Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Wet za wet - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 maja 2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Wet za wet - ebook

Dziesięciozgłoskowy rym, gwara współczesna, czyli „tak, jak sie godo”. Nasza godka, żeby nie umrzyć, musi ewoluować, być elastyczno, trza adoptować nowe wyrazy, nie zapominajonc ło starych!

"Wet za wet" to śląska wersja polskiej klasyki, jaką niewątpliwie jest "Zemsta" Aleksandra Fredry. Rymowane, rytmiczne arcydzieło będzie prawdziwą gratką dla każdego fana współczesnych gwar i językowych zawiłości.

Kategoria: Kino i Teatr
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8126-820-2
Rozmiar pliku: 1,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

K O M E D Y J O W C Z T Y R E C H A K T A C H

WET ZA WET

CZYLI „ZEMSTA” po ślôńsku

(SZTUKA NA PODSTAWIE KOMEDII A. FREDRO — ZEMSTA)

Na nasze przełônaczôł Czesław Śpiewok

Wystympujôm:

Cześnik Raptusiewicz

Klara

Rejynt Milczek

Wacław, syn Rejynta

Podstolina

Papkin

Dyndalski — kamerdyner

Śmigalski — dworzan

Perełka — kuchmistrz

Mulorze

Dworzany

AKT I

SCENA I

(Stary dworek szlachecki. Cześnik. Dyndalski)

Cześnik

(Łobleczôny jak szlachcic, siedzi za stołym, przeglôndo dokumynty)

Mocium panie! Tela kasy!!!!

Dobro ziymia, no i lasy!

Mo folwarki — czynsze spore!

Sama zwiyndnie, to jest chore!!!

A te cycki, a tyn zadek!

Dyndalski

Ale gdowa…

Cześnik

Jeszcze spadek!

Klara młodo, dość powabno,

Podstolino dalij zgrabno…

Klary włości to rzecz ślisko,

Roz nie trefia — pośmiywisko!

Podstolino kasôm trzepie,

Nie skorzystać? Pusto w łepie

Dyndalski

Łôna o czymś wiyncyj marzy!

Tako wrzawo że sie sparzysz!

Cześnik

Już nie młodo — ale warto

Zagrać tôm diobelskom kartom!

Dyndalski

Tyś nie młody!

Cześnik

Tyś je młodszy?!!!

Dyndalski

Podstolinej bôłby słodszy

Ktoś kto kochać umi sprawnie

Cześnik

Już nie bulkej, bo zabawnie

chned sie skôńczy, bydom puki!!!

(z groźnôm minôm chyto za szabla)

Dyndalski

Czyś nie dostoł już nauki?

Mosz podagra!

Cześnik

Ech, czasami.

Dyndalski

Durś futrujesz się lykami,

Choćbyś zeżar cało viagra,

To zwyciynży Cie podagra!

Sztywnyś w krziżu!! … reszta leży!

Nie wytrzimiesz dwóch pacierzy!

No, a takij starej mutry

Nie chytej bez Kamasutry!

Cześnik

Posadza se jôm na klinie…

Nic nie słychać o Papkinie?

SCENA II

Cześnik, Papkin.

(Papkin — łobleczôny po francusku, krôtki galotki, szczewiki z maszkami, hut i szpada)

Papkin

Wybocz Panie môj, Cześniku, boch kłopotow

mioł bez liku

Konie padły. I kolaska!

Cześnik

Godej wartko mi do diaska!

Szoł żeś piechty! Za to ryncza.

Papkin

Wybocz Panie, że Cie myncza,

Ale całe Twoje złoto

Kanś mi pitło, wpadło w błoto,

Jak napadli na mie zbóje,

Jo ich wszystkich rozharatoł!!

Cześnik

Ty se myślisz żech je matoł?

Skôńcz już fulać, bo Cie szczela!

Papkin

Piiiiiić....bo pragna jak kamela!

Jak mi nie dosz, wyschna cały.

Co tak wybałuszosz gały?

Złota ni ma, wôniej flinta!

Cześnik

(wônio lufa flinty, potym Papkina)

Tyś nie szczyloł, tyś je tinta!

Wybroł żeś sie na sex party

Aboś wszystko przegroł w karty!

Papkin

Mój Cześniku, kônôm z głodu!

Tydziyń lecioł żech do grodu,

Tydziyń dieta żech stosowoł.

Cześnik

Boś pieronie kańś sie schowoł!!!!!

Moga zamknônć Cie do ciupy!!

Papkin

Skuli czego??

Cześnik

Twojij dupy!

Bo sie czynsie i strachliwo!!!

Papkin

…Miołbyś jeszcze jedne piwo?

Cześnik

Ciszyj! Patrz jak długi spłacać!!

Papkin

Jo sie yno….. nie chcioł wracać…

Wszystko! Jutro! Jak tu stoja!

Jo niczego sie nie boja

Patrz na moja szpada krwawo!

Na fechtôngi! Bij mi brawo!

Cześnik

Zawrzij Papkin wreszcie japa, ledwo stoisz już na szłapach!!!

Trocha Cie tu potrynuja,

Wyciông karty, boś ty szuja,

Przegrosz wszystko, dowôm słowo,

Los pisze historia nowo,

Rozdej karty, czort tu monci.

Papkin

Czuja sie już jak na pônci!

Prawie świynty, prawie w niebie

Karty śmiejôm sie do ciebie,

Ale Papkin — zno fortele,

Cześnikowi spadnôm brele!

(rżnom w karty”

leci piosynka

Cyjna, dupek, szel i as

I

Za wsiôm leżoł folwark stary, kupiôł go wiync łojciec Klary

Tam miyszkały yno sowy, mioł tyn folwark do połowy.

Drugij czyńści czort dziedzicym, mo go facet z bladym licym

Słodki, cichy. To obłuda, zrobić umi czorne cuda

Refren

Cyjna, dupek, szel i as /x4

II

Łojciec Klary, chocioż stary, kwity przegroł z tym chacharym

Folwark zostoł podzielôny bo mioł długi z kożdej strony

Mur na placu postawiôny, wiync jest Rejynt z drugij strôny

Cześnika już czynsie febra jak się pozbyć tego lebra

Cześnik

(wali rynkôm w stôł, w złości)

Poła zamku????!!! — kôniec wreszcie,

Choćby zawar mie w hereszcie

Rejynt Milczek — cwane bydle,

Tu — ujedzie jak na mydle,

Jak trefiôny na zol padnie!

Jo Go zdusza, bydzie na dnie!

Bo mie straszy sztyjc sôndami,

Bez to skończa z chacharami!!!!!

Papkin

Ale ni ma u Was zgody,

Wiela jeszcze spłynie wody?

Cześnik

Już nie dużo, sprawa świynta

Jo Cie pośla do Rejynta!

Papkin

Mie chcesz posłać do Rejynta?

Wiysz że zabić gizda moga?!

Bestôż u mie tako trwoga!

W lochach spyndza reszta życio,

Nic już ni môm do ukrycio.

Mie za posła?

Coś Cie gniecie?

Nic Ci po mie w całym świecie!

Cześnik

Biera na sia wszystki słowa!

Bydziesz czyste mioł sumiynie.

Teroz słuchej mie łod nowa

Cołkiym nowe dom zlecynie.

Mocium Panie.....Jo sie żynia

Papkin

Co, co?

Cześnik

Co, co.

Papkin

Ty się żynisz??!!!

Cześnik

Nooooo… Tak jakby, tak po prowdzie…

Papkin

Z kierôm babom, czyś łoszaloł?!

Cześnik

Coś żech Ci za mało naloł!?

Podstolino môm na myśli

Słôw bych do Nij pora skryślił

Ale Ty byś sprawa zaczôn,

Mie coś… szabla lepij idzie.

Papkin

Ida!

Cześnik

Kaj zaś?

Papkin

Zaro bydzie!

Cześnik

Czekej na Nia aż tu przidzie!

Papkin

Coś nie bardzo amant z Ciebie.

Cześnik

Przi Nij bydzie mi jak w niebie!

Jak pomożesz spełnić plany

Dziynnie bydziesz tu naprany

Gônsior bimbru dom Ci za to,

Wczasy w Bełku zaś na lato!

(wychodzôm, Cześnik piyrszy)

Papkin

(do siebie)

Stary pajac już się ślini,

Podstolino chciołby w mini,

Podstolinej wlyź do łôżka,

Chocioż w gaciach mo wydmuszka!

Zrobia wszystko co w mej mocy

Żeby Łôna była w nocy

Chocioż w życiu roz szczynśliwo!!!

Choć mo głowa trocha siwo,

To niech pozno smak miłości

I rozgrzeje stare kości.

Niech se Cześnik Viagra łyknie,

Yno jedna!!!!, bo to styknie

SCENA III

Papkin

( stoi z gitarôm i śpiywo)

Posłuchejcie mojej pieśni,

Cześnik szaszek, raptus Cześnik,

Swiat by zwyrtnôł blank do zadku,

Żeby dostać coś we spadku.

Jednak pryndzyj sie uwina

I Mu wcisna Podstolina

Niech Mu sporo zado bobu

I zostanie z Nim do grobu.

Jo zaś Klara môm na łoku

Chodza za Niôm po cimoku,

I wiym dobrze że niy darmo,

Cześnik pynknie — bydzie larmo!

Klara śpiywym słodkim zwabia,

Niech se myśli żech je hrabia.

Zaroz byda nuciôł sôngi,

Jak zaś przidzie — to sztelôngi,

Spiyrwa całus — pójdzie gładko,

Byda mioł potômstwa stadko!!!!

SCENA IV

(Papkin, Podstolina

Papkin dalij brzdynko na gitarze)

Podstolina

Co tak miałczy już godzina?

Chyba słysza tu Papkina

Papkin

Podstolino — cnoty wzorze

Pôł godziny jo na dworze

Chwola Ciebie, Twoje wdziynki

I wychwolôm Twoje cnoty

Podstolino

Ni mosz inkszej to roboty?

Szkoda czasu, wartko godej

Papkin

Jo chca Ciebie, babki młodej!

Ze figurôm tak ponyntnôm

Że mi chyba żyłki pynknôm —

Jak nie sprostosz mojej chuci!

Nie chca Cie już bałamucić,

Yno musza to wystynkać:

Cześnik prosi Cie o rynka.

Swojôm kasôm Mie pokôno,

Musisz zostać Jego żonôm!

Podstolina

Beztôż Ciebie posłoł w swaty?

Papkin

Bo łôn kocho, lecz na raty,

Trocha w wieczôr, trocha rano,

A to rzecz je niesłychano

Żeby Viagra — tako mało,

Cztyry razy przekroć nożym?!

Sknyra chce być byczkiym hożym!!!

Podstolina

Ale przeca mo aptyki,

A zaś na to sôm już lyki.

Zarynczyny możesz głosić,

na wesele gości prosić (wyłazi z izby)

Papkin

(do siebie)

Podstolino mo żałoba,

A nie minie jeszcze doba

Jak te babsko ruszy w tany,

Pokrziżuje moje plany!!!!

SCENA V

(krziwym krokiym wchodzôm na plac mulorze — pod kôniec pieśni zejrzy ich Cześnik.

Cześnik, Papkin. Cześnik zaglôndo bez łokno, Papkin siedzi przi stole)

I

Problymôw się ciôngnie cały sznôr

Bo postawiôł Rejyncina mur

2x/ Prawie całkiym nowy, bôł już mur gotowy,

Wartko w nocy co widziały sowy

Ref.

Mur, mur, rośnie wielki mur

Ale pełno jest w nim dziur.

Bez nie Wacław lotoł sztyjc do Klary

Cołkiym jasne mioł zamiary

II

Mur by Cześnik cały chcioł łobalić

A Wacława Rejynt chcioł ocalić

2x/Tyn zaś patrzy z gôry, szuko w murze dziury

No bo Klara dziynnie czeko tam

Cześnik

Stowej wartko, kaj mosz szabla?

Dować flinta, stawiej gabla!

Papkin

Coś Cie pizło?

Cześnik

Stowej zaroz!!!!!

Papkin

Czy Cie wiater dmuchnôł naroz?

Cześnik

Mur murujom tam mulorze!!!!

Papkin

Mie chcesz zabić? O mój Boże!

Cześnik

Mur naprawio jakoś zgraja!

Zrôb mi Rejyntowi chaja!!!!

Papkin

Zburza,… zniszcza…,

Cześnik

Dowosz słowo?

Gôń mulorzy, zrob tam bajzel!

Wyrwij kielnia, wyrwij majzel,

Gôń ta zgraja do Rejynta!

Mur mo leżeć — to rzecz świynta

Papkin

Ale,...ale Moja szpada…

Cześnik

Zaruściało?!!!

Papkin

Yno trocha…

Cześnik

Ruszej wartko, stônd wynocha!!!!!

SCENA VI

(Klara, Wacław w ogrodzie wele lauby. Z jednej strôny bydzie widać Rejynta a z drugij Cześnika)

Wacław

Tak nôm blisko, a daleko

Przepaść dzieli, choć mur mały.

Tak nôm krôtko być ze sobôm,

Jedna chwila — dzionek cały

Klara

Byłach w laubie, stołach przeca!

Wacław

Widzieć Ciebie? To za mało!!!!!

Klara

Môj najdroższy, co sie stało?

Gaśnie coś Twôj zapał szczery,

Na co wszystkie te bajery?

Wacław

Chciołbych Klaro pieścić Ciebie

Chciołbych żebyś była w niebie,

Chciołbych pieścić Twe paluszki,

Chciołbych chycić za cycuszki!

Klara

Och, Wacławie, już môm drgawki

Wacław

Jo zaś chyba dostoł czkawki.

W nocy mynczôm mie omamy,

Bez dziyń chodza jak naprany.

Już niy moga, niech tu skônôm,

Łostôń Klaro mojôm żonôm!

Klara

Jak to zrobić?

Wacław

Cześnik zmiynknie?

Klara

Pryndzyj to Mu serce pynknie.

Wacław

Nô to chyba żyć przestana!

Klara

Ciii, ktoś idzie,… to do rana!

Wacław

Dej mi Klaro choć całuska!

Klara

Jutro Mi rozepniesz bluzka.

SCENA VII

(Papkin, Śmigalski, pora służôncych z knebulcami, potem Cześnik i Rejynt)

Papkin

Sztopnij majster, zwijej graty,

Niech pomogôm Ci kamraty!

Biercie piôny młotki, kielnie

A jo przi Was byda dzielnie

Jak swijocie się… filowoł,

Trocha żech sie za mur schowoł…

Co za banda! Chyba gucho!

Żodyn dzisioj mie nie słucho.

Weź Śmigalski, lyj po krziżu!!!!!

Jo zaś byda tu w pobliżu,

By Ci żodyn tu nie skrzeczoł

Jo Cie byda ubezpieczoł

Śmigalski

Jazda mi stônd! Wôn!! Wynocha!!!

Papkin

(wystraszôny patrzy w łokno, godo do siebie)

Cześnik w łoknie szczylo focha…

Śmigalski

Biercie swoje dupy w troki!

Jeszcze chwila, bydom zwłoki!!

Rejynt

(wyłazi z głymbi scyny)
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: