- promocja
Warsztaty intymności dla par - ebook
Warsztaty intymności dla par - ebook
Jak budować szczęśliwe życie seksualne w stałym związku?
Jak pielęgnować intymną więź w obliczu różnic i zmian?
Jak być sobą i ze sobą w seksie?
Związek intymny to spotkanie dwóch istot seksualnych: ich historii, perspektyw i potrzeb. Kiedy dwie osoby decydują się na stały związek, budują też swój „intymny dom” – przestrzeń na bliskość, przyjemność, spełnienie.
W „Warsztatach intymności dla par” znajdziecie przepis na to, jak z pomocą filozofii współ/nie/zależności dbać o związek, by doświadczać tak wspólnoty, jak i niezależności, brać odpowiedzialność za siebie i wspierać się w dążeniu do seksualnego szczęścia. Nauczycie się między innymi:
· tworzyć bezpieczną przestrzeń do rozmawiania o seksie,
· wyrażać swoje seksualne prawdy,
· słuchać, by zrozumieć,
· opiekować się emocjami, lękiem przed oceną, odrzuceniem i zranieniem.
Wiedza i zadania zainspirują was do rozmów o pielęgnowaniu pożądania w pędzie dnia codziennego, dotykaniu siebie i siebie nawzajem, przyjemności, potrzebach i granicach, fantazjach i urozmaiceniach.
Wszystko po to, by tworzyć taki intymny związek, w którym chce się być.
Agnieszka Szeżyńska – certyfikowana coachka intymności, ekspertka w zakresie płci, seksualności, psycholingwistyki i komunikacji. Współtworzy Instytut Pozytywnej Seksualności w Warszawie. Prowadzi warsztaty edukacji seksualnej dla dorosłych. Pomaga ludziom dążyć do seksualnego szczęścia i tworzyć udane i trwałe relacje intymne.
Często powtarzam, że podstawą udanego seksu jest komunikacja. Zdarza się jednak, że podjęcie dialogu nie jest wcale takie proste, jak mogłoby się wydawać. Jak więc rozmawiać, aby stworzyć bezpieczną przestrzeń dla współistnienia prawd każdej z osób budujących wspólnie „intymny dom”? Odpowiedź znajdziemy właśnie w tej książce. Polecam!
Joanna Niedziela,
Bez komunikacji nie ma relacji. Seksualnej również. To wyjątkowa książka, przyjazna ludziom, którzy pragną pragnąć, rozumieć i kochać. Bardzo rozwojowa, pozbawiona pruderii, przepełniona szacunkiem i otwartością. Przeczytałam ją z wielką przyjemnością, stosuję karty intymności w terapii par, a ćwiczenia zalecam jako prace domowe... Z serca i głowy polecam!
Alicja Długołęcka, psychoterapeutka, wykładowczyni i edukatorka seksualna
Rzetelne i praktyczne mówienie o seksualności – to cechy tej książki szczególnie bliskie ideom Fundacji . Autorka proponuje angażujące ćwiczenia i pokazuje, jak użyć wniosków z obiektywnych badań do budowania bezpiecznej relacji, która pozwala realizować seksualny potencjał każdej osoby w związku. To świetny poradnik edukacji seksualnej dla dorosłych.
Barbara Baran, psycholożka i seksuolożka
Kategoria: | Podróże |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8135-936-8 |
Rozmiar pliku: | 3,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
„Tęsknię za porywami pożądania, za głębokim poczuciem bliskości, które było na początku, a jemu już chyba na tym tak nie zależy”. „Nie czuję się pożądany, kochany”. „Czuję, że on mnie nie słucha”. „Podczas seksu moja głowa jest gdzie indziej”. „Nie wiem, jak mu powiedzieć o swoich potrzebach”. „Boję się, że ją skrzywdzę”. „Boję się, że on mnie odrzuci”.
Z takimi kłopotami przychodzą do mojego gabinetu pary i osoby będące w stałych relacjach. Nadstawiam wtedy ucha i staram się wczuć w ich potrzeby. Słyszę: „Potrzebuję więzi” albo „Potrzebuję możliwości wyrażania siebie”. „Potrzebuję czuć się akceptowana / akceptowany”. „Potrzebuję poczucia sprawczości”. „Potrzebuję być źródłem jego / jej szczęścia, nie cierpienia”.
W większości przypadków moje klientki i moi klienci zadają mi jedno fundamentalne pytanie: „Jak być sobą i ze sobą – jednocześnie?”. Chcą wiedzieć, jak być sobą w związku i jak radzić sobie z tym, że druga osoba też chce być sobą. Chcą jednocześnie się wspierać i mieć poczucie więzi.
Każda relacja z drugim człowiekiem jest spotkaniem dwóch różnych istot: dwóch perspektyw, dwóch zestawów przekonań, dwóch historii. Dwóch prawd. Początek stałego związku to zazwyczaj etap fascynacji nowo poznaną istotą, proces poszukiwania punktów styczności i uciechy z podobieństw. „O, lubisz chodzić w te same miejsca co ja”. „O, na tobie ten serial też zrobił duże wrażenie”. „Tak jak ja chcesz uprawiać seks i przegadać pół nocy”.
Ów etap to często również czas eksponowania tej części siebie, którą najbardziej chce się drugiej osobie pokazać, i zauważania tej części, którą chce się widzieć. Z czasem odkrywa się przed nami coraz więcej tej drugiej prawdy. Pojawia się nowy kontekst, w którym wcześniej nie doświadczaliśmy siebie nawzajem – wspólne życie, wspólna przestrzeń, wspólne ogarnianie rzeczywistości. Praca, która staje się priorytetem. Rodzina, która dzwoni. Brudne kubki zostawione na stole. To, że nie chcesz dziś wspólnie zarwać nocy, tylko po prostu w końcu się wyspać.
Okazuje się, że pomiędzy naszymi prawdami nie tylko istnieją wcześniej nieodkryte różnice, ale z biegiem czasu zmieniamy się my i nasze potrzeby. Prawda o drugiej osobie, którą poznajemy na początku związku, nie jest wyryta w kamieniu. Zmienia się ona, zmieniamy się my, zmienia się więc też nasz związek. I nasz seks.
Z moich rozmów z klientkami i klientami wynika, że na początku związku seksualne prawdy często pozostają niewypowiedziane. Czasem dzieje się tak dlatego, że osoby same nie są ich świadome. Czasem dlatego, że obawiają się je wypowiedzieć (tak wcześnie). Czasem dlatego, że seks dzieje się „spontanicznie” i jest satysfakcjonujący, więc nie ma potrzeby o nim gadać. Czasem wynika to z założenia, że dobry seks to taki, o którym nie trzeba rozmawiać. Skoro są tak dobrze dobrani / dobrane pod względem charakteru, poglądów czy zainteresowań, to w seksie z pewnością też – albo dzięki podobieństwom gdzie indziej „dotrą” się stopniowo i w seksie. Czasem rzeczywiście się tak dzieje. A czasem nie. Wtedy wydaje się, że jest już za późno, by zacząć rozmawiać.
Większość par, z którymi pracuję, nie rozmawiała o seksie przed pójściem do łóżka lub rozmawiała, ale abstrakcyjnie, nie bezpośrednio. Jeżeli padło jakieś pytanie, było to raczej: „Widziałaś _50 twarzy Greya_?”, a nie: „Czego potrzebujesz, by czuć się bezpiecznie w seksie?”. Oczywiście, rozmawiając o _50 twarzach Greya_, też można się o kimś sporo dowiedzieć, ale często wymaga to czytania między wierszami i robienia założeń. Czy słusznych? Trzeba by o to zapytać bezpośrednio. Kiedy w końcu się tak dzieje podczas sesji ze mną, kiedy seksualne prawdy zaczynają być wypowiadane głośno i wyraźnie, często okazuje się, że założenia były tylko częściowo poprawne, różnice wcale nie są tak jednoznaczne, jak się wydawało, a obie osoby w gruncie rzeczy poszukują odpowiedzi na te same pytania.
_Jak pozostać sobą w związku i jak radzić sobie z tym, że druga osoba też chce być sobą?_
_Jak wyrażać swoją seksualność w harmonii ze sobą i w poczuciu autentyczności, jednocześnie pozwalając na to samo drugiej osobie?_
_Jak w obliczu różnorodności pielęgnować więź?_
Prawdopodobnie wiecie już, jaka jest odpowiedź na te pytania. To słowo na „k”.
To, że „w seksie najważniejsza jest ko-mu-ni-kac-ja”, zostało już powiedziane niezliczoną liczbę razy. Kiedy to piszę, mam wrażenie rzucania banałami. „O seksie trzeba rozmawiać”. „Macie problem w łóżku? Pogadajcie o nim po prostu”. „Jak mu / jej nie powiesz, co czujesz, nic się nie zmieni. Powiedz!” „Wyrażaj swoje potrzeby w seksie”. „Masz prawo stawiać granice, rób to”. Świetnie, ale JAK to wszystko powiedzieć? No jak to JAK?! Po prostu! Słowami!
Udzielający porad o „komunikacji w seksie” zdają się często zakładać, że do sukcesu wystarczy po prostu otworzyć usta i wypowiedzieć słowa. Problem jest tu w pewnym sensie taki sam jak z popularnymi założeniami o seksie jako takim.
_Seks jest naturalny, więc powinien dziać się sam i dawać satysfakcję._
_Masz organizm, masz genitalia, masz hormony, więc powinnaś / powinieneś też czuć pożądanie._
_Skoro potrafisz mówić, to po prostu porozmawiaj o seksie._
Język, tak samo jak seks, pozostaje na co dzień poza strefą świadomości większości ludzi. I język, i seks często wydają się czymś, czym umiemy się posługiwać „ot tak, po prostu”. Masz genitalia? Powinnaś / powinieneś umieć uprawiać w pełni satysfakcjonujący seks. Umiesz mówić? Powinnaś / powinieneś umieć się komunikować.
Doświadczenia większości ludzi zadają kłam tym prostym stwierdzeniom. Możesz mieć genitalia, hormony, a nawet sporo wiedzy o seksualności i jednocześnie czuć się w seksie niepewnie. Możesz mieć struny głosowe, język i dłonie i umieć produkować za ich pomocą dźwięki i symbole, a jednocześnie nie mieć pojęcia, jak ich użyć, by wyrazić to, co siedzi ci w środku. Możesz nie wiedzieć, jak to wyrazić, by uniknąć odrzucenia lub negatywnej oceny. Możesz nie wiedzieć, jak to wyrazić, by nie zranić drugiej osoby. Możesz wyrazić to najlepiej, jak umiesz, i mieć poczucie, że druga osoba zupełnie nie rozumie tego, co starasz się przekazać. Możesz „mówić” i mieć wrażenie, że „komunikacja” w ogóle się nie odbywa.
I język, i seks to obszary, w których rzeczy nie dzieją się aż tak „po prostu”, jak mogłoby się wydawać. To rejony, gdzie nie ma systemowych rozwiązań podwyższania świadomości i umiejętności. Bo nie. Nauka o odmianie przez przypadki i imiesłowach przymiotnikowych czynnych nie jest nauką komunikacji międzyludzkiej. Język i seks to obszary, w których zanim jeszcze dojdzie do samego aktu – mówienia czy seksualnego – w naszych głowach, sercach i ciałach dzieje się całe mnóstwo rzeczy. To też obszary, które z perspektywy kulturowej spotykają się we wspólnym niebycie: o seksie się nie mówi. Seks jest niewypowiadalny.
To wszystko sprawia, że większość ludzi nie artykułuje swojej seksualnej prawdy w obawie przed utratą poczucia bezpieczeństwa ani też nie ma okazji, by poznać różnorodność prawd seksualnych innych osób. W wynikającym z tego poczuciu izolacji i osamotnienia rodzą się wstyd i słynne pytanie o normalność: „Czy ktoś inny ma tak samo jak ja?”. Partnerzy i partnerki to często jedyne osoby, których seksualne „ja” jest w jakiś sposób dostępne – choć i to, jak wspominałam, zawiera w sobie zwykle elementy gry w zgaduj-zgadulę. Kiedy zatem osoba w stałym związku konfrontuje się z odmienną od własnej prawdą seksualną partnera / partnerki, często nie ma narzędzi do tego, by się ową różnicą zaopiekować. Nic dziwnego, że popularna rada: „Po prostu pogadajcie o tym”, nie działa jak magiczna różdżka.
Nie obiecuję wam więc magicznej różdżki. Zapraszam was raczej do wspólnego projektu pod tytułem „My”. Możecie pomyśleć o tym jak o budowaniu metaforycznego domu waszego życia seksualnego – domu, gdzie mają mieszkać i współistnieć dwie różne istoty seksualne, z których każda ma swoje seksualne „ja”, własną seksualną historię i prywatną seksualną prawdę. Dom ten potrzebuje solidnego fundamentu (wspólnej filozofii działania) i pięter, gdzie znajdą się pokoje, w których będziecie mieć chęć się spotykać. Do zbudowania tego domu będą potrzebne materiały i narzędzia (których dostarczy wam ta książka w sekcjach _Wiedza_) oraz wasz czas, a także gotowość do refleksji i podejmowania działań (w czym pomogą wam sekcje _Zadania_). Dobry dom to taki, w którym dobrze żyje się obu osobom – i taki też postaram się pomóc wam budować.
W trakcie wspólnie odpowiemy na pytania:
- Jak rozwijać relację seksualną, by każde z was mogło być w harmonii ze sobą i jednocześnie miało poczucie więzi?
- Jak opiekować się różnicami w waszych seksualnych prawdach i rozwiązywać konflikty (zmieniających się z czasem) potrzeb?
- Jak się komunikować w seksie, by przyczyniać się do obustronnego seksualnego szczęścia w związku?
Rozważając odpowiedzi na te pytania i sposoby wdrażania dobrych praktyk, przyjrzymy się takim zagadnieniom, jak: poziom libido, masturbacja w związku, inicjowanie seksu, dotyk, seksualna rutyna, orgazm, urozmaicanie życia seksualnego.
To co? Ołówki w dłoń! Pora rozrysować plan budowy.Struktura
_Warsztaty intymności dla par_ składają się z dwóch części. Pierwsza dotyczy rozmawiania o seksie, a druga samego życia seksualnego w związku. Każda część to trzy treningi: fundament, parter i piętro. Każdy następny trening jest kontynuacją poprzednich i pomaga budować kolejne umiejętności komunikacyjne i seksualne. Każdy trening rozpoczyna się od części teoretycznej, zatytułowanej _Wiedza_, zawierającej najważniejsze zagadnienia, pomocne strategie i przykłady wynikające z mojego doświadczenia z pracy z klientkami i klientami. W treningach 1–3 znajdziecie po siedem zadań, które pozwolą wam eksplorować własną seksualność, ćwiczyć nowe umiejętności i dzielić się ze sobą nawzajem swoimi prawdami. Treningi 4–6 zawierają pięć zadań pomagających tworzyć szczęśliwe wspólne życie seksualne poprzez rozmowę oraz pięć propozycji zadań praktycznych, które pozwolą wspólnie doświadczać intymnej więzi, być może na nowe sposoby.
Zachęcam do wykonywania treningów w proponowanej kolejności. Umiejętności komunikacyjne, które przekazuję w części pierwszej, bardzo przydadzą się w części drugiej. Zauważycie, że poruszane tematy łączą się ze sobą, a wątki i pojęcia powracają w kolejnych treningach. Proponowane przeze mnie podejście opiera się na filozofii, którą rozwijam i której zastosowanie pokazuję w różnych kontekstach i na różnych przykładach w obrębie całej książki. Pisząc, starałam się też tworzyć okazje do powtórek, które są fundamentem nauki i rozwoju.
_Warsztaty intymności dla par_ powstały na podstawie mojej pracy gabinetowej z parami oraz warsztatów grupowych „Intymowa” i „Współ/nie/zależność”, które prowadzę we współpracy z Instytutem Pozytywnej Seksualności w Warszawie. Ślę podziękowania wszystkim moim klientom i klientkom, dzięki którym miałam okazję przetestować prezentowane w książce podejście oraz zadania i którzy wspierali mnie swoją wiarą w tę filozofię i projekt.
Dobre praktyki
Zarezerwujcie w kalendarzach czas na wspólną lekturę i rozmowy. Zróbcie z tego rytuał. Na początku przytulcie się mocno, poświęćcie sobie uwagę i skupcie swoją obecność na tu i teraz.
Czytajcie na głos na przemian lub pochylcie się wspólnie nad książką, czytając po cichu. Pozwólcie sobie na pauzy w lekturze i rozmowy o tym, co czytacie – niektóre części tekstu będą was do tego bezpośrednio zapraszać.
W książce znajdziecie zadania składające się z kroków wykonywanych indywidualnie i wspólnie. Przy krokach wykonywanych razem znajdziecie w książce dedykowane miejsce na wasze wspólne wnioski. Żeby wykonywać kroki indywidualne, zorganizujcie osobne miejsce na notatki dla każdej osoby. Możecie wybrać zeszyty, w których pisanie będzie wam sprawiało przyjemność, lub korzystać z kartek, zbieranych w osobnych teczkach. Przy zadaniach zachęcających do robienia indywidualnych notatek znajdziecie symbol .
Zadbajcie o swoje bezpieczeństwo emocjonalne. Ustalcie, czy będziecie mieć dostęp do notatek drugiej osoby, czy pozostaną one w jej sferze prywatności. Warto, byście dzielili / dzieliły się tym, na co macie gotowość, i pozostawali / pozostawały w zgodzie z własnymi granicami i poczuciem bezpieczeństwa.
Robiąc zadania i odpowiadając na pytania, zmieniajcie kolejność tego, kto zaczyna – tak aby każda osoba miała okazję co jakiś czas wypowiadać swoją prawdę jako pierwsza.
Dbajcie o granice. Przerywajcie lekturę, zadanie lub rozmowę wtedy, kiedy potrzebujecie. Pozwólcie sobie czuć to, co czujecie, myśleć to, co myślicie, i być tym, kim jesteście.
Jak podejść do zadań?
Oto kilka wskazówek, które pozwolą wam czerpać jak najwięcej korzyści z wykonywania zadań w każdym treningu. To właśnie zadania dadzą wam główną okazję do tego, by dzielić się swoimi prawdami o seksualności i ćwiczyć nowe umiejętności.
Skrót tych wskazówek znajdziecie też w każdym kolejnym treningu.
1. Piszcie
Wykorzystajcie magię słowa pisanego. Myśl jest ulotna. Słowo pisane przenosi myśli z naszego wewnętrznego świata na światło dzienne, w pewien sposób sprawia, że stają się czymś bardziej „realnym”. Czasem sama próba zapisania tego, co od dawna kołacze się po głowie, może przynieść wiele nowych myśli i emocji. Podobnie ujrzenie zapisu tego, co do tej pory było tylko ulotną myślą. Zapisujcie więc, róbcie zadania, uzupełniajcie zdania i tabelki. Stąd już niedaleka droga do podzielenia się ze sobą swoimi prawdami.
2. Tu nie ma prawidłowych odpowiedzi
To nie jest konkurs. Tu nie ma jedynych właściwych odpowiedzi ani nie chodzi o rozstrzygnięcie, kto ma rację. Chodzi o stworzenie miejsca do wymiany myśli w bezpiecznej przestrzeni, w której można być sobą i niekoniecznie się zgadzać. Celem zadań i wynikających z nich rozmów jest zachęcenie was do refleksji, poszukiwania własnych odpowiedzi, eksploracji i wypowiadania prawd.
3. Podobieństwa i różnice
Podczas dzielenia się ze sobą swoimi prawdami możecie odkrywać zarówno podobieństwa, jak i różnice. I jedne, i drugie ma prawo istnieć w waszym związku. Przyjmijcie je, i pojawiające się z nimi emocje, z dobrocią. Pomogą wam w tym umiejętności przekazywane w pierwszej części książki.
4. Ciekawość
Pielęgnujcie postawę ciekawości wobec siebie. Ciekawość ma to do siebie, że prowadzi w stronę poznania i zrozumienia, nie w stronę oceniania i wartościowania.
5. Pozwolenie na zmianę
Pozwólcie na rozwój i zmianę – sobie i partnerowi / partnerce. Możliwe, że lektura, robienie zadań lub wasze rozmowy pomogą wam lepiej zrozumieć samych siebie, odkryć swoje własne prawdy, a może i wprowadzić w nich zmiany. Pozwólcie sobie na to, by wasze prawdy na temat siebie i na temat drugiej osoby nie były wyryte w kamieniu.