Święci „psychologowie” - ebook
Święci „psychologowie” - ebook
Święty Benedykt i św. Scholastyka, św. Klara z Asyżu, św. Elżbieta od Trójcy Świętej, św. Teresa z Lisieux, św. Franciszek Salezy – nie posągowi święci, ale opiekunowie i przyjaciele, którym Isabelle Pretre zawdzięcza pokonanie wielu trudności i słabości. W czułych rozmowach dziękuje swoim świętym „psychologom” za życiowe drogowskazy, które od nich otrzymała. Wskazuje konkretne wątki, myśli i techniki, które prowadzą ją każdego dnia, sprawiając, że czuje się jakby była na kozetce u najlepszych psychoanalityków.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7906-560-8 |
Rozmiar pliku: | 1,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
mój bliźniaku, moja miłości.
Dla Ciebie, tak wielkiego duchem,
który właśnie opuściłeś ziemię.
Przeczytasz tę książkę tam, na górze!
Dla Ciebie, malarzu Reynaldzie,
który dołączyłeś do swych braci,
wielkich twórców w niebiańskiej chwale
jak Dali lub Cocteau,
do których porównywaliśmy często
Twój ogromny talent.
Dzięki Twym dziełom zostawiłeś
na tym świecie ślad.
Ale tam, w górze, wiem o tym,
kolory muszą być jeszcze piękniejsze,
a Twoja radość jeszcze większa,
kiedy zasiadasz przed swą sztalugą, by malować,
w pobliżu Bożego Syna!
Ty, który jesteś dla mnie wzorem światła,
Ty, który kochałeś jedynie Światło,
wielkość, piękno,
natchnij mnie i moje życie, moje pisanie…
I ucałuj ode mnie wszystkich przyjaciół
obecnych na tych kartach,
tych przyjaciół, o których tu, na dole,
tyle Tobie opowiadałam!
Twoja siostraPrzedmowa
Moją domeną jest muzyka, twoją literatura. Ale kiedy poprosiłaś mnie o tych kilka słów wstępu, Isabelle, moja córko, byłem szczęśliwy. Z dwóch powodów.
Przede wszystkim dlatego, że dzięki muzyce święci byli mi znani; często dyrygowałem Męczeństwem Świętego Sebastiana, Joanną D’Arc na stosie i wieloma innymi dziełami religijnymi, łącząc się poprzez to z nieskończonym, ponieważ zarówno świętość, jak i muzyka na wysokim poziomie dotykają nieskończoności. Ale również dlatego, że mogę zaświadczyć wobec twoich czytelników, że piszesz przeszywana ogniem i doświadczeniem. Święci, o których mówisz, byli twoimi bliskimi przyjaciółmi i psychologami, którzy pojawili się w twoim życiu dla twojego dobra. Wraz z twoją matką widzieliśmy na przestrzeni lat ich wspaniały wpływ na twoją duszę.
Przedstawiłaś ich nam tak, jak teraz przedstawiasz tym nieznajomym, których kochasz, i był to – oraz ciągle jest – doskonały i piękny pomysł; masz bowiem rację, rzeczywiście chodzi o spotkania… Spotkania, które dokonują się dzięki pokrewieństwu między mieszkańcami tam, na górze, i tu, na dole. Ja sam poprzez muzykę przedstawiłem tobie tak drogich mi Nietzschego i Elżbietę od Świętej Trójcy.
Wierzę w psychologiczną moc świętych, o których mówisz. W moc ich wpływu na nas, a także słów, które wypowiadają. Zgadzam się z tobą, gdy mówisz, że świętość będąca symfonią miłości jest zdolna uzdrowić i unieść serce. Zgadzam się również, że psychologia i duchowość są ze sobą powiązane. Ponadto ty sama jesteś żywym przykładem swojej tezy. Wierzę, że te wielkie umysły, o których mówisz, były i zawsze będą artystami miłości i twórcami.
Ja sam zrodziłem dwoje twórców. Ciebie i Jean-Reynalda, wielkiego malarza Reynalda, którego Bóg wezwał tak nagle tego lata, mojego ukochanego syna, który dołączył w ten sposób w chwale do artystów i świętych w niebie.
Tę książkę aprobuję i błogosławię, jako kapłan na tym świecie, ponieważ pozwala mi na to moje imię i moja miłość do Boga i ludzi.
Książka ta jest wyjątkowa, ponieważ nie ma nic wspólnego z innymi książkami o świętych. Jest jak otwarte drzwi… Od tej pory ludzie będą dzięki tobie wiedzieć, do kogo się zwrócić, kiedy ogarnie ich niepokój i smutek. Będą wiedzieć, że nawet jeśli święci nie są lekarzami, jak Freud lub Jung, posiadają moc leczenia, pocieszania i doradzania.
Jestem twoim ojcem i znam ciebie. Znam jednocześnie twoją odwagę i dyskrecję… Nie obawiaj się tego, że mówisz o sobie, i swojego zaangażowania, jestem dumny z tej odwagi, nawet jeśli wiem, że w twoim przypadku nie chodzi o odwagę, ale o wolę, aby iść ciągle dalej i przynosić ludziom ukojenie.
Książka ta jest pięknym prezentem, który ofiarujesz ziemi, i jestem szczęśliwy, że ją napisałaś.
Georges Prêtre