- W empik go
Transformers – Robots in Disguise – Katastrofa Dinobota - ebook
Transformers – Robots in Disguise – Katastrofa Dinobota - ebook
Statek więzienny z planety Cybertron rozbił się na Ziemi. Na wolności znaleźli się śmiertelnie groźni kryminaliści - Decepticony.
Drużyna Autobotów musi pojmać zbiegów i umieścić ich w kapsułach hibernacyjnych. Porucznik Bumblebee, buntownik Sideswipe i kadetka Strongarm zabrali Most Ziemny z Cybertonu na Ziemię, aby namierzać położenie Decepticonów.
Wraz z łowcą nagród, Driftem, zreformowanym Decepticonem – Grimlockiem, z nieprawidłowo działającym pilotem statku, Fixitem oraz dwójką ludzi – Russellem Clayem i jego ojcem, Dennym, właścicielem złomowiska, na którym wylądował statek – roboty w przebraniu muszą odnaleźć Decepticony, zanim zniszczą one cały świat.
HASBRO oraz logo HASBRO, TRANSFORMERS ROBOTS IN DISGUISE oraz wszystkie powiązane znaki są znakami towarowymi należącymi do Hasbro i wykorzystanymi za zgodą producenta. © 2020 Hasbro. All Rights Reserved. Licensed by Hasbro.
Kategoria: | Dla młodzieży |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-265-3463-4 |
Rozmiar pliku: | 290 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Drużyna Autobotów musi pojmać zbiegów i umieścić ich w kapsułach hibernacyjnych. Porucznik Bumblebee, buntownik Sideswipe i kadetka Strongarm zabrali Most Ziemny z Cybertonu na Ziemię, aby namierzać położenie Decepticonów.
Wraz z łowcą nagród, Driftem, zreformowanym Decepticonem – Grimlockiem, z nieprawidłowo działającym pilotem statku, Fixitem oraz dwójką ludzi – Russellem Clayem i jego ojcem, Dennym, właścicielem złomowiska, na którym wylądował statek – roboty w przebraniu muszą odnaleźć Decepticony, zanim zniszczą one cały świat.ROZDZIAŁ 1
GRIMLOCK UDERZYŁ WROGIEGO BOTA.
BACH! Bot przefrunął i odbił się od ściany dyspozytorni, lądując na zgniecionej kupie złomu. Drugi bot szykował się do ataku. Grimlock poczekał na odpowiedni moment, wygiął swój gigantyczny ogon w wielki łuk i uderzył z całej siły, wroga który zanurkował w stosie komputerów, wzniecając błyski iskier i trzaski rozładowań elektrycznych.
Wrogich botów było jednak dużo więcej. Małe i szare, z podstępną bronią doczepioną wokół całego ciała, ruszyły w kierunku Grimlocka, który rycząc, stał wyprostowany i gotowy do walki. Nagle jeden z botów wydał z siebie wysoki, zawodzący i przeszywający pisk. Grimlock spojrzał zaskoczony i w tym momencie to coś zaczęło do niego mówić…
– ... Autoboty! Akcje stacje! Alan...Albert... ALARM!
Grimlock obudził się na ogromnej kupie starych, wgniecionych samochodów, próbując rozpracować, co się stało. Po dłuższej chwili zdał sobie sprawę, że to nie wrogi bot uciął sobie z nim pogawędkę! To Fixit. Śniło mu się, że pokonuje boty, ale teraz się obudził. Usiadł i przyglądał się badawczo, co dzieje się za kupą złomu.
Za chwilę reszta Autobotów – zaalarmowana krzykiem Fixita – przybiegła zobaczyć, co się dzieje.
Pierwszy Bumblebee – lider drużyny, żółty sportowy samochód, błyszczący na tle złomowiska, zmierzał do centrum operacyjnego. Później, z głośnym rykiem silnika, ze swojej kryjówki wyskoczyła Strongarm. Następnie, na pełnym gazie, ze swojego garażu przyjechał elegancki, czerwony samochód wyścigowy – tryb samochodowy Sideswipe’a. Trzy Autoboty zatrzymały się z piskiem opon na zewnątrz dyspozytorni i jednym kliknięciem przetransformowały się w trzy potężne boty. Bumblebee rozejrzał się dookoła.
– Gdzie schował się Grimlock? – zapytał.
– Tu jestem, szefie – odpowiedział Grimlock, ze szczytu wieży uformowanej ze złomowanych samochodów. Zeskoczył gwałtownie, wstrząsając botamii lądując z hukiem, który zatrząsł całym złomowiskiem. Grimlock zaryczał w trybie dinozaura, świecąc metalowymi zębami w świetle dochodzącym z centrum dowodzenia.
– Chowanie się nie jest najmocniejszą strona Grimlocka – powiedział Sideswipe. – Nie chowam się, kiedy w okolicy są boty do zmiażdżenia – odpowiedział Grimlock
– Chodźcie – powiedział Bumblebee. – Sprawdźmy, o co chodzi z tym alarmem. Autoboty przybyły na Ziemię z tajną misją. Ich zadaniem było znalezienie i pojmanie Decepticonów, które uciekły z Alchemora, kosmicznego statku-więzienia. Alchemor rozbił się na Ziemi, rozrzucając dwieście kapsuł hibernacyjnych, a w każdej z nich znajdował się Decepticon. Wygląda na to, że właśnie kolejny został wykryty na wolności! Grimlock czekał na zewnątrz centrum dowodzenia, kiedy drużyna weszła do środka. Był zbyt duży, żeby czuć się komfortowo w tym małym pomieszczeniu. Był inny. Był największym i najgorszym ze wszystkich Dinobotów. Właściwie to był jedynym Dinobotem w okolicy. Grimlock był Decepticonem, więźniem na pokładzie Alchemora. Został aresztowany za demolkę. Nie był zły, tylko czasami ponosiły go nerwy. Kiedy został znaleziony przez Autoboty, dołączył do ich zespołu. Najlepszym dniem był ten, kiedy pozwolono mu wymienić odznakę Decepticona na odznakę Autobota – rozpierała go duma. Grimlock polubił swoją nową drużynę, ale często trudno było mu się do nich dopasować. Nie posiadał umiejętności transformacji, co stawało się problemem, kiedy pojawiali się ludzie. No i był najgorszy w chowanego. Denny i Russell, ludzcy przyjaciele Autobotów, wybiegli z przyczepy, w której mieszkali. Denny był właścicielem złomowiska, a Russell jego synem. Pomagali Autobotom się Autobotom i pilnowali, by nie zobaczyli ich inni ludzie.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.