Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

To my! Dwa kapciuszki! - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
11 kwietnia 2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
7,60

To my! Dwa kapciuszki! - ebook

To my! Dwa kapciuszki! to opowieść dla dzieci młodszych wybitnej polskiej pisarki dziecięcej Marii Krüger, autorki Karolci. Ta urocza, pełna ciepła i pogodnego humoru książka w niezwykły sposób inspiruje dziecięcą fantazję, opowiadając o tym, co dzieje się w domu, kiedy rodzice wychodzą do pracy, a dzieci do przedszkola. Otóż okazuje się, że dzieje się bardzo wiele! Przedmioty codziennego użytku ożywają i ukazują czytelnikowi zupełnie nowe, fascynujące oblicze. Szafy się otwierają, półki pustoszeją, a w domu robi się gwarno i ciekawie. Głównymi bohaterami są ciekawe świata i niezwykle odważne kapciuszki Gosi. Zwiedzają mieszkanie, zaprzyjaźniają się z innymi domownikami, przeżywają mnóstwo komicznych i emocjonujących przygód, podejmują się coraz to nowych wyzwań, potrafią samodzielnie lub przy pomocy przyjaciół zmierzyć się z wielkimi trudnościami.

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7791-961-3
Rozmiar pliku: 6,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Kochane dzieci!

Dziewczynki i chłopcy – chłopcy i dziewczynki!

Jestem zupełnie pewna, że kiedy wracacie z przedszkola do domu, to zdejmujecie buciki i wtedy właśnie wkładacie kapciuszki. Jeden na lewą nogę, a drugi na prawą. A może najpierw na prawą, a potem na lewą. W każdym razie wiecie chyba doskonale, że kapciuszki bywają z prawej nogi i z lewej.

Teraz, kiedy już to zostało wyjaśnione, muszę wam powiedzieć, że jeśli myślicie, że wasze kapciuszki, które zostawiacie w domu, nudzą się, podczas kiedy wy jesteście w przedszkolu, to mylicie się ogromnie. Bo na przykład Gosia myślała, że się bardzo nudzą, i nawet jej trochę było żal tak je zostawiać samotnie pod łóżkiem. A tymczasem Gosia się myliła. Wiem to na pewno, bo śledziłam życie kapciuszków w sposób naukowy. I dlatego mogę opisać, jak to było naprawdę…1 Kapciuszki zupełnie nowe

Mama wróciła z zakupami.

– Co przyniosłaś? – zapytała Gosia.

– Nowe kapciuszki dla ciebie.

I mama wyjęła paczkę z siatki.

– Jakie ładne! – ucieszyła się Gosia – niebieskie z szarym futerkiem. I mają oczki z guziczków.

I zaraz je włożyła.

Tymczasem zielona kapusta, która też chciała zobaczyć kapciuszki, wysunęła się z siatki i spadła na podłogę. A za nią – trzy żółte cebule, dwa rumiane jabłka i zielony ogórek.

– Ojej! – przestraszyły się kapciuszki i zaczęły uciekać. I chociaż Gosia chciała się zatrzymać, to na jej nogach kapciuszki pędziły dalej po całym pokoju, a za nimi toczyła się kapusta, trzy cebule, dwa jabłka i jeden ogórek.

– Gosiu, nie biegaj tak szybko, bo upadniesz! – wołała mama. – Przestań!

Ale to wołanie nic nie pomagało. Kapciuszki umykały ile sił, aż wreszcie Gosia poślizgnęła się i upadła. Wtedy kapciuszki szybko zsunęły się z jej nóg i czmychnęły do kąta pod szafą. Miały teraz ochotę pobawić się z Gosią w chowanego, ale akurat w tej chwili mama powiedziała:

– Dosyć tego biegania! Ubieraj się, Gosiu, bo czas do przedszkola.

Tak więc kapciuszki zostały same w domu.

Najpierw siedziały cichutko, ale potem ten z lewej nogi wysunął nosek spod szafy.

– Nie ma już ani kapusty, ani jabłek! Ale Gosi też już nie ma. Co teraz zrobimy?

– Najpierw zwiedzimy całe mieszkanie – powiedział ten z prawej nogi.

– Ale czy nie zabłądzimy? – zaniepokoił się lewy kapciuszek.

– Nie bój się! Ja cię poprowadzę!

I prawy kapciuszek odważnie wysunął się na środek pokoju i zaczął węszyć noskiem.

– Patrz! – zwołał naraz. – Widzisz te niedomknięte drzwi? Zaraz zobaczymy, co tam jest. Chodź za mną…

A za drzwiami było ciemno.

– Ojej – pisnął ten z lewej – ja się boję! – i potknął się o coś, ale nie wiadomo o co.

– A tu kto? – rozległ się naraz jakiś skrzeczący głos. – Kto nadepnął na mój lakierowany, bardzo elegancki nosek?!

Zaraz też w tych ciemnościach kapciuszki usłyszały różne szepty i piski i zupełnie nie było wiadomo, o co chodzi. Aż wreszcie ktoś zawołał:

– Światło! Trzeba zapalić światło!

– Kiedy nie mogę dosięgnąć do pstryczka! – odezwał się inny głos, jakby zakatarzony.

– Jak podskoczysz, to dosięgniesz! Podskocz, kochana parasolko – zawołał jeszcze inny głos.

– Spróbuję więc!

I za chwilę zrobiło się widno.

– Brawo parasolka! Brawo czerwona parasolka! – rozległy się pochwały.

Kapciuszki rozejrzały się trochę zaniepokojone. Pod ścianami na podłodze stały różne buty i butki, a także kalosze i sandałki…

– Gdzie jesteśmy? – zapytały wobec tego nieśmiało.

– Jak to gdzie? – odezwały się głosy. – Jesteście w przedpokoju!

A ktoś jeszcze zawołał:

– Patrzcie! Nie wiedzą, dokąd przyszły! A to śmieszne!

– Ciiicho! – powiedział ktoś inny. – Najpierw musimy się dowiedzieć, skąd się tu wzięły i w ogóle co one są za jedne…

– My jesteśmy nowe kapciuszki, które mama kupiła dla Gosi – wyjaśnił drżącym głosem kapciuszek z lewej nogi.

– I chciałyśmy zwiedzić mieszkanie – dodał już ośmielony ten z prawej.

Teraz wszyscy zaczęli szeptać między sobą:

– Kapciuszki! Nowe kapciuszki!

– Nawet zupełnie niebrzydkie – powiedziała parasolka. Była zakatarzona i zaraz też kichnęła. – Ciągle jestem przemoczona, bo co dzień pada deszcz i dlatego mam katar – wyjaśniła.

– Mnie też się podobają – powiedział ktoś trochę zachrypnięty. Był to nieco podniszczony sandałek. – Witajcie w naszym przedpokoju!

– Dzień dobry! – szepnęły kapciuszki, bo nie bardzo wiedziały, co mają odpowiedzieć. I jakoś trochę podskoczyły, co miało oznaczać ukłon.

– Bardzo dobrze, że tu zajrzałyście – odezwała się znów parasolka i kichnęła dwa razy. – Przynajmniej będzie weselej. Okropnie tu nudno. Zwłaszcza że wszyscy ciągle zamykają drzwi do przedpokoju i przez to nic, ale to nic nie wiemy, co się dzieje w tym domu. Już wolę nawet moknąć na deszczu, bo wtedy mama Gosi zabiera mnie na spacer i niesie z szacunkiem przez ulice miasta…

– Nie przechwalaj się i nie nudź – mruknął na to stary, trochę podarty trampek – lepiej urządźmy jakąś zabawę.

– Tak, tak! Urządzimy zabawę – zawołali wszyscy.

I zaraz w przedpokoju zrobiło się wesoło. Wszyscy tańczyli w kółeczko. Kapciuszki i parasolka, i cztery kalosze, i miotełka do ubrania, i koszyk na zakupy, i stołeczek, i nawet dwa duże buty, które dotychczas siedziały cicho w kącie, też próbowały tańczyć. A wysoki wieszak śpiewał i przytupywał, żeby było weselej. Co prawda jeden duży kalosz nadepnął trochę, zupełnie niechcący, na kapciuszek z prawej nogi. Ale kto by zwracał na to uwagę! Zabawa była znakomita!

Tylko Gosia, kiedy wróciła z przedszkola, bardzo się zdziwiła, skąd się kapciuszki wzięły w przedpokoju. Bo zdawało się jej, że przecież zostały w pokoju…
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: