Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

W Drodze po namiętność - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 grudnia 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

W Drodze po namiętność - ebook

Czy seks jest kluczem do wszystkiego w życiu? Poznaj historię trójki głównych bohaterów, którzy zmagając się z ludzkimi problemami starają się obudzić w sobie uczucia i namiętność. Perspektywa różnego wieku pozwala im zrozumieć co naprawdę znaczy kochać i iść z kimś do łóżka. John, Christian i Emily muszą odnaleźć w sobie namiętność, której tak bardzo pożądają i ją obudzić w obliczu ludzkich tragedii.

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8324-525-6
Rozmiar pliku: 1,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział 2

Po trupach do celu

To co się tworzy i lepi z gliny trwa całe życie. Tego uczył go tata gdy był jeszcze bardzo mały. John od najmłodszych lat wykazywał wielką inicjatywę. Pochodził z domu w którym wcale nie liczyły się pieniądze. Mimo bogactwa i luksusu on i jego rodzona siostra wcale tego nie widzieli. Ich ojciec był właścicielem dużej firmy budowlanej. Natomiast mama zwykłą gospodynią domową pomagającą swojemu mężowi w obowiązkach. O dziwo mimo licznych zobowiązań firmowych tata rodzeństwa Bruce zawsze miał dla nich czas. Specjalnie, aby nie popaść w pracoholizm zatrudniał więcej ludzi, którzy pomagali mu w firmie. On sam wolał wieczory z rodziną. Pełne ciepła i radości, gdy cała gromadka on, żona i dzieci siadały do stołu i jadły kolację. Mama Johna Kasia również zajmowała się swoimi dziećmi. Pewnego wieczoru gdy gotowała zupę dyniową jej 7 letni już wówczas syn zapytał ją :

— Mamo muszę się ciebie o coś zapytać. To bardzo ważne.

Nalała zupy do garnków i postawiła ją na stole. Popatrzyła prosto w oczy Johna. Po chwili dołączyła do niego siostra bliźniaczka Clare i również zagadnęła mamę mówiąc :

— Mamo mamy z Johnem pytanie do ciebie. Skąd się wzięliśmy i jak się robi dzieci? Odpowiedź proszę.

Mogła spodziewać się wszystko, ale nie takiego pytania. Miały dopiero 8 lat i już rzucały jej w twarz takie pytania. Zaprosiła również swojego męża do stołu i powiedziała mu to samo pytanie. Zdębiał, ale musiał wybrnąć z sytuacji. Być może uważał, że jego dzieci były już na tyle duże, aby wiedzieć w czym rzecz. Nie bacząc na wahanie swojej małżonki odparł do swoich dzieci :

— Jeśli chcecie wiedzieć to robiliśmy z mamą pewnie piękne rzeczy. Takie dla dorosłych. Możemy wam opowiedzieć o tym jeśli tego sobie życzycie.

Dzieciaki zachichotały z radości i słusznie. Mimo takiej sytuacji trzeba było to w końcu zrobić. Poruszyć chociaż temat seksu wśród dzieci i młodzieży. Temat tabu, ale i równie mocno zakorzeniony w kulturze. Przyniósł cię bocian itd. Tego typu określenia owszem sprawdzały się na początku, ale potem takiemu dzieciakowi trudno było uzmysłowić sobie co właśnie znaczy bocian czy realny seks. Bruce i jego żona musieli być bezpośredni, aby ich dzieci mogły mieć lepiej w przyszłości. Nawet gdyby było by to nieetyczne jak oglądanie filmów porno przez dzieci musieli. Nie mieli wyboru bo z psychologicznego punktu widzenia, gdzie by nie poszli taka wiedza bardzo im się przyda. Zaczęli więc opowiadać powoli jedząc również przygotowaną zupę dyniową. Ich bliźniaki również jadły zupę i zaczęły przysłuchiwać się całej tej opowieści.

Nie chcieli cofać się do samych początków. Ich dziadkowie już opowiedzieli o sobie podczas jednego z obiadów. John miał później przekazać to własnym dzieciom, ale do rzeczy.

Cofnęli się o 7 lat do tyłu do 1965 roku. Wtedy jego przyszły tata już prowadził firmę budowlaną. Odziedziczył ją w spadku po swoim ojcu. Jego tata ze względu na wiek i starość nie mógł jej już prowadzić. Na jego szczęście jego syn uwielbiał budownictwo. Firma przynosiła ogromne zyski, które dawały mu luksus i bogactwo. Jednak odpowiedzialność i kreatywność górowały w jego głowie. Cześć firmowych pieniędzy przeznaczał na coś bardzo szlachetnego. Miał ku tego bardzo ważny powód ponieważ lubił dzieci a po drugie już raz prawie stracił ojca i chciał mu pomóc. Starszy pan prawie wpadł pod samochód na skrzyżowaniu. Pewnego dnia jak zwykle jego tata Luis spacerował sobie naokoło swojego domu. Było to zalecenie lekarskie, którego musiał ściśle przestrzegać. Pilnowała go również jego żona Kathrine. Była bardzo konsekwentna w tym. W końcu byli razem ponad 60 lat a to już do czegoś zobowiązywało. Musiał co ranek wychodzić na spacery i chodzić około kilometra. Dla jego własnego zdrowia i tego, aby nie stracił formy. Właśnie wszedł na jeden ze swoich ukochanych zakrętów kiedy nagle zobaczył rozpędzony samochód. Zahamował, ale uderzył go w nogi. Starszy pan padł na ziemię, ale kierowca na szczęście nie uciekł. Zabrał go natychmiast do szpitala gdzie zrobiono mu badania. Na szczęście nie było to nic poważnego i po kilku dniach mógł już wrócić do domu i odpoczywać. Od tamtej pory jego dorosły syn część swojego honorarium przekazywał na hospicja i domy spokojnej starość. Wypadek mimo, że był mały uświadomił mu jak bardzo kocha swojego ojca wręcz nad życie. Bruce był jednak skryty jeśli chodzi o swoje życie uczuciowe. Nie potrafił mówić o swoich miłościach nawet własnym rodzicom. Nie skrywał żadnych sekretów. Po prostu był taki z charakteru i nie mógł nic na to poradzić. Prowadząc jednak firmę potrzebował do pomocy sprzątaczki. Kobiety, która wysprząta biura, toalety i jadalnie. Nie robił tego kierując się cudzym nieszczęściem wręcz przeciwnie. Słowa jego ojca dudniły mu w głowie jak mantra. To dotyczyło nie tylko relacji, ale i szacunku. Chciał zatrudnić sprzątaczki, pamiętając o szacunku do ich pracy. Tego samego bezwzględnie wymagał od swoich kontrahentów. Dzień przed a było to 19 stycznia

1965 roku zaprosił ich wszystkich na obiad. Firmowa kucharka ugotowała im pyszną kaczkę i przygotowała również koperkową. Zjawili się punktualnie o 10 rano. Wszyscy ubrali w garnitury rozsiedli się na swoich miejscach. Wcześniej użyli perfum, aby czuć się bardziej męsko. Jeris Nevara drogie, ale bardzo ładnie pachnące perfumy. Siedzieli w wielkiej sali. Znajdował się w niej projektor, ale i wielki stół. Mógł on pomieścić około 15 osób nie mniej nie więcej. Spotkanie oczywiście prowadził Bruce, który miał im coś uświadomić. Gdy już wszyscy rozsiedli się w fotelach Bruce zaczął mówić i powiedział :

— Witajcie panowie moi kochani.

— Siema Bruce odparli wszyscy oczekując co powie im dalej.

Na początku oczywiście musiał zraportować im wcześniejszy miesiąc. Uznając to za bardzo nudne po około 30 minut takiego gadania przeszedł od razu do rzeczy. Mając do nich wielki szacunku zza swojego biurka odparł:

— Panowie szanuje wasze stanowiska i prace. Wiem, że chcecie w swoich placówkach zatrudnić sprzątaczki. Właśnie o tym chciałem porozmawiać z wami w cztery oczy.

Pokręcili głowami i popatrzyli po sobie. Kompletnie nie wiedzieli o co chodzi. Jeden z nich Olek zapytał go krótko :

— Rozumiem Bruce, ale co chcesz powiedzieć stary? Mamy ich nie zatrudniać czy jak?.

Bruce podrapał się po brodzie i patrząc mu w oczy odparł krótko :

— Nie o to chodzi. Posłuchajcie mnie uważnie. My mamy pieniądze a one muszą utrzymać czasami swoje domy. Po prostu jeśli je zatrudnicie a zatrudnicie traktujcie je z należytym szacunkiem. Nie może być tak, że za sprzątanie biura osoba jest dyskryminowana i ustawiona niżej niż my rozumiecie?.

A więc o to chodzi pomyśleli, ale zgodzili się w nim. Nie tylko dlatego, że większość nie miała nikogo, ale dlatego, że każdy człowiek zasługuje na szacunek. Ci którzy mieli już żony uważali, że romans ze sprzątaczką to głupota. Wszyscy biorąc łyk kawy pokiwali głowami za zrozumieniem. W ten sposób Bruce mógł już skończyć całe to zebranie i dokończyć swoją robotę. Bardzo dokuczała mu samotność i chciał w końcu poczuć ciepło kobiety. Dawno nie uprawiał seksu a jedynie co robił to masturbował się tak często jak mógł. Sam pociągnął z kubka kawy i wrócił do swoich rozmyślań. To nie musiała być jakaś zajebista kobieta z wielkim biustem. Wystarczyła mu ciepła i opiekuńcza i taka, która po prostu z nim będzie. Również mieszkał w Harkowie tak samo jak cała jego rodzina. Następnego dnia miał kogoś zatrudnić, ale nie wiedział wcale kogo. Miał aż 30 kandydatek i każda z nich chciała by dostać tą pracę. Właśnie tyle dostał odpowiedzi na swoje ogłoszenie wrzucone na portal z ogłoszeniami. Może jak na ten wiek a miał 30 lat wcale nie był aż taki mało męski. Niebieskie oczy i dość duży zarost. Do tego średni wzrost około 170 cm i bujna czupryna. Czarne włosy, ale i lekko wysportowane ręce. Czasami gdy miał czas ćwiczył na siłowni po godzinach. Było prawdą, że podobał się kobietom i adorował je tak jak one jego. Jeszcze tego samego dnia po powrocie do swojego już domu zastanawiał się nad jutrem. Tak naprawdę od jego wyboru zależało kto będzie miał szansę na lepsze życie. Mógł zatrudnić tylko jedną osobę. Nie chciał już więcej o tym myśleć i postanowił się odprężyć. Jeszcze przed snem onanizował się, ale bez niczego. Tak czysto jak biała kartka i po bożemu. Nie potrzebował świerszczyka, ani filmów porno. Wiedział, że jeśli w końcu jakaś pani zawita do jego serca, to ona zajmie się jego penisem. Spuścił się do spodni i chwilę później zasnął samotnie we własnym łóżku.

Następnego dnia 20 stycznia 1965 roku wstał bardzo spięty. Musiał po raz kolejny masturbować się przed pracą, aby w niej wytrwać. Tym razem zrobił to w wannie pod prysznicem myjąc się. Po chwili gdy już z niego wyszedł zjadł śniadanie i udał się prosto do pracy. Nie mógł długo zwlekać, bo ktoś w końcu musiał to ogarnąć. Siedział przy biurku cały boży dzień i przeprowadzał rozmowy kwalifikacyjne. Udało mu się porozmawiać ze wszystkimi paniami, ale wybór padł na tylko jedną z nich. Była to Kasia pochodząca z Polski imigrantka. Miała wtedy 27 lat i bardzo mocno potrzebowała jakiejkolwiek pracy. Zachwyciła go nie tylko urodą, ale i sposobnością. Zanim jednak podjął ostateczną decyzję zdecydował się na ruch, na który nie stać wielu. Nie chciał, aby pozostałe panie straciły szansę na pracę. Wykonał kilkanaście telefonów do swoich kumpli z branży. Tak jak się domyślił oni również potrzebowali kobiet do pomocy przy sprzątaniu i księgowości. Dlatego więc zadzwonił do wszystkich kandydatek i odsyłał je prosto do nich. Zostawił sobie jedynie numer do Pani Kasi i wykręcił go. Kobieta właśnie wstawiała sobie wodę na herbatę gdy zadzwonił jej telefon. Odebrała go natychmiast i zapytała :

— Tak słucham kto tam?.

Bruce bardzo łagodnym i pełnym radości głosem powiedział do niej :

— Dzień Dobry Pani Kasiu. Mam dla pani bardzo dobrą wiadomość. Dostała pani tą pracę.Może pani zaczynać od jutra. Proszę przyjść jutro rano.

Piszczała mu do słuchawki z wielkiej radości. Wręcz skakała z niej. Nie chcąc mieć wątpliwości zapytała go jeszcze :

— Na pewno panie Bruce? Jest tyle młodych kobiet, które.

— Na pewno i ja panią wybrałem. Pozostałe kobiety są zatrudnione u moich kumpli. Dostały już umowy i to nie ściema. Chce z panią współpracować.

— Zgoda przyjmuje ofertę. Z chęcią przyjdę.

— To dozobaczenia jutro Pani Kasiu.

Wcale się co do niej nie pomylił. W ciągu jednego dnia pokazał jej wszystko jak i co ma robić. Patrzył się również na nią jak na kobietę. Faktycznie robiła wrażenie i on to zauważył. Miała długie czarne włosy, zgrabne nogi i to ogniste spojrzenie. Do tego biust o miseczce C i zielone pełne radości oczy. Niska bo jedynie 154 cm wzrostu, ale wcale jej to nie wadziło. Przeszła ze swoim szefem na ty bo tak było jej łatwiej się porozumieć. Sprzątała zgodnie z zaleceniami i czasami przynosiła mu kawę do gabinetu. Jednak jako kobieta wyczuła, że coś jest nie tak. Sprzątając jego biuro patrzyła mu prosto w oczy. Były smutne i wyrażały wręcz samotność. Starała się go uwieść i pocieszyć. Podobał jej się więc co miała do stracenia. Sprzątała w stroju sprzątaczki, ale bardzo seksownym. Podkreślał on jej wszystkie wdzięki. Odsłonięte piersi, widoczne pod spódniczką majteczki i długie zgrabne nogi. Wracała do swojego domu i przebierała się już w dresy albo legginsy. Cały czas zastanawiała się jak pomóc swojemu szefowi. Już nawet nie chodziło jej o uwiedzenie czy seks chociaż tego też pragnęła, ale o rozmowę. Postanowiła jeszcze w trakcie pracy pójść do niego i po ludzku zapytać go co się dzieje. Był to zwyczajny dzień. Około 11 weszła do jego biura i to co zobaczyła zdumiło ją. Zamknęła za sobą drzwi i spojrzała przez siebie. Od jej zatrudnienia minęło ponad 4 miesiące. Teraz miała już umowę na stałe i nie musiała się martwić kwestią finansową. Wcale nie zatkała ust dłonią, tylko patrzyła. Puścił mu w spodnie i po chwili zobaczył ją. Było mu lekko wstyd, ale co miał zrobić. Kobieta sprzątała dalej i kusząc go swoim zgrabnym tyłkiem zapytała wprost :

— Bruce co się dzieje?. Odkąd tu pracuje siedzisz smutny i posępny. Ja wiem, że coś nie gra. Mogę być też twoją przyjaciółką nie tylko sprzątaczką. Oddawałeś się przed chwilą przyjemnościom. Rozumiem, ale za tym musi kryć się coś więcej.

Miała rację kryło. Ciężko mu się o tym rozmawiało, ale jeśli czuje się, że można pogadać to trzeba to robić. Poprosił, aby usiadła obok niego i przestała na razie pracować. Odłożyła wtedy cały sprzęt łącznie z wiadrem i mopem. Usiadła obok niego na biurku i uśmiechnęła się do niego mówiąc :

— Bruce faceci też okazują uczucia. Widzę, że prawie płaczesz. Pracujemy razem szefie. Obiecuje, że to nie wyjdzie poza ten pokój. Mimo że jestem jedynie sprzątaczką.

— Prawda jest brutalna Kasiu. Od lat jestem samotnikiem. Nawet w szkole mnie nie lubili i szykanowali. Oddaje się przyjemnościom i założyłem tą firmę, żeby zapomnieć, że wracam do pustego domu i płaczę jak bóbr. Chciałem iść do burdelu, ale to nie ma sensu. Jestem 30 letnim prawiczkiem do tego brzydkim jak kaczątko i grubym.

Znała go co prawda tylko 4 miesiące, ale wcale tak nie uważała. Podczas pracy z nim spojrzała na niego jak na mężczyznę. Mimo swojego wieku, wcale nie był dziecinny. Dla niej to było bardzo słodkie i urocze. Chciała go odkryć, ale nie chciała zbyt mocno naciskać na niego. Tutaj zgodziła się z nim. Pójście do burdelu wcale by nie pomogło tylko mogło pogorszyć sytuację. Patrząc na niego wcale tego nie dostrzegła. Wręcz przeciwnie. Pragnęła być jego pierwszą kobietą i być z nim. Słysząc to co powiedział powiedziała do niego z uśmiechem :

— Już nie jesteś sam Bruce. Masz mnie. Pracuje z tobą i będę twoją powierniczką. Samotność to zło, ale nie dla każdego. Jesteś przystojny szefie nawet bardzo i taki męski. Dostrzegłam cię i pragnę zobaczyć co masz pod tymi ciuchami.

Uśmiechnął się na ten komplement. Pierwszy raz od bardzo dawna ktoś powiedział do niego coś miłego. Zobaczył w jej oczach powierniczkę, ale i kogoś więcej. Sam chciał w końcu zaznać kobiety i miała nią być Kasia. Nalał jej soku pomarańczowego i na odważnego zapytał ją :

— Ktoś musiał by być ślepy, żeby nie zwrócić uwagi na taką panienkę jak ty. Ja też zwróciłem na ciebie uwagę Kasiu i to odkąd tu przyszłaś. Chce cię zaznać, ale zanim to najpierw proponuje ci kawę. Może w innym miejscu niż to biuro będę w stanie się otworzyć.

— Nie mam nic przeciwko Bruce. Najpierw możemy napić się kawy. Mam do ciebie numer wystarczy że napiszesz do mnie.

Znów starając się wywołać uśmiech na jego twarzy kręciła wokoło niego tyłkiem. Łapała się również sama za niego i klepała się po nim. Złapał ją lekko za tyłek i aż się podniecił. Kasia jako, że zostało jej jeszcze dwie godziny ze zmiany pracowała dalej i czekała tylko aż stąd wyjdzie. Postanowiła jako prawdziwa kobieta zaopiekować się swoim szefem. W bardzo ładny i przejrzysty sposób. Owszem pragnęła go uwieść fizycznie, ale i również jego samotne i płaczące serce. Już samo to, że miało zacząć się od kawy zaimponowało jej. Dla niej znaczyło to tyle samo co nie jestem pierwszą lepszą laską do łóżka, którą można wyrzucić. Zanim wyszła jeszcze z jego gabinetu jej szef poprosił ją jeszcze na chwilę, aby do niego podeszła. Kobieta podeszła na chwilę do niego i zapytała go :

— Tak szefie czego jeszcze potrzebujesz?.

Pochylił się do niej i wydukał tylko przepraszam po czym wziął jej twarz w dłoń i pocałował tak namiętnie jak tylko potrafił. Nie musiał jej przepraszać a kobieta poczuła na swoim ciele dreszcz podniecenia. Błagała w myślach, żeby ją przeleciał i wziął nawet na tym biurku. Podobało jej się takie podejście jakie prezentował. Odbiła pocałunek z dziką rozkoszą i powiedziała po chwili jedynie :

— Z niecierpliwością czekam na tą kawę słodziaku powiedziała i wyszła z gabinetu.

Nie trzeba było długo czekać na tą kawę. Bruce już nie wracał do domu samotnie. Cały czas w jego głowie królowała bardzo aktrakcyjna sprzątaczka, która zaprzątała mu głowę. Miała rację mogła być jego przyjaciółką i powierniczką, której nigdy nie miał. Zaprosił ją na kawę już następnego dnia po ich wspólnej pracy do kawarni naprzeciwko. Lokal ten o osobliwej nazwie Uliczny Smak był jednym z lepszych lokali w mieście. Ludzie przychodzili tam na kawę, aby ją wypić i wyluzować się. Usiedli naprzeciwko siebie i zaczęli rozmawiać. Bruce nagle złapał ją za rękę, ścisnął ją i powiedział do niej z uśmiechem :

— Zamówię ci kawę jaką chcesz. Chce z tobą szczerze pogadać Kasiu. Nie będę owijał w bawełnę, ale bardzo mi się podobasz. Fizycznie też. Ja cię -urwał bo nie mógł nic mówić przy jej urodzie.

Kobieta poprosiła kelnera, aby do nich podszedł. Kelner zrobił to i czekał. Kasia powiedziała mu jaką chce kawę i wtedy Bruce odparł :

— Poproszę ekspresso i jedną latte. Oczywiście z cukrem proszę pana.

Złozyli zamówienie i wtedy kelner odszedł już od nich. Czekali cierpliwie cały czas patrząc na siebie. Patrzyli sobie prosto w oczy nie odrywając od siebie wzroku. Jakby znali się od lat. Wypili kawę rozmawiając bez przerwy. Ta nic porozumienia zaczęła coraz bardziej się zaciskać i pleść. Bruce dodatkowo zamówił dla niej wino i powiedział do niej :

— Chce się z tobą napić. Za to, że przyszłaś tutaj do mojej firmy. Koniec z tą suką samotnością. Wypij ze mną Kasiu.

Złapał ją za rękę i pocałował ją. Aż zadrżała, ale nie odmówiła mu. Sama wlała wino do kieliszków i postawiła je potem na stole. Wytarła usta chusteczką i powiedziała :

— Dziękuje za wino Bruce. Jest już późno muszę iść szefie. Zobaczymy się jeszcze jutro w pracy prawda?.

Jego oczy zabłysły jak świetlówki. Spojrzał tym razem na jej prawie odsłonięty dekolt i bardzo się podniecił. Kobieta jak kotka podeszła do niego i całując go namiętnie odparła krótko :

— Wiem, że tego pragniesz Bruce. Dostaniesz skarbie. Te ślicznotki będą twoje. Do niedługo kotku po czym wyszła już z kawiarni żegnając się z nim.

Myślał o niej całą noc. Fantazjował wręcz o seksie z nią i pragnął tego. Chciał aby to ona zrobiła mu to dłonią i przespała się z nim. Cofnął rękę i próbował zasnąć. Zaczął czuć mrowienie i trząsł się. Zupełnie jakby to go pochłonęło i uzależniło. Starać się jak mógł nie oglądać filmów porno, ale jednak to było silniejsze od niego. Zasypiając widział w mózgu te obrazy. To było jak walka z bossem w grze. Albo wygrasz albo przegrasz z kretensem. Przewrócił się na drugi bok, ale nadal nie mógł spać. Męczył się tak ze trzy godziny, ale nie chciał jej budzić. Spojrzał na zegarek i była około 2.35 w nocy. O tej porze każdy śpi, ale jego ból narastał z każdą minutą. Bolał go jego własny kutas i wił się na łóżku. Zajrzał do swoich spodni od piżamy, ale nie dostrzegł na szczęście krwi. Sięgnął ręką do szafki nocnej. Znalazł w niej leki przeciwdrgawkowe i przeciwbólowe. Łyknął je i popił wodą. Dopiero gdy poczuł ich moc zasnął głębokim snem. Ta scena dała mu jednak mocno do myślenia na temat samotności i oglądania takiego syfu. Wcale nie robił tego często może raz na tydzień a jednak ciało dawało mu znaki. Musiał bez ogródek porozmawiać z Kasią nawet jeśli miało by to ją boleć. Ból ustał, ale z jego głowy nie zniknęła jego kochanka a może nie tylko.

Siedząc w biurze następnego dnia wczesnym rankiem poprosił najpierw swojego kolegę o rozmowę. Był mu prawie najbliższy odkąd został szefem. To był ten sam kolega, który wtedy na zebraniu zapytał go o zatrudnienie sprzątaczek. Od tamtego czasu zdołali się zaprzyjaźnić i zżyć ze sobą. Bruce usiadł ciężko na krześle i powiedział do niego gdy wszedł :

— Stary wczoraj miałem atak. Drgawki i straszna potliwość. Bolał mnie sprzęt. Czy ty też to miałeś kiedyś zanim …

— Zanim się ożeniłem tak Bruce miałem i to nie zabawa. Kiedyś robiłem wszystko sam przy filmikach. Każdy facet tak ma, ale do czasu. Teraz robię to tylko z żoną pod kontrolą lekarza, żeby nie odpalić. Byłem o krok od śmierci i to nie żarty. Rzuc to gówno i przeleć Kasię a może i się zakochaj w niej. Bo chyba się zakochałeś w niej co?.

Sam nie wiedział co odpowiedzieć, ale jego kolega miał chyba rację. Owszem coraz bardziej czuł emocje związane nawet z jej przyjściem do pracy. Nie umiał tego dokładnie nazwać, ale fakt być może się już zaczął zakochiwać w ładnej sprzątaczce. Przyparty nijako do muru odparł mu :

— Tak być może i chce z tym zerwać. Proszę was wyjdźcie dzisiaj wszyscy dwie godziny wcześniej.

Zdziwił się na to co powiedział. Doskonale widział jednak o co mu chodzi i powiedział z uśmieszkiem do niego :

— Oczywiście, że wyjdziemy podrywaczu. Chcesz już zamoczyć to pewnie zrób to. Zobaczysz to jest lepsze niż te cycyte dziwki z ekranu. Kasia też za tobą szaleje to widać Bruce. Zgodź się jeśli poprosi. Warto ziom uwierz mi. Jestem z żoną 10 lat i nigdy w życiu nie miałem lepszego seksu niż z nią słowo daje. Powodzenia stary. Będziesz chciał to potem opowiesz -odparł po czym wyszedł pokazując na palcem na swoją złotą obrączke.

Znów towarzyszył mu ten odruch. Tak naprawdę gdy ona weszła do biura on oglądał ukryte pod grami filmy porno. „Słabsze” jak śmiał to mówić, ale jednak oglądał. Wcale nie chciał się do tego przyznać, ale w końcu musiał. Skończył pracę wcześniej i całkowicie wyłączył komputer w biurze. Ponownie wziął swoje leki i poczuł się dużo lepiej. Po wyłączeniu sprzętu zadzwonił do Kasi telefonem służbowym i powiedział :

— Proszę przyjdź do mnie do biura. Musimy pogadać Kasiu. Skończ już pracę.

Kobieta natychmiast przyszła. Weszła do środka i zamknęła drzwi za sobą. Już samo Musimy pogadać bardzo ją zaniepokoiło. Te słowa mogły wiązać się z jakimś końcem czegoś. Tego jednak nie chciała bo bardzo go pragnęła nawet w tamtej chwili. Podeszła do niego przytuliła go i ze zgrozą zapytała :

— Bruce niepokoje się o ciebie. Czegoś mi nie mówisz widzę to. Jeśli nie chcesz to stąd wyjdę. Pewnie po to mnie tu wezwałeś. Kotek powiedz mi.

— Jestem na skraju uzależnienia i nie radzę sobie. Jak wtedy weszłaś oglądałem porno. Robiłem to rzadko a teraz nie mogę już. Kasiu ja wczoraj miałem atak w nocy. Cały czas myślałem o tobie. Pewnie nie chcesz takiego zboka.

Ani myślała odsunąć się od niego z tego powodu. Podeszła do niego bardzo blisko i liznęła mu szyję mówiąc :

— Każdy to robi kotek, ale będziesz ze mną i nie będziesz musiał. Poradzimy sobie. Ja coraz bardziej żywię do ciebie coraz głębsze uczucie. Wiem, że nie zrobisz tego tak o i mnie nie wyrzucisz. Dotknij mnie Bruce śmiało.

Złapał ją za piersi i ścisnął je. Przytulil ją mocno do siebie jak pluszowego misia. Powoli dotknął jej ud i cipki i zrobił się cały gorący. Zamknął całkowicie umysł. Miało liczyć się tylko to co miał z nią zrobić. Kobieta pocałowała go w usta i masowała mu klatkę. Jęczał i pragnął czegoś więcej. Miała rację to nie miał być szybki numerek i nara. Bruce, który zaczął już odpinać guziki w koszuli powiedział :

— Masz rację Kasiu. Mam nadzieje, że będzie ci się podobać i nie będę taką ciotą.

— Nie jesteś. Nauczę cię Bruce. Odpinaj proszę chce ją zobaczyć tą klatkę.

Była bardzo mocno napalona aż płonęła na samą myśl o niej. Pocałowała go bardzo namiętnie okazując mu uczucia. Tak sam ten seks owszem był z rodzącego się w nich prawdziwego i ognistego uczucia. Rozpiął koszulę do końca i rzucił ją w kąt. Odbił pocałunek i zaczął się do niej coraz bardziej dobierać. Odpięła górę swojego stroju i pokazała mu się w samym staniku. Odgarnęła włosy i związała je w kucyk przy nim. Zaczął rozpinać spodnie. Nim zdążył kobieta sama zdjęła mu je i zobaczyła go w bokserkach. Masując się po piersiach odparła do niego :

— Pierwszy raz w życiu zobaczysz prawdziwe piersi kochanie. Oj pokaże ci je aż będziesz piszczał na ich widok.

Sam wyciągnął ręce, aby złapać za zapięcie w staniku. Odpiął go i gdy już poleciał na podłogę oniemiał na ich widok. Jego penis prawie zrobił wywrotkę w bokserkach i puścił mu. Kobieta prawie na nim siedziała z nagimi piersiami. To jest to pomyślał i ani więcej myślał odpalać ohydne filmy pornograficzne. Złapał za nie obiema rękoma i tarmosił. Wstał ze swojego fotela i wręcz rzucił się na nie. Kasia zajęczała i zapiszczała mu z rozkoszy. Właśnie o to chodziło o złamanie się i zobaczenie, że prawdziwa kobieta i jej ciało potrafi czynić cuda. Robił to pierwszy raz więc miał nadzieje, że będzie jej się podobać. Ścisnął je i całował jak najlepiej potrafił. Kobieta piszczała i kiwała tylko głową na znak, że jej się podoba. Tak kochanie śmiało mówiła mu, kiedy schodził coraz niżej aż do ud. Zdjęła wszystko z biurka i miała się na nim położyć. Było dostatecznie dużo miejsca, aby mógł w nią wejść. Widać było jej śniezno-białe majteczki, które prześwitały przez krótką spódnicę. Całował je i dodatkowo lizał. Właśnie to zobaczył na tych filmach mimo, że coś zaczęło w końcu do niego docierać. Aaaaa kochanie jęczała mu jego kobieta chcąc więcej. Jestem twoja, ale najpierw. Rzuciła go pod biurko. Poprosiła go, aby się o nie oparł i zdjął bokserki. Zdjął je i stał przed nią całkiem nagi. Oparł ręce o biurko i zaskoczony zapytał :

— Podoba ci się seks z taką ciotą jak ja słońce?.

Cała podniecona na widok jego chuja powiedziała krótko :

— Nie jesteś ciotą bo mnie palisz. Przestań skarbie tak walić po sobie. W łóżku i w życiu masz być sobą.

Kiwnął głową i zobaczył jak klęka przed nim. Wylizała mu go od stóp do głów i zeszła sam dół na jądra. Ssała je w ustach bardzo delikatnie zwiększając tempo. Jęczał z rozkoszy i pragnął jej. Utwierdzał się również w przekonaniu, że od środku zaczęło palić go uczucie. Wzięła go do ręki i nie mogła się mu oprzeć. Aż mruczała z podniecenia. Liznęła mu go jeszcze raz i powiedziała cała gorąca :

— Wejdziesz nim w moją cipkę. Aż mi mokro na ciebie misiu. Najpierw dostaniesz jednak ogromną przyjemność ode mnie.

Lekko pościskała go i wsadziła go do ust. Ciągnęła mu jego przyrodzenie równoważąc tempo. Wsadziła go na głębokie gardło i ciągnęła dalej chcąc sprawić mu przyjemność. Bruce patrzył na to z satysfakcją. Pierwszy raz w życiu czuł na swoim fiucie usta kobiety. Odlatywał z przyjemności. Lekko złapał ją za włosy i pociągnął głębiej. Czuła że jej fiut zaraz puści w jej ustach. Skoncentrowała się na dobiciu go swojemu przystojnemu facetowi. Robiła to z rodzącej się miłości do niego. Nawet nie poczuła kiedy w jej brzuchu znalazło się stado motylków, które waliły w jej serce. Popatrzyła mu w oczy zanim go dobiła. Zdradzały żarzący się tam ogień podniecenia i miłości. Wzięła go do ust i ciągnęła jak najszybciej, aby w końcu puścił. Jęczał i piszczał aż w końcu strzelił w jej usta. Bez problemu połknęła nasienie. Przyciągnął ją do siebie i pocałował. Klepnął ją w tyłek i głosem pełnym euforii powiedział do niej :

— Boże jesteś zajebista. Rozłóż mi je proszę i chce jeszcze raz to co było przed chwilą.

— Lodziki będą kotku może i całe życie jeśli chcesz. Oj podobało ci się to chodź do mnie.

Położyła mu się na biurku i podwinęła spódniczkę. Był całkiem nagi i nawet się nie zastanawiał czy tak czy nie. Odpiął jej spódniczkę i zdjął ją. Zamruczała mu do uszka i pociągnęła do siebie. Jednym zwinnym ruchem zdjął jej majtki. Gdy zobaczył ją w pełni nagą leżącą na jego biurku nie zamierzał się cofać. Jeśli to miał być jego pierwszy raz to zamierzał wykorzystać okazję. Położył się na brzuchu i masował jej cipkę palcami. Podniosła głowę w górę i jęknęła. Aaaaaa poliż mi ją chociaż troszkę kotek śmiało powiedziała między jękami i piskami. Zaczął to robić i liznął ją po niej. Starał się najlepiej jak potrafił, aby było jej przyjemnie. Nie musiała go nawet instruować. Odlatywała na sam dotyk jego języka, który wchodził coraz głębiej. Ścisnął jej piersi i miętolił. W umizgach podniosła głowę i powiedziała krótko cała gorąca :

— Pierdol mnie i to już. Właź misiaczku i rozpruj mnie swoim kutasem.

Rozłożyła mu nogi i sama sobie przejechała palcami po nagiej muszelce. Chwilę później wszedł w nią. Bardzo powoli aż wszedł do końca. Aaaaa śmiało jęknęła jedynie to bo czuła całego jego kutasa w środku. Przytuliła go do siebie, złapała za plecy i powiedziała pchaj.

Zaczął pchać, lecz bardzo powoli. Chwilę później słysząc jej jęk zaczął pchać szybciej. Sam jęczał, bo sprawiało mu to ogromną przyjemność. Pchał do oporu tak szybko jak mógł jęcząc. Piszczała mu z rozkoszy i doszła jako pierwsza dostając potężnego orgazmu. Pchał tak szybko, aż w końcu spuścił się w niej. Przytuliła go do siebie i dalej płonąc powiedziała słodząc mu :

— Jesteś zajebisty kochanie. Powtórzymy to również na naszym łóżku. Dziękuje kotek i podobało mi się kochanie.

— Mi również kotko. Wracajmy do domu malutka. Tym razem ja zapraszam cię na kawkę i lody.

Wstała cała naga i powiedziała do niego :

— Oczywiście, że zaprosisz, ale pewnie już na zawsze. Tak zakładam. Oczywiście, że przyjdę kochanie -dodała powoli się ubierając.

Miała absolutną rację. Zaprosił ją nie tylko do kawiarni i do łóżka, ale i do życia. Los bywa przewrotny, ale tym razem uśmiechnęło się do nich szczęście. Wzięli ślub cywilny bo oboje byli niewierzący. Ich życie przypominało sielankę. Zawsze trzeba pamiętać, że słowa mają wielką moc. Jeśli jego tata powiedział do niego takie zdanie jakie wtedy padło musiał je dogłębnie zapamiętać.

Ich dzieci wcinały wręcz swoją kolację. Ciągle zadawały pytania odnośnie tego całego seksu i jego oblicza. Bruce chcąc podejść do tego bardzo poważnie po skończeniu opowieści odpowiedział na pytanie Johna w taki sposób :

— Młody dowiesz się jeszcze, ale mogę ci powiedzieć tak. Seks ma dwa oblicza i zapamiętaj to na całe życie. Brudny i obrzydliwy, oraz piękny i związkowy. Każde z nich ma inną strukturę. Tyle na razie musisz wiedzieć synu.

Dziecko dokończyło jeść kolację. Tym razem jego siostra, która również słuchała całej opowieści rodziców zapytała swojej mamy wprost :

— Mamo czyli mam rozumieć, że tata musiał cię moczyć parówką tak, żebyśmy się pojawili?.

Kobieta zaśmiała się, ale z pełną powagą odparła do dzieci :

— Tak mniej więcej kochanie jest. Tata moczy parówkę w majonezie i powstajecie wy. Pogadamy o tym jeszcze. Połóżcie się proszę spać.

Wstały posłusznie ze swoich miejsc. Zjadły już kolację więc mogły na spokojnie położyć się do swoich łóżek. Byli rodzeństwem więc spali obok siebie, ale na oddzielnych łóżkach. John który położył się pierwszy pocałował siostrę w policzek i powiedział do niej słodko :

— Dobranoc siostra. Kocham cię.

Clare położyła się już na swoim łóżku obracając głowę w jego kierunku. Spojrzała na swojego ukochanego brata z miłością i sama odparła do niego :

— Ja ciebie też brat. Myślisz, że my też będziemy robić co nasi rodzice? -zapytała zaciekawiona i czekała na jego odpowiedź.

Również odwrócił głowę w jej kierunku spoglądając na nią. Uśmiechnął się i odpowiedział jej na pytanie mówiąc :

— W przyszłości na pewno. Oni pewnie nawet teraz to robią siostra. Idź już spać niedługo pewnie się przekonamy oboje jak to jest. Ja z kobietą ty z facetem siostra.

Dziewczynka zasnęła wtulając się w poduszkę. John, który również chciał spać również położył się tak samo i zasnął głębokim snem myśląc o tym co powiedzieli mu rodzice.

Faktycznie przez kolejnych kilka lat oboje z siostrą jeszcze bardziej się zintegrowali. Robili razem prawie wszystko. Ich rodzice cieszyli się z takiego stanu rzeczy. Nie tylko z tego mogli się cieszyć. Ich dzieciaki całkiem nieźle radziły sobie również w szkole. Pretekstem do tego były ich zdolności, które mieli w sobie. John lepiej radził sobie w przedmiotach matematycznych i fizyce a jego siostra jako humanistka. Od tamtej pamiętnej rozmowy z rodzicami szukali tego seksu. John jako facet wolał niestety dla niego obrazki a Clare towarzystwo chłopaków. Tak o to właśnie chodziło. Jego ukochana siostra lubiła przebywać w męskim towarzystwie. Zachowywała się trochę jak facet, ale ona nie wiedziała w tym żadnego problemu. Wręcz przeciwnie jej koledzy byli jednymi z tych porządnych. Ufała swoim przyjaciołom i własnemu bratu. Mijały lata i gdy oboje mieli już po 18 lat nadszedł ten czas. John wybrał się ze swoją siostrą na kawę do Ognistej Laguny. Chciał z nią porozmawiać bo zbliżała się matura i ich egzamin dorosłości. Sam był do tego przygotowany najlepiej jak potrafił. Uczył się chociaż on sam wiedział jak to wyglądało. Wieczorami siedział w książkach a rankiem gdy szedł do szkoły masturbował się, aby wszystko lepiej mu szło. Na początku robił to za pomocą świerszczyka swojego ojca. Po wszystkim chował go do szafy i żył własnym życiem. Na swoje szczęście miał swój rozum i nie sięgnął do komputera po „coś mocniejszego”. Zajmowała go nauka i mimo, że poszukiwał seksu nie chciał robić tego w taki sposób. Dużo rozmawiał na ten temat z siostrą i ojcem. To właśnie oni nakierowali go na ten kierunek, który obrał. Tym razem idąc do tej kawiarni przypomniał sobie jeszcze jedną rozmowę z rodzicami. Zupełnie inna, ale jakże ważna. Mieli już wtedy po 15 lat i byli prawie dorośli. Prawie robi wielką różnicę, ale zachowywali się bardziej dojrzale niż wyglądali. Zasiedli do tego samego stołu i mieli coś zjeść. Jak za dawnych lat powiedziała jego siostra przybijając z nim piątkę. Kasia ich mama przygotowała dla nich. Miała 51 lat a jej mąż o trzy lata więcej. Mimo tego ten ogień płonął jak dziki. Dalej spali ze sobą mimo dzieci na karku i pielęgnowali to uczucie jak przed laty. Patrzyli na siebie z wielką żądzą i namiętnością. Mama przygotowała dla nich pyszną lazanie z sosem pomidorowym. Gdy postawiła talerze na stół powiedziała smacznego i sama zasiadła jeść swój posiłek.

Rozmowa toczyła się normalnym torem aż do pewnego momentu. W pewnym momencie Bruce zapytał otwarcie swoje dzieci mówiąc :

— Słuchajcie dzieciaki. Niedługo kończycie szkołę i wyfruniecie od nas w siną dal. Boimy się z mamą tego momentu. Dlatego chce was zapytać otwarcie. Co chcecie robić w życiu? Odpowiedżcie proszę swojemu staremu ojcu.

Popatrzyli po sobie jak na debili. Nie to był taki żart sytuacyjny Clare. To ona jako pierwsza odpowiedziała na pytanie tacie mówiąc :

— Dobre tato, ale ja zacznę skoro John zajada przysmak mamy. Chce zdać maturę i pracować jako barmanka. Zawodowa barmanka. Od dawna się tym fascynuje.

— No dobrze córeczko. Skoro lubisz robić drinki to nie zastanawiaj się. Możesz iść tą drogą. Odwrócił się do swojego syna i również jemu zadał to samo pytanie. John podniósł głowę i odparł do swojego ojca :

— Ja pójdę twoimi śladami ojcze. Chce założyć firmę kosmetyczną i ją mądrze prowadzić. Być może też pracować gdzieś w korporacji. Głównie to chce robić w życiu. Od dawna chciałem wykorzystać swoje zdolności z matmy.

Kiwnęli głowami i nie chcieli wtrącać w ich wybory. Wręcz pochwalili je. Ich dzieci naprawdę nie musiały mierzyć się z krytyką. To też był błąd. Ingerencja w wybory własnych dzieci mogły przysporzyć im kłopotów, których mogli by nie rozwiązać. Postanowili więc dla ich i własnego dobra poprzeć te drogi. Obie chociaż zupełnie różne wydawały się im piękne. Dzięki ich pomocy w przyszłości miały spełnić się marzenia ich własnych dzieci.

John mimo 18 lat budził podziw wśród kobiet. Był bardzo szczupły i jedynie lekko wysportowany. Niebieskie pełne szczęścia oczy, oraz rozbrajające spojrzenie. Ważył 57 kilogramów i mierzył 190 cm. Jego czarne włosy z bujną czupryną równie mocno im się podobały. Jego ukochana siostra wcale nie była lepsza jeśli chodzi o seksapil. Ruda z kokiem na głowie. Do tego podobnie jak jej brat szczupła ze zgrabnymi nogami. Ważyła około 58 kilogramów a jej atutem były piersi. Duże o miseczce D podobały się mężczyznom tak samo jak jej zgrabny tyłek. Niebieskie oczy patrzyły na świat, który był pełen przygód. Kochała nad życie swojego ukochanego brata i właśnie dlatego chciała się z nim spotkać. Kawiarnia znajdowała się naprawdę niedaleko ich domu. Piechotą było to jakiejś 15 może 20 minut drogi. Dotarł na miejsce i tam zobaczył swoją siostrę. Ubrana była w bluzę z kapturem i swoje ulubione dresy. Spostrzegła go i uśmiechnęła się. John zauważył zmianę w jej zachowaniu. Wcześniej przebywała w towarzystwie samych chłopaków a teraz nagle przyszła do niego sama. Wyglądała na zaniepokojoną. Gdy poszedł już do niej dziewczyna wystawiła do niego dłoń i odparła :

— Siema brat. Chce z tobą pogadać i tylko z tobą.

To go jeszcze bardziej zdziwiło, ale w końcu był jej bratem. Bez żadnych oporów przybił z nią sztamę i bardzo mocno przytulił. Odwzajemniła to i starała się uśmiechnąć. Oboje weszli do kawiarni. Chwilę później usiedli już obok siebie i sączyli caffe latte na koszt firmy. Clare zawsze rozmowna zaczęła rozmowę mówiąc wprost :

— Tak moje zachowanie owszem zmieniło się. Nie mogę już tak po prostu biegać za chłopakami jak kiedyś. Zmieniłam się, ale mam nadzieje, że na lepsze. Jestem zakochana bracie.

Ucieszył się i wręcz skakał z radości. Jego siostra była pierwszy raz tak mocno zakochana w kimkolwiek. Towarzyszyła temu euforia i brawa z jego strony. Zdziwiony jej nagłą zmianą zachowania zapytał ją :

— Siostra to zajebiście. Ja jestem nikogo nie znalazłem, ale nadal szukam. Mam jeszcze czas na miłość. Tylko tyle chciałaś mi powiedzieć siorka?.

Dziewczyna dopiła swoją kawę i zamówiła dla nich jeszcze po drinku. Mohito w zupełności wystarczyło im do szczęścia. Gdy zostało już postawione na stole siostra Johna odparła bez ogródek :

— Nie jest aż tak zajebiście jak ci się wydaje John. Owszem jestem zakochana z wzajemnością, ale czuje, że tracę kontrolę. Mój chłopak Alton jest ze mną szczęśliwy, ale nie chce seksu odemnie. Staram się jak mogę. Mam bardzo wygórowane potrzeby i naprawę spore. Robię to wibratorem, ale to za mało. Próbowałam z nim rozmawiać, ale kończy się na krzyku i lekkich pieszczotkach. Nawet na orala się nie zgodził John. Ja go kocham, ale chce znać prawdę co jest grane.

Współczuł jej i to szczerze. Jednak nie mógł tak po prostu sobie odpuścić. To była jego siostra i był gotów nawet za nią zginąć. Doskonale wiedział, że taki brak seksu i interakcji z tym związanej może skończyć się tragicznie. Może nie śmiercią osoby, ale niestety związku. To jest jedna z ciegiełek udanego związku i to nie podlega dyskusji. Popił swojego drinka i powiedział do niej :

— Wnioskuje, że koleś jest normalny i ma ochotę na kobiety. Skoro to nie aseksualizm ani inna laska to musiało się coś stać. Pomogę ci siostra. My też mamy uczucia. Jeśli go kochasz dowiesz się prawdy. Pogadam z nim po męsku.

— Dziękuje brat. Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy. Po prostu obawiam się najgorszego.

Przytulił ją na środku kawiarni. Uciskała go najmocniej jak potrafiła. Kochała go nad życie tak samo Altona. Był jej typem chłopaka, ale wręcz się bała o ich związek. Skryty, skromny, ale i wyglądał na playboya. Clare lubiła właśnie takich. Lekko umięśnionych z dokładnymi zarysami twarzy i zabójczym spojrzeniem. Dlatego właśnie tak bardzo zależało jej na tym chłopaku. Przypomniała sobie jeden szczegół, który mógł się bardzo mocno przydać. Znowu spojrzała na Johna i odparła do niego :

— On dość często ćwiczy na siłowni. Powinnien zaraz kończyć. Hirbuśna 42 /5. Idź John i przekonaj go. Cokolwiek powie obiecuje, że będę z nim.

— Dla ciebie wszystko siostra -odparł i ruszył pędem opuszczając lokal.

Uważnie słuchał swojej siostry, która wysłała mu smsa. Dzięki temu wiedział dokładnie jak wyglądał jej chłopak. Wcale nie musiał długo na niego czekać. Wyszedł tuż po 17 dokładnie tak jak mówiła. Jego zdaniem wcale nie wyglądał na kobieciarza i gościa, który mógły tak o zdradzić. Wyskoczył na niego i starając się być jak najbardziej spokojnym rzekł :

— Siema stary. Sorry musimy pogadać ziom. To coś bardzo ważnego.

Wyciągnął go gdzieś za róg. Tak, aby nikt ich nie słyszał. To była dobra taktyka. Nie chciał mu oczywiście nic zrobić a bo po co. Chłopak pociągnięty za róg i przyparty do muru odparł :

— Jeśli chcesz coś zrobić zrób to teraz. Ja kocham swoją dziewczynę i się nie boje.

— Nie zamierzam, ale coś mi tu nie gra. Jesteś niezłym ciachem możesz mieć mnóstwo kobiet. Będę dobrym gliną. Co się dzieje, że nie chcesz się bzykać z moją siostrą?.

Chłopak widząc jego reakcję postanowił mu zaufać. Nie mógł już tego dłużej dusić w sobie. Mieszkał w końcu jeszcze z rodzicami bo skończył dopiero 18 lat. Podwinął koszulkę i swoje dresy tak, aby widział. To co zobaczył zmieniło jego zdanie na wiele kwestii. To nie zdrada, ani inna kobieta stanowiły problem. Zobaczył to i oniemiał wręcz z wściekłości.

Na ciele chłopaka znajdowały się siniaki i ślady pobicia. Jedne były świeże inne starsze ukrywały się przed jego wzrokiem. Miał ich wiele, ale nie to było najgorsze. Gdy podwinął już bokserki John zbadł. Na jego przyrodzeniu znajdowały się ślady po nożu jak i pobicia czy jakiś tortur. Zacisnął pięść widząc pozostawioną tam bliznę na całe życie. Na jego prawej piersi znajdowało się znamię, które niestety również zostało. Gdy chłopak się ubrał powiedział do niego wstydliwie :

— Muszę to ukrywać. Boje się, że jeśli się dowie, że to mam zostawi mnie ziom.

Wtedy przypomniał sobie jej słowa, które wypowiedziała. Cokolwiek powie będę z nim. John uderzył własną pięścią o ścianę budynku i ryknął :

— Skurwiel normalnie kurwa nie wierzę. Moja siostra powiedziała, że cokolwiek powiesz obieca, że z tobą będzie. Zależy jej na seksie z tobą i związku. Jak będzie trzeba pójdę tam z tobą. Nie wstydz się stary. Ona ci pomoże zobaczysz. Odlecisz z nią w życiu i w łóżku. Kto to kurwa zrobił? -zapytał rozwścieczony.

Przytulił się do niego chociaż wiedział, że może go zaraz odtrącić. Nie zrobił tego i wtulił go mocniej w siebie. Męska solidarność tak pomyślał John, który chciał wyciągnąć z niego prawdę. Chłopak zaczął płakać na jego ramieniu i odparł :

— Mój ojciec ziom. Od lat się nade mną znęca i poniża. Zdradza również moją mamę i robi to regularnie. To szowinista i osoba, która wie wszystko najlepiej. Uważa, że ma władzę bo rządzi firmą o wielkiej renomie. Traktuje kobiety jak dziwki a meżczyżn zawsze stawia wyżej.

Uderzył pięścią jeszcze raz i nie mógł się wcale uspokoić. Teraz dopiero wkurzył się nie na żarty i było to widać po jego minie. Chwilę później wtulił go płaczącego w swoje ramię i zapytał go :

— Wiem że kochasz moją siostrę. Najpierw ja przekaże jej wieści a potem ty idź do niej. Mieszkasz jeszcze z rodzicami?.

Kiwnął głową mówiąc w ten sposób prawdę. John nie puszczając go niczym rasowy glina odparł do niego i zapytał :

— Dostaniesz przyśpieszony kurs życia przyjacielu. Wypierdalaj stamtąd i zamieszkaj z moją siostrą. Ona jest twoją najlepszą przyjaciółką i cię potrzebuje. Twoi teściowie na pewno pomogą zanim ogarniesz pracę i szkołę. Pomogę ci z ojcem ja i moja siostra. Obiecaj mi coś proszę.

Otarł łzy z policzka i powiedział do niego :

— Zrobię to, ale przygotuj ją na to. Powiem jej to z wielkim trudem bo się wstydzę kolego. Wiesz za co to było. Powiem ci a ty przekaż to najpierw jej.

Poklepał go po plecach jak brata. W końcu jeśli jego siostra zdecyduje się iść z nim dalej będzie jego szwagrem. Wskazał ręką najbliższy bar w okolicy i powiedział :

— Przy piwie lepiej ci się będzie rozmawiać. Idziemy do baru czy powiesz mi na spacerze stary?.

Wyszli z ciemnego zaułka na ulicę. Chłopak nie chciał pić alkoholu i odmówił mu pójścia do baru. Zamiast tego gdy szedł obok niego powiedział z trudem :
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: