- W empik go
To jest miłość - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
Czerwiec 2021
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
To jest miłość - ebook
Tobiasz zgłasza się do projektu, którego celem jest pozyskanie ciekawych historii o miłości. Podczas realizacji zadania bohater spotyka nie tylko osoby otwarte, chętnie opowiadające o sobie. Kiedy zamierza zrezygnować, pojawia się ktoś, kto pomaga dokończyć projekt.
Kategoria: | Obyczajowe |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-65848-15-4 |
Rozmiar pliku: | 89 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
1
Tobiasz pochłonięty był czytaniem książki. Ciszę nie mącił nawet najmniejszy szelest. Wtem rozległ się dźwięk telefonu.
Z przyspieszonym biciem serca Tobiasz odebrał połączenie.
Rozmówczyni przedstawiła się, przypomniała, z jakiego powodu dzwoni, po czym oznajmiła:
– Panie Tobiaszu, spośród wszystkich kandydatów wybraliśmy pana.
– Cieszę się – odpowiedział Tobiasz, tłumiąc przesadną radość. – Co teraz powinienem zrobić?
– Proszę stawić się u nas jutro o godzinie jedenastej. Omówimy szczegóły i podpiszemy umowę.
– Dobrze – zgodził się Tobiasz i zapewnił:
– Będę punktualnie.
Nazajutrz, zgodnie z obietnicą, Tobiasz przybył do siedziby wydawnictwa publikującego popularne czasopismo. Niespełna tydzień wcześniej zastanawiał się, co ze sobą począć.
W wyniku tych rozterek i ciągłych poszukiwań natrafił na ogłoszenie mówiące o naborze do nowego projektu, którego efektem końcowym będzie cykl artykułów zamieszczonych w specjalnym dodatku do czasopisma. Zadanie rekruta to pozyskanie odpowiednich informacji. W zamian otrzyma stosowne wynagrodzenie, pokrycie kosztów podróży, a jeśli wywiąże się znakomicie – możliwość stałej współpracy.
Prace, które Tobiasz podejmował dotychczas, przepełnione były rutyną. Bez najmniejszych wątpliwości wysłał więc zgłoszenie i po kilku dniach z pełnym przekonaniem zaprezentował siebie jako najodpowiedniejszą osobę do tegoż przedsięwzięcia.
Teraz z taką samą pewnością zbliżał się do drzwi, za którymi już na niego czekano. Po chwili uczestniczył w ożywionej rozmowie.
– Dajemy panu miesiąc czasu na zdobycie sześciu naprawdę dobrych historii, w których znaczącą rolę odegrała miłość – powiedział dyrektor. – Banalne opowiastki nie interesują nas wcale.
– Rozumiem – przytaknął Tobiasz.
– Oczekujemy kontaktu z pana strony dwa razy w tygodniu. Chcemy być informowani o postępach pana poczynań – zaznaczył dyrektor, po czym dodał:
– Taka mała sugestia: proszę z umiarem korzystać z wszelkich wygód, a raczej skupić się na możliwie najlepszej realizacji powierzonego zadania. Od tego zależy nasza dalsza współpraca.
– Oczywiście.
– Kiedy zamierza pan rozpocząć? – dyrektor spytał wprost.
– Z samego rana – odrzekł Tobiasz, w głowie układając wstępny plan podróży.
– Doskonale – powiedział dyrektor.
Wstał, uścisnął Tobiaszowi dłoń, życzył powodzenia i przeszedł do swego gabinetu. Asystentka podała Tobiaszowi umowę do podpisania, podsunęła kilka pomysłów ułatwiających wykonanie zadania, po czym także życzyła powodzenia. Tobiasz pożegnał się i z umową w ręce wyszedł.
Tobiasz pochłonięty był czytaniem książki. Ciszę nie mącił nawet najmniejszy szelest. Wtem rozległ się dźwięk telefonu.
Z przyspieszonym biciem serca Tobiasz odebrał połączenie.
Rozmówczyni przedstawiła się, przypomniała, z jakiego powodu dzwoni, po czym oznajmiła:
– Panie Tobiaszu, spośród wszystkich kandydatów wybraliśmy pana.
– Cieszę się – odpowiedział Tobiasz, tłumiąc przesadną radość. – Co teraz powinienem zrobić?
– Proszę stawić się u nas jutro o godzinie jedenastej. Omówimy szczegóły i podpiszemy umowę.
– Dobrze – zgodził się Tobiasz i zapewnił:
– Będę punktualnie.
Nazajutrz, zgodnie z obietnicą, Tobiasz przybył do siedziby wydawnictwa publikującego popularne czasopismo. Niespełna tydzień wcześniej zastanawiał się, co ze sobą począć.
W wyniku tych rozterek i ciągłych poszukiwań natrafił na ogłoszenie mówiące o naborze do nowego projektu, którego efektem końcowym będzie cykl artykułów zamieszczonych w specjalnym dodatku do czasopisma. Zadanie rekruta to pozyskanie odpowiednich informacji. W zamian otrzyma stosowne wynagrodzenie, pokrycie kosztów podróży, a jeśli wywiąże się znakomicie – możliwość stałej współpracy.
Prace, które Tobiasz podejmował dotychczas, przepełnione były rutyną. Bez najmniejszych wątpliwości wysłał więc zgłoszenie i po kilku dniach z pełnym przekonaniem zaprezentował siebie jako najodpowiedniejszą osobę do tegoż przedsięwzięcia.
Teraz z taką samą pewnością zbliżał się do drzwi, za którymi już na niego czekano. Po chwili uczestniczył w ożywionej rozmowie.
– Dajemy panu miesiąc czasu na zdobycie sześciu naprawdę dobrych historii, w których znaczącą rolę odegrała miłość – powiedział dyrektor. – Banalne opowiastki nie interesują nas wcale.
– Rozumiem – przytaknął Tobiasz.
– Oczekujemy kontaktu z pana strony dwa razy w tygodniu. Chcemy być informowani o postępach pana poczynań – zaznaczył dyrektor, po czym dodał:
– Taka mała sugestia: proszę z umiarem korzystać z wszelkich wygód, a raczej skupić się na możliwie najlepszej realizacji powierzonego zadania. Od tego zależy nasza dalsza współpraca.
– Oczywiście.
– Kiedy zamierza pan rozpocząć? – dyrektor spytał wprost.
– Z samego rana – odrzekł Tobiasz, w głowie układając wstępny plan podróży.
– Doskonale – powiedział dyrektor.
Wstał, uścisnął Tobiaszowi dłoń, życzył powodzenia i przeszedł do swego gabinetu. Asystentka podała Tobiaszowi umowę do podpisania, podsunęła kilka pomysłów ułatwiających wykonanie zadania, po czym także życzyła powodzenia. Tobiasz pożegnał się i z umową w ręce wyszedł.
więcej..