- W empik go
Transformers – Robots in Disguise – Sideswipe kontra Thunderhoof - ebook
Transformers – Robots in Disguise – Sideswipe kontra Thunderhoof - ebook
Bumblebee wraca na Ziemię i staje przed nie lada wyzwaniem. Z rozbitego statku więziennego uciekła grupa wyjątkowo niebezpiecznych Decepticonów, które teraz sieją zamęt na całej planecie. Aby schwytać zbiegów dzielny porucznik musi zjednoczyć swoją pozornie niedobraną drużynę młodych Autobotów. Szczególne zadanie czeka na przebojowego Sideswipe’a. Czerwony bot zmierzy się z rogatym królem przestępców, Thunderhoofem.
HASBRO oraz logo HASBRO, TRANSFORMERS ROBOTS IN DISGUISE oraz wszystkie powiązane znaki są znakami towarowymi należącymi do Hasbro i wykorzystanymi za zgodą producenta. © 2020 Hasbro. All Rights Reserved. Licensed by Hasbro.
Kategoria: | Dla młodzieży |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-265-3462-7 |
Rozmiar pliku: | 246 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
NA PRZEDMIEŚCIACH CROWN CITY DWA pojazdy ścigają się na odosobnionym, wielokilometrowym odcinku drogi. Jeden z nich to elegancki , czerwony samochód sportowy, który pędzi, znacznie przekraczając ograniczenia prędkości. Drugi, jadący za nim, to niebiesko-biały radiowóz policyjny. Oba są czymś więcej, niż dostrzega wzrok. To zamaskowane roboty!
Czerwony wóz sportowy to Sideswipe, wygadany, lubiący się zabawić, Autobot z planety Cybertron. Strongarm – radiowóz – jest młodą kadetką cybertrońskich sił policyjnych. Oba Autoboty są członkami elitarnej drużyny, która chroni Ziemię przed diaboliczną frakcją robotów znaną jako Decepticony.
– O tak! – krzyczy radośnie Sideswipe, kiedy czuje podmuchy wiatru. – To zdecydowanie lepsze niż przesiadywanie na złomowisku.
– _Zwolnij!_ – nakazuje Strongarm.
Porywczy Autobot ignoruje rozkaz bota policyjnego i przyspiesza jeszcze bardziej. Sideswipe i Strongarm zwykle się ze sobą sprzeczają. Sideswipe uważa, że Strongarm jest zbyt poważna i za bardzo trzyma się zasad. Z kolei Strongarm niezwykle irytuje lekceważące podejście Sideswipe’a do porządku i autorytetów.
Czerwony samochód sportowy włącza radio na cały regulator i dookoła rozbrzmiewa ogłuszający, pełen gitarowych riffów utwór heavy metalowy.
– Uch! Co za ból dla receptorów audio! – krzyczy Strongarm.
– Złap mnie, jeśli potrafisz! – odpowiada Sideswipe. – Albo zostań w tyle!
Opony Sideswipe’a wzniecają chmurę piachu, gdy ten przyśpiesza, gnając przed siebie.
Strongarm wpada w obłok pyłu, ale nie zbacza a trasy.
– Tak chcesz się bawić, Sideswipe? W porządku – mówi. – Co powiesz na _to?_
Strongarm błyskawicznie przechodzi z trybu pojazdu w tryb robota. Robi salto w powietrzu i ląduje prosto na swoim koledze.
_ŁUP!_
– Berek! Mam cię! – krzyczy.
– Hej, uważaj na farbę! – odpowiada Sideswipe. – Dobra, sprawdźmy jaka jesteś silna!
Sportowe auto gwałtownie skręca w lewo, a później ostro zjeżdża na prawo. Strongarm trzyma się drogi i zachowuje spokój.
– Tylko na tyle cię stać? – drwi. – W akademii uczyli nas spodziewać się niespodziewanego.
– Robimy niespodziewany przystanek – mówi Sideswipe. – A ty wysiadasz!
Autobot hamuje gwałtownie, a jego opony skrzypią o żwir.
_SKRIIII!_
Strongarm leci do przodu i ląduje na drodze przed Sideswipem.
_BAM!_
– Auć! – mówi Strongarm.
Zmieniając się z pojazdu w robota, Sideswipe pomaga jej podnieść się z ziemi.
– Wszystko w porządku? – pyta.
– Najbardziej ucierpiało moje ego. Powinnam częściej słuchać siebie.
W tym momencie dwa Autoboty czują pod stopami ciche dudnienie. W ich stronę jedzie kolejny pojazd.
– Skoro mowa o niespodziankach – kto to jest? – pyta Sideswipe.
Strongarm skupia wzrok na zbliżającym się obiekcie.
– Wygląda na człowieka w pikapie. To pewnie jakiś dostawca lokalnych produktów. Szybko, nie może nas zobaczyć!
Strongarm i Sideswipe w mgnieniu oka zmieniają się z powrotem w pojazdy. Stoją bezczynnie na poboczu, podczas gdy zbliża się do nich pojazd farmera.
– Szkoda – ubolewa Sideswipe. – Miałem cichą nadzieję, że to będzie Decepticon, wiesz? Jestem zwarty i gotowy do akcji!
– Wyluzuj, twardzielu – mówi Strongarm.
Autoboty milkną, gdy mija ich pikap. Na platformie pojazdu leży wysoki stos skrzyń. Każda jest po brzegi wypełniona warzywami.
Nagle przednia opona wozu pęka.
_BAM!_
Kierowca krzyczy przestraszony, tracąc kontrolę nad pojazdem. Rozlega się rozdzierający, metaliczny dźwięk, gdy przednie koła wypadają z osi. Samochód skręca na boki, a skrzynie na platformie chwieją się i chyboczą.
– Wow! – krzyczy Sideswipe. – Kto zamawiał sałatkę z dressingiem?
W oddali inny samochód ciężarowy jedzie tą samą drogą w przeciwnym kierunku.
– Zderzą się, jeśli nic nie zrobimy! – krzyczy Strongarm.
– No cóż, chciałem trochę emocji – odpowiada Sideswipe. – Więc dajmy czadu!ROZDZIAŁ 2
AUTOBOTY MKNĄ ZA UCIEKAJĄCYM wozem.
_SZUUUU!_
W ciągu kilku sekund, dwoje bohaterów otacza pikapa z obu stron. Strongarm podjeżdża z lewej, od strony kierowcy. Przestraszony farmer uspokaja się, widząc radiowóz. Łapie za kierownicę i krzyczy:
– Pomocy!
Gdy pikap zjeżdża na prawo, Sideswipe już tam jest, gotowy go asekurować. Krzywi się, gdy wóz ociera się o niego. Metal trze o metal i sypie się deszcz iskier.
_KRASZ!_ – Uh! No i po nowej farbie! – jęczy Sideswipe.
– Spójrz na to z szerszej perspektywy – opowiada Strongarm.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.