Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Trucizna kortyzolu” Ciało, które nie zapomniało. Psychologia, która nie osądza - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 lipca 2025
10,10
1010 pkt
punktów Virtualo

Trucizna kortyzolu” Ciało, które nie zapomniało. Psychologia, która nie osądza - ebook

To książka dla tych, którzy przeszli przez coś co do końca nie da się opowiedzieć. Dla tych, których ciało pamięta więcej, niż chcieliby. Dla tych, którzy wracają do siebie — powoli, krok po kroku, ucząc się znowu oddychać, ufać, śmiać bez maski.

Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8414-870-9
Rozmiar pliku: 1,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

📖 ROZDZIAŁ 1
GADZI MÓZG PRZEJĄŁ STERY

czyli o tym, jak ciało ratowało życie, a potem nie chciało go oddać

🔻 Nie myślisz. Działasz. A potem długo nie możesz przestać.

Nie wszystkie rany krwawią. Nie wszystkie ucieczki widać.

Nie wszystkie katastrofy mają dźwięk syreny.

Bywa, że trauma nie ma jednej daty. Rozciąga się w czasie jak dym, który niby znikł — ale wciąż czuć go w ubraniu.

Tak właśnie działa przewlekły stres w dzieciństwie, toksyczne relacje, poczucie winy, wyuczona czujność.

Gdy one przychodzą — mózg nie filozofuje. Mózg ratuje.

🧠 CZYM JEST „GADZI MÓZG”?

To uproszczenie, ale bardzo trafne.

Pod pojęciem „gadziego mózgu” rozumiemy najstarsze ewolucyjnie struktury układu nerwowego:

• pień mózgu,

• układ siatkowaty,

• częściowo ciało migdałowate i podwzgórze.

Ich zadanie?

Natychmiastowa reakcja na zagrożenie: ucieczka, walka lub zamrożenie (freeze).

Bez refleksji. Bez wyjaśnień. Bez współczucia. Tylko przetrwanie.

To właśnie ta część mózgu:

• reguluje bicie serca, oddychanie, napięcie mięśniowe,

• uruchamia reakcje hormonalne (kortyzol, adrenalina),

• odcina dostęp do świadomego myślenia, bo refleksja zabiera cenne sekundy.

🩺 CO DZIEJE SIĘ W ŚRODKU?

Wyobraź sobie:

— Ciało czuje drżenie.

— Mięśnie są napięte.

— Zmysły się wyostrzają lub wręcz przeciwnie — wyłączają.

— Kora przedczołowa (czyli centrum racjonalnego myślenia) — milknie.

— Ciało migdałowate (emocjonalny radar mózgu) — jest nadaktywne.

— Układ limbiczny — uruchamia alarm.

— Hipokamp (odpowiedzialny za pamięć i porządkowanie faktów) — przestaje zapisywać.

— Oddech staje się płytki.

— Głos zanika.

— Pojawia się dysocjacja — czyli psychiczna „ucieczka z ciała”.

👁️ „Byłam tam. Ale jakby mnie nie było.”

(Fragment rozmowy z kobietą po doświadczeniu przemocy psychicznej i ekonomicznej)

„Pamiętam jego twarz. Pamiętam, jak mówił: i tak nikt ci nie uwierzy.

Ale nie pamiętam, co było dalej.

Moje ciało zrobiło się ciężkie. Ręce jakby z waty.

W głowie cisza.

Dopiero po kilku godzinach… wróciłam.”

To nie słabość. To mechanizm ochronny.

⚠️ KIEDY TEN STAN TRWA LATAMI

Gadzi mózg nie odróżnia zagrożenia realnego od emocjonalnego.

Jeśli ktoś całe dzieciństwo żył w domu, gdzie codziennie wracał pijany ojciec, gdzie nie wiadomo było, czy dziś będzie awantura — jego mózg nie uczył się relacji.

On uczył się przetrwania.

I tak powstała:

• czujność 24/7,

• hipernapięcie mięśni,

• nadmiar kortyzolu,

• zaburzenia snu,

• problemy z koncentracją,

• brak granic albo nadmiar kontroli.

W dorosłości te osoby:

• nie wiedzą, że mają prawo być bezpieczne,

• nie umieją odpoczywać,

• nie umieją ufać,

• często wybierają relacje odtwarzające znany schemat: zagrożenie = dom = miłość.

🩹 CO TO JEST „ZAMROŻENIE”?

To trzecia reakcja (po walce i ucieczce).

Kiedy nie można się bronić, ani uciec — ciało zamiera.

Objawy:

• brak mimiki,

• brak kontaktu wzrokowego,

• niemożność mówienia,

• trudności z ruchem,

• uczucie „odklejenia od ciała”,

• brak emocji lub totalny chaos emocjonalny.

To nie akt woli. To neurologiczna konieczność.

🧍‍♂️ FRAGMENT AUTENTYCZNYCH ROZMÓW

— „Nie pamiętam, co mi powiedział. Wiem tylko, że moje ciało nagle przestało oddychać. Jakby się schowało.”

— „Kiedy słyszę krzyk, nawet w sklepie, robi mi się słabo. Nie wiem dlaczego.”

— „Nie płakałam nigdy. Dopiero po 20 latach, jak syn zapytał: ‘Mamo, czemu nigdy się nie śmiejesz?’”

🧭 CO POMAGA?

(ale nie jest „magicznym rozwiązaniem”)

🔸 1. Prawda

Zamiast „nic mi nie jest” — uznać:

„Moje ciało chroniło mnie. Wciąż to robi. Ale dziś jestem dorosła. Dziś to ja mogę się zatroszczyć.”

🔸 2. Mikrokroki

Zamiast „muszę się naprawić” — zapytaj:

„Co dziś dało mi poczucie spokoju choćby przez 10 sekund?”

🔸 3. Obecność — własna i cudza

Nie pytaj: Dlaczego znów płaczesz?

Zapytaj: Czy mogę być obok?

🧘‍♀️ ĆWICZENIE DO CIAŁA: „Ciało, które nie zawiodło”

1. Stań przed lustrem. Popatrz sobie w oczy.

2. Połóż rękę na klatce piersiowej. Weź spokojny oddech.

3. Powiedz na głos (lub w myślach):

„Dziękuję, że mnie chroniłaś. Teraz już nie musisz walczyć.”

„To ja dziś wybieram, gdzie chcę być. Nie strach.”

4. Powtórz to przez 7 dni — nawet jeśli początkowo wydaje się to sztuczne.

📖 NA ZAKOŃCZENIE ROZDZIAŁU

Trauma nie zawsze wygląda jak rana.

Czasem wygląda jak sukces, perfekcjonizm, uprzejmość.

Czasem wygląda jak brak wspomnień.

Ale ciało — nie kłamie.

I nie zdradza.

Po prostu… zapamiętało za dużo.

I czeka, aż je ktoś usłyszy.

Ty. Teraz. Tu.📖 ROZDZIAŁ 2

CISZA, KTÓRA DRŻY POD SKÓRĄ

czyli o tym, jak trauma chowa się w milczeniu, spojrzeniu, napięciu twarzy

❝ Nie krzyczałam. Nie płakałam. Nie uderzyłam. Po prostu… zamilkłam. ❞

I od tamtej pory cisza towarzyszy mi częściej niż głos.

🧠 MILCZENIE TO TEŻ REAKCJA

W powszechnym przekonaniu trauma objawia się głośno. Histerią. Płaczem. Krzykiem.

Ale najbardziej zranione osoby często… milczą.

Ich ciało — mówi. Twarz — zastyga. Głos — znika.

To, co z zewnątrz wygląda jak spokój, wewnątrz przypomina napiętą do granic możliwości strunę.

Cisza w osobie po urazie to nie brak emocji. To emocje zatrzymane, ściśnięte i wyparte — tak silne, że ich wypowiedzenie grozi rozsypaniem.🧬 NEUROBIOLOGIA MILCZENIA

Kiedy ciało reaguje stresem:

• napięcie mięśni twarzy rośnie (szczęki, czoła, karku),

• aktywacja przepony się zatrzymuje (trudności z oddychaniem),

• mięśnie odpowiedzialne za mowę (język, krtań) sztywnieją,

• dochodzi do dysocjacji — utraty kontaktu z tym, co czuję i kim jestem w tej chwili.

Mózg podejmuje decyzję:

Nie mówić = nie zdradzić się = przeżyć.

🧍‍♀️ HISTORIA PIERWSZA: TWARZ BEZ MIĘŚNI

Marta, 39 lat.

Gdy była mała — miała opinię „grzecznej dziewczynki”. Nigdy nie krzyczała. Nie przeszkadzała. Nie płakała.

Twarz miała jak maskę. Lekko uniesione kąciki ust, oczy spuszczone w dół. Cicha obecność.

W gabinecie terapeutycznym mówiła: „W mojej rodzinie się nie krzyczało. Po prostu się zamykało drzwi.”

Dziś Marta ma bruksizm (zgrzytanie zębami), chroniczne napięcie w żuchwie, płytki oddech i poczucie, że nie ma prawa mówić, dopóki nie będzie pewna, że nikogo nie zrani.

Jej ciało mówi:

— „Cisza była bezpieczna. Mówienie — zagrażało.”

— „Nie wolno było pokazać złości. Nawet mimiką.”

— „Więc zastygałam.”

🎭 MIMIKA, KTÓRA MÓWI

Twój rozmówca:

• nie patrzy w oczy,

• śmieje się ustami, ale nie oczami,

• ma wiecznie napięty kącik ust,

• trzyma barki uniesione,

• głos mu drży, choć mówi spokojnie.

To nie zawsze nieśmiałość.

To często język ukrytej traumy.

🧏‍♀️ DIALOG WEWNĘTRZNY (fragment autentyczny)

— Dlaczego nic nie powiedziałaś wtedy, gdy on cię upokorzył?

— Bo miałam wrażenie, że mój głos utknął w gardle.

— I co czułaś?

— Zimno w klatce piersiowej. I jakby twarz mi się skurczyła.

— Jak teraz?

— Identycznie. Od razu wraca to uczucie.

🧠 CISZA JAKO ZBROJA

Cisza to strategia.

Cisza to broń.

Cisza to przetrwanie.

Ale długotrwała cisza:

• izoluje od innych,

• wypala tożsamość,

• uniemożliwia odbudowę więzi,

• prowadzi do depresji, autoagresji, a niekiedy do zamknięcia się na życie.

🧪 CO ROBIĆ, GDY CZUJESZ, ŻE ZAMIERASZ?

🔸 1. Zauważ moment, kiedy wchodzisz w ciszę

Zadaj sobie pytanie:

„Czy ja teraz milczę, bo wybieram spokój — czy dlatego, że się boję?”

🔸 2. Zrób mikrogest, który przypomni ci o życiu

• przesuń palcem po własnej dłoni,

• porusz językiem wewnątrz jamy ustnej,

• mrugnij kilka razy świadomie.

To małe sygnały dla mózgu: „Jestem. Nie znikam.”

🔸 3. Zapisz to, czego nie możesz powiedzieć

Zacznij od:

„Nie mogę tego wypowiedzieć, bo…”

Pisz. Niekoniecznie dla kogoś. Piszesz, by usłyszeć siebie.

🪞 ĆWICZENIE: „CISZA — CZY OCHRONA, CZY WIĘZIENIE?”

1. Zamknij oczy.

2. Przypomnij sobie sytuację, w której zamilkłaś / zamilkłeś.

3. Zadaj sobie pytania:

• Czy miałem wtedy wybór?

• Czy to, że zamilkłem, było dla mnie ratunkiem?

• Czy dziś też milczę z tego samego powodu?

Napisz jedno zdanie do swojego ciała:

„Dziękuję, że wtedy mnie ochroniłaś. Ale dziś mogę mówić. Choćby szeptem.”

🧩 ZAKOŃCZENIE

Cisza w traumie to nie pustka.

To dźwięk zatrzymany w klatce piersiowej.

To słowa połknięte z lęku.

To oczy, które widziały — ale nie miały prawa się rozszerzyć.

To twarz, która zamarła, żeby przetrwać.

Ale to, co kiedyś było bezpieczne, dziś może być więzieniem.

Zamrożenie nie kończy się hałasem.

Kończy się drżeniem, westchnieniem, półuśmiechem, łzą w kąciku oka.

Gdy cisza zaczyna być słyszana — zaczyna się uzdrawianie.📖 ROZDZIAŁ 3

OCZY, KTÓRE NIE PATRZYŁY

czyli o tym, jak spojrzenie staje się bronią, schronieniem i nośnikiem pamięci

❝ Unikała wzroku. Nie dlatego, że miała coś do ukrycia.

Tylko dlatego, że nie chciała znów to zobaczyć. ❞

👁️ NIE WSZYSTKO TRZEBA WIDZIEĆ, BY ZAPAMIĘTAĆ

Wzrok to jeden z pierwszych zmysłów, który uczy nas relacji i zagrożenia.

— W oczach matki widzimy, czy jesteśmy chciani.

— W oczach oprawcy widzimy, że nie mamy dokąd uciec.

— W oczach świadka — widzimy, że ktoś wie, ale nie reaguje.

Gdy coś dzieje się za szybko, za mocno, za bardzo — oczy odwracają się od świata.

Dosłownie i symbolicznie.

🧠 CO SIĘ DZIEJE W MÓZGU, GDY „NIE PATRZYSZ”?

W warunkach zagrożenia:

• mózg przestawia się na skanowanie otoczenia, nie relację,

• wzrok się zawęża (tzw. „tunel percepcyjny” — zwężenie pola widzenia),

• napięcie w mięśniach oczu i czoła rośnie,

• ciało migdałowate kieruje uwagę na źródło zagrożenia — ale też może zablokować kontakt wzrokowy, jeśli widok jest zbyt obciążający.

Nie patrzysz — bo to zbyt dużo.

Albo — nie chcesz, żeby ktoś zobaczył ciebie.

🧍‍♀️ HISTORIA TRZECIA: SPOJRZENIE NA DYWAN

Natalia, 31 lat.

Od dziecka unikała patrzenia w oczy. Nawet w rozmowie z bliskimi.

„W moim domu nie patrzyło się na ojca. Wystarczyło, że źle spojrzałeś — i już był powód.

Wolałam patrzeć w ziemię. Albo w ścianę. Albo w dywan.

To było bezpieczne.”

Na zdjęciach z dzieciństwa — zawsze oczy spuszczone, twarz spokojna, ciało pochylone.

Dziś Natalia nie potrafi prowadzić rozmowy twarzą w twarz. W kontaktach zawodowych świetnie funkcjonuje online — ale na żywo, mówi:

„Czuję się, jakby ktoś wbijał mi wzrok pod skórę.”

📸 ZDJĘCIE, KTÓRE POKAZAŁO PRAWDĘ

W jednej z sesji terapeutycznych zapytano Natalię, czy ma zdjęcie z dzieciństwa, które dużo mówi.

Pokazała.

Rok 1999. Święta. Choinka. Brat się śmieje. Mama trzyma ciasto.

A ona — stoi obok.

Ręce sztywne. Oczy… półprzymknięte. Usta lekko w dół. Głowa przechylona. Spojrzenie gdzieś za kamerę.

„Wtedy myślałam, że to było szczęśliwe zdjęcie.

Dziś widzę, że moje ciało było już wtedy w zamrożeniu.”

🧬 WZROK JAKO PAMIĘĆ TRAUMY

Wiele osób po urazach:

• unika światła dziennego,

• nie patrzy w lustro,

• reaguje napięciem na kontakt wzrokowy,

• trzyma głowę pochyloną,

• ma trudność z rozpoznawaniem emocji na twarzy innych.

To nie „wstydliwość”.

To nie „introwertyzm”.

To ciało, które nauczyło się: wzrok to zagrożenie.

🗣️ FRAGMENT ROZMOWY TERAPEUTYCZNEJ

— Zauważyłam, że uciekasz wzrokiem, kiedy zaczynamy temat dzieciństwa.

— Boję się, że zobaczysz, że kłamię.

— A kłamiesz?

— Nie. Ale wtedy mi nie wierzyli, więc…

— …więc sama sobie nie wierzysz?

— …Tak.

— Patrzenie w oczy może być jak lustro. Ale nie każde lustro mówi prawdę.

— A ja od dawna nie patrzyłam w swoje.

🧏‍♀️ DLACZEGO TO TAK TRUDNE?

Spojrzenie w oczy drugiego człowieka:

• aktywuje kory czołowe odpowiedzialne za rozpoznawanie intencji,

• uruchamia neurony lustrzane — odpowiadające za empatię,

• wymaga zaufania i kontaktu z własnym ciałem.

A trauma to zaburzenie kontaktu — zarówno z innymi, jak i z samym sobą.

🧭 JAK PRZYWRACAĆ SPOJRZENIE BEZ PRZYMUSU?

🔹 1. Zacznij od patrzenia na świat, nie na ludzi

• Obserwuj niebo. Liście. Zmiany światła.

• To bezpieczna forma aktywowania wzroku.

🔹 2. Odzyskuj kontakt wzrokowy z sobą

• Lustro nie musi być osądzające. Może być świadkiem.

• Przez minutę dziennie patrz sobie w oczy i zapytaj:

„Co dzisiaj czuję naprawdę?”

🔹 3. Ucz się patrzenia nie tylko oczami, ale czułością

• Patrzenie nie musi oznaczać kontroli.

• Może być zaproszeniem: „Jestem tutaj. Widzę cię. Nie oceniam.”

🧘‍♀️ ĆWICZENIE: „SPOJRZENIE NA OBECNOŚĆ”

1. Usiądź w cichym miejscu. Weź zdjęcie siebie z dzieciństwa.

2. Popatrz sobie w oczy na tym zdjęciu — przez dłuższą chwilę.

3. Powiedz:

„Wtedy nie mogłaś patrzeć. Teraz już możesz. A ja ci w tym pomogę.”

4. Połóż rękę na klatce piersiowej. Zrób spokojny wydech.

5. Zapisz jedną myśl, która przyszła.

Czasem oczy nie chcą patrzeć — bo już za dużo widziały.

Ale czasem nie patrzymy — bo nikt nie nauczył nas, że wzrok może być bezpieczny.

Nie każda cisza oznacza spokój.

Nie każde spojrzenie to ocena.

Czasem wystarczy, że patrzysz na siebie z czułością.

Choćby przez sekundę.

Bo czasem jedno spojrzenie może przywrócić cię do siebie.📖 ROZDZIAŁ 4
ZŁOŚĆ, KTÓRA URATOWAŁA ŻYCIE

czyli o uczuciu, którego się bałaś, dopóki nie zrozumiałaś, że ono mówiło prawdę

❝ Nie pozwalali mi się złościć.

Bo wtedy byłam „trudna”, „niewdzięczna”, „chora”.

Więc tłumiłam to wszystko. Aż któregoś dnia… pękłam.

I wtedy — zaczęłam żyć. ❞

😡 ZŁOŚĆ — NIEPROSZONY GOŚĆ, KTÓRY PRZYCHODZI RATOWAĆ

Złość nie jest problemem.

Złość to sygnał.

To uczucie, które mówi:

— „Ktoś przekracza twoje granice.”

— „Nie jesteś widziana.”

— „Zostałaś zraniona.”

— „Coś w tobie krzyczy, bo nikt go nie słuchał.”

Ale jeśli od dzieciństwa uczono cię, że złość = złamanie normy,

to nauczyłaś się ją tłumić, przepraszać za nią, zamieniać w autoagresję, wstyd, perfekcjonizm.

A przecież złość może być ratunkiem.

🧠 CO MÓWI MÓZG, GDY SIĘ ZŁOŚCISZ?

Złość to jedna z pierwotnych emocji, która aktywuje:

• ciało migdałowate — sygnał: „alarm”,

• podwzgórze — zwiększa poziom adrenaliny i noradrenaliny,

• pień mózgu — przygotowanie do walki (tętno, napięcie mięśni, przyspieszenie oddechu),

• kora przedczołowa — hamowana, by reakcja była szybka.

Złość jest ruchem do przodu.

To siła, która mówi: „Dość”.

To energia, która może albo zostać wyrażona — albo wewnętrznie zniszczyć.

🧍‍♀️ HISTORIA CZWARTA: KRZYK, KTÓRY OCALIŁ

Klaudia, 36 lat.

Przez 17 lat w związku, w którym „nic nie było jawnie złe”.

Nie było przemocy fizycznej. Nie było krzyków.

Ale był chłód. Pogarda. Ośmieszanie. I wieczne: „Masz problem z emocjami”.

„Wmawiano mi, że jestem zbyt wrażliwa. Że reaguję przesadnie.

Więc tłumiłam złość. Aż do momentu, gdy zobaczyłam, jak mówi to samo do mojej córki.

I wtedy — pierwszy raz krzyknęłam.

Nie na niego. Na rzeczywistość.

To był początek końca. Ale też początek mojego życia.”

🧬 DLACZEGO TŁUMIONA ZŁOŚĆ SZKODZI?

Długotrwałe tłumienie złości prowadzi do:

• chorób psychosomatycznych (nadciśnienie, migreny, wrzody, problemy ze skórą),

• depresji (złość skierowana do wewnątrz),

• samookaleczeń, zaburzeń odżywiania,

• chronicznego zmęczenia, wypalenia, zaburzeń lękowych.

To nie złość jest niebezpieczna.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij