — jak stanowi Konstytucja Rzeczypospolitej — państwo nasze, nasza ukochana Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.

Powyżej stwierdziłem, że państwo nasze nie chroni nas od zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych. Częściowo chroni, ale nie chroni nas od podstawowych i kluczowych zagrożeń. Przykładem jest brak ochrony życia tych z nas, którzy się jeszcze nie narodzili. Dlaczego nasze państwo nie chroni życia od poczęcia? Moja odpowiedź jest taka: bo nie mamy polityków (w odpowiedniej ilości), którzy przegłosowaliby ustawę o PRAWNEJ OCHRONIE ŻYCIA. Te nienarodzone dzieci są bezbronne i niewinne, nie są zagrożeniem dla nikogo, a są zgodnie z prawem stanowionym zabijane. Jak ludzie głosujący za aborcją (czyli zabijaniem) mogą smacznie spać w nocy? Mi się to w głowie nie mieści. Nasza _Konstytucja_ w rozdziale drugim (_Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela_) stanowi: „_art. 38. Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.”_

No więc jak to jest z tym prawem do życia? Czy _Konstytucja_ zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia czy nie każdemu? Chyba, że ktoś sądzi, że człowiek w łonie matki nie jest człowiekiem, ale to bzdura. Człowiek staje się człowiekiem już w momencie połączenia dwóch komórek — jedna pochodzi od kobiety, a druga od mężczyzny.

Dzięki Bogu Kościół Katolicki broni prawa do życia, ponadto niektórzy odważni kapłani bronią życia, a także są w Polsce stowarzyszenia i organizacje, które troszczą się o to, aby prawda o życiu i aborcji była przedstawiana jak największej ilości naszych rodaków. Wierzę, że za lat 5, 10 czy 20 w Polsce nie można będzie dokonywać aborcji, bo jest to zło. Okrutne zło. Na razie głosujmy na tych, którzy bronią życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

Oto kilka stron internetowych, na których można poszerzyć i pogłębić swoją wiedzę na temat zabijania nienarodzonych (czyli aborcji — jak ten proceder nazywają ci, którzy aborcję uznają za „prawo” kobiety): https://pro-life.pl/ (Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka), https://federacjazycia.pl/ (Polska Federacja Ruchów Obrony Życia), https://stronazycia.pl/ (Fundacja Pro — Prawo do życia), https://fundacjamalychstopek.pl/ (Fundacja Małych Stópek).

Kolejnym problemem państwa polskiego jest prawie całkowity brak zainteresowania tematem OGRANICZENIA DOSTĘPNOŚCI DO PORNOGRAFII, która jest szczególnie niebezpieczna i groźna dla rozwoju dzieci i młodzieży. Przecież wielu Polaków ten problem dotyczy, dlaczego ten temat nie jest poruszany w wystarczającym stopniu w mediach (głównego i nie głównego nurtu)? Moim zdaniem ludzie dorośli, w tym politycy nie zajmują się tą sprawą, bo nie uważają jej za dość ważną. Nie wiem jak radzą sobie rodzice z tym problemem (ja nie jestem rodzicem).

Na stronie https://opornografii.pl znalazłem taki fragment: _„Uzależnienie od pornografii jest obecnie coraz częściej rozpoznawanym uzależnieniem u coraz młodszych osób. Duży wpływ ma charakter współczesnej pornografii.”_ Pan dr Bogdan Stelmach __ stwierdza (na wspomnianej stronie www): _„Nadal istnieje fałszywe przekonanie o braku szkodliwości pornografii, a wywodzi się ono z czasów niedawnych, kiedy to obrazy pornograficzne docierały do konsumentów poprzez dostęp do czasopism, zdjęć oraz filmów na nośnikach takich jak kasety VHS i później płyty DVD. Wszystkie te nośniki dawały możliwości ulokowania treści doprowadzających do podniecenia seksualnego, jednak ograniczenia czasowe wobec zmiany „planu” oglądanych treści wynikały z konieczności sięgania po kolejne czasopismo (ile ich można mieć?), czy też zmiany filmu na kasecie VHS lub DVD na inny. Te dwie okoliczności — pula dostępnych filmów oraz czas zmiany nośnika — są kluczowe dla zrozumienia fenomenu uzależnienia od współczesnej internetowej pornografii. Dawna pornografia łączyła się z ograniczoną ilością bodźców w jednostce czasu, które docierały do mózgu człowieka. Postęp technologiczny zmienił wszystko. W ułamku sekundy można zmienić „plan filmowy” na kolejny i kolejny, i tak do woli w bardzo szybkim tempie.”_

Tych z państwa, którzy są bardziej zainteresowani problematyką pornografii i jej wpływu na dzieci i młodzież odsyłam tu, gdyż nie jest celem moim opis szczegółowy tego zjawiska.

Kolejny problem w naszym kraju to możliwość, że tak powiem, „produkcji” dzieci za pomocą _IN VITRO_. Moim zdaniem nie wolno człowiekowi powoływać do życia ludzi w ten sposób, gdyż nie jest to zgodne z prawem Bożym. Na stronie https://pl.aleteia.org można się zapoznać, co Kościół Katolicki twierdzi na temat _in vitro._ Oto fragment artykułu ze wspomnianej strony www: _„Patrząc na polską dyskusję dotyczącą in vitro, bardzo wyraźnie dostrzec można krytyczny głos przedstawicieli Kościoła. Zarówno dokumenty powstające w Watykanie (Instrukcje Donum Vitae oraz Dignitas personae) oraz lokalne wypowiedzi przedstawicieli Kościoła bardzo wyraźnie przeciwstawiały się sztucznemu sposobowi powoływania człowieka do życia. Polscy biskupi podzielali w pełni ten pogląd, wskazując na niegodziwość tak daleko idących interwencji biotechnologicznych.”_ Osobiście jestem całym sercem przeciwny _in vitro_.

_Konstytucja RP „zapewnia (…) dogodne warunki egzystencji i rozwoju.”_ Czy nasze państwo zapewnia rodakom takie warunki? Częściowo tak, ale mogłoby być dużo lepiej w niektórych dziedzinach, takich jak np. szkolnictwo czy służba zdrowia.

Jeśli chodzi o SZKOLNICTWO, to uważam, że sprawy nie idą w dobrym kierunku, ponieważ plany ministerstwa odpowiedzialnego za edukację są zatrważające. Już obecnie zaczęto walkę z LEKCJAMI RELIGII, a przecież właśnie religia pozwala na kształcenie obywateli, dla których wartości są ważne, wartości takie jak: Bóg, honor, Ojczyzna. Poza tym odbiera się prawa rodzicom do tego, czego się będą uczyć ich dzieci. Nie pyta się ich o zdanie — np. w referendum — czy chcą żeby były dwie lekcje religii czy jedna; nie pyta się rodziców, czy ocena z religii ma się liczyć do średniej czy nie. A gdzie tu demokracja? Gdzie ta nasza władza (czyli nas obywateli)? Czy ta cała demokracja ma polegać tylko na poparciu raz na kilka lat tego czy innego polityka? A gdzie są referenda, które poinformowałyby czego naprawdę oczekują od rządzących Polacy?

Wracam do stanu szkolnictwa. Oprócz zmian w nauczaniu religii, obecna minister edukacji, pani Barbara Nowacka zamierza przeprowadzić następujące zmiany w systemie edukacji:

— redukcja podstawy programowej;

— zmiana przedmiotu „Historia i Teraźniejszość”, który ma być zastąpiony wychowaniem obywatelskim z elementami historii najnowszej;

— wprowadzenie obowiązkowych zajęć z pierwszej pomocy w szkołach podstawowych (klasy IV — VII) oraz w szkołach ponadpodstawowych (od II klasy) w ramach godzin wychowawczych;

— szersze umożliwienie organizacjom pozarządowym prowadzenia zajęć w szkołach, przy założeniu kontroli i zgody rodziców, co ma wzbogacić ofertę edukacyjną;

— edukacja zdrowotna zostanie wprowadzona do polskich szkół od 1 września 2025 r., takie są plany.

Niektóre z powyższych zmian mogą okazać się potrzebne, osobiście popieram zajęcia z pierwszej pomocy, czy kontrolę i zgodę rodziców na to, co się dzieje w szkołach i jakie treści są nauczane. Na stronie https://www.infor.pl można się dowiedzieć co planuje rząd w temacie edukacji zdrowotnej. W programie EDUKACJI ZDROWOTNEJ mają się znaleźć „zagadnienia dotyczące m.in. wartości i postaw, zdrowia fizycznego, aktywności fizycznej, odżywiania, zdrowia psychicznego, zdrowia społecznego, dojrzewania, zdrowia seksualnego, zdrowia środowiskowego, a także internetu i profilaktyki uzależnień.” Przedmiot edukacja zdrowotna ma zastąpić wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ). Jak wynika z projektu rozporządzenia, edukacja zdrowotna ma wejść do szkół 1 września 2025 r.

Czy mamy popierać edukację zdrowotną? Na pewno niektóre treści z powyższego programu są ważne i potrzebne młodym ludziom, ale warto zapytać w jaki sposób będą przekazywane treści z zakresu edukacji seksualnej, ponieważ już budzi to w naszym społeczeństwie kontrowersje. Co ja sądzę na ten temat? Jestem katolikiem i uważam, że edukacja seksualna nie powinna być oddzielana od prawa Bożego (wyrażonego na przykład w przykazaniach Bożych). Czy edukacja seksualna w postaci proponowanej przez minister Barbarę Nowacką nie przyniesie więcej szkód młodemu pokoleniu niż korzyści? Czas pokaże.

Na razie według strony rządowej (https://www.gov.pl) Barbara Nowacka poinformowała: „_Powołałam zespół ekspertów, który wypracuje podstawy programowe nowego przedmiotu. Koordynatorem zespołu został prof. Zbigniew Izdebski, doświadczony pedagog, seksuolog, nauczyciel akademicki”._ Ja zadaję sobie i państwu pytanie: kim jest pan Zbigniew Izdebski? Wybrałem z Internetu część artykułu „Wiedza o seksie będzie oparta na dowodach naukowych. Czy to wystarczy?” (artykuł z dnia 12 listopada 2024 r.). W artykule tym autor, pan Dariusz Chętkowski stwierdza: _„Zbigniew Izdebski, szef zespołu ekspertów, który opracował podstawy programowe edukacji zdrowotnej, zapewnia, iż wiedza o seksie nie będzie miała charakteru światopoglądowego. Będzie neutralna i oparta na dowodach naukowych. Będzie promować zdrowy tryb życia_. _Edukacja zdrowotna wejdzie już za kilka miesięcy do szkół. Zastąpi wychowanie do życia w rodzinie. Przeciwnicy tej zmiany obawiają się, że dzieci będą oswajane z seksem, będą seksualizowane, czyli zachęcane do jego uprawiania. Izdebski widzi to inaczej. Uważa, że dzieci i tak się dowiedzą. Ważne, żeby nie dowiedziały się z internetu, lecz od fachowców. Problem jednak w tym, że osoby uczące nowego przedmiotu mogą takimi ekspertami nie być. Cały wysiłek MEN idzie bowiem w przygotowanie podstaw programowych i ich promowanie, a o nauczycielach zapomniano. Teraz na szybko ekipa rządząca wymyśla, kto mógłby uczyć edukacji zdrowotnej. Okazuje się, że wszyscy, tj. biolodzy, wuefiści, psycholodzy, a nawet katecheci i księża, jeśli się przeszkolą.”_ I takiej perspektywy się obawiam, obawiam się seksualizacji dzieci i młodzieży w oderwaniu od wyższych wartości. Na stronie https://pro-life.pl wyrażono następujące zdanie: _„Wielu rodziców i nauczycieli wyraża obawy, że edukacja zdrowotna w nowym kształcie będzie wprowadzać do szkół obowiązkowe treści z zakresu permisywnej_ _edukacji seksualnej. Taki kierunek reform może naruszać tradycyjne wartości rodzinne, zniekształcając przekaz o życiu, zdrowiu i odpowiedzialności.”_

Programy nauczania i treści nauczania to nie jedyne problemy polskiej edukacji. Polecam tutaj książkę Igora Janke zatytułowaną _„Siła Polski”_, gdyż w niej właśnie opisano (w rozdziale 12. Jak zmienić polskie szkoły) bolączki i wady naszego systemu edukacji. Autor wspomina, że rozwój naszego państwa zależy w ogromnej mierze od edukacji. Powinno nam wszystkim zależeć na zmianach obecnego kształtu tego systemu.

Z czym szkolnictwo ma kłopoty? Jedną z wad tego systemu jest BRAK BARDZO DOBREJ I DOBRZE OPŁACANEJ KADRY, do szkół państwowych trafiają często przypadkowe osoby. Kolejnym minusem jest to, że „czy się stoi, czy się leży” (jak mówiło się kiedyś w PRL), to pensja się należy; część nauczycieli nie prowadzi zajęć w dynamiczny i nowoczesny sposób. Brakuje w tym systemie odpowiednich wynagrodzeń dla tych z nauczycieli, którzy potrafią tak pracować, że ich uczniowie czy całe klasy zwiększają znacznie swoje umiejętności i nabywają w ponadprzeciętnym tempie wiedzę. Są nauczyciele „wyrobnicy” i nauczyciele pasjonaci, są też tzw. „przeciętni”.

Igor Janke we wspomnianej wyżej książce (na stronie 274) dzieli się swoją opinią (którą podzielam), że _„większość z tych rzeczy, których dzieci są uczone, jest kompletnie niepotrzebnych w świecie, który się tak nieprawdopodobnie szybko zmienia.”_ Dzieci i młodzież powinny się uczyć tych tematów i zagadnień, które są użyteczne w życiu. Na pewno nauka języka polskiego, języka angielskiego, matematyki ma przyszłość. Młodzi ludzie powinni poznawać język ojczysty, język komunikacji międzynarodowej (czyli język angielski), pewne istotne zagadnienia z matematyki. Uczniowie powinni poznawać świat przyrody, powinni rozwijać swoje sprawności fizyczne na lekcjach wychowania fizycznego.

W polskim systemie edukacji programy nauczania są tak skonstruowane, że każdy uczeń — bez względu na indywidualne zainteresowania i pasje — ma się uczyć tego samego, co jego kolega (koleżanka), choć każdy uczeń jest inny. Dzieci i młodzież powinny kochać uczenie się, a jeśli nie kochać, to chociaż lubić.

W polskiej edukacji dominuje tzw. „wkuwanie” na pamięć, system oceniania jest czasem stresujący, nie wszyscy nauczyciele wykazują się otwartością na potrzeby uczniów, niektórzy nauczyciele nie wspierają i nie angażują się w rozwój uczniów.

Polskiej szkole brak w wystarczającym stopniu nauczania umiejętności takich jak zarządzanie finansami, pierwsza pomoc, prawo konsumenckie, podstawy programowania czy przedsiębiorczości.

Pan Zbigniew Stępień — nauczyciel języka angielskiego, z którym rozmawiał pan Igor Janke — stwierdza w książce _„Siła Polski”_, że _„Na rynku pracy nauczycieli zmierzamy ku katastrofie.”_ I wyjaśnia dlaczego tak sądzi. Powodem tej katastrofy są za niskie pensje dla nauczycieli, które nominalnie wzrastają, ale w porównaniu do płacy minimalnej są coraz niższe. _„Nauczyciel mianowany w 2023 roku zarabia 3890 zł brutto. To jest tylko jedenaście procent więcej niż płaca minimalna. W 2015 roku zarabiał połowę więcej niż płaca minimalna, w 2011 osiemdziesiąt cztery procent więcej, a w 2007 dziewięćdziesiąt pięć procent więcej. Jest coraz gorzej.”_

Tak niskie pensje nie zachęcają do wydajnej i skutecznej pracy z uczniami, choć prawdą jest też to, że jest wielu nauczycieli, którzy chcą wykonywać swoją pracę dobrze lub bardzo dobrze. Jakaś część nauczycieli pracujących w szkołach udziela też korepetycji, aby poprawić swoją sytuację materialną. I nie ma się co temu dziwić.

W Polsce zaczyna być już odczuwany brak nauczycieli, szczególnie przedmiotów ścisłych. Młodzi ludzi nie chcą podejmować pracy nauczyciela, nie uważają tego zawodu za atrakcyjny. Z jakichś powodów mamy sytuację, gdzie zawód nauczyciela nie jest już (jak dawniej) szanowany.

Trzeba też stwierdzić, że uczniowie w Polsce (a dokładnie ich część) są pracowici i radzą sobie z wysokimi wymaganiami polskiej szkoły. Programy nauczania polskich szkół są bardzo rozbudowane. Na przykład _„Uczeń liceum ogólnokształcącego ma czternaście, piętnaście przedmiotów. Uczniowie uczą się cały czas biologii, chemii, fizyki, nawet ci, których już to nie interesuje ze względu na dalszą edukację. (…) Dziś uczeń siódmej klasy według statystyk średnio pracuje pięćdziesiąt godzin tygodniowo.”_

Innym problemem jest to, że dzieci i młodzież (niektórzy uczniowie) osiągają świetne wyniki, ale koszty psychiczne są poważne (jak stwierdza Igor Janke w _„Sile Polski”_ na stronie 278). Poza tym im uczniowie są starsi, tym szkoła jest dla nich mniej atrakcyjna. Jest to spowodowane tym, że za mało jest czasu na zajmowanie się ciekawymi dla uczniów zagadnieniami, bo nauczyciel musi zrealizować narzucony program.

W rozdziale 2 tej książki znajdziesz proponowane zmiany w systemie polskiej edukacji. Zmiany te uzdrowiłyby obecny system, oczywiście nie da się tych zmian wprowadzić w ciągu kilku lat, ale długofalowe działania w zaprezentowanych kierunkach mogą przynieść dobre rezultaty dla uczniów, ich rodziców i nauczycieli.

Jak wygląda SYTUACJA W SŁUŻBIE ZDROWIA? Jak polski system opieki zdrowotnej działa? Czy jest skuteczny i wydajny? Chyba każdy Polak wie, że nie jest najlepiej w tym temacie. Kolejki do lekarzy specjalistów są długie, jeśli chcemy się leczyć w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Więc i tak, aby być zdrowym musimy skorzystać z prywatnej wizyty — np. wizytę u dermatologa w ramach NFZ zaproponowano mi za… pół roku! A przecież ogromna rzesza Polaków płaci składki zdrowotne i należy mieć oczekiwania względem polityków, którzy są odpowiedzialni za jakość systemu opieki zdrowotnej.

W listopadzie 2024 r. zapoznałem się dokładnie z artykułem Pana Jerzego Zięby zamieszczonym w czasopiśmie _„Harmonia”_ (nr listopad-grudzień 2024). Tytuł artykułu to „Systemowe niszczenie zdrowia Polaków”. Pan J. Zięba _„Od_ _ponad 20 lat zajmuje się naturoterapią, szczególnie w odniesieniu do naturalnych metod leczenia oraz zapobiegania chorobom przewlekłym i nowotworom. (…) Jest dyplomowanym hipnoterapeutą w USA i Australii.”_

Polecam Państwu zapoznanie się z tym artykułem (na stronach 38 i 39 „Harmonii”), gdyż jest pełen zaskakujących i ciekawych treści. Pan Zięba już we wstępie wspomina o konferencji „Czego Ci lekarz nie powie”, która według niego przejdzie do historii (chodzi o XVI. jej edycję, która odbyła się 12.10.2024 r.). Dlaczego ta konferencja przejdzie do historii? Ano, dlatego, że — jak pisze Pan Zięba — _„uczestnicy dowiedzieli się nie tylko, czego Ci lekarz nie powie, ale też czego nie przekażą Ci mainstreamowe media. Mało tego… informacji tych nie chcą przekazywać politycy czy urzędnicy państwowi zajmujący się (niby) zdrowiem Polaków”._

Poniżej przedstawiam to, co Pan Jerzy Zięba ukazał w artykule. Ale wcześniej wspomnę, że wierzę w to, co stwierdza ten naturoterapeuta, gdyż wierzę, że metody naturalne mogą zapobiec pewnym chorobom, a w przypadku ich wystąpienia nie zawsze jest korzystne stosowanie metod polecanych przez lekarzy. Sam się przekonałem o tym, jak naturalne leczenie daje efekty, ale nie o tym chcę teraz pisać.

Wracam do spostrzeżeń Pana Zięby. Dlaczego zatytułował on swój artykuł _„Systemowe niszczenie zdrowia Polaków”_? Sądzę, że ma podstawy twierdzić, że nasze zdrowie jest niszczone właśnie systemowo, czyli — ja to tak rozumiem — planowo, a to brzmi przerażająco! Ale co nas może jeszcze zdziwić w świecie, którego doczekaliśmy.

Pan Jerzy Zięba, pisze, że _„System jest przerażony zwiększającą się świadomością Polaków w zakresie nie tylko zdrowia, ale też… jak to zdrowie nam niszczą. Chcą koniecznie wprowadzić ustawę, która zabroni stosowania metod, które oni uważają za niezgodne z obecną wiedzą medyczną. Nigdzie jednak i nigdy nie zdefiniowali określenia „obecna wiedza medyczna”. Z pewnością chodzi im o tę wiedzę medyczną, która nie potrafi wyleczyć chorób przewlekłych.”_

Ja osobiście nie ufam niektórym metodom tzw. leczenia niektórych chorób. Znam kilka osób, które zmarły mimo że były „leczone” chemioterapią. Owszem, znam też jedną osobę, która żyje po chemioterapii, ale jeśli ja zachorowałbym na raka, to chętnie skorzystałbym z alternatywnych metod leczenia (Pan Jerzy Zięba na wspomnianej wyżej konferencji informował o tym, jak skutecznie leczyć KAŻDY nowotwór z glejakiem włącznie, wykorzystując słabość energetyczną każdej komórki nowotworowej).

Na stronie https://www.doz.pl można się zapoznać z głównymi bolączkami polskiego systemu opieki zdrowotnej, które zgłosili użytkownicy internetu. Oto one:

— problemy z ochroną zdrowia w czasie pandemii COVID-19 (m.in. problemy z przyjmowaniem do szpitali, a nawet ze zwykłym badaniem u lekarza rodzinnego);

— biurokracja systemu opieki zdrowotnej (np. potrzeba częstej aktualizacji zaświadczenia lekarskiego dotyczącego nieuleczalnej choroby czy też czekanie na wizytę u specjalisty tylko po to, by uzyskać skierowania na badania);

— problemy z zaufaniem i podejściem lekarzy do pacjentów (obustronny brak zaufania, który z jednej strony przejawia się traktowaniem z góry pacjentów przez lekarzy, a z drugiej brakiem zaufania pacjentów do umiejętności i wiedzy lekarza);

— teraz chcąc się leczyć, najpierw idzie się prywatnie/odpłatnie do lekarza, który pomaga dostać się na refundowany zabieg;

— lekarz dr Paweł Grzesiowski jako główny problem wskazał „dyktaturę NFZ i cały system finansowania publicznej opieki zdrowotnej”;

— „Brak możliwości zobaczenia i zarezerwowania wizyty w jednym, ogólnopolskim serwisie online. I brak możliwości odwołania w taki sam sposób”;

— „Brak ogólnopolskiej bazy danych wyników badań, w tym grupy krwi z placówek publicznych i prywatnych oraz brak możliwości zapisywania się na wizyty w ramach NFZ przez serwis/aplikacje wyszukujące najbliższy termin, generalnie rozszerzenie IKP o powyższe funkcje.”;

— kolejki do specjalisty i nie tylko („brak opłat za nie wykorzystanie terminu wizyt. W kilku krajach to norma, że jeśli nie odwoła się wizyty na dzień czy dwa przed, przychodzi rachunek. Nagle by kolejki się skróciły o 1/3.”);

— „Wielogodzinne czekanie na SOR czyli w miejscu, gdzie przynajmniej wstępna ocena stanu zdrowia winna być zrobiona jak najszybciej.”;

— Dwie twarze lekarzy — prywatnie i na NFZ („X przyjmuje na NFZ. Idziesz — zarobiony, ma termin — 6 miesięcy. X przyjmuje też prywatnie. Idziesz, płacisz za wizytę, X stwierdza, że trzeba leczyć i umawia cię na pojutrze do siebie na NFZ (terminów brak), żeby zarejestrować w systemie i dać skierowanie na zabieg w szpitalu.”;

— skargi na „prywatyzację stomatologii”, co należy rozumieć jako faktyczną dominację prywatnego sektora w tej dziedzinie usług medycznych i sprowadzenie do niszy usług NFZ.

Powyższe skargi mogą się wydawać jednostronne, bo zabrali głos pacjenci, a nie lekarze; są wyjątki, są też lekarze, którzy traktują pacjentów z empatią i należycie wypełniają swoje obowiązki, niezależnie od tego czy przyjmują w ramach NFZ czy prywatnie. Sam korzystam raz w roku z wizyt u kardiologa (w ramach NFZ) i jestem zadowolony ze sposobu w jaki jestem traktowany przez lekarza.

Co jeszcze można dodać jeśli chodzi o stan polskiej służby zdrowia? Jeden z lekarzy (wspomniany) kardiolog powiedział mi, że aby uzdrowić polski system służby zdrowia należy zadbać o PROFILAKTYKĘ. Zgadzam się z tym w stu procentach. Gdyby profilaktyka była na odpowiednim poziomie, to nie mielibyśmy tylu chorych ludzi w szpitalach i na zwolnieniach lekarskich. Tylko czy naszym rządom (obecnym lub byłym) zależy (zależało) na zajęciu się profilaktyką na poważnie, czy naprawdę państwu zależy na naszym zdrowiu? Ja mam wątpliwości. Obecnie jest legalne kupowanie trucizny, którą są PAPIEROSY. Legalna jest sprzedaż ALKOHOLU w wielu tysiącach punktów sprzedaży (a nawet na stacjach benzynowych można kupić alkohol).

Na stronie internetowej https://stopuzaleznieniom.pl/ można znaleźć taką informację:

_„WHO rekomenduje, aby jeden punkt sprzedaży alkoholu przypadał na około 1000—1500 mieszkańców. W Warszawie przypada na… 309 osób. Co więcej, w stolicy spożywa się o 40% więcej alkoholu niż średnio w Polsce. Czy to naczynia połączone? Ze statystyk wynika, że W POLSCE WIĘCEJ JEST PUNKTÓW SPRZEDAŻY ALKOHOLU NIŻ APTEK__, które widoczne są niemal na każdym kroku. Jak podaje GUS, w 2020 roku aptek i punktów aptecznych było nieco ponad 13 tys. Z kolei punktów sprzedaży alkoholu — prawie 85 tys.”_ Zdaję __ sobie sprawę, że dane te są trochę przestarzałe, ale nie sądzę, aby coś się zmieniło na plus. Nie jest moim celem opisanie tego tematu w szczegółach, zwracam tylko uwagę na skalę problemu uzależnień związanych z paleniem tytoniu i nadmiernym spożyciem alkoholu. Moim zdaniem państwo polskie (czy to 10, czy 20 lat temu, czy obecnie — w końcu 2024 r.) nie dba o nas, Polaków, nie robi prawie nic, aby nas strzec przed uzależnieniem się od alkoholu czy papierosów.

Ktoś powie, że Polacy mają zwój rozum i sami dokonują wyborów. Tak, to prawda, ale inne państwa europejskie dbają o te sprawy lepiej niż ma to miejsce u nas, w Polsce.

Zacytuję tu jeszcze fragment wywiadu ze strony internetowej https://stopuzaleznieniom.pl/:

„_Andrzej Falkowski: Gdyby nie było klientów, to one by się nie otwierały. Ale — faktycznie — pojawiają się coraz to nowe sklepy z alkoholami i nie sposób tego nie zauważyć. To czysto ekonomiczne podejście. Wysoka sprzedaż sprawia, że jest wysoka podaż. To z jednej strony. Z drugiej zaś — jest to, co się mówi o ograniczeniu sprzedaży i trosce o ograniczenie szkód wynikających ze spożycia alkoholu. Ale samo mówienie czy informowanie nie jest wystarczająco skuteczne._

_Ten mechanizm jest również widoczny przy reklamach wyrobów tytoniowych, gdzie na opakowaniach informuje się o zagrożeniach wynikających z palenia. Są trzy elementy warunkujące skuteczność tzw. reklamy lękowej, czyli takiej, która pokazujące te właśnie zagrożenia. Pierwszy: zagrożenie. I to jest wyraźne, np. można zachorować. Drugi to jasne wskazanie co jest przyczyną zagrożenia. I to też jest wiadome — palenie papierosów. Trzeci element, który sprawi, że ta reklama będzie skuteczna, to informacja o możliwości uniknięcia tego zagrożenia. Natomiast tego trzeciego elementu na papierosach nie ma i nie będzie. Bo gdyby się pojawił, to reklama przestałaby być reklamą papierosów, więc po co to robić? Dla komfortu psychicznego pojawia się więc informacja o zagrożeniu i przyczynie. I podobnie jest w przypadku alkoholu. Informowanie o szkodliwości jest kwestią komfortu psychicznego i niczym ponad to.”_

Profilaktyka dotyczy nie tylko __ wspomnianych wyżej: tytoniu i alkoholu. Profilaktyka zdrowotna to WSZYSTKIE ZACHOWANIA I DZIAŁANIA, KTÓRE ZAPOBIEGAJĄ CHOROBOM ORAZ UMOŻLIWIAJĄ WCZESNE ICH WYKRYCIE I LECZENIE. Jaka jest sytuacja w Polsce jeśli chodzi o tak rozumianą profilaktykę?

Profilaktyka zdrowotna w Polsce rozwija się, choć jej efektywność jest ograniczona przez problemy systemowe, finansowe i społeczne. Konieczne są zintegrowane działania na poziomie państwowym, aby poprawić zdrowie populacji i zmniejszyć koszty leczenia chorób przewlekłych w przyszłości. Profilaktyka zdrowotna stoi przed wieloma wyzwaniami, wynikającymi głównie z dużego obciążenia chorobami cywilizacyjnymi i niską świadomością zdrowotną społeczeństwa. Raporty i analizy wskazują na istotną rolę stylu życia w występowaniu problemów zdrowotnych, takich jak otyłość, choroby układu sercowo-naczyniowego, nadciśnienie, cukrzyca typu 2 oraz uzależnienia. Pomimo wzrostu świadomości potrzeby profilaktyki, jej skuteczność w Polsce jest ograniczana przez brak spójnych działań i niskie uczestnictwo społeczne w programach zdrowotnych. Lepsze efekty można osiągnąć dzięki szeroko zakrojonej współpracy na poziomie lokalnym i krajowym oraz inwestycjom w edukację i dostępność usług profilaktycznych.

Podejmowane są pewne inicjatywy związane z profilaktyką zdrowotną. Na stronie internetowej https://www.termedia.pl znajduje się następująca informacja na temat _„Krajowego planu transformacji na lata 2022–2026”_: _„Żyjemy niewątpliwie niezdrowo i — niestety — o kilka lat krócej niż obywatele wielu rozwiniętych społeczeństw europejskich. Dotyczy to szczególnie mężczyzn. Autorzy wskazują jednoznacznie, że za 75 proc. wszystkich zgonów Polaków odpowiadają choroby układu krążenia, następne są nowotwory. Palenie papierosów, nieleczone nadciśnienie, otyłość to główne przesłanki tych niekorzystnych zjawisk. Szczególnie niekorzystna jest obserwowalna wysoka, 25 proc. w stosunku do roku 1999, dynamika przyrostu zgonów nowotworowych.”_

Cytat powyższy pochodzi z artykułu _„Co wynika z „Krajowego planu transformacji na lata 2022–2026”_ (zmieszczonego na stronie https://www.termedia.pl 14. marca 2022). Pan Mariusz Jędrzejczak (autor artykułu) podsumowuje stan służby zdrowia w Polsce opisując m.in.: demografię, epidemiologię, podstawową opiekę zdrowotną, ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, opiekę szpitalną, opiekę psychiatryczną, leczenie uzależnień, rehabilitację medyczną, opiekę długoterminową, paliatywną i hospicyjną, kadry.

Pan Mariusz Jędrzejczak podsumowuje swoją analizę: _„Po raz kolejny mogę stwierdzić, że reformy systemu ochrony zdrowia skutecznie nie przeprowadzi samodzielnie żaden minister zdrowia. To problem zdecydowanie interdyscyplinarny, obejmujący swoim zakresem funkcjonowanie przynajmniej kilku innych resortów, terenowych jednostek władzy czy jednostek samorządowych. Ta teza znajduje swoje potwierdzenie w wielu zaplanowanych w „Krajowym planie transformacji” zadaniach przypisanych do wykonania różnym instytucjom, podległym kompetencyjnie choćby Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji czy Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Potwierdzają to również udane reformy zagraniczne, jak choćby często przytaczany przykład Holandii. Taka jest konieczność i istota kompleksowych zmian w systemie ochrony zdrowia.”_

Zachęcam do zapoznania się z dokumentem programowym „Kluczowe ryzyka zdrowotne w Polsce. Stan na styczeń 2024”. Z dokumentu tego można się sporo dowiedzieć o czynnikach ryzyka, o kluczowych dokumentach strategicznych w sektorze zdrowia, głównych czynnikach ryzyka i ich wpływie na zdrowie publiczne. Dokument ten przygotował Instytut Człowieka Świadomego.

Moim zdaniem powinno się bardziej promować w społeczeństwie profilaktyczne badania przesiewowe. Badania te — zwane także skriningiem — są robione po to, aby wykryć chorobę we wczesnym stadium i szybko zacząć leczenie. Przykłady badań przesiewowych to: cytologia, kolonoskopia, mammografia. Programy profilaktyczne są opisane na stronie https://pacjent.gov.pl. Wśród programów tych opisano m.in.: kolonoskopię, program profilaktyki gruźlicy, profilaktykę chorób układu krążenia (CHUK) i inne.

Przedstawione pokrótce powyższe zagadnienia to jeszcze nie wszystko, co chcę w tym rozdziale opisać. Kolejne zagadnienia dotyczące stanu państwa polskiego i naszego narodu to: cechy Polaków, patriotyzm Polaków, demokracja w Polsce, władza publiczna, gospodarka i finanse publiczne, Polska na arenie międzynarodowej. Poniższe akapity będą oparte na mojej subiektywnej ocenie stanu rzeczy i częściowo na informacjach dostępnych w książce _„Siła Polski”_ (autorstwa Igora Janke) oraz zasobach internetowych.

Zacznę od CECH POLAKÓW. Uważam, że jedną z najbardziej widocznych cech Polaków jest pracowitość. Cecha ta sprawia, że stajemy się narodem coraz zamożniejszym, a także mamy wkład w rozwój gospodarek innych krajów. Ta cecha nas wyróżnia, należy też zauważyć, że Polacy potrafią znajdować rozwiązania w różnych trudnych okolicznościach. Kolejna pozytywna cecha Polaków to wytrwałość i odporność (Polacy potrafią radzić sobie z przeciwnościami). Wytrwałość sprawia, że dążymy do celu mimo przeciwności i osiągamy założone ambitne cele. Ważną cechą — a nawet kluczową dla rozwoju Polski — jest patriotyzm: Polacy są dumni ze swojej historii i kultury.

Wspomnę też o kilku innych cechach Polaków, które uważane są za pozytywne; są to: gościnność, kreatywność i innowacyjność (ważne dla rozwoju gospodarki), solidarność i pomoc innym, silne więzi rodzinne, humor i dystans do siebie, odwaga i waleczność, dążenie do wolności i niezależności, solidarność, religijność, zaradność.

Wymienione cechy sprawiają, że jesteśmy liczącym się narodem w Europie i świecie — przynajmniej w niektórych obszarach. Cechy te sprawiają, że osiągamy sukcesy gospodarcze, społeczne (np. pomoc narodowi ukraińskiemu po rozpoczęciu wojny pomiędzy Rosją a Ukrainą), polityczne (np. powstanie NSZZ „Solidarność” w czasach PRL).

Jeśli chcesz zapoznać się z innymi pozytywnymi cechami Polaków to możesz je znaleźć w raporcie na stronie internetowej https://arc.com.pl Są też tam wymienione negatywne cechy Polaków.

My Polacy — jak każdy naród — mamy też pewne cechy negatywne. Przedstawię poniżej te, które uważam za najbardziej niekorzystne w kontekście rozwoju Polski. Do takich negatywnych cech zaliczam: zazdrość, skłonność do narzekania (Polacy często są postrzegani jako naród, który narzeka na rzeczywistość, zamiast skupić się na pozytywnych aspektach życia lub szukać konstruktywnych rozwiązań), brak jedności (np. trudno politykom się jednoczyć w celu osiągnięcia celów ważnych dla narodu), nieufność, nadmierny indywidualizm, krótkowzroczność i krytykanctwo (zamiast konstruktywnej krytyki).

Negatywne cechy Polaków mogą skutkować (i często tak się dzieje) następującymi zjawiskami społecznymi:

— _niska spójność społeczna_ (nieufność i brak jedności powodują, że społeczeństwo jest bardziej podzielone, co utrudnia wspólne działania na rzecz dobra publicznego; przykłady to trudności we wdrażaniu reform lub budowaniu społecznych ruchów obywatelskich);

— _utrudniona współpraca_ (zazdrość i krytykanctwo w relacjach międzyludzkich mogą powodować brak wzajemnego wsparcia oraz trudności w budowaniu trwałych relacji zawodowych i osobistych);

— _niewielkie myślenie długoterminowe_ sprzyja decyzjom krótkowzrocznym, które nie rozwiązują systemowych problemów (np. w edukacji czy ochronie zdrowia);

— _niskie zaufanie społeczne_ (nieufność wobec innych prowadzi do atomizacji społeczeństwa, gdzie jednostki koncentrują się na własnym interesie, unikając wspólnego działania; efektem jest słabo rozwinięte społeczeństwo obywatelskie);

— __https://zpe.gov.pl/a/wprowadzenie/D1G6Oa9HN (dostęp: 19.11.2024r.)

Dostęp: 20.11.2024 r.

https://opornografii.pl/article/brutalnosc-latwy-dostep-i-szybka-zmiana-planu-pornografia-xxi-wieku (dostęp: 20.11.2024 r.)

https://pl.aleteia.org/2024/06/16/trzy-sposoby-jak-chronic-dzieci-przed-pornografia (dostęp: 20.11.2024 r.); https://rodzice.fdds.pl/wiedza/jak-reagowac-gdy-dziecko-oglada-pornografie/ (dostęp: 20.11.2024 r.)

https://pl.aleteia.org/2017/06/08/dlaczego-kosciol-nie-akceptuje-in-vitro-i-czy-sa-jakies-wyjatki (dostęp: 20.11.2024 r.)

Demokracja: 1. «ustrój polityczny, w którym władzę sprawuje społeczeństwo poprzez swych przedstawicieli; też: państwo o takim ustroju» 2. «forma organizacji życia społecznego, w której wszyscy uczestniczą w podejmowaniu decyzji i szanują prawa i wolność innych ludzi» 3. «partia popierająca rządy i idee demokratyczne» (z: https://sjp.pwn.pl/slowniki/demokracja.html; dostęp: 20.11.2024 r)

https://www.infor.pl/prawo/dziecko-i-prawo/edukacja/6777653,edukacja-zdrowotna-w-szkolach-od-1-wrzesnia-2025-r-dla-kogo-kto-moze.html (dostęp: 21.11.2024 r.)

https://www.gov.pl/web/edukacja/edukacja-zdrowotna-w-szkolach-od-2025-roku-ruszaja-prace-przygotowawcze (dostęp: 21.11.2024 r.)

https://chetkowski.blog.polityka.pl/2024/11/12/wiedza-o-seksie-bedzie-oparta-na-dowodach-naukowych/ (dostęp: 21.11.2024 r.)

https://pro-life.pl/protest-przeciwko-wprowadzeniu-edukacji-seksualnej/ (dostęp: 21.11.2024 r.)

„Postawa permisywna wyraża się w bezgranicznej tolerancji działań człowieka bez prawa do ich moralnej oceny. Permisywista pobłaża nawet najbardziej kontrowersyjnym poglądom, daje możliwość ich swobodnego wyboru i pozwala na każde niemoralne postępowanie.” (z: https://prasa.wiara.pl/doc/1302487.Permisywna-edukacja-seksualna; dostęp: 21.11.2024 r.)

Igor Janke, _Siła Polski_, Wyd. Czerwone i Czarne, Warszawa 2023, s. 247—285.

Igor Janke, _Siła Polski_, Wyd. Czerwone i Czarne, Warszawa 2023, s. 275.

Igor Janke, _Siła Polski_, Wyd. Czerwone i Czarne, Warszawa 2023, s. 277.

_Harmonia_, nr listopad-grudzień 2024, s. 39.

https://www.doz.pl/czytelnia/a17914-Najwieksze_problemy_sluzby_zdrowia_-_internauci_wytykaja_patologie (dostęp: 22.11.2024 r.)

SOR to Szpitalny Oddział Ratunkowy

https://stopuzaleznieniom.pl/artykuly/fakty-o-alkoholu/monopole-za-kazdym-rogiem-jak-dostepnosc-alkoholu-wplywa-na-picie-polakow/ (dostęp: 25.11.2024 r.)

Wyróżnienie autora książki.

https://stopuzaleznieniom.pl/artykuly/fakty-o-alkoholu/monopole-za-kazdym-rogiem-jak-dostepnosc-alkoholu-wplywa-na-picie-polakow/ (dostęp: 25.11.2024 r.)

https://www.termedia.pl/mz/Co-wynika-z-Krajowego-planu-transformacji-na-lata-2022-2026-,45177.html (dostęp: 26.11.2024 r.)

https://instytutczlowiekaswiadomego.pl/wp-content/uploads/2024/01/Dokument_programowy_Kluczowe_ryzyka_zdrowotne_w_Polsce_-_stan_na_styczen_2024r.pdf (dostęp: 26.11.2024 r)

www.instytutczlowiekaswiadomego.pl (dostęp: 26.11.2024 r.)

https://pacjent.gov.pl/artykul/profilaktyczne-badania-przesiewowe (dostęp: 26.11.2024 r.)

https://pacjent.gov.pl/programy-profilaktyczne (dostęp: 26.11.2024 r.)

https://arc.com.pl/co-nas-laczy-nowy-raport/ (dostęp: 26.11.2024 r.)

Zob. https://www.infor.pl/prawo/prawo-karne/ciekawostki/686778,Czym-jest-immunitet-i-kogo-obejmuje-w-Polsce.html#google_vignette (dostęp: 27.11.2024 r.)

https://www.infor.pl/prawo/prawo-karne/ciekawostki/686778,Czym-jest-immunitet-i-kogo-obejmuje-w-Polsce.html (dostęp: 27.11.2024 r.)

https://www.infor.pl/prawo/prawo-karne/ciekawostki/686778,Czym-jest-immunitet-i-kogo-obejmuje-w-Polsce.html (dostęp: 27.11.2024 r.)

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/co-czeka-polska-gospodarke-w-2024-roku-i-jaka-jest-jej-kondycja/2rxjcfj (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://www.pekao.com.pl/analizy-makroekonomiczne/publikacja.html?id=6de257cf-a713-4db3-a1cd-9a6703c02ad3 (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://www.ipag.org.pl/Content/Uploaded/files/Prognozy_IPAG_2024_1(121).pdf (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://www.ipag.org.pl/Content/Uploaded/files/Prognozy_IPAG_2024_1(121).pdf (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://www.pekao.com.pl/analizy-makroekonomiczne/publikacja.html?id=6de257cf-a713-4db3-a1cd-9a6703c02ad3 (dostęp: 28.11.2024 r.)

Igor Janke, _Siła Polski_, Wyd. Czerwone i Czarne, Warszawa 2023, s. 14—15.

https://strefainwestorow.pl/artykuly/gospodarka/20231219/prognozy-gospodarcze-polski (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://www.gov.pl/web/finanse/informacja-kwartalna-o-stanie-finansow-publicznych---2024-rok (dostęp: 28.11.2024 r.); https://www.gov.pl/web/finanse/zadluzenie-skarbu-panstwa (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/minister-finansow-ujawnil-nowe-dane-dziura-budzetowa-rosnie/0hbqppb (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/minister-finansow-ujawnil-nowe-dane-dziura-budzetowa-rosnie/0hbqppb (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://businessinsider.com.pl/finanse/wydatki-na-obsluge-dlugu-wystrzelily-kosztuja-rzad-tyle-co-flagowy-program-pis/b9yvgq2 (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://businessinsider.com.pl/finanse/wydatki-na-obsluge-dlugu-wystrzelily-kosztuja-rzad-tyle-co-flagowy-program-pis/b9yvgq2 (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://filarybiznesu.pl/finanse/deficyt-w-2024-r-podniesiony-do-240-mld-zl-opozycja-katastrofa/a25854 (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/gigantyczny-wzrost-deficytu-w-budzecie-minister-finansow-pokazuje-liczby/7gmml40 (dostęp: 28.11.2024 r.)

https://polskieradio.com/polska/2024/09/06/premier-d-tusk-zmiany-w-systemie-prawnym-po-zmianie-prezydenta/ (dostęp: 28.11.2024 r.)https://dzieje.pl/wiadomosci/nowacka-projekt-w-sprawie-jednej-lekcji-religii-tygodniowo-do-konsultacji (dostęp: 17.12.2024 r.)

https://episkopat.pl/doc/215775.biskupi-nauczanie-religii-w-polskiej-szkole-stanowi-wielkie-dobro-dla-dzisiejszego-mlodego-czlowieka-2?utm_source=chatgpt.com (dostęp: 17.12.2024 r.)

„Idziemy”, _Parafia to nie punkt usług_, nr 47/2024, s. 10.

„Idziemy”, _Parafia to nie punkt usług_, nr 47/2024, s. 11.

„Idziemy”, _Parafia to nie punkt usług_, nr 47/2024, s. 11.

„Idziemy”, _Parafia to nie punkt usług_, nr 47/2024, s. 11.

„Niedziela”, nr 43/2024, s. 20.

„Niedziela”, nr 43/2024, s. 20.

sklep.gosc.pl (dostęp: 18.12.2024 r.)

https://bozarenowacja.org/#program (dostęp: 18.12.2024 r.)
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: