Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Ultramontanie i moderanci - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 stycznia 2011
0,00
0 pkt
punktów Virtualo

Ultramontanie i moderanci - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 188 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

I.

Woj­na do­mo­wa, to­cą­ca się od trzech prze­szło mie­się­cy w obo­zie na­szych ul­tra­mon­ta­nów, we­szła w nową fazę, bro­szu­ro­wą. Spra­wa ta ta­kie­go na­bra­ła już roz­gło­su, że nie­po­dob­na po­mi­jać jej dłu­żej mil­cze­niem.

Z nie­chę­cią bie­rze­my za pió­ro, aby do­peł­nić obo­wiąz­ku dzien­ni­kar­skie­go. Spór nie­do­rzecz­ny, wy­wo­ła­ny samą na­tu­rą, stron­nic­twa, w któ­rem się wsz­czął, to­czy się na polu bez­płod­nem, pod­no­si nie­wcze­sne py­ta­nia, któ­re­by czas już było uśpić na wie­ki, od­wo­dzi umy­sły od po­ży­tecz­nej pra­cy na­ro­do­wej", a w miej­sce zdro­we­go po­kar­mu po­da­je im śre­dnio­wiecz­ne qu­aestiun­cu­lae, ro­bacz­ne orze­chy do zgry­zie­nia.

Naj­za­cięt­szy na­wet prze­ciw­nik na­sze­go dzien­ni­ka, by­le­by chciał być spra­wie­dli­wym, przy­znać nam musi, że ze wszyst­kich dzien­ni­ków kra­jo­wych naj­rza­dziej do­ty­ka­my kwe­stji i spo­rów re­li­gij­nych. Nie czy­ni­my tego przez lek­ce­wa­że­nie re­li­gji, owszem, nie od­ma­wia­my nig­dy na­leż­ne­go usza­no­wa­nia wszel­kim mnie­ma­niom re­li­gij­nym, wa­ru­jąc so­bie tyl­ko, aby nie prze­kra­cza­ły wła­ści­we­go im za­kre­su z uszczerb­kiem mo­ral­no­ści i z ujmą dla wol­no­ści współ­o­by­wa­te­li.

Mie­szać spra­wy re­li­gij­ne z spra­wa­mi świec­kie­mi, sa­cra pro­fa­nis, to tyle co pod­ko­py­wać samą wia­rę. Czy­nią to obaj za­pa­śni­cy, któ­rym się po­wio­dło, aby trzech­mie­sięcz­ną za­wzię­tą szer­mier­ką zmu­sić nas do zda­nia czy­tel­ni­kom spra­wy o gor­szą­cej bój­ce, o któ­rej dow­cip­ku­ją hu­mo­ry­stycz­ne pi­sem­ka, o któ­rej już dziś ga­da­ją na­wet "i prze­kup­ki na pla­cu szcze­pań­skim"…

Jak­to? czyż nie­do­sta­tecz­ny jesz­cze za­sób bo­le­sne­go do­świad­cze­nia po­da­ją nam dzie­je, na któ­re obaj za­pa­śni­cy nie­ustan­nie się po­wo­łu­ją, czyż nie dość jesz­cze, aby wie­dzieć o tem, że spo­ry na polu, na któ­rem wsz­czę­li wal­kę, nie pro­wa­dzą nig­dy do wy­ja­śnie­nia praw­dy lecz do za­ćmie­nia, nie goją nig­dy ran zwa­śnio­ne­go spo­łe­czeń­stwa ale je tyl­ko ją­trzą, nie jed­no­czą lu­dzi ale ich dzie­lą, nie dają po­ko­ju ale miecz?
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij