Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • nowość

Sztuka bycia wielkim - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
10 czerwca 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
32,00

Sztuka bycia wielkim - ebook

Wyobraź sobie człowieka, o którym mówi się Wielki. Jaka postać przychodzi Ci na myśl? Czy jest to osoba święta? A może jakiś charyzmatyczny przywódca, który zasłynął z wielkich dokonań?

Czy może jest to ktoś, kto zrobił wiele dla świata i ludzkości? Najlepiej wyjaśni ci, kim jest Wielki człowiek Wallace D. Wattles (1860–1911), autor bestsellera „Sztuki wzbogacania się".

Nie poświęcaj zbyt dużo uwagi radom i sugestiom, których udzielają Ci ludzie w Twoim otoczeniu; nikt bowiem nie wie lepiej niż Ty sam, co będzie dla Ciebie najlepsze. Posłuchaj tego, co inni mają do powiedzenia, jednak zawsze wyciągaj swoje wnioski.

 

Kategoria: Psychologia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-11-17308-8
Rozmiar pliku: 1,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział 1. Każdy może stać się wielki

ROZ­DZIAŁ 1

KAŻDY MOŻE STAĆ SIĘ WIELKI

W każ­dym czło­wieku kryje się źró­dło mocy. Dzięki inte­li­gent­nemu wyko­rzy­sta­niu i kie­ro­wa­niu tą zasadą czło­wiek może roz­wi­nąć swoje wła­sne zdol­no­ści umy­słowe. Mamy wro­dzoną moc, dzięki któ­rej możemy roz­wi­jać się w jakim­kol­wiek kie­runku, który nam się podoba, i nie wydaje się, aby ist­niały jakie­kol­wiek ogra­ni­cze­nia co do moż­li­wo­ści naszego roz­woju. Żaden czło­wiek nie stał się jesz­cze tak wielki w żad­nej dzie­dzi­nie, aby ktoś inny nie mógł stać się więk­szy. Moż­li­wość tkwi w Pier­wot­nej Sub­stan­cji, z któ­rej stwo­rzony jest czło­wiek. Geniusz to wszech­wie­dza wpły­wa­jąca na czło­wieka.

Geniusz to coś wię­cej niż talent. Talent może być jedy­nie jedną zdol­no­ścią roz­wi­niętą w sto­sunku do innych zdol­no­ści, ale geniusz jest zjed­no­cze­niem czło­wieka i Boga w czy­nach duszy. Wielcy ludzie są zawsze wspa­nialsi niż ich czyny. Wiążą się one z nie­ogra­ni­czoną rezerwą mocy. Nie wiemy, gdzie leży gra­nica władz umy­sło­wych czło­wieka; nawet nie wiemy, czy ist­nieje taka gra­nica.

Moc świa­do­mego roz­woju nie jest dana niż­szym zwie­rzę­tom; jest ona sprawą wyłącz­nie czło­wieka i może być przez niego roz­wi­jana i udo­sko­na­lana. Niż­sze zwie­rzęta mogą w dużym stop­niu być tre­no­wane i roz­wi­jane przez czło­wieka, ale czło­wiek może się szko­lić i roz­wi­jać. Tylko on ma tę wła­dzę i ma ją w pozor­nie nie­ogra­ni­czo­nym zakre­sie.

Celem życia czło­wieka jest roz­wój, tak jak celem życia drzew i roślin jest wzrost. Drzewa i rośliny rosną bez­wied­nie i wzdłuż usta­lo­nych linii; czło­wiek może rosnąć tak, jak chce. Drzewa i rośliny mogą roz­wi­jać jedy­nie pewne moż­li­wo­ści i cechy; czło­wiek może roz­wi­nąć dowolną moc, którą poka­zał mu kto­kol­wiek i gdzie­kol­wiek. Nic, co jest moż­liwe w duchu, nie jest niemoż­liwe w ciele i krwi. Nic, co czło­wiek może pomy­śleć, nie jest niemoż­liwe w dzia­ła­niu. Nic, co czło­wiek może sobie wyobra­zić, nie jest niemoż­liwe do zre­ali­zo­wa­nia.

Czło­wiek jest stwo­rzony do roz­woju i pod­lega jego koniecz­no­ści. Dla jego szczę­ścia istotne jest, aby stale się roz­wi­jał. Życie bez postępu staje się nie do znie­sie­nia, a osoba, która prze­staje się roz­wi­jać, musi albo stać się imbe­cy­lem, albo sza­leń­cem. Im więk­szy, bar­dziej har­mo­nijny i zrów­no­wa­żony będzie jego roz­wój, tym szczę­śliw­szy będzie czło­wiek.

W żad­nym czło­wieku nie ma takiej zdol­no­ści, któ­rej nie ma u każ­dego; jeśli jed­nak roz­wój będzie prze­bie­gać w spo­sób natu­ralny, nie będzie dwóch ludzi, któ­rzy wyro­sną na tę samą osobę lub będą podobni. Każdy czło­wiek przy­cho­dzi na świat z pre­dys­po­zy­cjami do roz­woju według okre­ślo­nych linii, a roz­wój według tych linii jest dla niego łatwiej­szy niż w jaki­kol­wiek inny spo­sób. Jest to mądre roz­wią­za­nie, ponie­waż zapew­nia nie­skoń­czoną róż­no­rod­ność. To tak, jakby ogrod­nik wrzu­cił wszyst­kie cebule do jed­nego kosza – dla powierz­chow­nego obser­wa­tora będą wyglą­dać podob­nie, ale ich roz­wój ujaw­nia ogromną róż­nicę. Tak więc męż­czyźni i kobiety są jak kosz cebul. Można być różą i dodać bla­sku i koloru jakie­muś ciem­nemu zakąt­kowi świata; można być lilią i uczyć każ­dego oka, które widzi, lek­cji miło­ści i czy­sto­ści; ktoś może być pną­czem i ukry­wać nie­równe kon­tury jakiejś ciem­nej skały; ktoś może być wiel­kim dębem, na któ­rego kona­rach ptaki będą gniaz­do­wać i śpie­wać, i pod któ­rego cie­niem w połu­dnie spo­czną stada, ale każdy będzie czymś war­to­ścio­wym, czymś rzad­kim, czymś dosko­na­łym.

W codzien­nym życiu wokół nas ist­nieją nie­wy­obra­żalne moż­li­wo­ści, a w sze­ro­kim tego słowa zna­cze­niu, nie ma „zwy­kłych” ludzi. W cza­sach naro­do­wego napię­cia i zagro­że­nia próż­niak spod z naroż­nego sklepu i wiej­ski pijak stają się boha­te­rami i mężami stanu poprzez oży­wie­nie w nich źró­dła wła­dzy. W każ­dym męż­czyź­nie i każ­dej kobie­cie drze­mie geniusz, który czeka na naro­dze­nie. Każda wio­ska ma swo­jego wiel­kiego męż­czy­znę lub kobietę; kogoś, do kogo wszy­scy zwra­cają się o radę w trud­nych chwi­lach; kogoś, kogo instynk­tow­nie uznaje się za osobę posia­da­jącą wielką mądrość i prze­ni­kli­wość. Do takiego zwra­cają się myśli całej spo­łecz­no­ści w chwi­lach lokal­nego kry­zysu; jest ofi­cjal­nie uzna­wany za wiel­kiego. Robi małe rze­czy w wielki spo­sób. Mógłby także doko­nać wiel­kich rze­czy, gdyby się ich pod­jął; to samo może zro­bić każdy czło­wiek; rów­nież ty. Źró­dło Mocy daje nam dokład­nie to, o co pro­simy; jeśli podej­mu­jemy się tylko małych rze­czy, daje nam siłę tylko do małych rze­czy, ale jeśli spró­bu­jemy doko­nać wiel­kich rze­czy we wspa­niały spo­sób, da nam całą dostępną moc.

Strzeż się jed­nak doko­ny­wa­nia wiel­kich rze­czy w byle jaki spo­sób: o tym poroz­ma­wiamy póź­niej. Czło­wiek może przy­jąć dwie postawy psy­chiczne. Jedna spra­wia, że staje się jak piłka fut­bo­lowa. Ma sprę­ży­stość i sil­nie reaguje, gdy przy­kłada się do niej siłę, ale nie ma żad­nego źró­dła; ni­gdy nie działa samo­ist­nie. Nie ma w niej żad­nej mocy. Ludzie tego typu kie­rują się oko­licz­no­ściami i śro­do­wi­skiem, a o ich losie decy­dują rze­czy zewnętrzne. Źró­dło Mocy w nich ni­gdy nie jest tak naprawdę aktywne. Ni­gdy nie mówią ani nie dzia­łają siłą pły­nącą od wewnątrz. Druga postawa spra­wia, że czło­wiek jest jak pły­nące źró­dło. Moc wypływa z jego cen­trum. Ma w sobie źró­dło wody try­ska­ją­cej ku życiu wiecz­nemu, pro­mie­niuje siłą; moc odczu­wana jest przez jego oto­cze­nie. Źró­dło Mocy w nim jest w cią­głym dzia­ła­niu. Jest samo­ak­tywny. Ma „życie w sobie”.

Nie ma więk­szego dobra dla żad­nego męż­czy­zny ani kobiety niż samo­ak­tyw­ność. Wszyst­kie doświad­cze­nia życiowe zostały zapro­jek­to­wane przez Opatrz­ność, aby zmu­sić męż­czyzn i kobiety do samo­dziel­nego dzia­ła­nia; aby zmu­sić ich do zaprze­sta­nia bycia two­rami oko­licz­no­ści i zapa­no­wa­nia nad swoim śro­do­wi­skiem. Na swoim naj­niż­szym eta­pie czło­wiek jest dziec­kiem przy­padku i oko­licz­no­ści oraz nie­wol­ni­kiem stra­chu. Jego czyny są reak­cjami wyni­ka­ją­cymi z dzia­ła­nia na niego sił z jego oto­cze­nia. Działa tylko tak, jak siły zadzia­łają na niego; niczego nie zapo­cząt­ko­wuje. Ale nawet naj­więk­szy dzi­kus ma w sobie Źró­dło Mocy wystar­cza­jące, aby opa­no­wać wszystko, czego się boi, a jeśli się tego nauczy i sta­nie się samo­dzielny, sta­nie się jed­nym z bogów. Praw­dzi­wym nawró­ce­niem jest prze­bu­dze­nie w czło­wieku źró­dła mocy; przej­ście od śmierci do życia. Dzieje się tak, gdy umarli sły­szą głos Syna Czło­wie­czego, powstają i żyją. Jest to zmartwychwsta­nie i życie. Czło­wiek kiedy się prze­bu­dzi, staje się synem Naj­wyż­szego i dana mu jest wszelka wła­dza w nie­bie i na ziemi. W żad­nym czło­wieku nie ma niczego, czego nie ma w tobie; żaden czło­wiek ni­gdy nie miał więk­szej mocy ducho­wej lub umy­sło­wej, niż ty możesz osią­gnąć, ani nie doko­nał więk­szych rze­czy, niż ty możesz osią­gnąć. Możesz stać się tym, kim chcesz.Rozdział 2. Predyspozycje a okoliczności

ROZ­DZIAŁ 2

PRE­DYS­PO­ZY­CJE A OKO­LICZ­NO­ŚCI

Dzie­dzicz­ność nie unie­moż­li­wia ci osią­gnię­cia wiel­ko­ści. Bez względu na to, kim lub czym byli twoi przod­ko­wie, jak słabo byli wykształ­ceni lub jak niskie pia­sto­wali sta­no­wi­sko, droga w górę jest dla cie­bie otwarta. Nie ma cze­goś takiego jak dzie­dzi­cze­nie usta­lo­nej pozy­cji men­tal­nej; nie­za­leż­nie od tego, jak mały kapi­tał men­talny otrzy­mamy od rodzi­ców, można go zwięk­szyć; żaden czło­wiek nie rodzi się nie­zdolny do roz­woju.

Dzie­dzicz­ność ma zna­cze­nie. Rodzimy się z pod­świa­do­mymi ten­den­cjami umy­sło­wymi; jak na przy­kład skłon­ność do melan­cho­lii, tchó­rzo­stwa lub złego humoru, ale wszyst­kie te pod­świa­dome ten­den­cje można prze­zwy­cię­żyć. Kiedy czło­wiek budzi się i czyni postęp, może je bar­dzo łatwo odrzu­cić. Nic z tych rze­czy nie musi cię przy­gnę­biać. Jeśli odzie­dzi­czy­łeś nie­po­żą­dane ten­den­cje umy­słowe, możesz je wyeli­mi­no­wać i umie­ścić pożą­dane ten­den­cje na ich miej­scu. Odzie­dzi­czona cecha psy­chiczna to nawyk myśle­nia o ojcu lub matce, wyryty w two­jej pod­świa­do­mo­ści. Możesz zastą­pić ją odwrot­nym wra­że­niem, two­rząc prze­ciwny nawyk myśle­nia. Możesz zastą­pić nawy­kiem pogody ducha skłon­ność do nie­zgody; możesz poko­nać tchó­rzo­stwo i zły humor.

Dzie­dzicz­ność może rów­nież mieć zna­cze­nie w przy­padku budowy czaszki. Jest coś we fre­no­lo­gii, nawet jeśli nie tak wiele, jak twier­dzą jej zwo­len­nicy; prawdą jest, że w mózgu znaj­dują się różne zdol­no­ści i że więk­szość umie­jęt­no­ści zależy od liczby aktyw­nych komó­rek mózgo­wych w danym obsza­rze. Jeśli obszar jest duży, będzie praw­do­po­dob­nie dzia­łał z więk­szą mocą niż ten, któ­rego prze­krój czaszki jest mały; stąd osoby o okre­ślo­nej budo­wie czaszki wyka­zują talent jako muzycy, mówcy, mecha­nicy i tak dalej. Na tej pod­sta­wie argu­men­to­wano, że kształt czaszki czło­wieka musi w dużej mie­rze decy­do­wać o jego pozy­cji życio­wej, ale jest to błąd. Stwier­dzono, że mała część mózgu, z wie­loma drob­nymi i aktyw­nymi komór­kami, daje zdol­no­ściom rów­nie silną eks­pre­sję, jak więk­sza część, w któ­rej komórki są mniej wyspe­cja­li­zo­wane; odkryto też, że kie­ru­jąc Źró­dło Mocy w dowolną część mózgu, z wolą i celem roz­wi­nię­cia okre­ślo­nego talentu, komórki mózgowe można mno­żyć w nie­skoń­czo­ność.

Każda zdol­ność, moc lub talent, który posia­dasz, bez względu na to, jak jest mała lub pod­sta­wowa, może zostać zwięk­szona; możesz pomno­żyć komórki mózgowe w kon­kret­nym obsza­rze, aż będą dzia­łać z taką siłą, jak chcesz. Prawdą jest, że naj­ła­twiej ope­ro­wać tymi zdol­no­ściami, które są obec­nie naj­bar­dziej roz­wi­nięte; przy naj­mniej­szym wysiłku możesz robić rze­czy, które „przy­cho­dzą natu­ral­nie”, ale prawdą jest rów­nież, że jeśli podej­miesz nie­zbędny wysi­łek, możesz roz­wi­nąć każdy talent. Możesz robić, co chcesz i stać się tym, kim chcesz. Kiedy sku­piasz się na jakimś ide­ale i postę­pu­jesz zgod­nie z poniż­szymi wska­zów­kami, cała moc two­jej istoty zostaje zamie­niona na zdol­no­ści potrzebne do reali­za­cji tego ide­ału; wię­cej krwi i ener­gii ner­wo­wej tra­fia do odpo­wied­nich czę­ści mózgu, a roz­wój komó­rek ulega przy­spie­sze­niu, zwięk­szają się i mnożą. Wła­ściwe uży­cie ludz­kiego umy­słu zbu­duje mózg zdolny do robie­nia tego, czego umysł chce. Mózg nie czyni czło­wieka, to czło­wiek two­rzy mózg.

Twoje miej­sce w życiu nie jest okre­ślone przez dzie­dzicz­ność. Nie jesteś też ska­zany na niż­szy poziom życia przez oko­licz­no­ści lub brak moż­li­wo­ści. Źró­dło Mocy w czło­wieku wystar­cza na wszyst­kie potrzeby jego duszy. Żadna moż­liwa kom­bi­na­cja oko­licz­no­ści nie może go powstrzy­mać, jeśli przyj­mie wła­ściwą postawę i posta­nowi się pod­nieść. Moc, która ukształ­to­wała czło­wieka i skie­ro­wała go na roz­wój, kon­tro­luje także sytu­ację spo­łe­czeń­stwa, prze­my­słu i rządu; ta moc ni­gdy nie jest podzie­lona tak, by dzia­łać prze­ciwko sobie. Moc, która jest w tobie, kryje się w rze­czach wokół cie­bie, a kiedy zaczniesz iść do przodu, sprawy ułożą się na twoją korzyść, jak opi­sano w dal­szych roz­dzia­łach tej książki. Czło­wiek został stwo­rzony do roz­woju, a wszystko, co zewnętrzne, zostało zapro­jek­to­wane tak, aby sprzy­jać jego roz­wo­jowi. Gdy tylko czło­wiek budzi swą duszę i wkra­cza na drogę postępu, już odkrywa, że nie tylko Bóg jest po jego stro­nie, ale także przy­roda, spo­łe­czeń­stwo i inni ludzie; i wszystko to współ­działa dla jego dobra, jeśli prze­strzega prawa. Ubó­stwo nie jest prze­szkodą w osią­gnię­ciu wiel­ko­ści, bo ubó­stwo zawsze można usu­nąć. Mar­cin Luter jako dziecko śpie­wał na uli­cach za chleb. Pli­niusz, przy­rod­nik szwedzki, miał tylko czter­dzie­ści dola­rów na naukę; sam napra­wiał buty i czę­sto musiał bła­gać przy­ja­ciół o posiłki. Hugh Mil­ler, prak­ty­kant u kamie­nia­rza, zaczął stu­dio­wać geo­lo­gię w kamie­nio­ło­mie. Geo­rge Ste­phen­son, wyna­lazca loko­mo­tywy i jeden z naj­wy­bit­niej­szych inży­nie­rów budow­nic­twa, był gór­ni­kiem, pra­cu­ją­cym w kopalni, kiedy go olśniło i zaczął myśleć. James Watt był cho­ro­wi­tym dziec­kiem i nie był wystar­czająco silny, aby móc iść do szkoły. Abra­ham Lin­coln był bied­nym chłop­cem. W każ­dym z tych przy­pad­ków widzimy w czło­wieku Źró­dło Mocy, które wynosi go ponad wszel­kie prze­ciw­no­ści losu. Jest w tobie Źró­dło Mocy, jeśli go uży­jesz i zasto­su­jesz w okre­ślony spo­sób, możesz prze­zwy­cię­żyć całą dzie­dzicz­ność, zapa­no­wać nad wszyst­kimi oko­licz­no­ściami i warun­kami i stać się wielką i potężną oso­bo­wo­ścią.Rozdział 3. Źródło Siły

ROZ­DZIAŁ 3

ŹRÓ­DŁO SIŁY

MÓZG, ciało, umysł, zdol­no­ści i talenty CZŁO­WIEKA to jedy­nie instru­menty, któ­rych używa, aby wyka­zać się wiel­ko­ścią; same w sobie nie czy­nią go wiel­kim. Czło­wiek może mieć duży mózg i sprawny umysł, silne zdol­no­ści i genialne talenty, a jed­nak nie jest wiel­kim czło­wie­kiem, jeśli nie wyko­rzy­stuje tego wszyst­kiego we wspa­niały spo­sób. To cecha, która pozwala czło­wie­kowi dosko­nale wyko­rzy­stać swoje zdol­no­ści, czyni go wiel­kim; tę wła­ści­wość nazy­wamy mądro­ścią. Mądrość jest pod­stawą wiel­ko­ści.

Mądrość to zdol­ność dostrze­ga­nia naj­waż­niej­szych celów, do któ­rych należy dążyć, i naj­waż­niej­szych środ­ków do osią­gnię­cia tych celów. To umie­jęt­ność dostrze­ga­nia tego, co należy zro­bić. Czło­wiek, który jest na tyle mądry, aby wie­dzieć, co należy zro­bić, który jest na tyle dobry, aby pra­gnąć robić tylko to, co wła­ściwe, i który jest wystar­cza­jąco silny, aby postę­po­wać wła­ści­wie, jest naprawdę wiel­kim czło­wie­kiem. Natych­miast zosta­nie nazna­czony jako osoba posia­da­jąca wła­dzę w każ­dej spo­łecz­no­ści, a ludzie z przy­jem­no­ścią odda­dzą mu cześć.

Mądrość zależy od wie­dzy. Tam, gdzie panuje cał­ko­wita igno­ran­cja, nie ma mądro­ści ani wie­dzy o tym, co należy zro­bić. Wie­dza czło­wieka jest sto­sun­kowo ogra­ni­czona, więc jego mądrość musi być nie­wielka, chyba że potrafi połą­czyć swój umysł z wie­dzą więk­szą niż jego wła­sna i czer­pać z niej, poprzez natchnie­nie, mądrość, którą blo­kują jego wła­sne ogra­ni­cze­nia. Może to zro­bić; to wła­śnie zro­bili naprawdę wielcy męż­czyźni i kobiety. Wie­dza czło­wieka jest ogra­ni­czona i nie­pewna; dla­tego czło­wiek nie może mieć w sobie mądro­ści.

Tylko Bóg zna całą prawdę. Dla­tego tylko Bóg może posia­dać praw­dziwą mądrość, czyli to, co należy robić w każ­dym cza­sie, a czło­wiek może otrzy­mać mądrość od Boga. Przejdę do ilu­stra­cji: Abra­ham Lin­coln miał ogra­ni­czone wykształ­ce­nie, ale miał moc postrze­ga­nia prawdy. U Lin­colna widzimy szcze­gól­nie oczy­wi­sty fakt, że praw­dziwa mądrość polega na wie­dzy, co należy zro­bić w każ­dym cza­sie i w każ­dych oko­licz­no­ściach; w chęci czy­nie­nia tego, co wła­ściwe, oraz w posia­da­niu wystar­cza­ją­cego talentu i zdol­no­ści, aby być kom­pe­tent­nym i móc postę­po­wać wła­ści­wie. W cza­sach agi­ta­cji na rzecz znie­sie­nia kary śmierci i w okre­sie kom­pro­misu, kiedy wszy­scy inni ludzie byli mniej lub bar­dziej zdez­o­rien­to­wani co do tego, co jest słuszne i co należy zro­bić, Lin­coln ni­gdy nie miał wąt­pli­wo­ści. Przej­rzał powierz­chowne argu­menty zwo­len­ni­ków nie­wol­nic­twa; widział także nie­prak­tycz­ność i fana­tyzm abo­li­cjo­ni­stów; widział wła­ściwe cele, do któ­rych należy dążyć i widział naj­lep­sze środki do osią­gnię­cia tych celów. To dla­tego, że ludzie widzieli, iż dostrzegł prawdę i wie­dział, co należy zro­bić, wybrali go pre­zy­den­tem. Każdy czło­wiek, który roz­wi­nie w sobie siłę postrze­ga­nia prawdy i który potrafi poka­zać, że zawsze wie, co należy zro­bić, i że potrafi być zde­ter­mi­no­wany, aby postę­po­wać wła­ści­wie, zosta­nie doce­niony i awan­so­wany; cały świat z utę­sk­nie­niem szuka takich ludzi.

Kiedy Lin­coln został pre­zy­den­tem, był oto­czony przez rze­szę tak zwa­nych zdol­nych dorad­ców, któ­rzy zupeł­nie się ze sobą nie zga­dzali. Cza­sami wszy­scy byli prze­ciwni jego poli­tyce; cza­sami pra­wie cała Pół­noc była prze­ciwna temu, co pro­po­no­wał. Ale zauwa­żył prawdę, gdy inni dali się zwieść pozo­rom; jego osąd rzadko lub nawet ni­gdy nie był błędny. Był jed­no­cze­śnie naj­zdol­niej­szym mężem stanu i naj­lep­szym żoł­nie­rzem tam­tego okresu. Skąd on, sto­sun­kowo nie­wy­kształ­cony czło­wiek, wziął tę mądrość? Nie było to spo­wo­do­wane jakąś oso­bliwą budową jego czaszki ani skom­pli­ko­waną struk­turą mózgu. Nie było to spo­wo­do­wane jakąś cechą fizyczną. Nie była to nawet cecha umy­słu wyni­ka­jąca z wyż­szej mocy rozu­mo­wa­nia.

Pro­cesy umy­słowe nie­czę­sto pro­wa­dzą do pozna­nia prawdy. Stało się tak dzięki ducho­wemu wglą­dowi. Dostrzegł prawdę, ale gdzie ją dostrzegł i kiedy nastą­piło to dostrze­że­nie? Coś podob­nego widzimy u Waszyng­tona, któ­rego wiara i odwaga, dzięki dostrze­że­niu prawdy, spa­jały kolo­nie pod­czas dłu­gich i czę­sto pozor­nie bez­na­dziej­nych wyda­rzeń rewo­lu­cji. Coś podob­nego widzimy w feno­me­nal­nym geniu­szu Napo­le­ona, który w spra­wach woj­sko­wych zawsze wie­dział, jakie zasto­so­wać naj­lep­sze środki. Widzimy, że wiel­kość Napo­le­ona tkwiła w natu­rze, a nie w Napo­le­onie, i odkry­wamy, że za Waszyng­to­nem i Lin­col­nem stało coś więk­szego niż oni sami. To samo widzimy u wszyst­kich wiel­kich męż­czyzn i kobiet. Dostrze­gają oni prawdę, ale prawdy nie można dostrzec, dopóki nie ist­nieje; i nie może być prawdy, dopóki nie będzie umy­słu, który ją dostrzeże. Prawda nie ist­nieje poza umy­słem. Waszyng­ton i Lin­coln utrzy­my­wali kon­takt oraz komu­ni­ka­cję z umy­słem, który posia­dał całą wie­dzę i zawie­rał całą prawdę. To samo doty­czy wszyst­kich, któ­rzy prze­ja­wiają mądrość. Mądrość zdo­bywa się poprzez czy­ta­nie myśli Boga.Rozdział 4. Umysł Boga

ROZ­DZIAŁ 4

UMYSŁ BOGA

Ist­nieje kosmiczna inte­li­gen­cja, która jest we wszyst­kim i prze­nika poprzez wszystko. To jest jedyna praw­dziwa sub­stan­cja. Od niej wszystko się zaczyna. Jest to Sub­stan­cja Inte­li­gentna lub Sub­stan­cja Umy­słu. To jest Bóg. Gdzie nie ma sub­stan­cji, nie może być inte­li­gen­cji; bo gdzie nie ma sub­stan­cji, nie ma nic. Tam, gdzie jest myśl, musi być sub­stan­cja, o któ­rej myślisz. Myśl nie może być funk­cją; gdyż funk­cja jest ruchem i jest nie do pomy­śle­nia, aby zwy­kły ruch mógł myśleć. Myśl nie może być wibra­cją, ponie­waż wibra­cja jest ruchem, a to, że ruch powi­nien być inte­li­gentny, jest nie do pomy­śle­nia. Ruch to nic innego jak poru­sza­nie się sub­stan­cji; jeśli można wyka­zać inte­li­gen­cję, musi ona znaj­do­wać się w isto­cie, a nie w ruchu. Myśl nie może być wyni­kiem ruchów mózgu; jeśli myśl znaj­duje się w mózgu, musi znaj­do­wać się w sub­stan­cji mózgu, a nie w ruchach, które wyko­nuje sub­stan­cja mózgowa.

Ale myśl nie znaj­duje się w sub­stan­cji mózgo­wej, gdyż sub­stan­cja mózgowa pozba­wiona życia jest zupeł­nie nie­in­te­li­gentna i mar­twa. Myśl tkwi w Źró­dle Życia, które oży­wia mózg, w sub­stan­cji ducho­wej, którą jest praw­dziwy czło­wiek. Mózg nie myśli, to czło­wiek myśli i wyraża swoje myśli poprzez mózg.

Ist­nieje myśląca sub­stan­cja duchowa. Tak jak duchowa sub­stan­cja czło­wieka prze­nika jego ciało, myśli i poznaje ciało, tak Pier­wotna Duchowa Sub­stan­cja, Bóg, prze­nika całą naturę oraz myśli i poznaje naturę. Natura jest tak inte­li­gentna jak czło­wiek i wie wię­cej od czło­wieka; natura wie wszystko. Wszech­u­mysł od początku był w kon­tak­cie ze wszyst­kimi rze­czami – zawiera całą wie­dzę. Doświad­cze­nie czło­wieka obej­muje kilka rze­czy i czło­wiek o tym wie, ale doświad­cze­nie Boga obej­muje wszystko, co wyda­rzyło się od stwo­rze­nia, od powsta­nia pla­nety lub prze­lotu komety aż do upadku wró­bla. Wszystko, co jest i wszystko, co było, jest obecne w Inte­li­gen­cji, która nas ota­cza i napiera na nas ze wszyst­kich stron.

Wszyst­kie ency­klo­pe­die, które napi­sali ludzie, są czymś bła­hym w porów­na­niu z ogromną wie­dzą posia­daną przez umysł, w któ­rym ludzie żyją, poru­szają się i ist­nieją. Prawdy, które ludzie postrze­gają pod wpły­wem inspi­ra­cji, są myślami trzy­ma­nymi w umy­śle. Gdyby nie były myślami, ludzie nie mogliby ich dostrzec, gdyż nie ist­nia­łyby; i nie mogłyby ist­nieć jako myśli, gdyby nie ist­niał umysł, w któ­rym mogą ist­nieć, a umysł nie może być niczym innym jak sub­stan­cją, która myśli.

Czło­wiek jest Sub­stan­cją Myślącą, czę­ścią Sub­stan­cji Kosmicz­nej, lecz czło­wiek jest ogra­ni­czony, pod­czas gdy Kosmiczna Inte­li­gen­cja, z któ­rej się wywo­dzi, a którą Jezus nazywa Ojcem, jest nie­ogra­ni­czona. Wszelka inte­li­gen­cja, moc i siła pocho­dzą od Ojca. Jezus to zauwa­żył i wyra­ził to bar­dzo jasno. Wie­lo­krot­nie przy­pi­sy­wa­łem całą jego mądrość i moc Jego jed­no­ści z Ojcem i dostrze­ga­niu myśli Bożych. „Mój Ojciec i Ja jeste­śmy jed­no­ścią”.

To był fun­da­ment jego wie­dzy i mocy. Poka­zał ludziom koniecz­ność ducho­wego prze­bu­dze­nia; usły­sze­nia Jego głosu i upodob­nie­nia się do Niego. Porów­nał bez­myśl­nego czło­wieka, który jest ofiarą i zbie­giem oko­licz­no­ści, do zmar­łego w gro­bowcu i zakli­nał, aby go usły­szał i powstał. „Bóg jest duchem” – powie­dział; „narodź­cie się na nowo, prze­budź­cie się duchowo, a będzie­cie mogli ujrzeć Jego kró­le­stwo. Usłysz mój głos; zobacz, kim jestem i co robię, wyjdź i żyj. Słowa, które wypo­wia­dam, są duchem i życiem; przyj­mij­cie je, a spra­wią, że wytry­śnie w was źró­dło wody. Wtedy będzie­cie mieli życie wieczne”.

„Robię to, co widzę, że Ojciec czyni” – powie­dział, mając na myśli, że czyta w myślach Boga. „Ojciec wszystko poka­zuje synowi”. „Jeśli kto chce peł­nić wolę Bożą, pozna prawdę”. „Moja nauka nie jest moją wła­sno­ścią, lecz tego, który mnie posłał”. „Pozna­cie prawdę, a prawda was wyzwoli”. „Duch wpro­wa­dzi was we wszelką prawdę”.

Jeste­śmy zanu­rzeni w umy­śle, a ten umysł zawiera całą wie­dzę i całą prawdę. Pra­gnie dać nam tę wie­dzę, gdyż nasz Ojciec ma przy­jem­ność dawać dobre dary swoim dzie­ciom. Pro­rocy i jasno­wi­dzący, wielcy męż­czyźni i kobiety, w prze­szło­ści i teraź­niej­szo­ści, stali się wielcy dzięki temu, co otrzy­mali od Boga, a nie dzięki temu, czego nauczali ich ludzie. Ten nie­ogra­ni­czony zbior­nik mądro­ści i mocy jest dla cie­bie otwarty; możesz z niego czer­pać, jak chcesz, zgod­nie ze swo­imi potrze­bami. Możesz stać się tym, kim chcesz; możesz robić, co chcesz; możesz mieć, co chcesz. Aby to osią­gnąć, musisz nauczyć się jed­no­czyć z Ojcem, abyś mógł dostrzec prawdę; abyś posiadł mądrość i znał wła­ściwe cele, któ­rych należy szu­kać, oraz wła­ściwe środki, któ­rych należy użyć, aby je osią­gnąć, i abyś mógł zapew­nić sobie moc i zdol­ność korzy­sta­nia z tych środ­ków. Zamy­ka­jąc ten roz­dział, posta­nów, że odło­żysz teraz wszystko inne i skon­cen­tru­jesz się na osią­gnię­ciu świa­do­mej jed­no­ści z Bogiem.

Mym leśnym oto­czony domem,

Za nic mam Gre­cję, za nic Romę;

Przez sosny moje nie­bo­tyczne

Oglą­dam w górze gwiazdy liczne

I śmiech mnie wtedy zbiera pusty,

Bo czym są oni, jeśli w borze

Czło­wiek się z Bogiem spo­tkać może?

(Ralph Waldo Emer­son, _Good Bye)_Rozdział 5. Przygotowanie

ROZ­DZIAŁ 5

PRZY­GO­TO­WA­NIE

Zbliż się do Boga, a Bóg zbliży się do Cie­bie. Jeśli sta­niesz się podobny do Boga, będziesz mógł czy­tać w jego myślach; jeśli tego nie zro­bisz, inspi­ru­jące postrze­ga­nie prawdy okaże się nie­moż­liwe. Ni­gdy nie sta­niesz się wiel­kim męż­czy­zną ani wielką kobietą, dopóki nie poko­nasz nie­po­koju, zmar­twień i stra­chu. Osoba nie­spo­kojna, zmar­twiona lub bojąca się nie jest w sta­nie dostrzec prawdy; wszyst­kie rze­czy jawią się jej jako znie­kształ­cone i wytrą­cone z wła­ści­wych rela­cji przez różne stany men­talne, a ci, któ­rzy w nich tkwią, nie mogą czy­tać myśli Boga. Jeśli jesteś biedny lub nie­po­ko­isz się spra­wami biz­ne­so­wymi lub finan­so­wymi, zale­cam uważne prze­stu­dio­wa­nie mojego innego dzieła, zaty­tu­ło­wa­nego _Sztuka wzbo­ga­ca­nia się_. Przed­sta­wia ono roz­wią­za­nie pro­ble­mów tego rodzaju, bez względu na to, jak duże i jak skom­pli­ko­wane mogą się one wyda­wać. Nie ma naj­mniej­szego powodu do zmar­twień w kwe­stiach finan­so­wych; każdy, kto uważ­nie prze­czyta tę książkę, może wznieść się ponad swoje pra­gnie­nia, mieć wszystko, czego potrze­buje i stać się boga­tym. To samo źró­dło, z któ­rego możesz czer­pać w celu roz­woju men­tal­nego i mocy ducho­wej, jest do two­jej dys­po­zy­cji w celu zaspo­ko­je­nia wszyst­kich two­ich potrzeb mate­rial­nych. Stu­diuj tę prawdę, aż utrwali się w two­ich myślach, aż zosta­nie usu­nięta z two­jego umy­słu. Wejdź na Pewną Drogę, która pro­wa­dzi do bogactw mate­rial­nych. Powtó­rzę raz jesz­cze: jeśli nie­po­ko­isz się lub mar­twisz o swoje zdro­wie, uświa­dom sobie, że możesz osią­gnąć dosko­nałe zdro­wie, dzięki czemu będziesz mieć wystar­cza­jącą siłę na wszystko, co chcesz zro­bić, a nawet wię­cej. Inte­li­gen­cja, która jest gotowa dać ci bogac­two oraz moc umy­słową i duchową, z rado­ścią zapewni ci rów­nież zdro­wie. Dosko­nałe zdro­wie jest twoje, jeśli tylko będziesz prze­strze­gać pro­stych praw życia i żyć wła­ści­wie. Poko­naj zły stan zdro­wia i odrzuć strach. Ale nie wystar­czy wznieść się ponad nie­po­kój, zmar­twie­nia finan­sowe i fizyczne; musisz także wznieść się ponad moralne zło. Zba­daj teraz swoją wewnętrzną świa­do­mość w poszu­ki­wa­niu moty­wów, które na cie­bie dzia­łają i upew­nij się, że są one słuszne. Musisz odrzu­cić pożą­da­nie i prze­stać ule­gać ape­ty­towi, a musisz zacząć rzą­dzić ape­ty­tem. Jeść należy tylko dla zaspo­ko­je­nia głodu, ni­gdy dla żar­łocz­nej przy­jem­no­ści, a we wszyst­kim trzeba pod­po­rząd­ko­wać ciało duchowi.

Musisz odło­żyć na bok chci­wość; odrzuć nie­godne pobudki pra­gnie­nia sta­nia się boga­tym i potęż­nym. Pra­gnie­nie bogactw jest uza­sad­nione i słuszne, jeśli chcesz ich dla dobra duszy, ale nie, jeśli pra­gniesz ich dla pożą­dli­wo­ści cie­le­snych. Odrzuć pychę i próż­ność; nie myśl o pró­bach pano­wa­nia nad innymi lub o prze­ści­ga­niu ich. Jest to klu­czowy punkt; nie ma pokusy tak pod­stęp­nej jak samo­lubne pra­gnie­nie pano­wa­nia nad innymi.

Nic tak nie prze­ma­wia do prze­cięt­nego męż­czy­zny czy kobiety, jak zasia­da­nie na naj­wyż­szych miej­scach pod­czas uczt, pozdra­wia­nie ich na rynku i nazy­wa­nie Rab­bim, Mistrzem. Spra­wo­wa­nie jakiejś kon­troli nad innymi jest ukry­tym moty­wem każ­dego ego­isty. Walka o wła­dzę nad innymi jest bitwą kon­ku­ren­cyj­nego świata i musisz wznieść się ponad ten świat, jego motywy i aspi­ra­cje, i szu­kać jedy­nie życia. Odrzuć zazdrość; możesz mieć wszystko, czego chcesz i nie musisz wysy­łać nikomu czego on nie ma. Przede wszyst­kim uwa­żaj, abyś nie żywił do nikogo zło­śli­wo­ści ani wro­go­ści; takie postę­po­wa­nie odcina cię od umy­słu, któ­rego skarby sta­rasz się zdo­być. „Kto nie miłuje swego brata, nie miłuje Boga”. Odłóż na bok wszel­kie oso­bi­ste ambi­cje i zde­cy­duj się szu­kać naj­wyż­szego dobra i nie daj się zwieść nie­god­nemu ego­izmowi. Prze­ana­li­zuj wszystko powy­żej i usuń pokusy moralne ze swo­jego serca, jedna po dru­giej; trzy­maj je z daleka od sie­bie. Następ­nie posta­nów, że nie tylko porzu­cisz wszel­kie złe myśli, ale także wszyst­kie czyny, nawyki i spo­soby dzia­ła­nia, które nie są zgodne z two­imi naj­szla­chet­niej­szymi ide­ałami. Jest to nie­zwy­kle ważne, podej­mij to posta­no­wie­nie z całą mocą swo­jej duszy, a będziesz gotowy na kolejny krok w kie­runku wiel­ko­ści, co wyja­śniono w następ­nym roz­dziale.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: