- nowość
Twoja przyszłość w Twojej mocy. 12 umiejętności, dzięki którym osiągniesz sukces - ebook
Twoja przyszłość w Twojej mocy. 12 umiejętności, dzięki którym osiągniesz sukces - ebook
Jeśli akceptujesz wszechobecną dziś filozofię narzekania, opartą na przekonaniu, że wszelkie zmagania są z góry skazane na niepowodzenie na skutek cudzych działań lub uwarunkowań, na które nie masz żadnego wpływu, to ta książka z pewnością nie jest dla Ciebie. Jeśli jednak nie masz ochoty na pielęgnowanie poczucia swojej bezradności i chcesz samodzielnie pokierować swoim losem, musisz zacząć od czegoś bardzo trudnego: od wzięcia pełnej odpowiedzialności za własne życie!
Z tej książki dowiesz się, że obarczanie innych winą za własne niepowodzenia jest ślepą uliczką. Przekonasz się, że przejęcie inicjatywy i samodzielne pokierowanie swoim losem szybko przyniesie Ci sukces. Znajdziesz tu wskazówki, dzięki którym nauczysz się odpowiedniego nastawienia psychicznego, pomocnych postaw, a także konkretnych umiejętności przydatnych w pokonywaniu tego, co jest uważane za hamulec sukcesu - czy będzie to poziom wykształcenia, obecne dochody, płeć, czy pochodzenie społeczne. Dowiesz się, od czego konkretnie zależy uzyskiwanie najlepszych wyników, jak zarządzać czasem i dobrze zaplanować swój sukces, a także na czym polega potęga komunikacji i co doprowadzi Cię do bogactwa w każdym możliwym aspekcie!
Nie można osiągnąć więcej niż to, czego oczekujesz!
Brian Tracy
Spis treści
12 UMIEJĘTNOŚCI NIEZBĘDNYCH DO ODNOSZENIA SUKCESÓW
WPROWADZENIE
Rozdział 1. MAKSYMALNY POTENCJAŁ
Rozdział 2. PRAWA MENTALNE RZĄDZĄCE WSZECHŚWIATEM
Rozdział 3. MYŚLENIE STRATEGICZNE
Rozdział 4. KORZYŚCI PŁYNĄCE Z WYZNACZANIA CELÓW
Rozdział 5. TECHNIKA 12 KROKÓW
Rozdział 6. NADŚWIADOMY UMYSŁ - PONADCZASOWY SEKRET
Rozdział 7. ZARZĄDZANIE CZASEM
Rozdział 8. SPRAWNIEJSZE FUNKCJONOWANIE
Rozdział 9. WIĘKSZA ZDOLNOŚĆ ZAROBKOWA
Rozdział 10. WYMARZONA PRACA
Rozdział 11. SIĘGAĆ PO WIĘCEJ
Rozdział 12. NIEZALEŻNOŚĆ FINANSOWA
POSŁOWIE
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-289-1279-3 |
Rozmiar pliku: | 3,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
1. Maksymalizuj swój potencjał.
2. Przyswajaj prawa mentalne rządzące wszechświatem.
3. Myśl strategicznie.
4. Stawiaj sobie inspirujące i wartościowe cele.
5. Wykorzystuj technikę 12 kroków, by przemieniać własne życie.
6. Czerp z mocy nadświadomego umysłu.
7. Doskonal umiejętność zarządzania czasem.
8. Usprawniaj swoje funkcjonowanie.
9. Zwiększaj swoją zdolność zarobkową.
10. Znajdź taką ścieżkę kariery zawodowej, jakiej naprawdę chcesz.
11. Sięgnij po więcej.
12. Osiągnij niezależność finansową.WPROWADZENIE
Książka, którą właśnie trzymasz w rękach, może wkrótce okazać się najważniejszą lekturą w Twoim życiu. Zawarte z niej pomysły i propozycje, które gromadziłem przez 25 lat zarówno dzięki książkom, jak i własnemu doświadczeniu, mogą zaoszczędzić Ci wielu lat ciężkiej pracy i milionów dolarów na drodze do osiągnięcia dokładnie tego, czego pragniesz.
Pozwól, że zacznę w osobistym tonie. Urodziłem się w ubogiej rodzinie; wydawało się, że nigdy na nic nie mieliśmy pieniędzy. W szkole podstawowej uczyłem się kiepsko; szkoły średniej nie ukończyłem. Kiedy przeszedłem na własne utrzymanie, jedyna praca, jaką udało mi się wtedy znaleźć, polegała na zmywaniu naczyń w kuchni pewnego małego hotelu. Później przez wiele lat dryfowałem od pracy do pracy, od miasta do miasta, a z czasem nawet od kraju do kraju; imałem się każdej roboty, która wpadła mi w ręce. Ostatecznie znalazłem stałe zatrudnienie na pewnej farmie.
Kiedy miałem 23 lata, przytrafiło mi się coś, co zupełnie mnie odmieniło: otóż zdałem sobie sprawę, że jeżeli chcę, żeby moje życie się zmieniło, to muszę sam się zmienić. Jeżeli chcę, żeby moje życie stało się lepsze, to muszę sam się stać lepszym człowiekiem. Pojąłem, że życie to nie żadna próba czy rozgrzewka przed jakimś większym przedsięwzięciem. I że nikt nie przyjdzie mi na ratunek.
Podjąłem więc próbę znalezienia odpowiedzi na pytanie: dlaczego jedni ludzie odnoszą większe sukcesy niż inni? Dlaczego pewni ludzie zarabiają więcej, noszą lepsze ubrania, mieszkają w ładniejszych domach i jeżdżą droższymi samochodami? W tym celu zacząłem prosić o rady, czytać książki, słuchać audycji, uczestniczyć w kursach. Zacząłem też sprzedawać i jednocześnie szkolić się w tej dziedzinie, dzięki czemu po pewnym czasie trafiałem do wąskiego grona najlepszych pracowników każdej organizacji, w której pracowałem.
Potem zająłem się zarządzaniem — i również w tej dziedzinie się kształciłem. Ukończyłem między innymi studia wieczorowe MBA, dzięki czemu zdobyłem wiedzę w dziedzinie marketingu, strategicznego działania i prowadzenia negocjacji w świecie biznesu. Uczyłem się także historii, filozofii, psychologii. Poznawałem potencjał człowieka i dowiadywałem się, jak wykorzystywać swój potencjał w jeszcze większym stopniu niż kiedykolwiek dotąd.
W efekcie moja sytuacja życiowa wyraźnie się poprawiła. Przestałem sypiać w samochodzie, a zacząłem w swoim domu, potem w większym domu, a obecnie w jeszcze większym własnym domu. Ostatecznie przeszedłem tak zwaną drogę od zera do milionera dzięki temu, że wcielałem w życie te koncepcje, którymi mam zamiar podzielić się z Tobą na kolejnych stronach tej książki. W 1981 roku zacząłem prezentować te pomysły i propozycje w ramach seminariów. Począwszy już od pierwszego kursu, uczestnicy mówili, że zapoznanie się z tymi koncepcjami okazało się dla nich niczym otrzymanie zupełnie nowej życiowej szansy czy też czeku _in blanco_ na własną przyszłość. Rozbudowałem więc kurs i stworzyłem nowe szkolenia. Z czasem zacząłem je udostępniać także w formie audio i wideo.
W tej książce zamieściłem najbardziej zwięzły i zarazem najtreściwszy kurs na temat odnoszenia trwałych sukcesów, jaki kiedykolwiek stworzono. Obiecuję, że odmieni on i Twoje życie.
Ze swojej strony radzę Ci przeczytać tę książkę więcej niż raz. Ponadto w trakcie lektury zatrzymuj się i zastanawiaj nad kluczowymi zagadnieniami, które poznajesz. Nauczanie zachodzi w wybrzmiewających słowach, nauka zaś następuje w ciszy.
Wyrusz ze mną w podróż do granic Twojego umysłu i ku Twoim nieskończonym możliwościom. Odkryjmy, jak możesz zrealizować swój potencjał i stać się takim człowiekiem, jakim tylko jesteś w stanie.
W całej historii ludzkości nie było i nie będzie drugiej takiej osoby jak Ty. Masz potencjał, by zrobić coś niezwykłego ze swoim życiem — coś, czego nie może zrobić nikt inny. W zasadzie jedyne pytanie, na które musisz sobie w związku z tym odpowiedzieć, brzmi: czy zamierzasz to zrobić?
Chociaż część ludzi rodzi się z niezwykłymi darami, to jednak większość z nas zaczyna z talentami czy zdolnościami na poziomie mniej więcej przeciętnym. _Gros_ kobiet i mężczyzn, którzy odnoszą spektakularne sukcesy, robi to dzięki rozwijaniu swoich naturalnych talentów i zdolności do bardzo wysokiego poziomu w wybranej dziedzinie. I Twój indywidualny potencjał musi być pielęgnowany i rozwijany, jeżeli masz pokazać się kiedykolwiek światu od wybitnej strony.ROZDZIAŁ 1. MAKSYMALNY POTENCJAŁ
A by odnieść pożądany sukces, trzeba rozwijać i wykorzystywać swój potencjał w maksymalnym stopniu.
Jedna z definicji indywidualnego potencjału ma postać równania: (WA + NA) · P = WKC.
Dwie pierwsze litery, czyli WA, to „wrodzone atrybuty”. Jak sama nazwa wskazuje, przychodzisz z nimi na świat i należą do nich Twoje naturalne predyspozycje, temperament, ogólne zdolności umysłowe. Następne dwie litery, czyli NA, to „nabyte atrybuty”. W tym przypadku chodzi o wiedzę, umiejętności, doświadczenie i zdolności, które zdobywasz lub rozwijasz wraz z wiekiem. Kolejny składnik, czyli P, to „podejście” — rodzaj energii umysłowej, którą wnosisz w kombinację swoich wrodzonych i nabytych atrybutów. Wreszcie akronim WKC oznacza „wyniki konkretnego człowieka”. Zatem powyższe równanie można opisać słowami następująco: wrodzone atrybuty dodane do nabytych atrybutów i pomnożone przez Twoje podejście dają wyniki konkretnego człowieka. Ponieważ jakość oraz ilość podejścia można podnosić w zasadzie bez ograniczeń, osoba z przeciętnymi atrybutami wrodzonymi i przeciętnymi atrybutami nabytymi nadal może osiągać wysokie wyniki — pod warunkiem jednak, że ma bardzo pozytywne nastawienie psychiczne.
Podejście i oczekiwania
Osiągane przez Ciebie wyniki są determinowane przez Twoje zdolności oraz w tym samym, a czasem i większym stopniu przez Twoje podejście. Właśnie dlatego nieżyjący już wybitny mówca motywacyjny Earl Nightingale uważał _attitude_ , czyli podejście, za najważniejsze słowo w języku angielskim.
_Attitude_ — podejście — to najważniejsze słowo w języku angielskim.
Wiadomo, że warto mieć pozytywne podejście, ale czym ono właściwie jest? Zdefiniowałbym je po prostu jako _sposób reakcji na przeciwności i_ __ _trudności_ . Jakie naprawdę jest Twoje nastawienie psychiczne, można stwierdzić jedynie poprzez obserwację, jak reagujesz, kiedy coś idzie źle.
Twoje podejście jest determinowane przez Twoje oczekiwania. Jeżeli spodziewasz się, że wszystko pójdzie dobrze, to można powiedzieć, że ogólnie biorąc, masz pozytywne nastawienie psychiczne. Jeżeli wierzysz, że dziś przydarzy Ci się coś cudownego, Twoje podejście będzie pozytywne i optymistyczne; Twoim udziałem staną się entuzjazm i nastawienie na sukces.
Z kolei Twoje oczekiwania są determinowane przez Twoje przekonania na temat siebie i otaczającego Cię świata. Jeżeli patrzysz na świat pozytywnie, uważasz, że jest on całkiem dobrym miejscem, a Ty jesteś całkiem dobrym człowiekiem, będziesz się spodziewać najlepszego po sobie, po innych ludziach i po sytuacjach, które stają się Twoim udziałem. Twoje pozytywne oczekiwania będą znajdować wyraz w Twoim pozytywnym nastawieniu psychicznym, ludzie zaś będą odzwierciedlać podejście, jakie Ty masz wobec nich.
Wreszcie Twoje przekonania i wartości determinują w dużym stopniu Twoją osobowość. Ale skąd się one biorą? To pytanie prowadzi nas do być może największego przełomu w psychologii XX wieku, a mianowicie do odkrycia indywidualnej koncepcji własnej osoby, czyli samoświadomości.
Koncepcja własnej osoby
Koncepcja własnej osoby (samoświadomość) jest to zbiór Twoich przekonań na temat samego siebie oraz każdej dziedziny Twojego życia. Jest to podstawowe „oprogramowanie” Twojego głównego komputera, czyli umysłu. Przekonania determinują rzeczywistość, ponieważ człowiek zawsze patrzy na świat przez pryzmat własnych opinii, które formułuje na bazie tych pierwszych. Z tego powodu Twoja samoświadomość warunkuje Twoją efektywność i poziom uzyskiwanych przez Ciebie wyników w każdej dziedzinie życia. Człowiek zawsze postępuje w sposób spójny z własnymi przekonaniami, których nabywa już od dzieciństwa. Istnieje bezpośrednia korelacja między samoświadomością a poziomem efektywności: nie jesteś w stanie osiągnąć nic więcej, nic lepszego, nic ponad poziom wpisany w Twoją wizję własnych zdolności i kompetencji.
Samoświadomość to podstawowe „oprogramowanie” Twojego głównego komputera, czyli umysłu.
Koncepcja własnej osoby ma charakter w dużej mierze subiektywny: bazuje się w niej nie na faktach, lecz na wrażeniach oraz informacjach na swój temat, które przyjmuje się za prawdziwe. W większości przypadków w tych obszarach, w których masz nieprzychylną koncepcję własnej osoby, samoświadomość bazuje na „błędnych danych” — ograniczających Cię przekonaniach lub fałszywych informacjach, które bierzesz za dobrą monetę.
Człowiek ma nie tylko pewną ogólną samoświadomość, która jest sumą jego przekonań na swój temat, ale także zbiór wielu koncepcji własnej osoby, które przekładają się na uzyskiwane przez niego wyniki oraz na jego zachowania w każdej dziedzinie życia.
Tak więc masz pewne koncepcje między innymi tego, ile ważysz, ile jesz, ile ćwiczysz, jaką masz kondycję, jak się ubierasz czy jakie wrażenie robisz na innych ludziach. Masz też koncepcje własnej osoby na przykład jako rodzica swoich dzieci i jako dziecka swoich rodziców oraz tego, w jakim stopniu jesteś lubiany w swoich kręgach towarzyskich. Masz koncepcję tego, jak sobie radzisz w różnych sportach w ogóle, jak również tego, jakimi konkretnie umiejętnościami się wykazujesz w ramach poszczególnych dyscyplin. Na przykład piłkarz może uważać, że znakomicie prowadzi piłkę prawą nogą, ale kiepsko lewą. Jeżeli jesteś zawodowym sprzedawcą, masz pewną koncepcję, jak Ci idzie w sprzedaży w ogóle, oraz poszczególne koncepcje tego, jak sobie radzisz choćby z pozyskiwaniem klientów, z reagowaniem na wątpliwości czy z finalizacją transakcji. Masz koncepcje własnej osoby w zakresie zarządzania czasem, samoorganizacji i efektywności zarówno w swoim życiu osobistym, jak i zawodowym. Zawsze jednak funkcjonujesz w taki sposób i osiągasz wyniki, które są spójne z Twoimi koncepcjami własnej osoby we wszelkich dziedzinach i aspektach życia.
Koncepcja własnej osoby a pieniądze
Masz również koncepcję własnej osoby, która obejmuje i to, ile pieniędzy jesteś w stanie zarobić. Nigdy nie zarobisz ani więcej, ani mniej, niż przewidują Twoje wyobrażenia w zakresie poziomu dochodów. Jeżeli ktoś zarabia 10 procent mniej, niż uważa, że jest wart, to natychmiast zaczyna podejmować zachowania kompensujące tę różnicę. Jeśli zaś zarabia 10 procent więcej, zaczyna wydawać, pożyczać innym, inwestować w przedsięwzięcia, o których nic nie wie, a nawet rozdawać pieniądze innym ludziom lub najzwyczajniej je tracić. Tego typu rozrzutność pojawia się u każdego, kto zaczyna nagle otrzymywać więcej pieniędzy, niż wynika to z jego samoświadomości w tej dziedzinie.
Nie brakuje historii kobiet i mężczyzn, którzy wygrali ogromne pieniądze. W większości przypadków, jeżeli w momencie wygranej byli pracownikami fizycznymi, to w ciągu dwóch, trzech lat wracali do pracy na tym samym stanowisku, po wygranej nie było śladu, a oni sami nie mieli pojęcia, gdzie te pieniądze się rozeszły.
Jeśli zaś ktoś zarabia co najmniej 10 procent poniżej obrazu własnej osoby w zakresie dochodów, podejmuje walkę. Zaczyna myśleć bardziej kreatywnie, jak pracować dłużej i ciężej. Rozgląda się za potencjalnymi źródłami dodatkowych dochodów albo zastanawia nad zmianą pracy, aby jego pensja znalazła się na powrót w widełkach widocznych w obrazie jego osoby w tej dziedzinie.
W odniesieniu do samoświadomości w zakresie dochodów można mówić o _strefie komfortu_ . Zgodnie z pewnym badaniem znajduje się ona około 40 procent poniżej poziomu dochodów, których przeciętny człowiek naprawdę potrzebuje lub które pragnie mieć. Jeśli chodzi o pieniądze, to i w tej dziedzinie ludzie dążą do tego, by znaleźć się w swojej strefie komfortu, a kiedy już tam są, opierają się, jak potrafią, wszystkiemu, co mogłoby ich z tej strefy wyprowadzić. Owa naturalna skłonność do trwania w strefie komfortu nazywa się _homeostazą_ i daje się zdefiniować jako walka o zachowanie spójności i _status quo_ .
Strefa komfortu jest groźnym wrogiem indywidualnego potencjału każdego człowieka. To właśnie przez nią ludzie zwykle opierają się zmianom (nawet pozytywnym). Strefa komfortu szybko staje się nawykiem, a poszczególne nawyki ostatecznie zlewają się razem w rutynę. Wtedy zaś, zamiast posługiwać się inteligencją i kreatywnością, by wydobyć się z kolein, człowiek przeznacza większość swoich zdolności umysłowych na czynienie rutyny jeszcze bardziej komfortową poprzez usprawiedliwianie i racjonalizowanie swojej sytuacji życiowej.
Strefa komfortu jest groźnym wrogiem indywidualnego potencjału każdego człowieka.
Na szczęście możesz podwyższać swoje dochody poprzez systematyczne podnoszenie samoświadomości. Kiedy już nauczysz się to robić — co wydarzy się wraz z lekturą dalszych stron tej książki — będziesz w stanie podwyższać swoje dochody o 25 – 50 procent rocznie tak długo, jak tylko zechcesz.
Ideał własnej osoby
Twoja koncepcja własnej osoby (samoświadomość) składa się z trzech elementów. Pierwszym jest _ideał własnej osoby_ , czyli wyobrażenie osoby, którą pragniesz być. Ów wzorzec czy też wizja siebie w przyszłości ma silny wpływ na to, jak postępujesz oraz co o sobie myślisz w teraźniejszości. Ideał własnej osoby to kombinacja wszystkich atrybutów, które podziwiasz w sobie i w innych ludziach (zarówno żyjących, jak i zmarłych).
Ludzie, którzy uzyskują wysokie wyniki, mają bardzo klarowne ideały siebie, ku którym cały czas dążą. Zatem i Ty — im wyraźniej widzisz osobę, jaką pragniesz być, tym większe masz szanse, że dzień po dniu będziesz się nią stawać i że z czasem spełnisz swoje wysokie oczekiwania oraz zrealizujesz swoje najważniejsze ambicje.
Z kolei ludzie, którzy nie odnoszą sukcesów i są nieszczęśliwi, mają idealny wzór własnej osoby bardzo mglisty albo — w większości przypadków — nie mają go wcale. Prawie nigdy nie myślą o tym, jacy pragną być ani co chcieliby w sobie pielęgnować. W konsekwencji ich rozwój spowalnia, a nawet po pewnym czasie po prostu się zatrzymuje. Ludzie ci grzęzną w koleinach rutyny, nie zmieniają się ani nie doskonalą.
Obraz własnej osoby
Drugi element Twojej koncepcji własnej osoby (samoświadomości) to _obraz własnej osoby_ , czyli jak widzisz siebie oczyma swojego umysłu oraz co myślisz o sobie, kiedy minuta po minucie wykonujesz swoje codzienne obowiązki. Obraz własnej osoby można by nazwać wewnętrznym lustrem, w które spoglądasz, by sprawdzić, jak zachować się w określonej sytuacji. Na zewnątrz bowiem postępujesz zawsze w sposób spójny z obrazem własnej osoby, który pielęgnujesz wewnątrz siebie — na szczęście zawsze możesz wyraźnie poprawić uzyskiwane przez siebie wyniki poprzez systematyczną pracę nad obrazem własnej osoby.
Ocena własnej osoby
Trzeci element Twojej koncepcji własnej osoby (samoświadomości) to _ocena własnej osoby_ (samoocena). Stanowi ona emocjonalny składnik Twojej osobowości i zarazem fundament takich właściwości jak umiejętność uzyskiwania wysokich wyników, poczucie szczęścia i osobista efektywność. Samoocenę można by porównać do rdzenia reaktora w elektrowni atomowej: jest źródłem energii, entuzjazmu, witalności i optymizmu, które zasilają Twoją osobowość i czynią Cię osobą osiągającą wysokie wyniki.
Twój poziom samooceny jest determinowany z jednej strony przez Twoje poczucie własnej wartości, a z drugiej — przez Twoje poczucie własnych kompetencji i zdolności. Oba te aspekty wzmacniają się nawzajem. Gdy myślisz o sobie dobrze, wówczas osiągasz też dobre wyniki, a gdy osiągasz dobre wyniki, wówczas myślisz o sobie dobrze. Jak oceniasz własną osobę, wynika z tego, w jakim stopniu lubisz samego siebie.
Im bardziej siebie lubisz, tym lepiej sobie radzisz ze wszystkim, za co się bierzesz; im bardziej siebie lubisz, tym większą masz pewność siebie. Im bardziej pozytywne masz podejście, tym zdrowszą, dynamiczniejszą i szczęśliwszą osobą jesteś. Ludzie o wysokiej samoocenie często uzyskują najlepsze wyniki i mają na swoim koncie wspaniałe osiągnięcia zarówno w pracy zawodowej, jak i w relacjach prywatnych.
Możesz podnosić swoją samoocenę w zasadzie do woli po prostu poprzez powtarzanie z entuzjazmem i przekonaniem: „Lubię siebie. Lubię siebie. Lubię siebie”. Dzięki temu Twoja ocena własnej osoby idzie w górę, a wraz z nią rosną Twoje zdolności w zakresie uzyskiwania pożądanych wyników oraz poziom osobistej efektywności w każdej dziedzinie życia.
Niektórym ludziom wpaja się, że lubienie siebie jest tożsame z arogancją, pychą czy zarozumiałością. Nic bardziej mylnego! To właśnie tego typu negatywne postawy świadczą o niskiej samoocenie człowieka i braku sympatii dla samego siebie.
Oto dwie zasady dotyczące samooceny i lubienia siebie: (1) Człowiek nie może lubić ani kochać kogokolwiek innego bardziej, niż sam lubi albo kocha siebie. Nie sposób dawać to, czego się samemu nie ma. (2) Człowiek nie może oczekiwać, że ktokolwiek inny będzie go lubił albo kochał bardziej, niż on sam lubi albo kocha samego siebie.
Twoja samoocena i sympatia wobec samego siebie tworzą razem zawór kontrolny jakości Twoich relacji z innymi ludźmi. Mogą być albo problemem, albo rozwiązaniem. Cokolwiek robisz, aby budować ocenę własnej osoby i podnosić jej poziom, będzie zarazem budowało i podnosiło Twój poziom satysfakcji, osobistej efektywności i poczucia szczęścia.
Źródła koncepcji własnej osoby
Skąd się w ogóle bierze koncepcja własnej osoby? Skąd pochodzi samoświadomość? Wiemy, że każdy z nas ją ma, ale gdzie jest jej źródło?
Otóż nikt się nie rodzi z gotową koncepcją własnej osoby. Wszystkiego, co wiesz i co myślisz o sobie obecnie, nauczyłeś się w wyniku tego, co przeżyłeś, począwszy od dzieciństwa. Każde dziecko przychodzi na świat jako czysty potencjał, z jakimś temperamentem i wrodzonymi atrybutami, ale bez samoświadomości. Wszelkie zachowania, postawy, wartości, opinie, przekonania, jak również lęki są nabyte, zostały wyuczone. Zatem jeżeli jakieś elementy Twojej koncepcji własnej osoby nie służą Ci, możesz się ich oduczyć — co wyjaśnię za chwilę.
Przykład zdolności do oduczania się starej koncepcji własnej osoby i nabywania nowej pojawia się we względnie niedawnej historii pewnej trzydziestodwuletniej uczestniczki wypadku drogowego. Otóż wskutek urazu głowy kobieta doznała całkowitej amnezji. Kiedy miał miejsce wypadek, była żoną i matką dwojga dzieci w wieku ośmiu i dziesięciu lat. Była bardzo nieśmiała. Jąkała się. Miała bardzo kiepską koncepcję własnej osoby i niską samoocenę. Jakby tego było mało, kobieta nie pracowała i miała bardzo mało znajomych.
Kiedy w szpitalu kobieta odzyskała przytomność, nie pamiętała nic ze swojego dotychczasowego życia. Nie pamiętała rodziców. Nie pamiętała męża ani dzieci. Jej umysł był zupełnie pusty. Sytuacja okazała się tak nietypowa, że o zbadanie tej pacjentki poproszono wielu specjalistów, a o jej przypadku zrobiło się głośno.
Gdy kobieta wróciła do zdrowia, zaczęto ją zapraszać do radia i telewizji, ona sama zaś zaczęła badać swój stan oraz publikować na jego temat artykuły, napisała też książkę o własnych doświadczeniach. Później wiele podróżowała i wygłaszała wykłady, także dla lekarzy i innych specjalistów. Ostatecznie stała się powszechnie szanowaną specjalistką w dziedzinie amnezji.
Wobec braku śladów po historii uczenia się we wczesnym dzieciństwie i wspomnień z okresu dorastania, jak również w wyniku tego, że znalazła się w centrum zainteresowania i była traktowana jak ktoś ważny, kobieta zbudowała sobie zupełnie nową osobowość. Stała się pozytywną i pewną siebie, towarzyską i bardzo przyjacielską osobą o ogromnym poczuciu humoru. Ze względu na rozgłos, jaki zyskała, weszła w zupełnie inne kręgi towarzyskie. W efekcie zbudowała nową koncepcję własnej osoby, która była w pełni spójna z uzyskiwanymi przez nią wysokimi wynikami, poczuciem szczęścia i zadowoleniem z życia.
Możesz dokonać tego samego! Gdy zrozumiesz, jak kształtowała się Twoja koncepcja własnej osoby, wówczas możliwe dla Ciebie stanie się wprowadzanie tych zmian, dzięki którym staniesz się tym, kim pragniesz być — kimś, kto osiąga ważne dla siebie cele i spełnia marzenia.
Jak już powiedziałem, człowiek przychodzi na świat bez samoświadomości. Dzieci uczą się, kim są i jaką mają wartość, poprzez to, z jakim spotykają się traktowaniem, począwszy od dzieciństwa. Fundament osobowości dorosłego człowieka zostaje położony między trzecim a piątym rokiem życia. Zdrowie rozwijającej się osobowości będzie więc w dużym stopniu zdeterminowane przez jakość i ilość bezwarunkowej miłości i troski, które dziecko otrzyma od rodziców w tym okresie.
Niemowlę ma ogromną potrzebę miłości i dotyku. Zresztą nie sposób okazać mu za dużo miłości i troski na wczesnych etapach życia, kluczowych dla jego rozwoju. Dzieci potrzebują miłości prawie tak bardzo, jak potrzebują jedzenia, picia i schronienia. Człowiek, który dorasta w atmosferze miłości, troski, ciepła i wsparcia, ma większe szanse, by rozwinąć pozytywną i stabilną osobowość od najwcześniejszych lat. Z kolei dziecko, które dorasta pośród kar i krytyki, raczej wyrośnie na osobę lękliwą, podejrzliwą i nieufną oraz będzie narażone na liczne potencjalne problemy osobowościowe, które mogą się ujawniać na późniejszych etapach życia, takie jak niska samoocena czy negatywne nastawienie psychiczne.
Dzieci rodzą się z dwiema szczególnymi właściwościami. Po pierwsze przychodzą na świat w dużej mierze nieustraszone. Na początku życia towarzyszą im tylko dwa lęki fizyczne — strach przed hałasem i strach przed upadkiem — a wszystkie inne mają charakter nabyty w wyniku powtarzania i wzmacniania. Każdy, kto miał coś wspólnego z wychowywaniem dziecka w wieku pięciu, sześciu lat, ten wie, że ono nie boi się właściwie niczego. Wspina się po drabinkach, wybiega na ulicę, chwyta ostre przedmioty i robi wiele innych rzeczy, które w oczach dorosłego wydają się wprost śmiertelnie niebezpieczne. Dzieje się tak dlatego, że takie dziecko nie dźwiga w sobie żadnych lęków — dopóki te nie zaczną mu być wpajane przez rodziców i innych dorosłych.
Drugą szczególną właściwością małych dzieci jest brak skrępowania: śmieją się one, płaczą, moczą się, mówią i robią dokładnie to, co czują, zupełnie się nie przejmując cudzymi opiniami. Są stuprocentowo spontaniczne oraz wyrażają siebie łatwo i naturalnie, bez zahamowań. Zresztą czy spotkałeś kiedykolwiek dziecko, które posiadałoby ograniczającą je samoświadomość?
To naturalny stan właściwy każdemu człowiekowi. Tacy przychodzimy na świat: nieustraszeni i nieskrępowani, bez lęków i zahamowań, zdolni do wyrażania siebie z łatwością w każdej sytuacji. Prawdopodobnie zresztą sam widzisz, że jako dorosły, kiedy znajdujesz się w bezpiecznej sytuacji w towarzystwie ludzi, którym ufasz, częstokroć powracasz do owego naturalnego stanu nieustraszoności i spontaniczności. Czujesz się na luzie. Czujesz, że możesz być sobą. Czujesz, że właśnie takie momenty należą do najwspanialszych w Twoim życiu. To Twoje najlepsze doświadczenia.
Uczenie się w dzieciństwie
W kluczowych dla swojego rozwoju latach dzieci uczą się na dwa sposoby.
Po pierwsze uczą się przez naśladowanie jednego lub obojga rodziców. Wiele naszych dorosłych wzorców postępowania i nawyków (w tym wartości, postawy, przekonania, zachowania) kształtuje się w wyniku obserwacji naszych rodziców w czasie, kiedy dorastamy. Powiedzenia takie jak „niedaleko pada jabłko od jabłoni” czy „jaki ojciec, taki syn” są bez wątpienia trafne. Często przy tym dzieje się tak, że dziecko identyfikuje się silniej z jednym z rodziców albo pozostaje pod silniejszym wpływem jednego z nich.
Drugi sposób, w jaki uczą się dzieci, polega na oddalaniu się od dyskomfortu w stronę komfortu czy też od przykrości ku przyjemności. Sigmund Freud nazwał to zjawisko _zasadą rozkoszy_ i uznał za podstawową motywację wszystkich zachowań człowieka. Zachowania dziecka, od treningu czystości, po nawyki żywieniowe, są kształtowane właśnie poprzez owo ciągłe dążenie do komfortu czy też przyjemności i oddalanie się od dyskomfortu czy też bólu.
Ze wszystkich przykrych doświadczeń, które mogą oddziaływać na zachowania dziecka, wycofywanie miłości czy aprobaty przez rodzica okazuje się najbardziej traumatyzujące. Dzieci bowiem odczuwają niesłabnącą potrzebę miłości, wsparcia i otuchy ze strony rodziców. Gdy zaś rodzic wycofuje swoją miłość, by w ten sposób dyscyplinować czy kontrolować dziecko, wówczas przeżywa ono skrajny dyskomfort, a nawet przerażenie, które wypełniają wtedy cały jego świat. Kiedy dziecko spostrzega, że miłość została wstrzymana, natychmiast zaczyna zmieniać swoje zachowanie tak, aby ją oraz aprobatę ze strony rodzica odzyskać. Bez nieprzerwanego strumienia bezwarunkowej miłości dziecięca potrzeba poczucia bezpieczeństwa zostaje sfrustrowana, a nieustraszoność i nieskrępowanie — utracone.
Pewien psycholog powiedział, że wszystkie problemy osobowościowe stanowią skutek wstrzymania miłości. Stąd prawdopodobnie wszystko, co robimy w życiu, począwszy od dzieciństwa, ma na celu albo zdobycie miłości, albo skompensowanie jej braku. Większość naszych przykrych wspomnień z dzieciństwa łączy się z postrzeganym brakiem miłości ze strony naszych rodziców.
Wszystkie problemy osobowościowe stanowią skutek wstrzymania miłości.
Na wczesnych etapach swojego życia — w wyniku błędów popełnianych przez rodziców w procesie wychowania (zwłaszcza zaś wskutek posługiwania się destrukcyjną krytyką i fizycznymi karami) — dzieci zaczynają tracić naturalną nieustraszoność i spontaniczność, a rozwijać negatywne wzorce nawyków. Każdy nawyk zaś, czy to pozytywny, czy negatywny, jest uwarunkowaną reakcją na określony bodziec. Zostaje wyuczony w wyniku powtarzania, aż głęboko zakorzenia się w podświadomym umyśle, gdzie zaczyna żyć własnym życiem.
Pohamowanie i wewnętrzny przymus
Dwa główne negatywne wzorce nawyków, których wszyscy się uczymy w dzieciństwie, to _pohamowanie_ i _wewnętrzny przymus_ . Wszystkie przejawiają się poprzez ciało. Gdy tkwisz w uścisku takiego negatywnego wzorca, wówczas czujesz i reagujesz dokładnie tak, jakby groziło Ci fizyczne niebezpieczeństwo.
Wzorzec pohamowania zostaje nabyty, kiedy dziecko słyszy raz za razem: „nie rób tego”, „odejdź stąd”, „przestań”, „nie dotykaj”, „uważaj”, a przecież naturalny impuls popycha je do tego, aby właśnie dotykać, smakować, wąchać, czuć i eksplorować każdy zakątek świata. Gdy rodzice reagują na działania dziecka krzykiem, złością czy biciem, wówczas ono tego nie rozumie, za to internalizuje komunikat: „Za każdym razem, kiedy próbuję czegoś nowego lub innego, mama albo tata denerwują się na mnie i przestają mnie kochać. Dzieje się tak pewnie dlatego, że jestem za mały. Jestem nieporadna. Jestem nieudolny. Jestem głupia. Nie umiem, nie umiem, nie umiem”.
Owo poczucie, że „nie umiem”, wkrótce przeradza się w lęk przed porażką, a ten stanowi najpoważniejszą przeszkodę na drodze do sukcesu w dorosłym życiu. Lęk przed porażką paraliżuje nas, kiedy tylko pomyślimy o podjęciu jakiegokolwiek ryzyka czy o zrobieniu czegokolwiek nowego, innego, co może się okazać stratą czasu, pieniędzy czy emocji.
Wzorzec pohamowania przejawia się z przodu ciała, idąc od góry, od splotu słonecznego, w dół, stąd na przykład jeżeli boisz się występować publicznie, a zaraz zostaniesz wywołany, by przemawiać przed dużym audytorium, Twoją pierwszą reakcją będzie uczucie przerażenia — wrażenie zacisku w splocie słonecznym, emocjonalnym centrum Twojego ciała. Im więcej myślisz o tym, co Cię czeka, tym bardziej strach się rozprzestrzenia. Twoje serce zaczyna bić szybciej. Oddech spłyca się i przyspiesza. Twoje gardło wysycha. Możesz też odczuwać łomotanie z przodu głowy tak jak w przypadku bólu migrenowego. Ponadto napełnić się może Twój pęcherz, wywołując nieprzepartą potrzebę udania się do toalety. Wszystkie te fizyczne przejawy negatywnych wzorców nawyków zwykle zostają „wgrane” w Twój podświadomy umysł, zanim ukończysz sześć lat.
Wszystkie negatywne wzorce nawyków przejawiają się w stanach zdenerwowania, niepokoju i lęku, czemu towarzyszą pocenie się, palpitacje serca i silne reakcje emocjonalne takie jak irytacja, niecierpliwość czy wybuchy złości.
Drugim negatywnym wzorcem nawyków, którego uczymy się w dzieciństwie, jest _wewnętrzny przymus_ (czyli działania kompulsywnego). Wzorzec kompulsywny zostaje przyswojony, kiedy dziecko słyszy raz po raz: „Zrób to, bo inaczej…”. Rodzice mówią: „Jeżeli nie zrobisz / nie przestaniesz, to będziesz mieć poważne kłopoty”.
Dla dziecka zapowiadane przez rodziców „poważne kłopoty” to zawsze wycofanie miłości lub aprobaty. Kiedy rodzice uzależniają swoją miłość do dziecka od jego osiągnięć lub zachowań, dziecko wkrótce internalizuje komunikat: „Rodzice nie będą mnie kochać, czyli nie będę mieć poczucia bezpieczeństwa, jeżeli nie będę postępować w taki sposób, jakiego oczekują. Muszę więc zawsze się zachowywać w taki sposób, jaki im się podoba. Muszę zawsze robić wszystko to, co ich zadowala. Muszę robić to, czego oni chcą. Muszę, muszę, muszę”. Wzorzec działania kompulsywnego, który rodzi się z bycia ofiarą warunkowej miłości, szybko się ujawnia w postaci lęku przed odrzuceniem. Ten zaś to druga z najważniejszych przyczyn porażek i niedostatecznych wyników w dorosłym życiu.
Osoby, które wychowywano za pomocą warunkowej miłości, zwykle nadmiernie się przejmują (by nie rzec: mają na tym punkcie obsesję) opiniami innych ludzi, a zwłaszcza rodziców, małżonków lub przełożonych. Wzorzec działania kompulsywnego przejawia się z tyłu ciała, idąc od góry w dół, szczególnie zaś jako napięcie w szyi i barkach oraz jako kłucie w mięśniach pleców.
Zachowania kompulsywne wynikają z poczucia dziecka, że nigdy nie otrzymało od rodziców tyle i takiej miłości, ile i jakiej potrzebowało. Zwykle wyrastają z relacji między ojcem a synem albo matką a córką. Kobiety przejawiają lęk przed odrzuceniem szczególnie często poprzez depresję, wycofanie, objawy fizyczne i zaburzenia psychosomatyczne. W przypadku mężczyzn nieświadomy głód miłości ojcowskiej jest często przenoszony w dorosłe życie na szefa w pracy i przyjmuje postać zachowań osobowości typu A, czyli nadmiernego, wprost obsesyjnego zabiegania o aprobatę ze strony przełożonego. W skrajnych przypadkach zaś może sprawić, że mężczyzna będzie mieć obsesję na punkcie swojej pracy, i to do tego stopnia, że zrujnuje ona jego zdrowie i jego rodzinę.
Kiedy zmarł mój ojciec, bardzo źle to zniosłem, ponieważ czułem, że nigdy nie byłem w stanie zrobić czegokolwiek dobrze, że nigdy nie robiłem tego, co zaskarbiłoby mi jego miłość i aprobatę. Przez dwa kolejne lata miałem głębokie poczucie straty i smutku. Pewnego wieczoru jednak zaprosiłem na kolację swoją mamę i zwierzyłem się jej ze swoich emocji. Powiedziała mi wtedy, że nie ma powodu, abym czuł się przygnębiony. Wyjaśniła mi, że ojciec nie wstrzymywał miłości; on po prostu, ze względu na swoje pochodzenie i wychowanie, nigdy nie miał w sobie miłości, którą mógłby komukolwiek okazywać. Miał w sobie bardzo mało miłości dla samego siebie, a więc i dla swoich dzieci, w tym dla mnie. Mama zapewniła mnie też, że nie mogłem nic zrobić, by uzyskać więcej miłości, niż otrzymałem. Tata po prostu nie miał z czego dawać.
Jakiś czas temu zauważyłem, że większość mężczyzn, którzy przejawiają zachowania osobowości typu A, cały czas w jakiś sposób zabiega o miłość swoich ojców. Po śmierci taty zrozumiałem, że zawsze otrzymujesz lub otrzymywałeś od swojego ojca tyle miłości, ile ten ma bądź miał. Nic więcej nie możesz obecnie ani nie mogłeś w przeszłości zrobić, by to zmienić. Kiedy to zrozumiesz i zaakceptujesz, możesz odetchnąć i zadbać o resztę swojego życia.
Lęk — największy problem człowieka
Największym problemem w życiu ludzkim jest lęk. Okrada nas ze szczęścia. Sprawia, że osiągamy znacznie mniej, niż byśmy mogli. Jest źródłem wszelkich negatywnych emocji, nieszczęścia, niezadowolenia i problemów w relacjach międzyludzkich.
Największym problemem w życiu ludzkim jest lęk.
Jedyną pozytywną rzeczą, jaką można by powiedzieć o lęku, jest to, że ma charakter wyuczony, a więc można się go też oduczyć. Lęk przed porażką i lęk przed odrzuceniem to nabyte reakcje „wgrane” w nas przed ukończeniem szóstego roku życia. Wyznaczają one dolną i górną granicę Twojej strefy komfortu: z jednej strony robisz tyle, ile wystarczy, by uniknąć krytyki lub odrzucenia; z drugiej strony robisz tyle, ile wystarczy, żeby uniknąć ryzyka lub porażki. Kiedy zaś wytyczysz sobie własną strefę komfortu, trwasz w niej, aby unikać choćby cienia lęku czy nawet niepokoju.
Na szczęście możesz się oduczyć tych lęków! Możesz wytrwale i konsekwentnie wymazywać je ze swojej natury i osobowości, a gdy już to zrobisz, wszystko, czego pragniesz, znajdzie się w zasięgu Twoich możliwości.
Przeciwieństwem lęku jest miłość, w tym miłość do samego siebie. Wszelkie rodzaje przeżywanych lęków są sprzężone z samooceną: im bardziej siebie lubisz, tym mniej boisz się porażki i odrzucenia. Im bardziej siebie lubisz, tym większą masz w sobie gotowość, by sięgać dalej i podejmować ryzyka, które poprowadzą Cię do sukcesu i szczęścia. Które wypchną Cię ze strefy komfortu.
Możesz podnosić samoocenę, pokonując i osłabiając swoje lęki poprzez powtarzanie z uczuciem i przekonaniem dobitnych słów: „Lubię siebie. Lubię siebie. Lubię siebie”. Zacznij od powtarzania sobie: „Lubię siebie” od 50 do 100 razy dziennie, aż komunikat zakorzeni się w Twojej podświadomości, a wkrótce zobaczysz i poczujesz różnicę na poziomie swojej koncepcji własnej osoby, jak również relacji z innymi ludźmi.
Ćwiczenie praktyczne
Oto bardzo skuteczne ćwiczenie praktyczne: dokończ poniższe zdanie za pomocą odpowiedzi, jakie tylko przyjdą Ci do głowy:
_Gdybym nie bał się niczego ani nikogo, oto co zrobiłbym inaczej w_ __ _swoim życiu: …_
Dzięki temu, że dopisujesz odpowiedzi kończące powyższe zdanie, uczysz się dwóch rzeczy. Po pierwsze dowiadujesz się, jak dużą rolę odgrywa lęk w Twoim życiu. Po drugie zyskujesz ogląd wspaniałych rzeczy, które będziesz robić, kiedy oduczysz się swoich lęków, a rozwiniesz niewzruszoną odwagę i wiarę w siebie (co osiągniesz w miarę dalszej lektury tej książki).
Biały króliczek a poczucie szczęścia