Święte i tygrysice. Piastówny i żony Piastów 1138–1320 - ebook
Święte i tygrysice. Piastówny i żony Piastów 1138–1320 - ebook
Jak to się stało, że w czasach zdominowanych przez mężczyzn możni zgodzili się, aby na tronie Piastów zasiadła kobieta? W dodatku kobieta, której władza formalnie nie różniła się od zasięgu władzy królów? Chociaż legendy uczyniły Jadwigę Andegaweńską jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet u władzy, więcej zamieszania na scenie politycznej wywołały niesłusznie pozostające w jej cieniu przodkinie z dynastii Piastów.
Święte i tygrysice, bohaterki i intrygantki, waleczne matki i żony, skandalistki i domniemane trucicielki, które nigdy nie otrzymały tytułu przysługującego królom. To ich działania, nawet jeśli nie były one oficjalnymi władczyniami i „tylko” wspierały swoich mężów w walce o władzę lub sprawowały rządy opiekuńcze w imieniu małoletnich synów, wpływały na zmianę mentalności kilku pokoleń mężczyzn i pośrednio utorowały Jadwidze drogę do tytułu króla. Były wśród nich słynne święte – Jadwiga Śląska i Kinga, ale też kobiety pokroju niepopularnej Agafii, żony Konrada Mazowieckiego. Była także matka Konrada i Leszka Białego, Helena Znojemska, o której nieskory do pochwał Wincenty Kadłubek wyrażał się niemal w samych superlatywach. I był cały szereg kobiet zdeterminowanych w walce o władzę.
Barbara Faron – pisarka i historyk z zamiłowania, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na co dzień współpracuje z kilkoma wydawnictwami, uczy języka polskiego i historii w jednej z krakowskich szkół. Jest autorką licznych artykułów z zakresu szeroko pojętej humanistyki i współautorką kilku przewodników turystycznych oraz wydanej nakładem Wydawnictwa Astra książki Siedem śmierci. Jak umierano w dawnych wiekach. W swoim dorobku ma także powieści oraz utwory dla dzieci i młodzieży.
Spis treści
Spis książąt seniorów
Drzewa genealogiczne
Mapy
Kobieta król
I. Księżna Polski
Salomea z Bergu
II. Księżne śląskie
Agnieszka Babenberg
Jadwiga Śląska
Anna Przemyślidka
Wiola Bułgarka
III. Księżne i księżniczki wielkopolskie
Anastazja Mieszkówna
Jadwiga wielkopolska
Małgorzata Brandenburska
Ryksa Elżbieta
IV. Księżne małopolskie
Helena Znojemska
Grzymisława Ingwarówna
Kinga Arpadówna
Gryfina Halicka
V. Księżne mazowieckie i kujawskie
Agafia Światosławówna
Perejasława Halicka
Eufrozyna opolska
Jadwiga Bolesławówna
Zakończenie
Bibliografia
Ilustracje
Kategoria: | Popularnonaukowe |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-66625-63-1 |
Rozmiar pliku: | 18 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Władysław II Wygnaniec 1138–1146
Bolesław IV Kędzierzawy 1146–1173
Mieszko III Stary 1173–1177
Kazimierz II Sprawiedliwy 1177–1191
Mieszko III Stary 1191
Kazimierz II Sprawiedliwy 1191–1194
Leszek Biały 1194–1195
Mieszko III Stary 1195
Leszek Biały 1195–1199
Mieszko III Stary 1199–1202
Władysław III Laskonogi 1202 lub 1202–1206
Leszek Biały 1202 (1206) –1210
Mieszko IV Plątonogi 1210–1211
Leszek Biały 1211–1227
Władysław III Laskonogi 1227–1228
Henryk I Brodaty 1228–1229
Konrad I Mazowiecki 1229–1230
Władysław III Laskonogi 1230
Konrad I Mazowiecki 1230–1232
Henryk I Brodaty 1232–1238
Henryk II Pobożny 1238–1241
Bolesław II Rogatka 1241
Konrad I Mazowiecki 1241–1243
Bolesław V Wstydliwy 1243–1279
Leszek Czarny 1279–1288
Henryk IV Prawy 1288–1290
Przemysł II 1290–1291
Władysław I Łokietek 1291
Wacław II 1291–1305
Przemysł II 1295–1296
Wacław III 1305–1306
Władysław I Łokietek 1306–1333Kobieta król
W roku 1384 „ dnia piętnastego października, w którym u Polaków obchodzi się uroczystość św. Jadwigi, w kościele krakowskim, przez sprawującego obrządek Bodzętę, arcybiskupa gnieźnieńskiego, tudzież Jana krakowskiego, Jana włocławskiego i Dobrogosta poznańskiego, biskupów, w obecności rzeczonego kardynała, arcybiskupa strygońskiego, i licznego zebrania panów i rycerstwa obu królestw, polskiego i węgierskiego, ukoronowali ją i namaścili na królową polską, oddawszy jej władzę zupełną zarządzania królestwem”1.
W ten sposób Jan Długosz opisywał koronację prawnuczki Jadwigi Bolesławówny i Władysława Łokietka, około dziesięcioletniej Jadwigi Andegaweńskiej, „z Bożej łaski królowej Polski, a także pani i dziedziczki ziem krakowskiej, sandomierskiej, sieradzkiej, łęczyckiej, kujawskiej i pomorskiej”. Chociaż nazwał ją królową, otrzymała ona tytuł króla, a za co za tym idzie, wszelkie związane z nim przywileje, w tym dziedziczny tron Królestwa Polskiego i prawo do wydawania dokumentów państwowych. W praktyce władzę sprawowali możni małopolscy, ale oficjalnie władczynią była Jadwiga, jedyna kobieta król na tronie Polski. Później, kiedy poślubiła Jagiełłę, już jako osoba dorosła, nie pozostawała obojętna na sprawy publiczne, samodzielnie wystawiała dokumenty i angażowała się w politykę, między innymi próbując załagodzić konflikty Polski z Krzyżakami.
Jak to się stało, że w czasach zdominowanych przez mężczyzn możni zgodzili się, aby na tronie Piastów zasiadła kobieta? W dodatku kobieta, której władza formalnie nie różniła się od zasięgu władzy królów?
Chociaż legendy uczyniły Jadwigę Andegaweńską jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet u władzy, w istocie nie miała ona okazji specjalnie się wykazać – zmarła młodo, w wieku około dwudziestu sześciu lat. Więcej zamieszania na scenie politycznej wywołały niesłusznie pozostające w jej cieniu przodkinie z dynastii Piastów – święte i tygrysice, bohaterki i intrygantki, waleczne matki i żony, skandalistki i domniemane trucicielki, które nigdy nie otrzymały tytułu przysługującego królom.
Pomijając starania ojca Jadwigi, Ludwika Węgierskiego, który nie miał męskiego dziedzica, do jej sukcesu w dużej mierze przyczyniły się pokolenia wspomnianych kobiet, sprawujących lub starających się sprawować rządy w okresie rozbicia dzielnicowego (1138–1320). To ich działania, nawet jeśli nie były one oficjalnymi władczyniami i „tylko” wspierały swoich mężów w walce o władzę lub sprawowały rządy opiekuńcze w imieniu małoletnich synów, wpływały na zmianę mentalności kilku pokoleń mężczyzn i pośrednio utorowały Jadwidze drogę do tytułu króla.
Kobiety pokroju jej praprababki Eufrozyny opolskiej czy Heleny Znojemskiej niejednokrotnie miały do powiedzenia więcej niż Jadwiga Andegaweńska, i to w czasach, gdy możni nie wyobrażali sobie kobiety na tronie. Niesłusznie więc zostały zapomniane, bo bez ich starań losy małoletnich książąt i wydziedziczonych mężów potoczyłyby się zupełnie inaczej. To one, umiejętnie lawirując w świecie mężczyzn, którzy nierzadko przymykali oko na „wprawdzie nie haniebne, ale niewieście nieobycie”2 w polityce, tworzyły silne koalicje, zawierały układy z jednymi książętami dzielnicowymi przeciwko innym, a nawet sięgały po truciznę, byle tylko postawić na swoim. I udawało im się to o wiele częściej, niż skłonni byli przyznać krytyczni wobec płci niewieściej autorzy kronik.
W ówczesnym świecie kobiety nie miały podmiotowości prawnej, nie były dopuszczane do dziedziczenia, a więc nie mogły otrzymać tronu w spadku, o ich losie zaś decydowali mężczyźni – najpierw ojciec lub inny najbliższy krewny, a później mąż, brat, a nierzadko najstarszy syn. Innymi słowy, ich życie nie było godne pozazdroszczenia. Wyjątek stanowiły kobiety o naprawdę wysokiej pozycji, jak królewna węgierska Kinga z potężnej dynastii Arpadów lub księżne sprawujące regencję w czasie małoletniości synów. Były to kobiety silne, wpływowe i odważne, które wspierały mężczyzn w walce o tron.
Mimo ich niewątpliwych zasług kobieca ambicja niezmiennie kojarzona była z podszeptami szatana i wynaturzeniem, a aktywność kobiet na scenie politycznej zasługiwała co najmniej na potępienie. O księżnych, które wspierały mężów i synów, kronikarze pisali stosunkowo niewiele. A jeśli już to czynili, przeważnie ukazywali je w negatywnym świetle, jak to było w przypadku „najdzikszej spośród dzikich zwierząt” Agnieszki Babenberg czy tygrysic tej miary co Agafia Światosławówna czy Eufrozyna opolska, która podobno próbowała uśmiercić pasierbów przy użyciu trucizny.
W oczach dziejopisów na pochwałę zasługiwały jedynie oddane matki, próbujące utrzymać dziedzictwo dla małoletnich synów, albo kobiety pobożne i święte, których prawdziwa osobowość obrastała z czasem mnóstwem mniej lub bardziej nieprawdopodobnych legend. Należy jednak zaznaczyć, że święte pokroju Kingi czy Jadwigi Śląskiej nie poprzestawały wyłącznie na modłach i ascezie, a zasięg ich władzy i autorytet był ogromny. Jedne wywierały mocny wpływ na mężów lub synów, a inne – jak Jadwiga Śląska, która wymogła na Konradzie Mazowieckim uwolnienie męża z lochu – jednym czynem potrafiły zmienić losy wojny. Z kolei Kinga, w odróżnieniu od swojej siostry, znacznie spokojniejszej Jolenty Heleny, sprawowała faktyczną władzę w ziemi sądeckiej. Siłą woli dorównywały jej zaś siostrzenice – równie pobożna Jadwiga Bolesławówna (kaliska), żona Władysława Łokietka, oraz Gryfina, która miała w sobie niewiele ze świątobliwej niewiasty.
Niezależnie od tego, czy któraś z bohaterek niniejszej książki została uznana przez współczesnych za świętą czy tygrysicę, czy była nad wyraz pobożna czy tylko poprzestawała na wypełnianiu powszechnych praktyk religijnych, istniało coś, co wyróżniało ją spośród innych kobiet – nieprzeciętna osobowość i charyzma.
O wielu też pewnie byśmy nigdy nie usłyszeli, gdyby los nie zmusił ich do walki o władzę dla synów. Salomea z Bergu, Helena Znojemska czy Grzymisława wkroczyły bowiem w pełnej krasie na scenę polityczną dopiero po śmierci swoich mężów, chociaż niewykluczone, że i wcześniej, w zaciszu alkowy, miały co nieco do powiedzenia na temat spraw państwowych. To Salomeę z Bergu oskarża się przecież o to, że maczała palce w opracowaniu statutu Krzywoustego, który podzielił państwo Piastów na blisko dwieście lat.
Księżnych sprawujących rządy opiekuńcze w imieniu małoletnich synów było całkiem sporo, a ich liczba wykracza poza liczbę bohaterek książki. Kobiet aktywnie wspierających politykę mężów także było niemało, jednak pominięte zostały te, których historia nie miała wielkiego wpływu na walkę o tron krakowski, utożsamiany z najwyższą władzą w państwie Piastów.
Książka Święte i tygrysice skupia się na działalności tych księżnych, których los w mniejszym lub większym stopniu związany był z rywalizacją potomków Bolesława Krzywoustego o Kraków, a później o koronę Polski. W przypadku większości księżnych małopolskich czy mazowieckich i kujawskich nie może być wątpliwości co do ich zaangażowania politycznego w dzielnicy senioralnej. Księżne śląskie i księżne lub księżniczki wielkopolskie często były uwikłane w wojny Piastów tylko pośrednio, jak na przykład Jadwiga Śląska, Anna Przemyślidka czy Małgorzata Brandenburska. Jako żony bądź matki książąt seniorów odczuwały jednak skutki rywalizacji o tron pryncypacki równie mocno co kobiety bezpośrednio zaangażowane w politykę, a słabo znana potomnym Małgorzata Brandenburska w 1295 roku została nawet królową Polski.
Głównymi bohaterkami są księżne, które w okresie rozbicia dzielnicowego szczególnie wyróżniały się na scenie politycznej, a ich działalność zmierzała do wzmocnienia władzy bliskich im mężczyzn. Należy przy tym pamiętać, że wiele z nich miało liczne potomstwo, w tym córki niejednokrotnie dorównujące im ambicjami. Kobiety te, nawet jeśli rządziły w pomniejszych księstewkach, często przewijają się na kartach książki jako postacie drugoplanowe, jak choćby księżne świdnicka Kunegunda i legnicko-wrocławska Elżbieta – odpowiednio córka i siostra Jadwigi Bolesławówny.
Poza tym jeszcze coś, co łączy większość bohaterek Świętych i tygrysic. Studiując uważnie ich koligacje rodzinne, nietrudno zauważyć, że są one przodkiniami Jadwigi Andegaweńskiej.
Treść dostępna w pełnej wersji.
1 J. Długosz, Roczniki czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego, ks. 9–12 (wybór), http://biblioteka.kijowski.pl/sredniowiecze/, s. 16.
2 W. Kadłubek, Kronika polska, www.zrodla.historyczne.prv.pl, s. 251.