- W empik go
Szare Królestwo - ebook
Szare Królestwo - ebook
Szare Królestwo to opowieść o kolorach. Bajka wraz z ćwiczeniami może służyć do zabaw w domu oraz jako scenariusz zajęć w przedszkolu i szkole. Nauka odbywa się przy pomocy przeprowadzanego eksperymentu z mieszaniem barw i nazywania powstałych kolorów. Cała instrukcja została zawarta w formie przystępnego dla dzieci opowiadania. Wszystkie rozwiązania zawarte w tej książce wcześniej zostały przeprowadzone w grupie dzieci. Dzieki temu są atrakcyjne dla najmłodszych odbiorców.
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8155-684-2 |
Rozmiar pliku: | 1,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Szare Królestwo to opowieść o kolorach podstawowych oraz pochodnych. Bajka wraz z ćwiczeniami może służyć do zabaw w domu oraz jako scenariusz zajęć w przedszkolu i szkole. Pozwala na przybliżenie nazewnictwa palety barw oraz procesu ich powstania.
Nauka odbywa się przy pomocy przeprowadzanego eksperymentu z mieszaniem barw i nazywania powstałych kolorów. Cała instrukcja została zawarta w formie przystępnego dla dzieci opowiadania.
Wszytskie rozwiązania zawarte w tej książce wcześniej zostały przeprowadzone w grupie dzieci. Dlatego mam pewność, że opowiadanie i ćwiczenia są atrakcyjne dla najmłodszych odbiorców.
Magdalena SowińskaSzare Królestwo
Bajka o kolorach
Za wielkimi górami, za wartkimi rzekami, za kwiecistymi dolinami… istniał zapomniany do dziś zakątek. Dziwne to było królestwo, którego krańce składały się ze wszystkiego, co szare i nieciekawe. Na czubku szarej góry stał szary zamek, a w środku, na szarym tronie, siedział szary król z szarą brodą. Wszystko było tam szare: trawa, rzeki, owoce, a nawet słońce. Dni mijały powoli, a mieszkańcy spoglądali smutno na otaczający ich świat. Król tej szarej krainy miał już tego dość!
— Jak można żyć w miejscu, które nie zna kolorów? — pytał każdego ranka, ale odpowiedzi nie udzielił mu nikt. Myślał długo — całą jesień, zimę, wiosnę i dopiero latem wpadł na rozwiązanie.
— Wiem! — krzyczał do dworzan — Musimy ogłosić we wszystkich królestwach, że szukamy najlepszych malarzy. Niech pomalują nasz świat!
Jak pomyślał, tak też zrobił. Wysłał swoich delegatów do wszystkich znanych mu miejsc, aby rozwiesili afisze i czekał. Królewscy wysłannicy już dawno wrócili do zamku, a gości nadal nie było widać. Szary król czekał w swoim szarym zamku, na szary tronie, głaszcząc swą szarą brodę przez całą jesień, zimę, wiosnę i wtem, wraz z latem, na pięknym rumaku pojawił się człowiek. Postawiono go przed królewskim obliczem, aby mógł się przedstawić i wyjaśnić po co przybywa.
— Witam Waszą wysokość — rozpoczął jeździec z głębokim ukłonem — przeczytałem królewskie afisze. Zdaje się, że potrzebujecie nieco koloru w tym królestwie.