Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Walentynki - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 lutego 2017
2,84
284 pkt
punktów Virtualo

Walentynki - ebook

Walentynkowy konkurs talentów? A może konkurs testosteronu? W co znów się wpakowały nasze Aniołki i jak spędziły święto Zakochanych? Dowiecie się z tej Miniaturki Literackiej, która jest „uzupełnieniem” Faceta do wzięcia. Bo wszyscy kochamy… się kochać! ZAPRASZAMY NA: web.facebook.com/fdwbook/
Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8104-202-4
Rozmiar pliku: 1,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Moim przyjaciółkom

Enn i Mili

Dziękuję…

Koichi

Umówiłem się z Toshiro na piwo do baru. Miałem wolny wieczór, a Ann poszła do Mili na jakieś babskie pogaduchy. Nie miałem jej za złe. W naszym związku było miejsce i czas na wszystko, także dla przyjaciół. Nawet osobno. Wiedziałem, że laski muszą czasem pogadać w swoim towarzystwie, tak jak my faceci w swoim. Kiedy siedzieliśmy przy którymś tam już kuflu, zachwalając nasze piękne damy, wpadł Arata.

— Ohayo chłopaki! Co wy tu robicie?

— Na piwko wpadliśmy! Przyłączysz się?

— Nie tym razem, jestem służbowo! Zamówili u mnie w cukierni towar na walentynkowy wieczór. Wpadłem podrzucić fakturę.

— Towar na walentynkowy…? — Zdziwił się Toshi — o kuso! Całkiem zapomniałem, że to już w ten weekend!

— Więc nie masz żadnych planów, gdzie zabrać swoją Enn? — Zapytał Arata.

— No nie! Myślałem, że to za tydzień dopiero jest!

— Ech Tygrysie, w jakim świecie ty żyjesz? — Zrugałem go.

— W sumie ja też nie mam żadnego pomysłu — poskarżył się Murasawa.

Roześmiałem się i dopiłem piwo.

— Na szczęście ja mam!

Ann

W butelce było już widać dno, kiedy odezwał się mój telefon.

— Mała! Przyjść po ciebie? Wpadniemy po drodze z Toshi po was obie, ok?

— Już? — Zdziwiłam się — a która jest godzina?

— No późno skarbie, późno! Arata też z nami jest! Będziemy za kwadransik.

I rozłączył się, nim zdążyłam zaoponować.

— Co jest? — Zapytały dziewczyny.

— Chłopaki zaraz tu będą! Nasi trzej „faceci” — zachichotałam, bo po dwóch butelkach czerwonego wina i jednej białej, wszystkie miałyśmy już fazę.

— Ale wszyscy… — wydukała Mili, sięgając po ostanie czekoladowe ciasteczko, jakie upiekła specjalnie na ten wieczór.

— Mhm — skinęłam głową — wszyscy trzej! Czas zbierać tyłki, Enn?

— Nooo…

— Tylko pamiętajcie, że jutro idziemy na wspólne zakupy walentynkowe!

— Ciekawe co nasi faceci szykują na tę okazję? Jak znam życie to nic, bo zazwyczaj nie pamiętają, dopóki nie nadejdzie czternasty lutego.

***

Darmowy fragment
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij