Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Trzy kobiety - ebook

Wydawnictwo:
Seria:
Format:
EPUB
Data wydania:
19 maja 2025
27,00
2700 pkt
punktów Virtualo

Trzy kobiety - ebook

Trzy kobiety – jak trzy Parki, które jednak nie przecinają nici życia bohatera tomu, lecz przeciwnie: dopiero nanizują wątki, snują osnowy, splatają w historię. A właściwie to on – chłopiec dorastający w towarzystwie przyjaciółek matki – tka opowieść: o kobiecej niezłomności, solidarności, wzajemnym wsparciu. Pierwszy po otrzymaniu Nagrody Literackiej Nike tom poetycki Jerzego Jarniewicza to hymn na cześć kobiet, przyjaźni i dzieciństwa.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-68310-82-5
Rozmiar pliku: 1,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Trzy kobiety

.

Murmuracja

Jeżeli powrót, to tylko taki, który zostanie z nami do jutra,

żebyśmy mogli, w chwilę po przebudzeniu, gdy

we śnie jeszcze imiona, powyciągać z cienia

to, czego dotychczas nie musieliśmy tłumaczyć,

nasze ukrywki, zdumki, potajomki. W lot godowy

puszczą się skryte pod abażurem pszczoły

i wystarczy nam pół słowa, by rozpalić

ich brzęczeniem to, co z wczoraj powróci. A potem

po zgon, do woli, niech wirują szpaki:

_czuuum, szutszum, tszeszutśśś._

.

Z pasieki domowej

Storia otwierająca

Siedziały z matką w dużym pokoju, jej trzy przyjaciółki:

Wanda, Krysia, Irena,

siedziały bez końca i bez początku, a zza ściany słyszałem, jak

jedna przez drugą mówi, jak mówią coraz głośniej, aż mogło się wydawać,

że to nie kobiety w chmurze papierosowego dymu, a rój

pszczół, których skrzydła się rozwibrowały, z gniewu lub z oburzenia, lub

z czegoś, czego nazwać nie umiem, a co splotło je w kłąb, i które lada

chwila wylecą z pasieki, a ja, że też, jak zakładałem, do tego ula należę,

stanąłem w progu, i wtedy wszystkie, jak na zawołanie, gdy tylko

u drzwi mnie zobaczyły, zmilkły. Wziąłem palec do ust,

ociekał mi miodem.

.

Przestrzeń rodzinna

Siedziały w telewizyjnym, matka z Ireną, Wandą i Krysią,

i piły – ulga po ulungu – herbatę madras, którą zdobyła Krysia,

i wszystkie cztery w telewizyjnym, rozbawione

jakąś historią dla mnie nie do uchwycenia, ćmiły carmeny, które

wkrótce je zabiją, i zaśmiewały się, bardotki pod papugami,

i było oczywiste, że choć go nie widziałem, krąży wśród nich

biały, prosto z Hollywoodu szejk

z roleksem na przegubie, niepojętnie w tych okolicznościach

nadmiarowym. Ojciec później niż zwykle przyjechał z roboty, zajrzał

do telewizyjnego, który był także sypialnią rodziców, a w którym

tętniły dziś śmiechy kruczowłosych kobiet, ale się poddał, wycofał

i poszedł spać – do pokoju dzieci, który dzieliłem z bratem.

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij