- W empik go
Szczęśliwi - ebook
Szczęśliwi - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 155 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– A gdzie to Mateusz, że ty za niego?
– Pon go przeciek zwolnili i poleciał do kobity na święta.
– Prawda. Duży tam mróz?
– Sielno skrzytwa; ino się śnig łyśni a mróz scypie kiej pies! – odpowiadała młoda dziewczyna, prawdziwy typ chłopskiej piękności, bo wysoka w miarę, rozrosła, rumiana niby miesiąc na nowiu, o regularnych rysach twarzy i wielkich, mocno modrych oczach.
Poprawiła sobie czerwonej chustki na głowie i dziobała pogrzebaczem drwa w kominie, nie śmiejąc mówić więcej, tylko spod oka rzucała spojrzenia na siedzącego pod oknem. Patrzała się z jakąś pokorą i żałością na jego twarz pochyloną, suchą i jakby zamgloną smutkiem. Była to twarz jeszcze młoda, ale o wyrazie zupełnie biernym i nawet mazgajowatym, i napiętnowana męczeniem. Niebieskie, jakby wyblakłe oczy świeciły jakoś sennie, ociężałość miał w ruchach i niechęcenie.
– Marcysiu! to zrób mi herbaty – odezwał się po długim milczeniu i spojrzał na nią.
Dziewczyna spuściła oczy i zakrzątnęła się żywo kolo samowaru.
– Ojciec jest?
– Ni ma. Tatulo pojechali do miasta kupić coś niecoś na świnta.
– To dzisiaj wigilia? – zapytał znowu.
– Juścić, ze wilija. Pon jadą dzisia do swoich?
– Jadę, muszę się nawet śpieszyć.