- nowość
Warto grać czysto - ebook
Warto grać czysto - ebook
Jan Pospieszalski, znany polski muzyk, dziennikarz i publicysta, w swojej książce Warto grać czysto dzieli się osobistymi refleksjami na temat mediów, polityki i współczesnych wyzwań społecznych. Z pasją opowiada Krystianowi Kratiukowi o swojej karierze muzycznej, w tym o komponowaniu piosenek religijnych, muzyki filmowej, kulisach pracy dziennikarskiej oraz o trudnych rozmowach, które prowadził w programie Warto rozmawiać. Wspomina również o autorskim opracowaniu kolęd, które stworzył wraz z rodziną Pospieszalskich, podkreślając ich unikalny wkład w polską kulturę muzyczną.
To osobista opowieść o odwadze stawiania pytań i nieustępliwym dążeniu do prawdy.
Jan Pospieszalski – polski muzyk, aranżer i kompozytor, a także dziennikarz i publicysta, przez wiele lat związany m.in. z TVP, autor programów radiowych i telewizyjnych. Prowadzi swój kanał na YouTube Jan Pospieszalski rozmawia. Prywatnie mąż, ojciec i dziadek.
Krystian Kratiuk – redaktor naczelny PCh24.pl, publicysta, autor książek i filmów. Prowadzi program Ja, katolik na YouTube. Prywatnie mąż i ojciec.Mechanizmy mediów, zasady obiektywizmu, wolność słowa, pandemia
Książka rzuca nowe światło na mechanizmy działania mediów oraz ich rolę w kształtowaniu opinii publicznej, a także na konflikty, które towarzyszą poruszaniu kontrowersyjnych tematów, takich jak pandemia, polityka zdrowotna i wolność słowa. Jan Pospieszalski podejmuję nowe wyzwanie, kontynuując swoje działania i realizując nowe projekty, aby komentować aktualne zagadnienia społeczne.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-68317-24-4 |
Rozmiar pliku: | 3,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Widać i słychać go każdego dnia. Już nie w telewizji, gdzie poznały go miliony, ale w innych miejscach – w internecie, w prasie, w radiu. Tu jest autorem felietonu dotyczącego antykatolickich i antypolskich działań rządu Donalda Tuska, tam znów – gościem programu dotyczącego spraw Kościoła. Tu pisze o kryzysie demograficznym, gdzie indziej o rewolucji obyczajowej, jeszcze gdzie indziej o nadużyciach władzy w czasie pandemii. W kolejnym miejscu przeprowadza wywiad o aresztowaniu księdza albo dramacie ojca, którego dziecko zechciało „zmienić płeć”. W swoim podcaście rozmawia z najciekawszymi aktorami sceny publicznej o muzyce, polityce, porcie komunikacyjnym, Trumpie, zmianach klimatu, misjach w Afryce, Powstaniu Warszawskim i o kapłanach sprzeniewierzających się powołaniu. W dobrych radiostacjach raz po raz ktoś emituje utwór skomponowany z jego udziałem lub wykonany przezeń wspólnie z doprawdy wyjątkową rodziną.
Rozprawia się ze wszystkimi rządzącymi – jest w tej sprawie absolutnie wyjątkowy. Czy bowiem rządzi po czy PiS, wsadza kij w szprychy. Nie przejmuje się, że jedni go nie trawią i zgodnie z ideą demokracji walczącej najchętniej wsadziliby go do więzienia – wszak próbują wsadzić kogo popadnie. Nie przejmuje się też, że po drugiej stronie ma wielu fanów i przyjaciół – i jeśli tylko zachowują się nie tak jak należy, niezgodnie z polskim interesem, niezgodnie z fundamentalną troską o społeczeństwo, srogo ich gani. I jedni, i drudzy usunęli go z telewizji publicznej mimo ogromnej popularności prowadzonego przezeń programu. To jedyny taki przypadek ponadpartyjnej zgody wśród dwóch największych plemion bitwy polsko-polskiej.
Naraża się nie tyko politykom – jako zagorzały katolik, obrońca wiary i syn Kościoła walczy także z objawami olbrzymiego kryzysu Chrystusowej Owczarni. A nie wszystkim duchownym, szczególnie tym wpływowym, to się podoba.
Takiego zna go Polska. Takiego znałem go i ja, bo to między innymi jego przykład sprawił, że jako młody chłopak postanowiłem zostać dziennikarzem. Teraz miałem okazję zobaczyć go z bliska – człowieka, z którym naprawdę warto rozmawiać i to na tematy inne niż te, które porusza publicznie każdego dnia. Zawsze gdy się spotykamy, wydaje się jeszcze bardziej energiczny, chętny do pracy i kolejnych wysiłków, mocniejszy niż ludzie młodsi od niego o trzydzieści lat. Z zapałem opowiada o planach na kolejne miesiące i lata. Gdy pytam, czy nie czas na emeryturę, kwituje to szelmowskim uśmieszkiem lub uśmieszkiem politowania.
Przy pracy nad tą książką dowiedziałem się o Janie Pospieszalskim więcej niż podczas ćwierćwiecza obserwowania jego kariery dziennikarskiej. Chłonąłem opowieści o telewizji i o amantadynie, ale też o muzyce, artystach, których spotkał na swojej drodze, od których czerpał i których inspirował. O białoruskiej młodzieży, którą z potrzeby serca przez lata uczył śpiewu i gry na instrumentach – ku większej chwale Bożej. O wierze, potknięciach, rodzinie, zwycięstwach, porażkach, zakazach, nakazach, cenzurze, przyjaźni. O Kościele, w którym „żyć, umierać pragnie”. O miłości do liturgii. O tym, jaki był Seweryn Krajewski, a jaki Czesław Niemen, ale też o tym, jak Polacy reagowali na śmierć Jana Pawła II i tragedię smoleńską. Mówiąc o tych sprawach, nie próbował ukrywać emocji.
Widać te emocje w spisanej poniżej niezwykłej rozmowie, do której lektury z dumą Państwa zapraszam.
Krystian Kratiuk