Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Wewnętrzny Ferment - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 kwietnia 2020
10,10
1010 pkt
punktów Virtualo

Wewnętrzny Ferment - ebook

Nie można powiedzieć, że jest to tomik nieprawdziwy. Wszystkie teksty wypłynęły z anormalnej duszy rozdartego wewnętrznie autora. Mam nadzieję, że poprzez wiersze i emocje, które im towarzyszą, poczują Państwo tytułowy wewnętrzny ferment Polecam się w nim rozsmakować i zanurzyć, ale w pełni zrozumiem, jeżeli kilka egzemplarzy tomiku przypadkowo trafi do domowego kominka.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8155-829-7
Rozmiar pliku: 1,6 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Afrodyta w opałach

Moja piękna niewiasto

Z piany mórz zrodzona

Córo piękna i miłości

Nie lamentuj miła znowu

Czego tutaj nie rozumiesz?

Nie czas teraz na twe żale!

Tutaj każdy ma swą rolę

I nieziemsko ją wypełnia

Załóż już swe piękne suknie

Niewygodne lecz powabne

I przypudruj ładnie nosek

Musisz kusić i czarować

Tyś najurodziwsza z bogiń

Na gołębich dusz rydwanie

Zadowalać musisz wszystkich

Choćbyś zawieść miała siebie

Bo tylko po to Cię stworzonoEgoizm

Umierać powinno się zawsze razem

Nigdy samemu!

Nie przystoi zostawiać pustej przestrzeni

Której nikt nie jest w stanie zapełnić

To czysty egoizm!

Brak dobrych manier

Skoro wszystkie dni, noce spędzaliśmy razem

To inaczej być nie może

Podczas naszej ostatniej podróży do Boga

Nieważne czy jest, czy Go nie ma

I chociaż wiem, że zawsze wolałaś myśleć o sobie

To proszę, poczekaj ten jeden raz na mnie

Bo jak to tak

Każdy sobie***

W wielkich prostokątach

Które podbić chmury chcą

Mieszkają szare szczury

Wszystkie w swoim gnieździe

Narzekają i stękają

Jakby zdechnąć miały zaraz

Pozornie stadne i otwarte

Szpiclują swych towarzyszy

Zaglądając im do misek

Bo jak lepszy, to okrada

W tym wiecznym kryzysie

Nikt uczciwy się nie najada!

Żywić tam można się innymi

Póki gorsi, póki słabsi

Bo smakują tak wybornie

Jednak precz z kolorowymi

Czarny, żółty lub tęczowy?

Z taką sierścią to na stryczek

Tak dla Właściciela żyją

Wszystkie dobre i oddane

Póki klatka jest wygodna

Nawet podzielone krzyżem

Na rozdartym już obrazku

Wyglądają pięknie

I zjednoczyć się potrafią

Kiedy ciernie kłują w łapki

Bo nienawiść łączy szczury!Chłód

W najtrudniejszych chwilach mojego życia

Byłem miły i udawałem, że nic się nie dzieje

Jednak za tym kryła się nienawiść bycia

Czy czujesz chłód, który z mego serca wieje?

Widziałem pociąg, który wyłonił się z mgły

Jechał prosto na mnie, zacząłem uciekać

Zatrzymały mnie jednak nałogów diabły

Wszystko już stracone, nie ma co zwlekać

Teraz jestem w nadzwyczajnym miejscu

Agonia lęków i strachów już mnie nie bije

Mam nadzieję, że pozostanę w twym sercu

Od dawna już jestem zimny, nie żyję!
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij