Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

W świetle słów - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
15 sierpnia 2024
38,00
3800 pkt
punktów Virtualo

W świetle słów - ebook

Tomik wierszy W świetle słów - to powrót autorki do tworzenia poezji po wielu latach przerwy. Jolanta Redmann debiutowała w roku 1996 jako współautorka tomiku Zostanie po mnie. Poezja, którą tworzy trafia do każdego serca, wzrusza, budzi wspomnienia i daje nadzieję na lepszą przyszłość. W utworach Jolanty Redmann widoczna jest wrażliwość na otaczający świat, na człowieka i przyrodę, z którą koegzystuje. Autorka wierszy mieszka w Toruniu, z wykształcenia jest germanistką i mamą dwojga wspaniałych dzieci. Poza poezją interesuje się malarstwem i muzyką.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 9788397278110
Rozmiar pliku: 904 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Dobro

Ono wygra, zobaczysz, na pewno!

Suchą stopą łez morze pokona,

Poranione, w podartej sukience,

Znów utuli twój płacz w swych ramionach.

Ono wygra, narodzi się znowu,

W blasku świec, w cichej serca muzyce,

W twoich oczach spragnionych miłości,

Czułych dźwiękach posklejanych skrzypiec.

Ono wygra, skrzydła przypnie do ramion,

I uniesie się ponad zniszczeniem,

Będzie z góry spoglądać, jak nikną,

Ciemnych chmur wypalone pierścienie.

Ono wygra, przytuli cię mocno,

Otrze łzy – słone krople rozpaczy,

Poprowadzi za rękę przed nocą,

Tam, gdzie miłość naprawdę coś znaczy.Babcia

Pamiętam twoje ciepłe dłonie,

Gdy rankiem plotłaś mi warkocze,

I oczy twe miłości pełne,

Wpatrzone we mnie co dzień.

Pamiętam, gdy mnie prowadziłaś

Każdego dnia do szkoły,

Lekki był mały worek

Wyszywany w anioły.

Liczę znowu wagony,

Pociąg mknie towarowy,

Powracają w snach ciągle

Wszystkie nasze rozmowy.

Wiem, że kiedyś mnie znowu

Mocno chwycisz za rękę,

Poprowadzisz, gdzie kwiaty

Kwitną zawsze najpiękniej.Płatki róż

Na posłaniu z płatków róż,

Odnalazłam imię twoje,

Sny wtopiły się we mgłę,

Jak w bezkresną melancholię.

Rysowałam w myślach noce,

Gdy miłością nakarmieni,

Sięgaliśmy po spełnienie,

W taniec zmysłów zanurzeni.

Malowałeś na sztaludze,

Moje akty w blasku gwiazd,

Noc jawiła się zbyt długa,

Świt z nostalgią żegnał nas.

W tym uśpieniu rozmarzonym,

Nie słyszałam, jak odchodzisz,

Zostawiając na pamiątkę

Obraz naszych wspólnych nocy.W pułapce czasu

Zatrzymaj się w pułapce czasu,

Zamknij na chwilę oczy,

Dokąd tak biegniesz, dokąd zmierzasz?

W zgiełku dnia, w mroku nocy.

Ocean twoich wielkich pragnień,

Przelewa się wśród ciszy,

Czy słyszysz bicie swego serca?

Muzykę duszy, słyszysz?

Odszukaj siebie, nim odpłyną

W niebyt sny i marzenia,

Na horyzoncie okręt widzisz

Własnego zniewolenia.

Płyną dokoła ryb ławice,

Dotykają twej twarzy,

Czego nie możesz wciąż usłyszeć?

Co musi się wydarzyć ...Za czym gonimy?

Chcemy wciąż dalej, wyżej i więcej,

W tyle zostały dusza i serce,

Gonitwa myśli, gonitwa zdarzeń,

Brakuje czasu dla snów i marzeń.

Już nie widzimy kwiatów dokoła,

Już nie słyszymy, że ktoś nas woła,

Biegniemy naprzód, prawie bez tchu,

Brakuje uczuć, brakuje słów.

Za czym tak gnamy, czego szukamy,

Nim kres nadejdzie siły i mocy?

Gdzie ukryliśmy nasze pragnienia,

W czasie bezsennych, ponurych nocy?

Ile nam jeszcze czasu zostało,

By w świetle duszy chociaż na chwilę,

Z klatek zamkniętych pouciekały,

Więzione z dawna piękne motyle.Oczekiwanie

Zawsze na coś czekamy,

Jak ten smutek u bramy,

Co z nadzieją pragnie spotkać się.

Już gotowi do lotu,

Spakowani w niepokój,

Wyglądamy, czy jest już, czy nie?

Ona też na nas czeka,

Kiwa dłonią z daleka,

Mruży oczy w słońce zapatrzone.

Szczęście – tak ma na imię,

Chce przytulić po zimie

Nasze łzy, takie ciepłe i słone.

Zawsze na coś czekamy,

Świt noc budzi zaspany,

Stoi w drzwiach nasz kolejny dzień.

Może dziś się wydarzy

O czym śnisz, o czym marzysz,

Może dziś wreszcie uda się.

Wyjdź marzeniu naprzeciw,

Nim jak motyl uleci,

Nim uniesie się nazbyt wysoko.

Biegnij dziś, biegnij teraz,

W drodze kwiaty pozbierasz,

I pokłonisz się bladym obłokom.

Szczęścia twarz za woalką,

W gęstej mgle spaceruje,

Odwrócona do świata plecami.

Podejdź śmiało, nie zwlekaj,

Bo na ciebie już czeka,

Z błyszczącymi radością oczami.

Jeszcze wrócę

Jeszcze wrócę, biały okręt odpłynie,

Co kołysał mnie dni i tygodnie,

Jeszcze wrócę... to wszystko minie,

Twarz orzeźwi wiosenny powiew.

Będę szła, tak jak dawniej przed siebie,

Gdy zielenią się pąki na drzewach,

Jeszcze dla mnie z wiosennym świtaniem,

Słowik nową piosenkę zaśpiewa.

Nie odpuszczę dni ukrytych w kalendarzu,

Wstanę silna, poukładam świat od nowa,

Tylko teraz muszę jeszcze odpocząć,

Bo nie jestem nadal gotowa.Do końca

Będę trzymał cię do końca za rękę,

Patrzył w oczy zachodzące w ciszy,

Lekki uśmiech w kącikach ust bladych,

Moich łez nie próbuję policzyć.

Tyle dróg pokonanych we dwoje,

Teraz sama odchodzisz w nieznane,

Jestem obok, tak blisko przy tobie,

I do końca tutaj pozostanę.

Czy pamiętasz nasz wieczór ostatni?

Tak szczęśliwi byliśmy we dwoje,

Roześmiana ustawiałaś kwiaty

W tym ogromnym, zielonym wazonie.

Tyle wspomnień mgłą się zasnuwa,

I odejdą stąd razem z nami,

Zegar wolno odmierza godziny,

Odliczane stygnącymi łzami.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij