Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Urodziny infantki - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 stycznia 2011
0,00
0 pkt
punktów Virtualo

Urodziny infantki - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 166 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Było to w dzień uro­dzin in­fant­ki. Skoń­czy­ła wła­śnie rok dwu­na­sty, a słoń­ce świe­ci­ło ja­sno w ogro­dzie pa­ła­co­wym.

Po­mi­mo że była praw­dzi­wą księż­nicz­ką i in­fant­ką Hisz­pa­nii, to jed­nak tyl­ko raz w roku ob­cho­dzi­ła uro­dzi­ny, tak samo jak dzie­ci cał­kiem zwy­kłych lu­dzi. I dla­te­go waż­nym było oczy­wi­ście dla ca­łe­go kra­ju, aby na tę oko­licz­ność mia­ła praw­dzi­wie pięk­ny dzień. I istot­nie, dzień był praw­dzi­wie pięk­ny. Duże, prąż­ko­wa­ne tu­li­pa­ny sta­ły wy­pro­sto­wa­ne na swych ło­dyż­kach niby dłu­gie sze­re­gi żoł­nie­rzy i wy­zy­wa­ją­co pa­trzy­ły przez ogród na róże, mó­wiąc:

– Je­ste­śmy te­raz tak samo pięk­ne jak wy.

Pur­pu­ro­we mo­ty­le fru­wa­ły wo­ko­ło ze zło­tym pył­kiem na skrzy­deł­kach i ko­lej­no od­wie­dza­ły wszyst­kie kwia­ty, jasz­czu­recz­ki wy­ła­zi­ły ze szcze­lin mu­rów, le­ża­ły w bia­łym ża­rze sło­necz­nym i wy­grze­wa­ły się roz­kosz­nie, a gra­na­ty pę­ka­ły i roz­łu­py­wa­ły się w upa­le, uka­zu­jąc krwa­we, czer­wo­ne ser­ca. Na­wet bla­de, żół­te cy­try­ny, tak buj­nie zwi­sa­ją­ce wzdłuż omsza­łych tre­la­ży i ciem­nych ar­kad, zda­wa­ły się za­po­ży­czać in­ten­syw­niej­szą bar­wę od cu­dow­nych pro­mie­ni słoń­ca, a ma­gno­lie roz­chy­la­ły swe duże, gład­kie jak zwo­je ko­ści sło­nio­wej kwia­ty, na­sy­ca­jąc po­wie­trze cięż­ką, słod­ką wo­nią. Mała księż­nicz­ka prze­cha­dza­ła się z to­wa­rzysz­ka­mi.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij