- W empik go
Transformers – PRIME – Bumblebee w niebezpieczeństwie - ebook
Transformers – PRIME – Bumblebee w niebezpieczeństwie - ebook
Dwie niezwykłe historie o dzielnych Autobotach i wyzwaniach, które muszą pokonać by ochronić Ziemię.
Bumblebee w niebezpieczeństwie
Autoboty dochodzą do siebie po Cybonicznej zarazie i kolejnym starciu z Megatronem. W pewnym momencie zauważają jednak, że zazwyczaj łagodny i dobroduszny Bumblebee zaczyna zachowywać się dziwnie. Okazuje się, że niegodziwy przywódca Decepticonów znalazł sposób, by zawładnąć umysłem żółto-czarnego Bota, chcąc za jego pośrednictwem ożywić swoje pogrążone w stanie hibernacji ciało. Tymczasem Starscream ma w głowie własny plan – kradnie z obserwatorium ogromną soczewkę i zamierza za jej pomocą przetopić sobie drogę do ukrytych pod lodem Arktyki złóż Energonu.
Inny wymiar
Starscream pragnie wykorzystać odłamek Mrocznego Energonu, by ożywić poległego wojownika Skyquake’a. Autoboty natychmiast ruszają do akcji, chcąc pokrzyżować plany Decepticona. Jak zawsze nieposłuszna Miko podąża za nimi, pakując w tarapaty nie tylko siebie, ale również Jacka i Rafa. Po kolizji dwóch Mostów Ziemnych dzieciaki lądują w innym wymiarze razem z rozjuszonym zombie i tylko drużyna Optimusa Prime’a będzie w stanie ich stamtąd wydostać.
HASBRO oraz logo HASBRO, TRANSFORMERS PRIME oraz wszystkie powiązane znaki są znakami towarowymi należącymi do Hasbro i wykorzystanymi za zgodą producenta. © 2020 Hasbro. All Rights Reserved. Licensed by Hasbro.
Kategoria: | Dla młodzieży |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-265-3497-9 |
Rozmiar pliku: | 317 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
OPTIMUS PRIME
Przywódca Autobotów. Nie powstrzyma się przed niczym, by chronić Ziemię.
BUMBLEBEE
Odważny i niezwykle lojalny, Bumblebee porozumiewa się z ludźmi za pomocą dźwięków i sygnałów.
BULKHEAD
Ten Autobot jest wielki, silny i bardzo ciężki. Bulkhead jest też dość nieśmiały!
ARCEE
Arcee walczy jak ninja, a w trybie pojazdu zamienia się niezwykle szybki motocykl.
RATCHET
Lekarz Autobotów. Ratchet jest geniuszem w dziedzinie techniki.ROZDZIAŁ PIERWSZY
PIERWSZE OZNAKI
Głęboko w głównej siedzibie Autobotów, schowanej na rozległej pustyni w Newadzie, Bot-lekarz Ratchet skończył badanie Bumblebee, młodego Bota-zwiadowcy, po ostatniej zaciekłej bitwie z Megatronem. Teraz zabrał się za przywódcę Botów, Optimusa Prime’a.
– Popatrz w lewo, a teraz w prawo. Dobrze. Wszystko dobrze. – Ku uldze Autobotów Ratchet szybko uznał, że Optimus doszedł do siebie po cybonicznej zarazie.
– Radziłbym unikać zbytniego wysiłku, ale twoje systemy odbudowały się zaskakująco dobrze. Ale przez jakiś czas będziesz się musiał oszczędzać, Optimusie! – powiedział surowo Ratchet.
– To wszystko dzięki twojej specjalistycznej wiedzy medycznej, przyjacielu – odrzekł Optimus, uśmiechając się z wdzięcznością.
– To twój dzielny zwiadowca odnalazł lekarstwo – zauważył Ratchet, obracając się, by uśmiechnąć się do Bumblebee.
Zawstydzony skupioną na nim uwagą, Bumblebee wydał z siebie cichy dźwięk i zbagatelizował gestem pochwałę. Ale prawdą było to, że uratował przywódcy Autobotów życie, ryzykując przy tym swoje własne.
Podczas misji zapoznawczej Optimus zaraził się cyboniczną zarazą. Boty musiały odnaleźć na nią lekarstwo, które znał tylko Megatron – twórca śmiercionośnego wirusa.
Przywódca Decepticonów też rozpaczliwie utrzymywał się przy życiu. Autoboty wysadziły w powietrze Most Kosmiczny, chcąc pokrzyżować jeden z niecnych planów swojego wroga, który usiłował przenieść Mroczny Energon na planetę Cybertron, gdzie mógłby go wykorzystać do stworzenia armii nieumarłych. W wyniku wybuchu Megatron doznał poważnych obrażeń. Obecnie jego ciało znajdowało się w stanie hibernacji na statku _Nemesis._
Jednak umysł Megatrona pozostał aktywny i Bumblebee odważnie wniknął w jego wnętrze poprzez Łącze Psycho-Korowe, aby odnaleźć lekarstwo, którego Optimus rozpaczliwie potrzebował. Na szczęście udało mu się tego dokonać i Arcee przerwała Łącze, przenosząc Bumblebee z wnętrza umysłu Megatrona z powrotem do jego własnego ciała.
Ale podczas gdy jego przyjaciele wciąż analizowali tamte wydarzenia, rozmawiając o każdym drobnym szczególe, żaden z nich nie zauważył, że w pewnym momencie twarz Bumblebee stała się pozbawiona wyrazu. Boty świętowały dalej, a Bumblebee patrzył w dal, jak gdyby nic nie czuł.
Coś nie grało. Głęboko w głowie Bumblebee z ciemności dobiegł śmiech, który nie należał do niego. To był głos Megatrona wydobywający się z wnętrza umysłu Bumblebee!
– Niebawem Optimus i pozostałe Boty zorientują się, że nie wszystko jest z tobą w porządku, zwiadowco. Muszę więc szybko przejąć kontrolę nad twoim ciałem, aby odzyskać _moje własne_! – Megatron ujawnił swój chory plan, a jego złowrogi śmiech huczał głośno i odbijał się echem wewnątrz głowy nieszczęsnego Bumblebee.
Zszokowany Bot-zwiadowca wzdrygnął się, próbując odzyskać kontrolę nad swoim umysłem, i głos Megatrona zniknął.
*
Później tego samego dnia w pokoju do ćwiczeń, Bumblebee i Bulkhead przygotowywali się do przyjacielskiej rozgrywki w cybertrońską koszykówkę. Dopingowali ich, siedzący na zawieszonej wysoko platformie ze znakomitym widokiem na boisko, ich trzej ludzcy przyjaciele, Miko, Raf i Jack.
Trzy Boty zajęły miejsca na środku ogromnego boiska, a potem przygotowały się do pojedynku.
– Niech rozpoczną się rozgrywki Botów! – krzyknęła z podnieceniem Miko, wydając głośny, przenikliwy sygnał gwizdkiem.
Bulkhead natychmiast wyjął piłkę z rąk Bumblebee i pomknął przez boisko. Rzucił, i piłka przeleciała prosto przez obręcz kosza, ledwie muskając siatkę.
– Uuuu! Wygrana w trzech partiach? – spytał Bulkhead, zaliczywszy pierwszego kosza w grze.
– Dawaj, Bee, teraz twoja kolej! – zawołał Raf, zagrzewając Bota do walki.
Bumblebee przemknął prędko obok Bulkheada i przygotował się do pierwszego rzutu. Właśnie miał posłać piłkę w powietrze, gdy stało się coś dziwnego.
Bumblebee zamarł, sprawiając, że szybka gra zatrzymała się nagle. Z jego twarzy zniknęły wszelkie emocje, a w jego umyśle pojawiła się obezwładniająca wizja. Widział wyraźnie przed sobą eksplozję Mostu Kosmicznego, w której Megatron został ranny… Widział wspomnienia Megatrona!
– Bumblebee, przestań przetrzymywać piłkę – krzyknął Bulkhead do żółto-czarnego Bota, przerywając okropną wizję.
Bumblebee obrócił się i rzucił piłką obok Bulkheada tak mocno, że ta utkwiła w ścianie!
_Biiiiiiiiiiip!_ Miko zagwizdała głośno.
– Faul! To był wyraźny faul!
– To wygląda mi bardziej na cybertrońskiego zbijaka – skomentował Jack, zbity z tropu.
– Bee, obręcz jest tam – zauważył radośnie Bulkhead.
– Hej, Bee, wszystko w porządku? – spytał przyjaciela Raf, zaszokowany zachowaniem Bumblebee. Zastanawiał się, co się dzieje ze zwykle łagodnym Autobotem.
Bot szybko pozbył się dziwnej wizji i za pomocą przerywanych dźwięków oznajmił, że chce rozegrać pięć partii.
– Jasne, niech tak będzie – odparł Raf, uważnie przyglądając się przyjacielowi. Jego odpowiedź nie całkiem go przekonała.ROZDZIAŁ DRUGI
MROCZNY ENERGON
Mecz koszykówki się skończył i Bumblebee szedł korytarzem w stronę laboratorium Ratcheta, gdy w jego głowie znów rozległ się głos Megatrona. Bumblebee przystanął nagle, a jego oczy się zaszkliły.
– Jeśli mam wrócić do swego ciała, muszę najpierw przywrócić mu funkcjonalność. Jak udało mi się uniknąć śmierci w eksplozji Mostu Kosmicznego? Powiedz mi, zwiadowco, muszę się tego dowiedzieć! – zażądał przywódca Decepticonów.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.