Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • promocja

Tao filozofii - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
22 czerwca 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Tao filozofii - ebook

Watts przenosi różnorodnych odbiorców na żyzne równiny azjatyckiej duchowości. - „Publishers Weekly”

Kim jestem? Dlaczego tu jestem? Jaka jest natura otaczającego mnie świata? Alan Watts analizuje te fundamentalne pytania z perspektywy taoistycznej – ucząc nas dostrzegać i doceniać nie tylko naczynie, ale także pustą przestrzeń, którą ono otacza. Przystępnie i przekonująco odkrywa nasz bezpośredni związek ze światem przyrody i uświadamia nam, że nie tyle przyszliśmy na ten świat, ile z niego wzrośliśmy.

Łatwo zrozumieć, dlaczego wpływ Alana Wattsa wciąż jest tak silny, i to nie tylko w buddyjskich wspólnotach wyrastających jak grzyby po deszczu w całej Ameryce, ale także w kulturze popularnej. - „The New York Times”
Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8188-933-9
Rozmiar pliku: 729 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WPRO­WA­DZE­NIE

Witaj na spo­tka­niu z _Tao filo­zo­fii_ oraz kil­koma waż­nymi kon­cep­cjami doty­czą­cymi roli badań filo­zo­ficz­nych i „praw­dzi­wego sensu” życia. Myśli te są owo­cem cało­ży­cio­wych stu­diów Alana Wat­tsa, wykształ­co­nego i elo­kwent­nego czło­wieka Zachodu, nad wschod­nią filo­zo­fią. Watts, nie­zrów­nany pisarz i mówca, znany jest ze swo­ich licz­nych ksią­żek na temat chrze­ści­jań­stwa, zen, hin­du­izmu i tao­izmu, w tym ze słyn­nej _Drogi zen_. Pocho­dzący z Anglii Watts był pod­czas II wojny świa­to­wej kape­la­nem na Nor­th­we­stern Uni­ver­sity. Po wyda­niu opu­bli­ko­wa­nej w 1947 roku książki _Behold the Spi­rit_ Watts w roku 1950 opu­ścił Kościół i udał się do Kali­for­nii, by wraz z dok­to­rem Fre­dric­kiem Spie­gel­ber­giem uczyć w Aka­de­mii Stu­diów Azja­tyc­kich w San Fran­ci­sco.

Trzy lata póź­niej Watts zaczął pro­wa­dzić „The Way Bey­ond the West” – cykl wykła­dów radio­wych nada­wa­nych przez sta­cję radiową KPFA z Ber­ke­ley. Zostały one tak dobrze przy­jęte w rejo­nie Zatoki San Fran­ci­sco, że KPFA nada­wała je jesz­cze przez trzy­dzie­ści lat. Wie­lo­krot­nie retrans­mi­to­wały je także w nie­dzielne poranki inne sta­cje w Los Ange­les, Nowym Jorku i Bosto­nie. W póź­nych latach sześć­dzie­sią­tych i wcze­snych sie­dem­dzie­sią­tych znane były powszech­nie pod popu­larną nazwą „lekar­stwa na kaca”. W okre­sie tym „Los Ange­les Times” pre­zen­to­wał książki Wat­tsa, opi­su­jąc go jako „być może naj­waż­niej­szego zachod­niego inter­pre­ta­tora myśli Wschodu”. Watts regu­lar­nie wykła­dał na uczel­niach, w ośrod­kach semi­na­ryj­nych i postę­po­wych kościo­łach w całym kraju. Nie­dzielne pro­gramy radiowe były w owym cza­sie nagry­wane w tere­nie, nie w stu­dio KPFA, a wcze­sny styl radio­wej pre­zen­ta­cji Wat­tsa ustą­pił bar­dziej dyna­micz­nemu spo­so­bowi mówie­nia, który zaskar­bił mu repu­ta­cję nowo­cze­snego filo­zofa-arty­sty. Alan Watts zmarł w 1973 roku, pisząc książkę na temat tao­izmu, która miała być swego rodzaju kon­ty­nu­acją _Drogi zen_.

Ostat­nio, gdy zaczą­łem selek­cjo­no­wać nagra­nia wykła­dów ojca, aby ponow­nie zapo­znać słu­cha­czy radio­wych z jego żywymi sło­wami, wiele z póź­niej­szych wykła­dów, głów­nie na tematy tao­istyczne, oka­zało się dosko­na­łym przy­kła­dem jego doj­rza­łej filo­zo­fii. Naj­wy­raź­niej dosko­nale czuł się z wizją świata, który jest „sam z sie­bie taki”, nie będąc kon­struk­tem naj­wyż­szej, oso­bo­wej rze­czy­wi­sto­ści. Mądrość dzia­ła­nia zgod­nego z bie­giem rze­czy, z nur­tem natury, zasto­so­wa­nego do roz­wią­zy­wa­nia pro­ble­mów rów­no­wagi eko­lo­gicz­nej, prze­ma­wiała do jego wraż­li­wo­ści. Mówił o „orga­ni­zmie/śro­do­wi­sku” jako czymś będą­cym „bar­dziej nami niż mną”.

_Tao filo­zo­fii_ jest lite­racką adap­ta­cją jego wypo­wie­dzi, wybra­nych tak, by wpro­wa­dzić dzi­siej­szych czy­tel­ni­ków w nowy cykl ksią­żek „Love of Wis­dom” . Dostar­cza ona licz­nych przy­kła­dów tego, że filo­zo­fia tao jest dzi­siaj rów­nie aktu­alna jak tysiące lat temu w Chi­nach, w cza­sach swego roz­kwitu. Być może naj­bar­dziej zna­mienne jest to, że wybór ten umoż­li­wia współ­cze­snemu spo­łe­czeń­stwu lep­sze zro­zu­mie­nie, czego potrzeba, by dopro­wa­dzić do ponow­nego zespo­le­nia ludzi z naturą.

Zaczy­namy przed­mową napi­saną w lipcu 1953 roku, zaty­tu­ło­waną „O syn­te­zie filo­zo­ficz­nej”. Kon­trast pomię­dzy sty­lem tego wcze­snego arty­kułu a następ­nymi roz­dzia­łami wyraź­nie uka­zuje trans­for­ma­cję, jaką prze­szedł Watts, opusz­cza­jąc aka­de­mic­kie śro­do­wi­sko, w któ­rym kwe­stie te poru­szano, i prze­cho­dząc do bar­dziej oso­bi­stego doświad­cze­nia, w któ­rym zostały one roz­wią­zane. Bo tak, jak napi­sała jego bli­ska przy­ja­ciółka, poetka Elsa Gidlow, o wzra­sta­niu w duchu tao:

…prze­mie­niło go ono, gdy pozwo­lił mu wnik­nąć w swoje jeste­stwo, dzięki czemu ten nieco sztywny Anglik, żyjący tro­chę zanadto w swo­jej gło­wie, w doj­rza­łych latach stał się otwar­tym, spon­ta­nicz­nie rado­snym, pogod­nym, świa­to­wym mędr­cem. Był prze­ko­nany, że upo­wszech­nie­nie głę­bo­kiej mądro­ści tao­izmu zdoła rów­nież odmie­nić Zachód.

Mark Watts

San Anselmo, Kali­for­nia, 1995PRZED­MOWA

O SYN­TE­ZIE FILO­ZO­FICZ­NEJ

Pod wie­loma wzglę­dami for­malna, aka­de­micka filo­zo­fia Zachodu zabrnęła w ślepy zaułek, ogra­ni­czyw­szy samą sie­bie do metod badaw­czych, co spra­wiło, że zaczęła się poru­szać w błęd­nym kole. Stwier­dze­nie to jest szcze­gól­nie praw­dziwe w odnie­sie­niu do epi­ste­mo­lo­gii, która – jako że obej­muje cały wysi­łek samo­po­zna­nia – stała się w isto­cie cen­tral­nym pro­ble­mem filo­zo­fii. Epi­ste­mo­lo­gia, jak Zachód ją poj­muje, jest w grun­cie rze­czy podej­mo­wa­niem próby „myśle­nia o myśli” – kon­stru­owa­niem słów o sło­wach na temat słów – ponie­waż filo­zo­ficzne myśle­nie nie jest dla nas zmianą, lecz wer­ba­li­za­cją doświad­cze­nia.

Umysł badaw­czy jest nie­ustan­nie zafa­scy­no­wany pro­ble­mem wła­snej natury i swego pocho­dze­nia – nie tylko po to, by wie­dzieć czy­sto infor­ma­cyj­nie, czym jest wie­dza, ale także zasto­so­wać tę infor­ma­cję dla lep­szej kon­troli samego wie­dzą­cego, bo czyż nie twier­dzi się czę­sto, że głów­nym pro­ble­mem współ­cze­snego czło­wieka jest to, by potra­fił kon­tro­lo­wać samego sie­bie rów­nie sku­tecz­nie jak swoje oto­cze­nie?

Jest jed­nak pod­sta­wowa sprzecz­ność w postę­po­wa­niu rozumu, który usi­łuje wznieść się ponad sie­bie. Pozna­nie pozna­ją­cego, zapa­no­wa­nie nad panu­ją­cym i wymy­śla­nie wła­snych myśli two­rzy pętlę, nie­moż­liwą sytu­ację, którą można porów­nać do próby ugry­zie­nia się we wła­sne zęby. To z tego powodu współ­cze­sna logiczna filo­zo­fia skła­nia się do odrzu­ca­nia tego rodzaju badań jako „meta­fi­zycz­nych i bez­ce­lo­wych” oraz ogra­ni­cze­nia swo­ich zain­te­re­so­wań do sto­sun­kowo zwy­czaj­nych pro­ble­mów logiki i etyki. Sytu­acja ta zaist­niała na Zacho­dzie dla­tego, że dla nas „wie­dzieć” zna­czy w isto­cie „kon­tro­lo­wać”; czyli spraw­dzać, w jakiej mie­rze wią­zać zda­rze­nia ze spój­nym ukła­dem słów i sym­boli, aby­śmy mogli prze­wi­dy­wać ich prze­bieg i nad nim pano­wać. Jed­nakże owa mania kon­tro­lo­wa­nia pro­wa­dzi w osta­tecz­nym roz­ra­chunku do jało­wego zamętu, gdyż my sami w żad­nej mie­rze nie jeste­śmy oddzie­leni od śro­do­wi­ska, nad któ­rym pró­bu­jemy zapano­wać. Czło­wiek Zachodu zdo­łał posu­nąć tę obse­sję tylko do pew­nego punktu z powodu nie­od­par­tego poczu­cia jed­nost­ko­wej izo­la­cji, oddzie­lenia swego „ja” od wszyst­kiego innego. W ten spo­sób w filo­zo­fii, tech­no­lo­gii i całym upo­rząd­ko­wa­niu naszego spo­łe­czeń­stwa sta­jemy w obli­czu sta­ro­żyt­nego pro­blemu _Quis custo­diet ipsos custo­des?_ – czyli kto ma strzec straż­nika, pil­no­wać poli­cjanta, pla­no­wać pla­nu­ją­cego i kon­tro­lo­wać kon­tro­lera? Logicz­nym koń­cem tego wszyst­kiego jest tota­li­tarne pań­stwo Geo­rge’a Orwella z powie­ści _Rok 1984_, kosz­mar wza­jem­nego szpie­go­wa­nia.

Z dru­giej strony takie główne orien­talne filo­zo­fie jak wedanta, bud­dyzm i tao­izm wyra­stają z kul­tur daleko mniej zaprząt­nię­tych pano­wa­niem nad świa­tem, dla któ­rych pomysł domi­na­cji czło­wieka (świa­do­mego ego) nad uni­wer­sum wydaje się czy­stym absur­dem. Dla wszyst­kich tych filo­zo­fii pierw­szą zasadą jest, że pozorne oddzie­le­nie od świata ego, które mia­łoby nad nim zapa­no­wać, jest ilu­zją. Jed­nost­kowa świa­do­mość nie stwa­rza samej sie­bie, a nie będąc _sui gene­ris_ (nie­na­ro­dzona, _anut­panna_), nie może też być nad­rzęd­nym źró­dłem życia.

Tak więc dla orien­tal­nej filo­zo­fii wie­dza nie jest pano­wa­niem, lecz „odczu­ciem” – żywym uzmy­sło­wie­niem sobie – że „ja” nie jestem tylko tą indy­wi­du­alną świa­do­mo­ścią, ale też macie­rzą, z któ­rej ona wyra­sta. Wie­dza ta nie polega na wer­bal­nym stwier­dze­niu, ale na psy­chicz­nej prze­mia­nie, podob­nej do tej, jaka zacho­dzi w ule­cza­niu z psy­chozy. Ten, w kim ta prze­miana nastą­piła, nie pró­buje zapa­no­wać nad świa­tem ani nad samym sobą wysił­kiem wła­snej woli. Uczy się sztuki „przy­zwo­le­nia, by rze­czy się działy”, co nie jest zwy­czajną bier­no­ścią, lecz prze­ciw­nie – twór­czą tech­niką podobną do dzia­łal­no­ści wielu arty­stów i wyna­laz­ców w naszej wła­snej kul­tu­rze, gdzie umie­jęt­no­ści i wgląd są owo­cami swego rodzaju „dyna­micz­nej” relak­sa­cji.

Oczy­wi­ste jest, że ta filo­zo­fia, mądrość, która ofe­ruje wyzwo­le­nie z błęd­nego koła „kon­tro­lo­wa­nia kon­tro­lera”, ma ogromną war­tość dla kul­tur takich jak nasza, bez­na­dziej­nie uwi­kła­nych w sche­mat wła­snej orga­ni­za­cji. A jed­nak mądro­ści tego rodzaju nie­zwy­kle trudno będzie wedrzeć się do obszaru zachod­niej filo­zo­fii, chyba że ta ostat­nia przy­zna w końcu, że filo­zo­fia jest czymś wię­cej niż tylko logiką, wię­cej niż wer­ba­li­za­cją, aż osią­gnie punkt, w któ­rym obej­mie trans­for­ma­cję samych umy­sło­wych pro­ce­sów, nie zaś tylko słów i sym­boli, któ­rymi umysł się posłu­guje.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: