Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

W moje strony. Trzy wyprawy w stronę wyobraźni, współczucia i troski - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
9 lipca 2025
E-book: EPUB, MOBI
44,99 zł
Audiobook
49,99 zł
44,99
4499 pkt
punktów Virtualo

W moje strony. Trzy wyprawy w stronę wyobraźni, współczucia i troski - ebook

Joanna Bator prowadzi do źródeł swoich opowieści

Na początku był bunt

Wyznaczył kierunek drogi, pomógł w wyborze lektur. Bez niego nie byłoby pisania.

Wyobraźnia

Jest niezbędna, by prawdziwie żyć. To most między pisarką a czytelnikami.

Współczucie

Bez niego nie sposób sobie wyobrazić, co przeżywają istoty ludzkie i zwierzęce.

Troska

O tych, którym się współczuje, i o siebie. Bo równie ważne jak to, o czym jest opowieść, jest to, jak nas zmienia.

To cztery strony literackiego kompasu Joanny Bator, wartości niezbędne w jej życiu i pisaniu, nadające kierunek i sens jej literackiej podróży.

Uznana pisarka odsłania kulisy swojego warsztatu. Zdradza, jak zrodziły się pomysły na fabuły, które przyniosły jej popularność i nagrody. Na kartach książki pojawiają się znane z twórczości autorki bohaterki: Berta Koch, Kasia Makara czy Jadzia Chmura. Dzięki dołączonym interpretacjom i komentarzom miłośniczki i miłośnicy pisarstwa Joanny Bator zyskają niepowtarzalny wgląd w jej proces tworzenia.

W książce znalazły się teksty: Joanny Jabłkowskiej, Izabelli Adamczewskiej-Baranowskiej, Marty Zdanowskiej, Angeliki Siniarskiej-Tuszyńskiej i Marzeny Samojlik-Podolskiej.


Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8367-427-8
Rozmiar pliku: 1,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Pomysł literackiego kompasu, którego igła wskazuje strony mojego świata, przyszedł mi do głowy, zanim zostałam zaproszona do wygłoszenia wykładów z poetyki. Zainspirowany był pewnym wydarzeniem. Mianowicie zeszłej jesieni zgubiłam się w nadbałtyckim lesie z moim psem i na domiar złego złapała nas potężna ulewa. Utrata orientacji w zapadającym zmierzchu, pod skłębionymi chmurami, spowodowana była zbieraniem grzybów, co – jak wiadomo – jest bardzo polską obsesją, zaburzającą zmysły i mącącą rozum. A grzyby były wyjątkowe w swojej niewiarygodnej obfitości i urodzie. To nowy gatunek, imigrant z Ameryki Północnej, który niedawno bez paszportu przybył do naszych lasów, bo zwierzęta, rośliny i grzyby podróżują tak samo jak ludzie. Przybysz dopiero w 2021 roku otrzymał polską nazwę złotoborowika wysmukłego, a więc coś w rodzaju legalnego statusu.

Zrobiło się ciemno i gdy tak siedziałam z Misią pod parasolem karłowatej sosny, chroniąc przed wodą kosz z grzybami, odczułam lęk, który nie dotyczył wcale naszej aktualnej sytuacji. Nie była to w końcu amazońska dżungla, tylko leśny pas dzielący północne Kaszuby od Bałtyku. W najgorszym razie mój pies znalazłby drogę do domu, zwłaszcza gdyby zgłodniał, a w telefonie miałam kompas, dzięki któremu i bez psiego nosa doszłabym do morza. Zrozumiałam, że ten nagły dyskomfort, odbierający oddech, wynika z faktu, że ani świat, ani jego strony nie są już tym, czym były dla mnie przez dwadzieścia parę lat nomadycznego życia. I wtedy przyszedł mi do głowy pomysł na kompas wskazujący cztery wartości, które uważam za niezbędne w swoim pisaniu i życiu: wyobraźnia, współczucie, bunt i troska wyznaczają kierunek mojej podróży i nadają jej sens.

„Najbardziej jednak boję się chyba śmierci wyobraźni”, zapisała Sylvia Plath w dziennikach1. Podzielam jej lęk. Wyobraźnia jest nie tylko fundamentem wszelkiej artystycznej kreacji, lecz także warunkiem współczucia, buntu i troski. Współczujemy, bo czujemy etyczną konieczność, by sobie wyobrazić, co przeżywa cierpiąca istota ludzka lub zwierzęca. Nawet jeśli jej nie rozumiemy czy rozumiemy ją nie w pełni, współodczuwamy jej ból i buntujemy się przeciw temu, co go spowodowało. Pragniemy otoczyć ją troską. Współzależność między wyobraźnią, współczuciem, buntem i troską skłania do działania. Wyobraźnia jest niezbędnym warunkiem zaangażowania w życie, choć oczywiście może też ratować nas chwilową od życia ucieczką, dawać kryjówkę pozwalającą na zebranie sił. Jest także tym, co łączy osobę twórczą i osobę czytającą, które wspólnie zanurzają się w kosmosie literackich obrazów. Moim zdaniem, głównym zadaniem literatury jest utrzymywanie związku między wyobraźnią, współczuciem, buntem a troską.

Trzy wykłady będą wyprawami w głąb mojego świata myśli, doświadczeń i przeżyć. Poprowadzę państwa we wskazanych czterech kierunkach. Zdecydowałam, że nie poświęcę oddzielnego wykładu buntowi, który był na samym początku i wyznaczył kierunek mojej drogi, kierował wyborem lektur i akademickich poszukiwań także w czasach sprzed pisania prozy literackiej. Myślę, że tamte lata, najpierw długich studiów kulturoznawczych, filozoficznych i przede wszystkim feministycznych, a potem badań na kilku uczelniach w różnych krajach, zbudowały fundament mojej egzystencjalnej postawy naznaczonej niepohamowanym pragnieniem przekraczania własnych ograniczeń i lęków, niezgodą na to, jak jest, współczuciem i troską, ale także wiecznym wątpieniem, podważaniem tego, co wydawało się już pewne, i niestety, skłonnością do popadania w melancholijny stupor i nihilizm. Bez tamtego buntu, ze wszystkimi jego aporiami, nie byłoby opowieści, a jego zarzewie wciąż tli się w każdym zdaniu nowej historii i w każdym działaniu, jakie podejmuję w real­nym świecie. To bunt, który karmi się wyobraźnią, a rodzi współczucie i troskę.

Akademiczka we mnie każe mi tu wspomnieć, że żaden z trzech wykładów-wypraw nie jest oczywiście wyczerpującą analizą tytułowego tematu ani syntetycznym opracowaniem przedmiotu. To jedynie zaproszenie dla moich czytelniczek i czytelników do podróży, w której spojrzymy na tworzenie obrazów literackich z perspektywy mojego doświadczenia życia i tekstu. Dziś nasz kompas literacki wskazuje wyobraźnię i od niej zaczniemy nasze trzy wyprawy.

1 S. Plath, _Dzienniki 1950–1962_, przeł. J. Urban, P. Stachura, Warszawa 2022, s. 268.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij