- W empik go
W naszym stadzie. Bajki mają moc - ebook
W naszym stadzie. Bajki mają moc - ebook
W naszym stadzie
Każde stado ma swoje zasady - co je, jak spędza wolny czas, z kim żyje w zgodzie. Rodzina Filipa jak na porządne stado przystało też takie zasady miała: jadali tylko wegańskie potrawy, preferowali ruch na świeżym powietrzu, segregowali śmieci i dbali o dobro planety. Zupełnie inaczej niż ciocia Ewa i jej córka Matylda - miłośniczki fast foodów i mięsnych potraw. Czy te dwa stada znajdą wspólny język czy są skazane na niekończące się awantury?
Bajki mają moc
Bajki mają wielką moc. Opowieści mają moc. Uwielbiamy obserwować bohaterów, którzy są do nas podobni i potrafią tak wiele osiągnąć mimo swoich niedoskonałości. Don Kichot, Bilbo Baggins, Harry Potter – choć nie istnieją poza wyobraźnią, to jednak odnajdujemy w nich ziarenko siebie.
W „Bajkach, które mają moc” zapraszamy dzieci do świata pełnego empatii i wsparcia. Znajdą w nim bohaterów, którzy zmagają się z niedoskonałościami lub trudnościami – czasem codziennymi, jak zajęcia szkolne, a czasem wyjątkowymi, jak depresja rodzica. Dzieci, widząc ziarenko podobieństwa w nawet odrealnionej postaci, podążają za nią, by dowiedzieć się, jak skończy się jej przygoda, czy wszystko będzie dobrze. Tak rodzi się nadzieja. Może ta historia poprawi humor twojemu dziecku? Pozwoli lepiej pomyśleć o sobie samym i z uśmiechem wyjść rano do szkoły? Może łatwiej będzie mu lub jej uwierzyć w to, że trudne chwile mijają?
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-272-7536-3 |
Rozmiar pliku: | 1,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Cześć. To ja, Filip. Mam osiem lat. Właściwie to osiem i jeszcze pół, bo moje urodziny wypadają w styczniu, a to było już pół roku temu, bo właśnie zaczęło się lato. Pomyślałem, że skoro umiem pisać, to mogę zacząć prowadzić pamiętnik. W pamiętniku notuje się różne ważne rzeczy, żeby je dobrze zapamiętać, a jak się potem zostanie słynnym podróżnikiem, piłkarzem albo jutuberem, to z tego powstaje książka z kolorową okładką i dużym zdjęciem. Ja jeszcze nie wiem, kim chcę być. Lubię pływać i moim największym marzeniem jest mieć basen w domu, ale to na razie raczej się nie uda, bo mieszkamy w bloku na trzecim piętrze. Mama mówi, że gdybyśmy nalali dużo wody w moim pokoju, to u pani Marysi z drugiego piętra lałoby się z sufitu. To nie byłoby dobre z dwóch powodów. Po pierwsze, lubię panią Marysię i nie chcę, żeby miała kłopot. Czasem siedzę u niej po lekcjach, kiedy rodzice są dłużej w pracy. Po drugie, ona ma bardzo dużo książek, a książek nie wolno niszczyć.
Co jeszcze mogę o sobie napisać? Mam brązowe włosy, zielone oczy, trochę piegów, sześć zębów stałych i szczerbę po górnej mlecznej dwójce. Druga mi się kiwa, przez co nie mogę gryźć kanapek ze skórką. Lubię rozwiązywać łamigłówki i rysować zwierzęta. Mam kolekcję muszli, to znaczy dziewięć muszelek z różnych wakacji i jeszcze pięć, które mi przywiozła ciocia Ewa z dalekich krajów. Więcej napiszę jutro, bo zaraz przychodzą dziadkowie i mama mówi, że mam zmienić koszulkę na taką bez śladów po lodach czekoladowych.
25 czerwca, sobota
Od wczoraj są wakacje. Rano było zakończenie roku szkolnego i pani dyrektor długo mówiła o tym, jak ciężko pracowaliśmy i jak dobrze powinniśmy wykorzystać lato. „Żeby mieć siły na nowy rok szkolny” – powiedziała, co nie zabrzmiało wcale dobrze. Przestraszyłem się trochę, że nowy rok szkolny będzie trudny, skoro mamy się do niego tak szykować. Powiedziałem o tym mamie, ale ona tylko machnęła ręką. „Pani dyrektor zawsze tak mówi. Kiedy Jagoda chodziła do podstawówki, też straszyła uczniów, że po wakacjach będzie ciężko. A było normalnie. Nie przejmuj się”.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki